Jak w temacie - chodzi o sprawdzone rozwiązanie, w rozsądnym budżecie, do założenia na znajomej łódce. Jachcik używany będzie głównie na Zatoce Gdańskiej ale maszt bywa składany (bez bramki/wytyku...) i łódka od czasu do czasu pływa na Zalew Wiślany i na Jeziorak (to Nefryt balastowo-mieczowy).
Ja skłaniam się ku Plastimo, bo sam taki mam ("800"), ale nie jestem pewien czy model "400" będzie dostatecznie mocny. Model "600" jest jednak znacząco droższy...

Interesują mnie szczególnie doświadczenia z rolerami firmy "Mast" a także - choć cena nie sprzyja, różne "Furlexy" i inne takie...
Aha - jacht jest w remoncie i najrozsądniejsze wydaje mi się założenie drugiego sztagu, wewnątrz istniejacego - zatem średnica stalówki nie gra większej roli...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Zmontowałem sporo sztagów z Mastu i nigdy reklamacji nie mialem. Na swojej łódce też firmy Mast zakładałem i działa. Fał foka wraca w sztywnym sztagu do rolera i w maszcie nic nie potrzeba i nie ma krętlika. Cena okolo 1200,0 brutto, stalówka może być fi4 albo 5\ trzeba wybrać przy zakupie to dadzą wlaściwe końcówki\. Starą stalówkę sztagu trzeba wymienić bo musi być nawleczony górny element sztagu i przelotki a końcówki do zawalcowania są nietypowe. Niemal identyczne sztagi robi Trimet w Radomiu.
\Mast Mariusz Dziedzic 504152393\

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Ja na swojej HOLLY mam TRIMET i przez 4 sezony nie miałem z nim kłopotu. Genuę zamówiłem z cięższego dakronu i nawet w najtrudniejszych warunkach ten zestaw wytrzymuje; sztormowy fok leży spokojnie w worku. Dodanie forsztagu to dobra decyzja, bo to nie tylko dodatkowe zabezpieczenie, ale można założyć drugi żagiel i płynąć na motyla. Tak samo polecam podwójne achtersztagi.
Pozdrowienia
Edward