Na prośbę Czytelnika zmieniłem tytuł i połączyłem wątki w jeden.

A historia zaczęła się od ogłoszenia:

Kupię używany jacht śródlądowy:

rok: 1990-2011
długość: 600-749 cm.
cena: 10.000-20.000 PLN
powierzchnia żagli 15-30 m2.
osób: 4-6
kabinowy: tak
materiał kadłuba: laminat
silnik: tak (może być choćby 3KM, ale musi być działający)
stan jachtu: gotowy do żeglugi

Najchętniej Sportina, Sasanka 620/660, Tango 730 itd. ale mogą być inne spełniające w/w. kryteria.

Oferty (najchętniej ze zdjęciami) na PW.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Andrzej, Piotr swoją Setkę chciał sprzedać.
viewtopic.php?f=1&t=9913&p=122907&hilit=sprzedam#p114052

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Link z Piotra ogłoszenia nie działa.

Ale, już widzę, że nie spełnia oczekiwań dla Andrzeja.
Długość dyskwalifikuje viewtopic.php?f=73&t=6207&p=53744&hilit=setka#p53744. Sorki.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Nie sprzedają już mojej łódki. Rozmawiałem już z Jędrusiem w tej sprawie...
W przyszłym tygodniu zabieram sie do pracy...

viewtopic.php?f=22&t=10377

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Namawiam na Astra
Chcą trochę więcej ale może trochę wytargujesz, trochę dołożysz i będziesz się cieszył. To są dobre jachty. http://www.zeglarstwo.pl/post/2/3239.html

_________________
Zbyszek

25 tys. złotówek to więcej niż 50 tys. szwedzkich koron...
Ale trzymając się kwot zaproponowanych przez Andrzeja:

http://www.blocket.se/hela_sverige?q=&cg=1060&w=3&st=s&ps=3&pe=5&c=1062&ca=22&l=0&md=th

warto pamiętać, że

A tam same kilerki

_________________
Zbyszek

A czemuż to a czemuż zakładasz, że jacht kilowy nie jest śródlądowym?

Szczególnie we takiej Szwecyji która to wód tych nie rozróżnia.

a może MAK 626 albo MAK 747GT (ostatnio był w dziale sprzedam) mam mak'a 626 i nie narzekam na niego

_________________
Pozdrawiam
Jasiu
http://www.rejsteam.dyn.pl/

U nas się tak przyjęło. Ze względu na utrudnione podejscie do brzegu. Ale dla kogoś kto nie zamierza wysadzać desantu i korzysta z marin to bez znaczenia....

Po jeziorach pływa masa kilerków

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Kolejnym przykładem jest J. Lipno w Czechach na granicy z Austrią.
Zbiornik zaporowy o zmiennej wysokości lustra wody nad dnem.
Nierzadko nawet poziom spada o dwa metry.
Tam zauważyłem przeważnie jachty o dużym zanurzeniu , jachty kilowe.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

W dziale 10-20 tysięcy koron (czyli ok. 4.800-9.600 PLN) jest super ogłoszenie:

http://www.blocket.se/skaraborg/Carter_ ... ?ca=22&w=3

Bardzo się napaliliśmy na ten morski jacht za 19.000 SEK czyli 9120 PLN czyli ok. 2.000 PLN/os. Właściwie już wyciągaliśmy pieniądze na biurko i siadaliśmy do zrobienia przelewu.
Niestety chyba ogłoszeniodawca pomylił się. Było to 19.000 PLN czyli 79.230 PLN.

(price can be discussed) czyli chyba cena do negocjacji. Ale chyba nie do 19.000 SEK, jak pomyśleliśmy początkowo...
Czar prysł. Koniec tematu. Chwilowo. Ale powiem Wam, że nigdy nie byłem tak blisko zakupu jachtu morskiego. Ceny jak dla nas jeszcze za duże. Tak z 10 razy za duże. Ale najważniejszy był ten błysk w naszych oczach. Mamy kolejne marzenie. Do tej pory wszystkie moje spełniały się w stopniu o jakim nie marzyłem w najśmielszych snach 20 lat temu. Strach pomysleć jaki jacht morski będziemy mieli za 20 lat. Póki co marzyły o Carterze 33.

A pozostałe ceny? Jak myślicie są w euro czy w SEK?
np. Pirat 17 mieczowy za 12.900 SEK czy euro?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Straszny ten kurs złotówki do złotego dzisiaj...

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Andrzeju na tej stronie jest drogo, ale nie zawsze

http://www.apolloduck.com/feature.phtml?id=234902

_________________
Pozdrawiam Sebastian

Mylą się mi dzisiaj waluty, bo podświadomie myślę życzeniowo. Gdyby to było 19.000 PLN.... Też nie wahalibyśmy się! A to ponad 4 razy tyle. Trzeba jeszcze nie jedną premię odłożyć!

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Teraz jest dobry moment na kupowanie jachtu. Ja zawsze kupowałem łódkę w środku zimy. Najlepiej się kupuje, wtedy gdy nie ma potrzeby kupowania. Miałem taka sytuację, bo miałem już całkiem fajną, wygodną, łódkę. Nie była to jakaś stara łajba, ale zaledwie trzyletnie Tango. Coś mnie podkusiło i pojechałem na Mazury do Giżycka i Węgorzewa. Nawet nie wiem jak to się stało, że zadatkowałem nową łódkę i tym sposobem stałem się szczęśliwym posiadaczem dwóch jachcików. Moje szczęście było jeszcze większe, gdy na wiosnę, dokładnie w majowy długi weekend pozbyłem się Tanga. Kupiona wtedy bardzo okazyjnie "Balia" służy mi do teraz.
Kupuj więc Kuracencie jachta będziesz miał więcej problemów i wydatków, bo kto ma statki ...

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7

Tak się jachtu nie kupuje.
Podejdź bez emocji, na luzie. Baw się tym a nie napalaj.
Czasem dobrze mieć ze sobą kolegę co będzie marudził i sprowadzał na ziemię napaleńców

_________________
Zbyszek

Mam co najmniej dwóch potencjalnych współwłaścicieli, którzy, kurcze blade, mnie hamują! Gdyby nie Oni już dawno miałbym jakiś jacht. Z tego co piszesz, to powinienem się cieszyć?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Z tego, że hamują zapędy tak. Z tego że są nie.

I. Mówiły jaskółki, że niedobre spółki.
II. Chcesz stracić przyjaciela? pożycz mu pieniądze.

Tu masz ciekawą opcję:
http://moto.allegro.pl/jacht-zaglowy-gi ... 08224.html

_________________
https://x-79floki.com/

ciekawy, ale krótkawy trochę

Fakt kultowy jacht z zanurzeniem niewiele większym od współczesbego jachtu balastowo - mieczowego.
Moja Setka po przebudowie będzie miała 0,5 m....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

mam nadzieję że nie długości bo wtedy to będzie chyba Pięćdziesiątka

W tytule wątku jest napisane jak byk 600 - 749 cm. Chwatit

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Nie otrzymaliśmy ani jednej oferty ani z tego ogłoszenia na Forum ani z mojej www.
W tej sytuacji i po wczorajszym wykładzie trzeba trochę zachęcić sprzedających zmieniając większość kryteriów na ich korzyść:

rok - dowolny
długość - 595 do 749 cm.
cena - 14.000 do 22.000 PLN
osób - 4 dorosłe mogą się wyspać, 5-6 osób może żeglować w ciągu dnia
silnik - niechętnie, ale może nie być. Jeśli jest to min. 2KM. Jeśli nie - to odliczamy od ceny ok. 3.000 PLN na jego zakup
stan jachtu - gotowy do żeglugi, stan dobry lub bardzo dobry

Przy tych rozszerzonych warunkach znaleźliśmy w necie 5-6 jachtów do obejrzenia w marcu 2012.

Przy czym zastanawiam się, czy łódka, którą widziałem czyli Sasanka 620 z silnikiem 2,3KM to nie za mało mocy? Przy okazji jeszcze drobne pytanie. Czytałem, że dobre silniki przyczepne o mocy 2-4KM mogą spalać poniżej 0,5l./h. Czy są jakieś nieekonomiczne lub zawodne silniki, które odradzacie?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Andrzejku na Kierskim stała jesienią ładna, dobrze wyposażona, przywieziona zza granicy eksportowa Venuska. Gość chciał za nią 15 tys.
Mieści się w Waszych kryteriach. Chciałem ją kupić w listopadzie, ale moja łódka się nie sprzedała....

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Znalazłem telefon do właściciela 600 638 025

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

To ty musisz szukać nikt do Ciebie nie napisze ,taki zwyczaj

_________________
pozdrowienia piotr

Dzięki za info. Nagrałem się już na poczcie głosowej. Zobaczymy.



Tego się domyślałem od początku. Ale podobnie jak przy szukaniu pracy, warto dodatkowo rozgłosić, że szukasz wśród znajomych. A nuż ktoś coś usłyszy.

Wydaje się, że już rozgłosiłem to dość mocno, sądząc po ilości czytelników tego wątku.

Ale przy okazji uruchomiłem potężną machinę poszukującą. Normalnie szuka tego jedna osoba. U nas, ponieważ ma to być maszoperia, szuka pięć osób. Powiem Wam, że to chyba dobry pomysł. Bo jedna osoba zaślepiona miłością do jachtu, mogłaby podjąć złą decyzję. A u nas jest burza mózgów. Tango czy Sasanka? A może kilowy Albin? Sasanka jest świetna dla początkujących, A może Venuska? Reklamowana jako świetna do żeglugi rodzinnej? Nie zapominamy o Makach 707. A dlaczego nie Sportina 595? Ano dlatego, że ma za słabe warunki mieszkaniowe dla 4 dorosłych śpiących. Pomijając osoby, które chcemy zabierać w dzień. Koleżanka zwraca uwagę na inny aspekt: bezsensowna szaro-bura tapicerka w super wyposażonej łodzi. Ja zachwyciłem się łódką i kupiłbym w ciemno. A tu - głos rozsądku. itd. itp. Dyskusje. Burze mózgów. Powiem Wam, że to coraz bardziej mi się podoba. Tzn. to szukanie. Chodzi o gonienie króliczka a nie złapanie go.

Ale niestety trzeba będzie podjąć męską decyzję dla dobra Forum. Bo większość wysyła mnie na wodę - abym nie pisał na Forum. Ale gdzie wyczarterować łódkę w marcu? Np. na weekend albo na godzinkę po pracy?

Chciałbym zrobić wszystko, aby wodować łódź już w tym miesiącu. A właśnie! To się nadaje na nowy wątek: wodowanie w marcu.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Wielkim znawcą jachtów,kupowania,sprzedawania jest Siga na sąsiednim forum

_________________
pozdrowienia piotr

Głośno tego nie powiem, bo są tu doktrynalni przeciwnicy sąsiedniego Forum, ale po cichu powiem - dzięki za info.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia