Witam
~~~~~~~
Właśnie dotarły do mnie dwa silniki spalinowe WARTA z 1956 r. oraz TUMMLER z. 1976 produkowane jako napęd do kajaków ew. innych niewielkich jednostek pływających. Posiadam też silniki rowerowe GNOM, dwa różne modele. Wiem że Gnom był produkowany z dodatkowym osprzętem do napędu kajaków i można było taki zestaw dodatkowo zakupić. Niestety nie mam tych elementów ;(

Chcę się dowiedzieć jak najwięcej na temat tych silniczków aby zrobić im przegląd, wymienić co trzeba i przygotować do sezonu. Myślę że ten temat zainteresuje też innych użytkowników kajaków.
Planuję użycie tych silników (głównie na Odrze, pod prąd) do kajaków składanych (np. do Pelikana z 1956) oraz z laminatu przystosowanych do żeglowania. Kilka fotek w temacie:
=> Kajak z żaglami
viewtopic.php?f=22&t=5377&start=25

Bardzo proszę o podzielenie się wszelkimi radami i informacjami.
Byłoby wspaniale gdyby ktoś posiadał i udostępnił instrukcje obsługi do silników Warta i Tummler - po polsku.
Zapraszam także do podzielenia się opiniami z użytkowania silników elektrycznych.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

1*} Silnik Warta S08 (3 KM, 125 cm3)
http://www.youtube.com/watch?v=qBzI0br2Sa4
~~~~~~~

2} Silnik do kajaków TUMMLER
a} typ. SB 75/1 rysunek, opis, zdjęcia, instrukcja obsługi po niemiecku
http://faltbootbasteln.de/fbb-tuemmler.html
b*} http://www.youtube.com/watch?v=UqRlHJgr ... re=related
c*} http://www.youtube.com/watch?v=fL1EcJc6uiQ
d*} http://www.youtube.com/watch?v=aSiMvffLSEY
e*} Tummler zamontowany w canoe
http://www.youtube.com/watch?v=BkZzsYl4794
~~~~~~~

3} Silnik Gnom
a} Zdjęcia, opis, dane techniczne
http://motorypolskieprlu125.manifo.com/silnik-gnom
b} Silnik przyczepny do roweru Gnom - Instrukcja obsługi
http://www.polskiemotocykle.mik.pl/siln ... roweru.htm
c} http://www.polskiemotocykle.mik.pl/gnom-zaw.html
d} http://pl.wikipedia.org/wiki/Gnom_%28silnik%29
~~~~~~~

4} Silnik ZÜNDAPP-Delphin opis, zdjęcia, instrukcja obsługi po niemiecku
http://faltbootbasteln.de/fbb-zuendapp- ... order.html
~~~~~~~

5} Kajak składany z silnikiem Honda - mocowanie
http://faltbootbasteln.de/fbb-faltboot_mit_motor.html
~~~~~~~

6*} Kajak składany Kolibri 3 (4Takt-Motor 35ccm)
http://www.youtube.com/watch?v=q3UUYI_E ... re=related
~~~~~~~

Na zdjęciach silnik Gnom, silnik Warta typ S 08, śruba z doprowadzeniem wody do chłodzenia silnika Warta wraz z mocowaniem do kajaka oraz silnik Tummler SB 75/1
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu

Polskojęzyczna instrukcja obsługi oraz niemieckojęzyczna serwisowa do Tummlera:
http://chomikuj.pl/janekneuron/stare_silniki_przyczepne/tummler

Używając Tummlera koniecznie stosuj filtr na wlocie wody (od piasku zużywają się błyskawicznie płytki zaworków i jest potem problem z zassaniem wody).
Koniecznie spuszczaj wodę resztkową tak jak w opisie przygotowania do zimowania w polskiej instrukcji. Rób to po każdym pływaniu (!)
Jeśli woda resztkowa nie była starannie spuszczana to duże szanse na:
- przerdzewiałą sprężynę główną pompy chłodzenia
- zarośnięty płaszcz cylindra
- dziury w przegrodzie tłumika
Po pierwszym uruchomieniu sprawdź czy w oleju w korpusie łożyska (korki bliżej śruby) nie ma śladów wody. Jeśli jest - przepona pompy do wymiany, a wodę z korpusu łożyska starannie wypłukać.
Elementy zapłonu jak w Simsonie SR1/SR2.
Gaźnik jak w Simsonach (16N1, w Simsonach były stosowane też inne). Inne średnice dysz etc, aczkolwiek da się uzbierać komplet z różnych wersji Simsonów. (w starszych - lata '60 - Tummlerach gaźnik BVF NKJ)
Po zdjęciu widzę że masz wersję z wylotem całości wody chłodzenia przez tłumik. Były też wersje z wylotem wody oddzielną rurką, być może zauważyłeś różnice na filmikach.

witam wszystkich jestem tu nowy;) specjalnie się zarejestrowałem bo grzebałem ostatnio przy silniku warta-znaleziony w garażu w stanie prawie opłakanym. reszta tj. wał śruba odnalezione na strychu plus kotwica i taka płetwa-ster hehe.
Co do silnika to powiem że tam nie ma się co popsuć w zasadzie chyba bo to wfm chłodzone wodą(które nie wiem jak działa). Ja w swoim wypłukałem zbiornik kretem(oj tam było syfu),polakierowałem go, założyłem nowe pierścienie od wski bodajże, nowe uszczelki(z kompletu od wski pasowała chyba tylko pod głowice) resztę dorabiałem samodzielnie. Wymieniłem cewkę i kondensator bo nie było iskry no i pali od 2-3 szarpnięcia bo nie umiem wyregulować gaźnika ale niebawem podrzucę silnik komu trzeba. po odpaleniu gaszę go po jakiejś minucie bo nie mam chłodzenia wodą.
widzę tu u ciebie tą rurkę do mocowania na pawęży-mógłbyś mi podać jej wymiary napisać co i jak to bym ją sobie dorobił. I jeżeli jesteś "obeznany" powiedz mi proszę jak działa i jak podłączyć chłodzenie-wiem tylko że od śruby idzie woda)
w tym roku kupuję łódkę taką ok 3m długą więc silnik chętnie bym go wykorzystał.
pozdrawiam Patryk;)

W Warcie woda do chłodzenia jest "pompowana" przez śrubę. Na wale zamocowana jest taka rurka z otworkiem wlotowym, który umieszczony jest za śrubą. Wylot tej rurki od strony silnika połączony jest rurką gumową z wlotem do bloku, woda "zużyta" wychodzi drugą rurką z korpusu tłumika.
Rurka do łódki do po prostu rurka z przyspawanym "grzebieniem" żeby można było blokować silnik w różnych pozycjach + 2 obejmy z otworami do przykręcenia do łódki. Mogę pomierzyć jak będę u rodziców gdzie trzymam takie "graty".
Jestem zaskoczony że pasuje uszczelka głowicy z motocykla - to w końcu silnik chłodzony wodą (!) - nie miałem nigdy WFM'ki ani WSK'i więc się nie wypowiadam na 100%.
Silniki te poza wyjątkowymi przypadkami (kajak, niska pawęż) nie są najlepszym wyborem, ze względu na konieczność posiadania oddzielnego steru (z żaglówce "gratis") oraz ze względu na łatwość uszkodzenia długiego wału np. opierając się nim o przeszkodę płynąc z prądem, lub wyłamania kawałka łódki - duża dźwignia i mocowanie często do elementów nie przewidzianych do tego.
Sam czasem pływam łódeczką z Tummlerem ale wiem, że pawężowy jest często znacznie poręczniejszy.
Zdobądź książkę "Silniki przyczepne do łodzi" Jerzy Brdulak (lata '80, częsta na aukcjach), tam znajdziesz dużo informacji o Warcie.

Dodane:
Przypomniała mi się jeszcze jedna niedogodność pływania łódką z silnikiem kajakowym. Dotyczy ona szczególnie szerokich łodzi. W momencie ruszania nie ma się jeszcze sterowności oraz nie skuteczna jest korekta kierunku płynięcia przy sterze 0 poprzez stałe odchylenie osi silnika od osi łódki. W przypadku mojego "Czarnego Kota" często następuje obrót o prawie 90 stopni zanim zyskam panowanie nad łodzią. Dlatego ruszając w wąskim miejscu obracam najpierw pagajem żeby w momencie zyskania kontroli płynąć już we właściwym kierunku. Pływanie z opuszczonym mieczem znacznie pomaga, podobnie jak bardzo delikatne dodawanie gazu.

Do prób z Wartą bez łódki możesz podłączyć do chłodzenia wodę z kranu
I nie pal z założonym wałem w powietrzu, bo się niszczy tulejka ślizgowa za śrubą.

Schemat chłodzenia Warty (z Brdulaka):


Wygląd rury mocującej:



Schemat działania zapadki (z Brdulaka):


Zgrubne wymiary rury i grzebienia. Grzebień przyspawany do rury, tak tylko sobie go narysowalem luzem.


Obejm przykręcanych do łódki nie wymiarowałem, bo to sprawa drugorzędna - potrzebne 2 solidne obejmy na rure solidnie przykręcane do łodzi.

no rysunek techniczny pierwsza klasa;) serdeczne wielkie dzieki-jutro biore się za robote;)szlifierka migomat i jazda;) No i co do chłodzenia-wczoraj odkryłem że mój układ NIE jest drożny:( Pewnie w jeden dzień sie z tym nie uporam......Do pełni szczęścia bede musiał jeszcze dorobić koło szarpaka a to nie lada wyzwanie.......ehhh lece spać.

No nigdy nie lubiłem odręcznego rysowania (te całe grubości linii... )
Rozumiem że brakuje Ci również szpulki do nawijania linki do rozruchu? Jakby co mogę obfotografować i zmierzyć średnice przy jakiejś okazji.

Witam
Właśnie przytargałem to mocowanie do domku, obmierzyłem, otwieram temat a tu kolega janekneuron był szybszy - Świetne rysunki, fotografie, schemat i opis działania.
~~~~~~~~~~~~
U mnie rura do mocowania silnika Warta jest zamontowana na nieco przerobionej belce mieczowej kajaka składanego (najprawdopodobniej Pelikana).

Długość rury 50,8 cm
Ugięcie - odchylenie od osi 5 cm
Prosty odcinek mocowania (od grzebienia zapadki) 13,5 cm + kołnierz 0,7 cm. Razem 14,2 cm.
Grubość ścianki rury mocującej 3 mm
Średnica 22,5 mm
Średnica kołnierza 27 mm
Grubość grzebienia zapadki 5 mm


~~~~~~~~~~~~~~~~
Wymiary wspomnianej belki mieczowej (może i to się komuś przyda)

Długość 90 cm
Wysokość zgrubień do mocowania mieczy 9,4 cm (na zdjęciu widać że jedna strona została obcięta)
Odcinek prosty (pomiędzy zgrubieniami) 62,5 cm
Przekrój środkowej części to kwadrat o boku 2,8 cm
Rozstaw czterech par otworów do haków mocujących belkę do kajaka 31, 37, 43, 49,3 cm
Śruby do nałożenia mieczy centralnie na zgrubieniu. Na mojej belce ich nie ma ale widać upiłowaną część.
~~~~~~~~~~~~~~~~

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu

Witam wszystkich
Jestem tutaj nowy, ale silniki zaburtowe nie są mi obce. Ostatnio postanowiłem przygotować sobie silnik do kajaka (Neptun08). Posiadany Sachs 2PS 98ccm traktuję z należytą atencją jako szacowny zabytek. Wybór (ograniczony) padł na Tummler (wolałbym Pfail/MAW szczególnie z wymuszonym chłodzeniem). Wszedłem w posiadanie dwóch silników:jeden z 1962, drugi prawdopodobnie SB 75/2 (brak tabliczki, woda z głowicy do tłumika). Oba bez wału i śruby, nowszy ma uszkodzoną cewkę zapłonową, w obu poma wody w stanie szczątkowym. Reszta OK.
Pytania do wiedzących i znających temat:
1. "Patent" na sprawy chłodzenia tj. przepona pompy, sprężynki zaworków (źródło). Czy ktoś ma doświadczenie stosowania dynamicznego poboru wody (rurka otwarta do przodu przy burcie, ruch kajaka powoduje napływ wody do układu chłodzenia). Taki system działa w moim Sachs`sie, ale dodatkowo woda wylotowa jest kierowana do wału i śruby, która działa jak pompa odśrodkowa. Czy sam napływ dynamiczny wystarczy?
2. Cewka zapłonowa od Simsona SR1/2 jest OK. ale gdzie ją znaleźć w sensownej cenie (na Allegro jest cała płytka z cewkami i przerywaczem, ładna, cena też). Widywałem Tummler`y z zewnętrzną cewką zapłonową (takie rozwiązanie fabryczne było też w Forelle). Czy ktoś coś wie (parametry cewki ładującej - drut, zwoje, kierunek, cewka zewnętrzna 6V? 12V?)?
3. Starszy silnik ma jakoś bardziej skomplikowaną końcówkę wału - jakiś gwint, jakieś stopniowanie średnicy. Czy ktoś ma taki wał i mógłby zrobić szkic końcówki, albo chociaż dobre zdjęcie? (a może poniewiera się w garażu/piwnicy?)
4.Jak dostać śrubę i jaką? (np. śruba od Saluta powinna wystarczyć do kajaka)
Z góry dziękuję za wszelkie informacje, sugestie, i inne (po)rady

1. Ja bym dorabiał przeponkę i sprężynki (jeśli tylko masz popychacz ze starej) Uwaga: BARDZO łatwo zerwać w nim gwint próbując odkręcić nakrętki popychacza bez uprzedniego długotrwałego namoczenia w jakimś środku penetrującym. Wydaje mi się że Twój pomysł się nie sprawdzi, szczególnie w przypadku wersji tłumika z wlotem wody (ciśnienie spalin).
2. Mechanicznie pasuje również bardzo podobna cewka z Simsona bodajże S50 (różni się trochę kształtem rdzenia). Jednak na forum Simsonów SR1/SR2 nie otrzymałem jednoznacznej odpowiedzi czy działa w zapłonie SR1. Mam zamiar przetestować wiosna (właśnie składam silnik). Gdybyś chciał próbować to pamiętaj że spotyka się takie cewki współcześnie produkowane z 3 źródeł: chińska, chińska-niby-niemiecka (MZA) i węgierska (czarna). Wypisałem w kolejności rosnącej solidności wykonania.
Wersja z cewką zapłonową na zewnątrz powinna mieć części jak Simson "platynki z cewką butelkową" w gwarze motorowerzystów (Nie kojarzę typu Simsona)
3. Tummlery z lat 60' rzeczywiście miały wał najpierw wkręcany w wałek wyjściowy, a potem dopiero zabezpieczany nakrętką. W wolnej chwili postaram się zwymiarować końcówkę wału od strony silnika.
4. Średnica wałka Saluta to 12mm, Tummlera - 18mm. Piasta śruby Saluta ma zbyt mało "mięsa", po rozwierceniu po prostu zostanie zbyt cienki kołnierzyk...

Dziękuję za już, czekam na jeszcze.
Oczywiście jestem nastawiony na dorabianie, tylko problem z materiałem.
Nie mam drutu na sprężynki - to chyba powinien być brąz albo nierdzewka o średnicy nie większej niż 0,2mm (nie mam wzorca, więc proszę o ew. potwierdzenie). Na membranę mam gumę olejoodporną (niezbrojoną); nie wiem ile czasu to może wytrzymać. Jeżeli wytrzyma np. 30godz. to w zupełności mnie zadowoli (po sezonie można wymienić, a b. długich tras nie planuję -na razie).
W pierwszej kolejności chcę "wyszykować" starszy silnik (ze swobodnym wylotem wody. Jeżeli rurkę odpływową sprowadzić dość nisko, to różnica wysokości wlot-wylot powinna być stosunkowo nieduża (15-20cm) i to powinno działać nawet przy niedużej prędkości. Można napływ skierować na wlot pompy i wtedy nawet niesprawność pompy nie do się odczuc tak dotkliwie. Czepiam się tego dynamicznego napływu wody, bo moje doświadczenia z rozwiązaniem oryginalnym są złe (w pierwszej połowie lat 70-tych miałem taki wynalazek i bywało, że dwa razy dziennie rozbierałem pompę - zapiaszczona; zmieniłem potem na Pfail/MAW głównie z tego powodu).
Jeżeli chodzi o śrubę, to ponieważ nie bardzo liczę na zdobycie oryginalnego wału (gdzie się one podziały?) to myślę o dorobieniu czegoś, co będzie miało dołączaną końcówkę. Wtedy dobór śruby nie byłby takim problemem. Mam gdzieś resztki spodziny od Saluta, to połączenie osi śruby z rurą wału (dorabianego) powinno się udać. Chodziło mi raczej opogląd na parametry śruby.
Cewka (czarna) do S50 była wczoraj na Allegro, to chyba kupię. Pozdrawiam

Membranka była dwuwarstwowa: od strony łożyska cienka guma olejoodporna, od pompy - grubsza guma zbrojona.

Sprężyna główna: drut stalowy ocynk 1.6mm, 6 zwojów (4 czynne) długość 25mm, fi zewn 17, szlifowane końce.
Sprężyna zaworu: brąz 0.3mm, 6 zwojów (4 czynne) długość 11mm, fi zewn ok. 7mm

Dzieki. Bede cos kombinowal (nie wiem tylko, dlaczego sprezynki z brazu rozsypaly sie niemal na proszek). Czekam jeszcze tylko na szkic koncowki walu.
Pozdrawiam
Marek

Końcówka wału, rysunek na szybko i brudno, w razie braków poprawię.
Przy okazji - masz może instrukcję do Pfeila? Udało mi się go wreszcie skompletować (silnik, wał+śruba i podstawa) i na wiosnę będę pewnie uruchamiał (jak skończę swojego Tummlera). Do pełni szczęścia brak tylko oryginalnej instrukcji lub chociaż skanu...

Co do twoich silników, to SB75/2 to dopiero wersja z zewnętrzną cewką zapłonową. Wersja z wlotem wody z głowicy do tłumika ale wewnętrzną cewką to nadal SB75/1, tak samo zresztą jak starsze z okrągłym gaźnikiem NKJ i bez rozrusznika samopowrotnego...
Poszukaj na karterze pod "garnkiem" rozrusznika roku produkcji, ewentualnie na płycie iskrownika (do szukania stempelka na wale korbowym nie zachęcam, chociaż zachowuje czytelność ).

Pompa Tummlera to faktycznie problem jak się zapiaszczy. Wyrabiają się płytki zaworów i nie zasysa wody po postoju. Niestety oryginalny filtr na wlocie rurki nic nie daje, myślałem nad zrobieniem jakiegoś skuteczniejszego ale na razie tylko myślałem...
Nie do końca rozumiem twoją koncepcję: czy chcesz wlot wody umieścić za śrubą? Czy masz jakiś pomysł na wygodne i trwałe mechaniczne tego rozwiązanie?

Janekneuron, za wkład wiedzy, Dziękuję bardzo.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Podziękowania serdeczne dla janekneuron.
Rysunek profesjonalny w formie i w treści.
Za wał silnika to na razie się nie zabieram - nic nie wskazuje. że łożyska zardzewiały.
Szczerze zazdroszczę Pfeil`a. Nie udało mi się na takiego trafić.
Do Pfeila niestety nic nie mam - rozglądam się za takim lub wał - śruba i chętnie zabieraki; silnik MAW mam.
Przy okazji doświadczenia z eksploatacji takiego (bez wymuszonego chłodzenia, duży tłumik pionowy): silnik nie kaprysi , ale lubi przewiew (przy małej prędkości i/lub miejscach osłoniętych silnie się rozgrzewa). Koniecznie !!! trzeba zrobić osłonę tłumika - bez tego oparzenia w czasie eksploatacji gwarantowane.
Nie można uruchamiać z wynurzoną śrubą: sprzęgło jednak ciągnie i wał się obraca; dalej chyba nie trzeba mówić.
Moje pomysły na chłodzenie Tummlera:
a) dynamiczny napływ wody do układu chłodzenia w czasie płynięcia - pionowa rurka sztywna do wody zamocowana w rejonie lewej strony zbiornika, do transportu w pozycji równoległej do osi śruby. Końcówka rury odpowiednio ukształtowana. Połączenie rury z układem przewodem elastycznym (bezpośrednio, lub poprzez pompę - do sprawdzenia w testach). woda powrotna z głowicy przewodem elastycznym, końcówka/wylot zamocowana do rury pobierającej (na zewnątrz) na wysokości ok 15cm nad wodą. Jeżeli to zadziała, to nie ma potrzeby kontrolowania przepływu.
Taki system poboru wody jest tutaj: (odpływ jest wewnątrz wału śruby i promieniowymi otworami w śrubie)
http://www.faltbootbasteln.de/fbb-seitenbordmotoren.html#1938sachs2ps
b) będę szukał silnika 1,5PS, lub rozważę zdemontowanie przekładni. Rurę osłonową/prowadzącą można zamocować na płaszczyźnie podziału, a wtedy pobór wody zza śruby. Silnik bez przekładni do kajaka wystarczy - płynąłem Zegrze-WJM jachtem 6m napędzanym silnikiem 60ccm ok 3KM
c) filtr raczej nie zda egzaminu - albo będzie stawiał za duży opór i się zatykał, albo nie zatrzyma piasku. Myślę o odstojniku/separatorze grawitacyjnym, przezroczystym aby kontrolować ilość osadu i łatwo rozbieralnym do czyszczenia.
Oczywiście pkt. c) tylko jeżeli nie da się pominąć pompy. Jeżeli czegoś nie ma (pompy) to na pewno nie będzie szwankować.
Pozdrawiam
Marek
P.S. Nadal poszukuję: wał do starszej wersji, śruby, silnika 1,5, Pfail`a. Jeżeli coś się nawinie, to będę wdzięczny za inf.
M

Dzięki za rady - Pfeila właśnie mam w takiej wersji Kupowałem go po kawałku przez dłuższy czas.
a) Wydaje mi się, że układ w ogóle bez pompy się nie sprawdzi, szczególnie przy płynięciu z prędkością niższą niż maksymalna. W Tummlerze woda z pompy trafia najpierw do zewnętrznego płaszcza tłumika (wstępne podgrzanie wody i chłodzenie tłumika) a później do płaszcza w bloku. Wydaje mi się że opory przepływu okażą się zbyt duże. Pomysłem który może być wart uwagi jest wlot wody "pod prąd" połączony z pompą, w takim przypadku nadwyrężone zaworki były by odciążone z zadania zassania wody (widziałem coś takiego na jakimś niemieckim forum, zrobione chyba z kranu).
Może pomagało by umieszczenie wylotu w wodzie tak, żeby woda była z niego "wysysana" - oczywiście spowoduje to problemy z kontrolą chłodzenia.
Poza tym uważam tłumik w wersji z wlotem wody z głowicy za dużo lepszy - mniejsze problemy z wdychaniem spalin.

b)Nie wydaje mi się żeby demontaż reduktora się opłacił. Chyba już lepiej przerabiać MAW'a. Mniej roboty, pewniejszy efekt, no i zawsze sprzęgło
Starsze wersje Tummlera, z suchą rurą wydechową (SB75 albo SB2) nie miały właśnie reduktora. W związku z tym nie mogły uzyskiwać wyższych obrotów (sprawność śruby) i z tej samej pojemności miały 1.5KM. No ale jeśli 2.5KM to za dużo, to nikt nie każe "kręcić na maksa".
Z tego samego względu polska "Warta" miała 3KM ze 123cm3
Poza tym jako miłośnika Tummlerów przeraża mnie twój pomysł

c) Filtr rozważałem 2 warstwowy, siatka zewnętrzna o oczkach odrobinę większych niż w oryginalnych filtrach metalowych w Tummlerach z lat '60 oraz drobna siateczka, drobniejsza niż otworki w plastikowych filtrach Tummlerów z lat '70. Opór chciałem zmniejszyć zwiększając powierzchnię siatki.
Z tym separatorem to ciekawy pomysł, można by poeksperymentować z jakimś odśrodkowym.

Przy poszukiwaniu wału trzeba uważać, jakoś obecnie jest w trakcie aukcja z Tummlerem z wałem i śrubą, które najwyraźniej są od Nixe Niestety wystawiający nie odpowiada na moje maile (a wał+śruba Nixe też by mi się przydały - kompletuję przed remontem)

Poza tym raźniej mi się od razu zrobiło, że ktoś oprócz mnie lubi silniczki kajakowe.

Przy okazji mogę polecić wszystkim mój patent zamiast nieszczęsnej przyssawki wlotu wody: 2 dobrane żeby się przyciągały magnesy neodymowe w nierdzewnych oprawach.
Zewnętrzny podklejony gumką ma przykręconą blaszkę z 2 otworami: do jednego filtr, do drugiego linka zabezpieczająca przed zgubieniem (na razie się nie przydała)
Wewnętrzny ma przykręcone uszko na szpilce ok. 5cm, co umożliwia ich rozłączenie przez "wyłamanie" wewnętrznego za linkę (u mnie siedzi w komorze wypornościowej).
Sprawdza się doskonale, pewnie trzyma przez laminatowe poszycie mojego "Czarnego Kota"

Zmontowałem właśnie zapłon Tummlera tą czarną (węgierska) cewką Simsona.
Trochę mechanicznie mało stabilna - brak grubszego odcinka na śrubach mocujących, który wchodzi w otwory w podstawie. Dobrałem tymczasowe tulejki i sprawdziłem że iskra jest w porządku. Dalsze rozpoznanie bojem przeprowadzę dopiero wiosną.

Kolega pytał czy ktoś ma silnik gnoma kajakowy,nie interesuje sie tematami żeglarskimi ,ale w ramach pomocy zapodaje foto mojego zestawu Pozdrawiam.

- Miło zobaczyć taki komplet
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Mam wielką prośbę o fotki, jak wygląda mocowanie do Tummlera SB 75/1 oraz osłona urządzenia rozruchowego.
Proszę poradźcie jak to najlepiej dorobić.
Brakuje mi także linki rozruchowej - z czego zrobić...?


~~~~~~~~
Tu na zdjęciach silnik MAW 1,3 kM
http://www.motorowodny.pl/forum/viewtop ... cffa25827d
~~~~~~~~
Tummler pracuje na sucho - nie zalecane.... Lepiej podłączyć wodę.
Bez chłodzenia może być kiepsko ;(
http://www.youtube.com/watch?v=hUlz6d36jug
~~~~~~~~

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu

Tak na szybko zdjęcie które gdzieś wydłubałem - Tummler na podstawie. Widać, że jest dosyć skomplikowana w porównaniu z konkurencją.
Składa się z odlewanej aluminiowej podstawy z "uszami", przez które przechodzi spłaszczony dwustronnie wałek na który się nasadza okrakiem blaszki przy silniku. Wałek może być ustalony w 2 pozycjach za pomocą zapadki (to to ramie z główką).
Na zdjęciu wersja do szerokich łodzi, mocowana na stałe. Uchwyt do kajaków ma wałek po prostu dłuższy (w poprzek kajaka), lub dodatkowo wyprofilowany. 2 zaciski od spodu podstawy i 1 suwliwie na rurze.
Przy okazji bardzo często sprzedawane samodzielnie podstawy Tummlera są pęknięte tu i ówdzie - 2 razy tak się "dałem zrobić" (na 2 próby zakupu)

- Uff ale jesteś szybki Podstawę na szczęście mam.
Brak mi rury mocującej, z klamrami, przeciwwspornika no i osłony.
Potrzebuję wymiary.

Przy okazji zrobiłem fotkę prostego ściągacza urządzenia rozruchowego. Może się komuś przyda.

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu

No, to właściwie masz komplet.
Części których Ci brakuje przy mocowaniu możesz zaimprowizować.
Zaciski podstawy mam, ale nie specjalnie jest chyba sens je rysować i odtwarzać, zrobię przy okazji zdjęcie "o co biega" a Ty dorób coś podobnego, dopasowanego do swojego okrętu. Wiem co mówię, rysowałem ostatnio zacisk do Pfeila - zajęcie przyprawiające o ból głowy, łuczki, promyki, stożkowy otwór i inne bajery małego odlewu. Do wykonania i tak musiałem uprościć/przerobić.
Zacisk na koniec rury mam jakiś dorabiany, też najlepiej samemu opracować pasujący do lodzi. Z rurą poprzeczną połączony jest w ten sposób że ma po prostu otwór którym się na nią nasuwa.
Co do rury poprzecznej to albo możesz zrobić jakąś nakładkę na kikut osi pochylania (zwiększenie średnicy nie ma znaczenia skoro i tak dorabiasz uchwyty), albo dorobić całość jako jeden kawałek z pręta duralowego (ja bym tak zrobił) - trochę może cięższe, ale solidne.

Jeżeli pisząc "osłona" masz na myśli garnek z rozrusznikiem, to raczej słabo widzę samodzielne dorabianie. Mechanizmu rozrusznika nie ma sensu robić samemu, a bez nich osłona traci sens.
W starszych wersjach Tummlera bez rozrusznika samopowrotnego nie miały stałej osłony, a jedynie ładniejsze koło zamachowe i szpulę rozruchową.

Ściągacz koła zamachowego pasuje od Simsona (groszowa sprawa). Nie pamiętam dlaczego, ale sprawdził się u mnie tylko taki tańszy, bez obrotowej "stopki" na śrubie wewnętrznej.

Wydłubałem jeszcze takie zdjęcie, na którym widać zaciski. Tummler z 1962 roku.
Te elementy z zawiasem są przykręcone do zwykłej płaskiej podstawy.

- Wielkie dzięki, niebawem zabiorę się za Tummlera
~~~~~~~~~~

Dziś zabrałem się za silnik Warty - na początek oczyściłem zbiornik

1. Zdemontowałem zbiornik paliwa odkręcając dwie nakrętki widoczne po bokach korka wlewu paliwa i uchwytu.
2. Wykręciłem kranik z siatką a w to miejsce dałem śrubę aby zabezpieczyć gwint.
3. Wsypałem do pustego zbiornika przepłukany grys (w sklepie ogrodniczym paczka 3 zł)
4. Po energicznym potrząsaniu przez kilka minut grys wysypałem, zbiornik przepłukałem gorącą wodą i powtórzyłem czynności jeszcze raz, używając nowy grys. Po wszystkim płukałem aż woda była czysta.
5. Umyłem zbiornik z zewnątrz rozcieńczalnikiem.

Po założeniu odpowiednich podkładek pod zbiornik - stare sparciały, wymianie uszczelki korka wlewu oraz podkładki uszczelniającej kranik zbiornik będzie zamontowany.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zamierzam jeszcze wymienić:
- świecę zapłonową BOSCH W 175 T1 (mam nadzieję że dostanę taką),
- przewód paliwowy (może też dodam mały filtr paliwa),
- wężyk gumowy do wody. Kupiłem 6mm, otwór jest nieco mniejszy niż w starym, czy nie będzie problemu?
- przewód do świecy
- olej (jak to najlepiej zrobić i jaki użyć)
Zastanawiam się co jeszcze przed odpaleniem warto rozebrać i oczyścić aby podczas wypraw rzeką uniknąć niespodzianek.

Jakoś ciężko trafić na informacje o tym silniku. Może ktoś ma instrukcję obsługi...?
Kupiłem wg. dobrej rady... książkę "Silniki przyczepne do łodzi" Jerzy Brdulak.
Jest tam trochę cennych wskazówek.
Pytałem już o łożyska 6204 i simmeringi 20x47x10. Są dostępne.
Łożysko 10 zł, simmering 3,50 zł. Smar ŁT 4 - 4 zł.
Czytałem tam m.in. o chemicznym pozbyciu się nagaru z cylindra, tłoka i pierścieni.
Czy ktoś to stosował?

Jestem ciekaw jak działa wydech. U mnie jest tylko krótka rurka i nie wiem czy brak mi tłumika czy wcale takiego nie było...Proszę o szczegółowy opis.
Na tym filmiku też nic nie widać, nawet wylatującej wody...
Wydaje mi się że nie podłączył wężyka i silnik nie pobierał jej do chłodzenia.
http://www.youtube.com/watch?v=qBzI0br2Sa4


Bardzo proszę o wszelkie rady dot. przeglądu, części składowych oraz użytkowania silnika Warta.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na zdjęciach polski kajak składany Pelikan z 1956r.
Ten kajak (okręt flagowy mojej małej floty) pływał już dawniej z tym silnikiem (Warta S 08 z 1956r.)
Bardzo możliwe że znów wyruszy w taki rejs.

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu

Tłumik warty to taki prostopadłościenny kawał aluminium (pod bakiem) z przegrodą w środku - po jednej spaliny, po drugiej woda. Wychodzi z niego właśnie taka jakby niedokończona rura wydechowa
Olej tylko w mieszance (brak reduktora). Korek w dnie karteru służy do osuszania w razie zalania. Wszystkie dzisiejsze oleje do dwusuwów są lepsze niż kiedyś jedyny Mixol, ale uwaga - nie zmieniaj oleju bez czyszczenia z nagaru komory spalania. Olej do dwusuwów ma środek do zmywania osadów, zależny od gatunku/producenta oleju. Nowy, lepszy olej może spowodować oderwanie większej porcji starego nagaru i w konsekwencji - paradoksalnie - zatarcie silnika.
Bak Warty był fabrycznie pokrywany w środku grubą warstwą czegośtam, co może mylnie sprawiać wrażenie rdzy (kolor). W tym przypadku lepiej dokładnie wybadać przed "żwirowaniem".
Nie wiem jakie jest Twoje obycie z mechaniką, ale staraj się wykonywać wszystko bezmłotkowo, np. łożyska z i do karteru na ciepło (120 st - różnica rozszerzalności stali i aluminium) zamiast młotkiem żeby nie rozbić gniazd w karterze, podobnie na ciepło na wał. W końcu obaj cenimy te motorki jako zabytki

Również poszukuję instrukcji do Warty. Jeżeli ktoś taką ma i może oddać/odsprzedać/zeskanować/udostępnić do skanowania to bardzo proszę o kontakt. Chciał bym ją zeskanować i udostępnić tak jak instrukcje Tummlera.

Myślę że po moim niedługim ekologicznym czyszczeniu ochronna powłoka została.

Znalazłem coś na ten temat - może się komuś przyda:
=>
Czyszczenie i renowacja wnętrza zbiornika paliwa środkami FEDOX, FERTAN i TAPOX 2K.
http://www.shlka.fora.pl/konserwacja,17 ... ,4976.html

http://www.shlka.fora.pl/konserwacja,17 ... a,473.html
~~~~~~~~~~~~~~

Co do rodzaju oleju i nagaru to sprawa jest już jasna.
Dowiedziałem się że w moim silniku do mieszanki był już używany olej do kosiarek i taki dalej będę stosował 1:35 minimum 1:40.
Świeca w książce jest podana np. F 70 (Iskra) ja miałem wkręconą Bosch W 175 T1.
Może ktoś wie jaką najlepiej użyć z dziś dostępnych?

Wszelkie rady są cenne i mogą być przydatne dla innych użytkowników tych silników.
Dlatego proszę o porady nawet w najprostszych sprawach szczególnie jeśli chodzi o Wartę - brak instrukcji

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu

Łożyska na wale korbowym powinny być w wersji C3, czyli o większym niż standardowy luzie na zimno.
Łożyska powinny być gołe - na wale korbowym są smarowane mieszanką. Jak kupisz najłatwiej dostępne w plastikowej osłonce to łatwo zdjąć.
Połówek karteru nie uszczelniaj silikonem. Nie powinno się go stosować w miejscach łączonych "na sztywno". W oryginale był Hermetik. Są nowocześniejsze odpowiedniki ale nie kojarzę jak się nazywają
Wogóle skonsultuj z jakimś łebskim mechanikiem od motorów czy warto rozpaławiać silnik - póki łożyska OK i nie ma karygodnych luzów w łożyskowaniu korbowodu to lepiej nie ruszać. Simmeringi chyba się w Warcie daje wymienić bez tego. Ponieważ są stosowane łożyska C3 to trzeba mieć doświadczenie żeby ocenić zużycie (po demontażu simmeringów).
Łożysko na wale śruby z tego co pamiętam jest dosyć skomplikowane do wymiany, zdaje się że wymaga zdejmowania z wału elementów mocowanych na twarde lutowanie. Też lepiej ocenić czy jest sens to robić.
Tabela odpowiedników świec np. tutaj;
http://motocykle.svasti.org/index.html?strona=http://motocykle.svasti.org/tabela_odpowiedniki_swiec_zaplonowych.htm
lub tutaj:
http://forum.skutery-motocykle.pl/printview.php?t=1080
"W175" to stare oznaczenie Bosch, współczesne mają 1 cyfrę zamiast 3-y cyfrowej liczby.resztą świece Iskra są cały czas produkowane http://www.iskra-kielce.pl/

Silnik Warta odpaliłem
http://www.youtube.com/watch?v=DqvRsIR5qb8

Zadziałał bez problemu na starej oczyszczonej świeczce - przerwa 0,4 mm.
Odpowiednikami dla Iskry F 70 jest Bosch W 8 AC lub NGK B 5 HS. Zamówiłem już NGK.
Dzięki za tabele.

Chciałbym się jeszcze upewnić czy prawidłowo podłączyłem dopływ wody do chłodzenia =>
białym wężykiem jak to widać zdjęciach... a odpływ z króćca przy tłumiku pod zbiornikiem => czarny wężyk.
Nie jestem całkiem tego pewien ale wykombinowałem tak bo średnica króćca na wężyk pod karterem jest taka jak na rurce którą płynie woda od śruby, natomiast przy tłumiku jest mniejsza...
Woda jest pewnie wtłaczana do przelania po dłuższej chwili niż trwało moje pierwsze odpalenie.

Wygląda że wszystko działa bez zarzutu

_________________
Steruj tak aby trafić do Dobrego portu

Na moje oko i wg. schematu z Brdulaka jest OK. Gratuluje udanego początku wiosny
Widzę już na czym polega problem ze szpulą rozrusznika. Takie jej niewyrównoważenie jest niezdrowe dla łożyskowana oraz nerwów sternika (zwiększone wibracje).