A na ten przykład Carina w wersji b/m za 7500
<10 od góry> http://www.cybersails.info.pl/jachty_srodladowe_5_7.htm
na tej samej stronie (jeszcze niżej) jest też Giga III po remoncie za (jak pisze sprzedający) cena ok 10 000 (do negocjacji)
Alfa jest fajna ale trudno to jachtem kabinowym nazwać Chyba, że jesteś ortodoksyjnym turystą żeglarzem.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

I jeszcze jedna Carina, za 8000
http://tablicasprzedam.czartery.eu/pl/j ... zedam.html

_________________
Zbyszek

Właśnie, na ten przykład Carina.
Były również Venusy, tu na FŻ, które w przetargu poszły za 6 tys zł .
Zakup jachtu, o kryteriach i wymaganiach spełniajacych Andrzeju Twoje/ Wasze oczekiwania, tu jachtu, który ewentualnie mozna sprzedać bez mniejszej straty wymaga większych poszukiwań w ofertach.
Kupić szybko nie znaczy dobrze, no chyba, że trafia się okazja.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Carina z silnikiem i przyczepą http://sprzedajemy.pl/okazja-jacht-bala ... 20r,353339
Można też czasem maka 707 trafić w atrakcyjnej cenie.
W zeszłym roku znajomi nabyli za 7200. Wymagał odmalowania burt i odświeżenia środka.
Kosztowało to ich ok 1000, ( bo jeszcze dodali różne bajerki typu solar, kluzy itp)

_________________
Zbyszek

a może to

http://moto.allegro.pl/jacht-balastowy- ... 02960.html
lub zobacz to orangeboats.eu

_________________
pozdrowienia piotr

Tu lekko sprostuję. Napisałem o wydłużonej Omedze, bo tak mnie zasugerowaliście. I istotnie widziana z góry - zrzutowana - to poszerzona z 1,80 do 2,20m. i wydłużona z 6,20 do 6,80m. "Omega".

Jeśli chodzi Wam dosłownie o jakiś typ jachtu, który na bazie Omegi został rozbudowany od góry, aby stworzyć jacht kabinowy - to z pewnością nie. Pod względem komfortu wnętrza - zapewne porównywalna do Sasanki 660. Nie widziałem w środku - tylko z zewnątrz.

A sprawa się komplikuje - bo Adam ni stąd ni zowąd zauważył przytomnie, że to nie jest łódź ... mieczowa!! Ma kil !! W dowodzie rejestracyjnym w rubryce: typ i rodzaj statku OZŻ wpisał:



Wygląda na to, że to jest mocno przerobiona Alfa. I do końca nie wiadomo ile ma wspólnego ze standardową Alfą. Jeśli coś takiego w ogóle było.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Andrzej, czy mógłbyś kilka fotek tego jachtu wrzucić ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Następny co może być, w dodatku z przyczepą
http://allegro.pl/jacht-conrad-600-i2173956667.html

_________________
Zbyszek

Takoż z przyczepą i silnikiem, a i podróż do odbycia niedaleka:

http://allegro.pl/jacht-zaglowy-mak-606 ... 17608.html

Ta ostatnia propozycja bardzo ciekawa.

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

Andrzeju w lipcu 2011 roku oferowano mi Maka 747GT w dobrej cenie.
Zapytaj , czy jest jeszcze,
kontakt Marek Szymański
http://www.gejtawy.pl

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Jeden z kolegów zaproponował, aby przenieść szczegóły kupowania jachtu do mojego działu.
O historii długo by pisać.
Powiem więc tylko, że na SIZie zaprzyjaźnionego Forum, które nazwę i tak wytną mi Admini, poznałem wiele osób. Jeden z kolegów zaproponował sprzedaż Morsa.
- Nie jesteśmy zainteresowani. Ale tak z ciekawości... za ile?
- Za 14.000 PLN. Do negocjacji.

Popatrzyliśmy po sobie. Nasza regatowa załoga mogłaby złożyć się po 2.800 PLN i mielibyśmy własną łódź!! I ziarenko zakiełkowało.

Potem było ogłoszenie:

viewtopic.php?f=1&t=10879

Tam jest część pierwsza historii kupowania.

A potem zaczęliśmy oglądać pierwszy jacht. W środę i czwartek z zewnątrz. W sobotę umówiliśmy się z właścicielem i obejrzeliśmy środek. A oprócz tego cztery inne jachty. A dzisiaj jedziemy na Zegrze.

Mam wiele do opowiedzenia Wam - ale muszę już wyjeżdżać.
Powiem więc tyle, że w przypadku jednego z jachtów potrzebna była szybka decyzja. Aukcja kończy się za ok. 5 godzin.

No to zalicytowałem i ... póki co wygrywam. Trzymajcie kciuki! Może za 5 godzin będę współwłaścicielem jachtu!!

Aktualna cena to 12.100 PLN.

http://allegro.pl/jacht-zaglowy-sportin ... 77826.html

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Ponownie apeluję o przyłączenie się do apelu i przeniesienie dyskusji do nowego wątku w moim dziale:

viewtopic.php?f=72&t=11102

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

A oglądałeś chociaż łódkę? Albo przynajmniej rozmawiałeś telefonicznie nie sprzedającym?
Jak na Sportinę, cena przyzwoita.
Powiększyłem zdjęcie i wygląda, że burty niezbyt równą powierzchnię mają. Widziałeś?
Oczywiście wiesz, że to jest wersja z szybrem?

_________________
Zbyszek

Szyberek! Bardzo dobrze!

Już widzę dziesiątki nowych wątków o wadach i zaletach szybra! Dawaj, Andrzej! Szczerze kibicuję!
Taką łódeczką i w regatach nie grzech się pościgać.

Dla mnie, Sportina (Tango też) musi mieć szyber

A o czym tu dyskutować? I tak wiemy, że szyber to jest jedynie słuszne rozwiązanie.
Ci co uważają inaczej to albo się nie znają albo cykora mają
============
obrotowym mieczom mówimy zdecydowane nie

_________________
Zbyszek

Wszystko ma swoje zady i walety.
Jedni się lubią ścigać a inni włóczyć po odludziu - dla tych drugich, którzy nigdy nie wiedzą czy właśnie nie wjeżdżają na miel czy kamulce szyber nie jest zaletą.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Jeśli kupujący "k...t" to nie jest konkurencyjny "kret", to Andrzej - gratuluję zakupu!!!!
Przed Tobą wiele miłych i ...wiele trudnych chwil, mówię z doświadczenia
Pozdrawiamy!!!

Ale wiesz Jędruś, że do plywania z szybrem trzeba mieć dobre szelki kilkupunktowo wpiete na rufie i pływać przypiętym do kadłuba jak kierowca rajdowy do klatki swego pojazdu ?
Pewien mój nauczyciel żeglarstwa w latach 70. ub.stulecia pływając Tangiem z szybrem jak przykrochmalił w kamień to z rufy poleciał pięknym saltem do kabiny łamiąc żebra.
Poza tym to całkiem fajne rozwiązanie bo skrzynka zajmuje mniej miejsca w kabinie.
Miałem taką łódkę w 1994/5 i bardzo sobie wówczas ją chwaliłem.
Dziś uważam, że jacht z wysokością wnętrza 125 cm jest dla masochistów.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

nie, tylko dla kilka dziesiątek lat młodszych... (dwa to też kilka...) Człowiek z wiekiem jakiś taki wygodny się robi, czy co?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Zauważ że autor tego wątku:
- czasami jak by sam się deklarował do tej grupy.
- "Ma raczej posturę śledzia", jak to napisała jedna z Koleżanek.
- jak Mu się tłuszcz z patelni wyleje na palnik, to jest wysoce prawdopodobne że zastosuje swój ulubiony "środek gaśniczy"* i wtedy wysokość wnętrza będzie wystarczająca dla każdego.
*kto wie to wie, a kto nie wie to niech sobie doczyta .

_________________
Pozdrawiam
Roman

No właśnie. Czasami wybranie fału szybrowego miecza na Sportinie wymaga trochę więcej siły.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

To ja jakiś dziwny jestem , lubię penetrować różne zakątki, regat nie lubię a szyber mi odpowiada.
1 - pływał za szybko
2 - jak by miał na sobie kapok starego typu to by nie połamał.
Ważne, że skrzynia wytrzymała.
Dla ochrony przed urazami można zejściówkę obijaczami poobkładać

Ja przepraszam, nie jestem taki a pływałem na łódce co w kabinie miała 95 cm i nawet sobie chwaliłem. A jaki dumny byłem, że jachtem kabinowym pływam, byli nawet tacy co mi zazdrościli *

Masz rację, to częsty problem. Przeważnie jednak to nie wina konstruktora a niedbalstwo/bezmyślność budowniczego/armatora. Albo rolki źle zrobione lub zaniedbane albo samo zblocze do podnoszenia nie tak wykonane
=====================
* uczciwie przyznam, że było to w latach 70 tych ubiegłego wieku

_________________
Zbyszek

Szyber jak szyber, a jak kilówką w takie kamienie przydzwonisz - to dopiero można żebra połamać! Wniosek: kilówki są niebezpieczne na żeber!

NIeprawda: kilówka ma wiekszą bezwładnośc i te kamienie rozkruszy, a żebra pozostaną w opozycji całe.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Gratuluję nowym właścicielom.

Chciałam też zauważyć - w kontekście dyskusji o relingach -że tu jest reling z gatunku tych testujących napięcie krokowe u marynarzy na desancie (bo dla dzieciaków to kicha jest)

Rozmawiałem telefonicznie z Kuracentem.
Gratulowałem mu stania się armatorem, bo... kupił tę Sportinę z linku na początku wątku.

O szczegółach zapewne Andrzej napisze więcej. Dowiedziałem się jedynie, że kupił sam, bo była zbyt duża bezwładność decyzyjna i teraz będzie dopiero montował niesymetryczną maszoperię.

ps. Jędrusiowi nie robi szybrowy/obrotowy miecz. Nie wiedział jaki ona ma

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Hahaha! A tyle postów na forum, tyle gadania o tym jaką łódkę kupić

Colonel: Andrzeju, to o kilówkach to był mały żarcik

Kuracent gratuluję !!! Gdzie i kiedy wodowanie?

_________________
Olek Kwaśniewski

Jeszcze sie upewnie: zdjecia widzial i lodke ogladal? z tym szybrem zabawnie wyszlo, ale fajnie. Nowe posty wkrotce: jaka nazwa; gdzie trzymac; jak malowac i td. No a po wodowaniu to sie dopiero zacznie! Fajnie, bedzie o czym gadac!

Kuracent, w DC dziala towarzystwo regatowe i klasa t1 jest chyba dobrze obstawiana. Polecam. Sporo sie nauczysz niezaleznie od poziomu jaki reprezentujesz. Lepiej tez poznasz swoja lodke.

Wiele zależy od kilku czynników...
- lody na Zegrzu,
- rejestracja jachtu,
- ubezpieczenie jachtu,
- nadanie nazwy dla jachtu,
- chrzest jachtu,
- ewentualny remont,
- inne,
Wszystko powyższe wymaga czasu.

Andrzej gratuluję zakupu jachtu.

ps. Znajomy miał taką Sportinę.
Zgubił miecz jak fał miecza się urwał.
Zwróć uwagę na zabezpieczenia na mieczu szybrowym .

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...