Nie ma sprawy! Wpadnij z łódką do mnie 24 marca. Będę na Borchardzie w Barcelonie. Ochrzcimy łódkę pod Sagrada Familia, a potem zwodujemy do basenu portowego przy kolumnie Kolumba.
A co do nazwy? Pierwszy raz słyszę o przesądzie z literą a.
Nazwij ja "Kuracent". Serio!
Może Bury Kocur pływać na "Burym Kocurze" - może Kuracent pływać na "Kuracencie".

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Widze tu niewybaczalna konfuzje z Inwokacja!
Oba te osobne teksty wymagaja stanowczo szerszej rozbudowy z uwzglednieniem starannie dobranego (po glosowaniu? ) wyboru muz i patronow i bardziej ogolnie: ekologii, patriotyzmu, historii, meczenstwa, dorobku, trudnych latach, wkladzie w dorobek ludzkosci, etc. ( kolejnosc dowolna )

Dobrze, ze to wszystko mozna przeczytac w FZ... Inaczej bym nie uwierzyl!
Catz Bez Intercyzy i Nawet Kwitu

_________________
W hamaku na huśtawce

Kocur? Świnia, nie kocur Na miejscu Nataszy to ja bym w RYA

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Nabyliśmy wprawdzie bardzo wypasioną wersję Sportiny - zatokową. Ale z całą pewnością nie morską! Nie zdążymy do Barcelony! (zasada Zientary - 4kn.).

Ale dzięki za zaproszenie!

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Andrzej, kiedy dwie osoby mówią, że jesteś pijany - idź spać
Vox populi, vox Dei, czy jakoś tak.

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

dupa tam, ja Kaszuba jestem a śledzi i innych wegetariańskich dań nie lubię :P

hmm.. a czym różni się wersja śródlądowa od wypasionej - zatokowej i (jak rozumiem) superwypasionej - morskiej?
Jacht to jacht, jeśli utrzymuje się na wodzie to nie powinno robic mu wielkiej różnicy czy to woda słona czy słodka czy lekko słonawa.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Tego dowiedziałem się wczoraj. Laminat 1 cm. zamiast 5-6 milimetrów i miecz zamiast 90 kg aż 200-300 kg. (wypełniony ołowiem)

A tak w ogóle wiele ciekawych rzeczy człowiek dowiaduje się po podpisaniu umowy i zapłaceniu 77% ceny, jako zaliczki. Może kiedyś Wam powiem...

Co do Mileny. Wczoraj zjedliśmy dla uczczenia zakupu wypasiony żurek Dziadka Mileny.

Co do różnicy jacht zatokowy - jacht morski. Można położyć maszt czy nie? Ile wynosi minimalne zanurzenie? 30 cm.? 90 cm.? 200 cm.?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Jest jakaś blokada szybra?

Oczywiście różnic pomiędzy typowym jachtem słono i słodkowodnym może być więcej i z pewnością Maciek je zna, tylko podpuszcza A że się da wszystkim - to inna sprawa.

Kluczowym słowem jest podkreślona typowość. Na szczęście nietypowe też nieźle żeglują, a czasami to nawet lepiej niż te typowe

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A jaka Ci różnica na Zatoce ile masz zanurzenia ?
Tzn sorka - ja bym wolal 2 m ze stałym kilem.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ja też wolałbym 2m. z kilem.
W trakcie badań rynku okazało się jednak, że typowy jacht zatokowy w Polsce ma 90 cm.

Nasza Sportina jest jachtem śródlądowym ale jak na śródlądowy (30cm. minimalnego zanurzenia) jest mocno wzmocniona na Zatokę.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Aaaa bo ty Maciek pewnie jesteś z któryś "pólnych" Kaszubów albo jakiś Lesôków, a nie z Mórzan, Bëlôków czy Rëbôków

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


"Typowy jacht zatokowy" powstał jak rozumiem w Twojej głowie - jako banalne uśrednienie tego co subiektywnie uznałeś za "jachty zatokowe".
I powiadasz, że nie wstydzisz się nazywać subiektywnych uśrednień, dokonywanych na niereprezentatywnej grupie - "badaniami"??????

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Podchodząc od zachodu do Kuźnicy, stając przy pomostach w Chałupach, Swarzewie, Rzucewie, Osłoninie czy Rewie, wchodząc do Świbna - też wolałbyś "2m ze stałym kilem???

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Dokładnie tak.
Precyzyjniej byłoby dodać: jachty zatokowe, których właściciele nie wykluczali opcji mazurskiej.

Może jeszcze inaczej. Pytałem właścicieli kilerów 90cm., czy wypływali na pełne morze? I mówili, że niewiele. Ale zapalała się jakaś lampka, jakbym nacisnął czuły punkt. I pełni euforii mówili, że właśnie zamierzają kupić 'jacht pełnomorski' i popłynąć gdzieś dalej. Umówmy się: jachtem 6-7m. z kilem 90cm. można pływać na morzu, ale jest to extreme.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Andrzejku.
Zastanów się nad propozycją Zbieraja: "s/y Kuracent".
Na prawdę fajna nazwa i będzie rozpoznawalna w całym kraju

_________________
Pozdrawiam
Roman

Gdyby jacht był mój - tak bym zrobił. Ale mam ok. 20% udziałów.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

To weź ze 20% nazwy - zostanie "Ku..."
I zrobisz furorę

Nazwa "1/5 Kuracenta" też nieźle brzmi

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


20% z 8 to 2? Mam nadzieję że nie obliczasz nigdy dawek leku wg wagi pacjenta

Przekonaj pozostałych wspólników. Po pierwsze - jako spirytusowi movensowi Ci się należy. Po drugie - w niektórych kręgach firma Kuracent jest rozpoznawalna tak samo, jak Coca-Cola czy General Motors

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Andrzeju, ja nie wiem które to jachty Zatokowe mają 90cm zanurzenia, ale raczej nie te które pływają po Zatoce. Więc nie wiem skąd Ci ta srednia wyszła

Ale powiem Ci, że nijak zanurzenie nie warunkuje śródlądowości, zatokowości czy morskości jachtu. Znam sródlądowe jachty o zanurzeniu 1,5m i morskie jachty o zanurzeniu 30-50cm.

Co do masztu, to Aliflanke raczej nie jest zatokowa, a maszt ma składany, Nawet miała bramkę, która ze wstrętem wywaliłem

PS. na nazwach się nie znam, ale podpowiem: nie silcie się na oryginalnośc za wszelka cenę. To głupie. Nazwa jachtu "zielona frytka" jest głupia (moim zdaniem oczywiście) tak jak wszystkie Bary Młodzieży, Dary teściowej, Kopulodromy itp...

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Macieju, ale jak zzsumujesz te zatokowe co znasz i dodasz wszystkie pucki, omegi, optymisty to nie wiem czy średnio nie wyjdzie nawet 20cm Liczenie bez sensu bo tak jak w życiu nie liczy się rozmiar... liczy się skuteczność

_________________
Aga_gagaa_

To mialem pecha: NIGDY na Zatoce na takim nie plywałem.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Popełniłem błąd metodologiczny. Źle dobrałem próbkę badawczą.

Moje badania jachtów zatokowych prowadziłem wśród będących w Warszawie i w promieniu 30 km.
I Ci ludzie z jachtów 6-8m. nie myśleli wcześniej o pływaniu na otwartym morzu. Chcieli pływać po Zatoce ale mieszkając w Warszawie szkoda byłoby wykluczać Mazury czy Zegrze.
I z jakiegoś powodu niezależnie od siebie dochodzili do wniosku, że 75-90cm. zanurzenia przy tej długości jachtu jest optymalnym kompromisem.

Wracając do kolejnych przygód armatorskich.
Nie myślałem, że posiadanie jachtu wymaga tyle pracy! I to jeszcze przed ... wodowaniem!

Dzisiaj załatwiałem ubezpieczenie. To akurat było proste. Oby wszystko tak łatwo szło!

Dzwonię do Hani:
- Cześć. Dzwonię prywatnie...

Hania przerywa mi:
- Tak. Słyszałam już. Zaraz dam Ci telefon, bo ja nie ubezpieczam jachtów.

Dzwonię do agenta. I znam już orientacyjne ceny.
Za pakiet OC+AC (podstawowa wersja) zapłacę 2,3 do 2,6% wartości. Ponieważ mam 50% zniżki pracowniczej, to zapłaciłbym 168 PLN.
Gdybyśmy zdecydowali się kupić nowy 4-suwowy silnik Mercury, to za ubezpieczenie KR zapłacilibyśmy 26 PLN (stawka podstawowa to 1,5% deklarowanej wartości silnika).

Teraz czeka mnie pasjonująca lektura OWU.
A tam ciekawe definicje trudniejszym słów:
armator, błąd nautyczny (to brzmi poważnie: popełniłem błąd nautyczny na Sportinie), deszcz nawalny, kradzież zwykła, lawina, piractwo, rozbójnik morski, upadek statku powietrznego.
Jest nawet definicja 'zaginięcie jachtu bez wieści'. No i jeszcze istotne przy ubezpieczaniu jachtu: 'zapadanie się ziemi'.

Dowiedziałem się też z tego dokumentu, gdzie jest granica wód europejskich (wiecie na którym stopniu długości i szerokości geograficznej?).
Jest też południk, gdzie kończy się Bałtyk i wody przylegle.

Kurcze! Że ja wcześniej nie dorwałem się do tego dokumentu. Na przyszłość będę miał wiele inspiracji do 'Kuracentowych wątków'.
Ale tylko zapisze sobie, bo teraz nie mam czasu na głupoty. Mam prawdziwe pytania i problemy!

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Ciężko było zrobić 1,6 litery... musiałem zaokrąglić, a i wyszło wyraźniej..

Z dokładnością do jednej litery, tak...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Hihi, ciekawa metoda badawcza, pytać ludzi z głębokiego śródlądzia którzy słone widzieli z plaży jakie jest zanurzenie jachtu na horyzoncie

ps. Jak jeszcze mieszkałam w Warszawie (no, mieszkałam, długo nawet... Mamuśka mi świństwo zrobiła i zamiast wrócić do miejsca narodzin - Gdynia - zamieszkała w Warszawie...) to odpowiedź na moje zapytanie do związku klasy SCOD (South Coast One Design - bardzo fajne klasyczne regatówki...) kończyła się, po podaniu wszystkich informacji o które pytałam, takim post scriptum "But where are you going to sail on her? You live 300 miles from the sea!" Biednemu Anglikowi nie mieściło się w głowie, że można 5 godzin w pociągu spędzać aby 5 godzin pożeglować...

ps2.: informacyjnie - w UK nie ma miejsca które byłoby bardziej odległe od morza niż 70 mil (110 km). To godzina autostradą....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

O jakiej zatoce piszesz, bo nie znam dobrze Zegrza ?

Jakoś coś ze mną widać nie tak.
Bo:
1. Akwen zamieszkania zgadza się.
2. Z wątpliwości - morze czy Mazury - wybrałem morze - bez mazur i bez kompromisu.
3.Niejak mi nie wychodziło te 75 - 90 cm na morze.
Wybrałem dla "Burego Kocura" 160 cm.
4. Mam od lat wątpliwości co do kompromisów bo to znaczy, że co wybrane nie jest dobre.
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Zatoka Pilawy ?

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Andrzeju to się nie uda - we wtorek jesteśmy w Korsarzu!

Dzisiaj spedziłabyś w tym pociągu od 6.5 do 8.5 godziny...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A w samochodzie 4,5 h.
Gdzie sens Jarku jeżdzić ciapągiem ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell