Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 26 lis 2024, o 21:14




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 8 kwi 2012, o 17:49 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
w Niemczech jest patent na srodlądzie ,tak mi sie wydaje przynajmniej. Chodzi o pływanie po rzekach

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2012, o 18:01 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
wytna nas zaraz bo nie na temat..

tradycyjnej nawigacji, plywac na plywach i praktyki nauczylam sie od 'obcych', wiedzy o lodkach i wyposazeniu, jakosci itd itp.i tyle na ten temat i nie ma co dywagowac.

co nie znaczy, ze moje pierwsze szkolenie na stopien zeglarza jachtowego w 81 roku nie bylo bardzo dobre i trwalo miesiac.

co nie znaczy rowniez, ze nie plywalam w Polsce z rewelacyjnym kapitanem- bez nazwisk.

1:0 dla obcych bez dwoch zdan.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2012, o 18:51 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Jesli zeglarza zrobilas w 81 to specjalnie sie nie dziwie. To juz byly zupelnie inne czasy
od tych w ktorych ja zdobywalem kolejne stopnie. Poza tym ja wychowalem sie zeglarsko w szczecinskich klubach a to tez ma znaczenie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2012, o 19:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Buba napisał(a):
bo z powodu mgły musiałem przestać na dalbach parę godzin. Plany w łeb wzięły i z jednego dnia w kanale zrobiły się dwa :-?


Lat temu parę ociupinkę zaspaliśmy (bo w śluzę Brunsbuettel wchodziliśmy dość późno, więc tylko myk do mariny i spać).

Ruda Krautschneider był bardziej ambitny i wyszedł z tegoż Brunsbuettla rankiem skoro świt, jak tylko przepisy określiły, że "już jest dzień". Tu mała uwaga: u naszych sąsiadów od zawsze "ordnung muss sein", więc nieważne, o której słoneczko się budzi. Jest tabelka z rozpiską: w danej dacie "dzień się zaczyna" o ściśle określonej porze - i szlus! (znaczy - schluβ).

Wyszedł we mgle. Sternikowi kazał jechać blisko brzegu, więc na którymś tam rozlewisku (jak zwykle wyznaczonym linią dalb, ale w tej mgle niewidocznych) sternik - owszem - pojechał "blisko brzegu". I wlazł w piasek, dość solidnie.

My tam byliśmy koło 11 - więc na pewno już dobra setka jachtów przejechała obok - i żaden skiper nawet nie pomyślał, żeby pomóc.

Zabawy było co niemiara z wyciąganiem Polarki sporo mniejszą jotką 80. W końcu się udało. Co gorsza, Ruda uszkodził przy tej szamotaninie przekładnię, więc do Holtenau jechał za nami na sznurku.

Przy wieczornej imprezce w Kilonii Ruda miał jednak do mnie trochę żalu. Do kasy poszliśmy razem - no i ja, prostolinijna dusza - podałem zgodnie z prawdą LOA 13,9. Ruda zazwyczaj podawał długość Polarki "po linii wodnej" na ok. 11,9, co pozwalało mu przyoszczędzić kilkanaście marek. A tu - jak byk, dwa jachty w zestawie holowniczym i gołym okiem widać, że ten drugi jest większy...

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 kwi 2012, o 23:19 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
M@rek napisał(a):
Jesli zeglarza zrobilas w 81 to specjalnie sie nie dziwie. To juz byly zupelnie inne czasy
od tych w ktorych ja zdobywalem kolejne stopnie. Poza tym ja wychowalem sie zeglarsko w szczecinskich klubach a to tez ma znaczenie.


A to tez prawda, w Szczecinie wydaje mi sie, ze ucza lepiej.

Teraz tez jestesmy na Guadelupie na swieta z innymi czterema prywatnymi lodkami i wszyscy sa ze Szczecina wlasnie.. wszystkie prywatne lodki ktore spotykamy po drodze sa ludzi ze Szczecina. to o czyms swiadczy.

jesli chodzi o poziom wiedzy to szkole wciaz w Polsce, na wybrzezu, jak wspominalam wczesniej i roznice poziomu wyszkolenia sa znaczne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 00:08 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
nautigirl napisał(a):
A to tez prawda, w Szczecinie wydaje mi sie, ze ucza lepiej.


jesli chodzi o poziom wiedzy to szkole wciaz w Polsce, na wybrzezu, jak wspominalam wczesniej i roznice poziomu wyszkolenia sa znaczne.


No patrz a ja mam zupełnie inne zapatrywania. Większość szkółek nadmorskich uczy kiepsko i na kiepskich jachtach wpychając na pokład ilu się da kursantów bazując głównie na legendzie, że jak są nad morzem to siłą rzeczy są lepsze.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 00:50 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
ins napisał(a):
nautigirl napisał(a):
A to tez prawda, w Szczecinie wydaje mi sie, ze ucza lepiej.


jesli chodzi o poziom wiedzy to szkole wciaz w Polsce, na wybrzezu, jak wspominalam wczesniej i roznice poziomu wyszkolenia sa znaczne.


No patrz a ja mam zupełnie inne zapatrywania. Większość szkółek nadmorskich uczy kiepsko i na kiepskich jachtach wpychając na pokład ilu się da kursantów bazując głównie na legendzie, że jak są nad morzem to siłą rzeczy są lepsze.

Piotr Siedlewski


nie widziales moze Karaibow, gdzie czarter katamarana, np 38 stop zabiera 12 osob zalogi z Polski! to normalka, takich spotykamy duzo caly czas.

Moje zapatrywanie jest takie, ze lepiej sie uczyc od tych, ktorzy plywaja. Polacy mimo slawnych i wielkich przykladow wychowanie morskie maja do tylu, jachty kiepskie i polskich jachtow na swiecie spotykasz bardzo malo.. to cud tu dzis na Guade, jeszcże jeden szaleniec dolaczyl wlasnie. Wszyscy na lato do listopada wlasnie dyskutuja przejscie do Wenezueli:) niektorzy wracaja..

Wiec jak zapotrzebowanie male to i wyszkolenie adekwatne.

Wytna nas jak nic:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 08:13 
nautigirl napisał(a):
nie widziales moze Karaibow


Ja nie widziałem jeszcze Karaibów. Chcę je zobaczyć, ale jak Boga Kocham, będę się usilnie rozglądał byś była jak najdalej ode mnie i mojego jachtu.
Powiem więcej, czytając Twoje wynurzenia na temat wiedzy nautycznej straciłem próżną, jak się okazuje, wiarę w imperialny sposób kształcenia żeglarzy. to znaczy podejrzewałem coś takiego, ale Ty, droga nautigirl, potwierdziłaś twardym bełkotem, że mam rację.

Co do szkolenia żeglarskiego w Polsce, to ono nie istnieje, niestety, zostało rozwalone jako jeszcze jeden z przejawów psucia państwa w ostatnich latach. Dzisiaj mówiąc - patent PZŻ ma się na myśli najczęściej patent żeglarza, bardzo rzadko, sternika. Czyli to co kiedyś było przedszkolem, zaledwie przymierzeniem się do jakichkolwiek poważniejszych rozważań.
Wskutek tych nieprzemyślanych, żeby nie powiedzieć bezmyślnych, działań dzisiaj wchodzą na nasz rynek firemki podobne Twojej, oferujące wiedzę żeglarską na poziomie kilku prostych i bezmyślnych procedur, takich własnie dokładnie, jakie tutaj prezentujesz, przy czym wierzę, że nie zdajesz sobie sprawy jak żenujący jest to poziom. Rozumiem uprawianie reklamy, ale antyreklamy, rodem z dowcipów o blondynkach?

Pozdrowienia - Wesołych Świąt Wielkanocnych - Jarek Czyszek


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 09:20 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
nautigirl napisał(a):

A to tez prawda, w Szczecinie wydaje mi sie, ze ucza lepiej.

.


Nie wiem czy mozna uogulniac :) Kiedys za czasow preznych klubow i slawy Trzebiezy
na pewno tak. Po prostu starsi koledzy z klubu, cieszacy sie autorytetem zachecali do kolejnych stopni tych co byli do tego gotowi a tym co jeszcze nie radzili jeszcze sie podszkolic. Mozna bylo nawet odpowiedni stopien miec i klubowej lodki nie dostac :)Teraz sa tacy co szkola dobrze i tacy co odwalaja lipe dla kasy.
Efekty widac na wodzie :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 10:13 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
M@rek napisał(a):

Nie wiem czy mozna uogulniac :) Kiedys za czasow preznych klubow i slawy Trzebiezy
na pewno tak. Po prostu starsi koledzy z klubu, cieszacy sie autorytetem zachecali do kolejnych stopni tych co byli do tego gotowi a tym co jeszcze nie radzili jeszcze sie podszkolic. Mozna bylo nawet odpowiedni stopien miec i klubowej lodki nie dostac :)Teraz sa tacy co szkola dobrze i tacy co odwalaja lipe dla kasy.
Efekty widac na wodzie :)


Wyższość obecnych czasów polega między innymi na tym że nie czeka się, aż jakiś prawem kaduka wybrany autorytet czyli starszy kolega z klubu łaskawie zezwoli popływać na łódce i stwierdzi już się nadajesz do żeglowania. Nie potrzeba niczyjej łaski by móc uprawiać żeglarstwo. Zamiast lizać tyłek kapitanom można wyczarterować jacht w dowolnym miejscu na świecie i zbierać doświadczenia. Zresztą żaden rejs z autorytetem nie zastąpi własnej praktyki. O rejsach jakie robią ludzie dla własnej przyjemności za własne pieniądze !!! posiadając patenty sternika to autorytety mogły za czasów swej świetności pomarzyć. Jeszcze nigdy taka ilość Polaków nie trawersowała Atlantyku jak teraz. Ani gazeta, ani TV o tym nie powiedzą ponieważ realizuje się to najczęściej za własne pieniądze dla własnej przyjemności, a nie po to by sławić imię polskiego stoczniowca.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 13:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 sty 2012, o 02:41
Posty: 323
Podziękował : 69
Otrzymał podziękowań: 31
Uprawnienia żeglarskie: s.j.
tatajarek napisał(a):
Dzisiaj mówiąc - patent PZŻ ma się na myśli najczęściej patent żeglarza, bardzo rzadko, sternika. Czyli to co kiedyś było przedszkolem, zaledwie przymierzeniem się do jakichkolwiek poważniejszych rozważań.


No i nic dziwnego, bo kiedyś, żeby prowadzić samodzielnie łódkę na Mazurach, był konieczny patent sternika, więc ciężko, żeby ludzie pozostawali na żeglarzu, który nie dawał w zasdzie nic ("prowadzenie, po śródlądziu, w porze dziennej, jachtów żaglowych do 15 m², pod nadzorem instruktora" WTF?!) Uważasz, że to poprawne podejście i tak powinno być? że żeby poprowadzić samodzielnie zwykłą omegę bez nadzoru instruktora trzeba zaliczać staż i zdawać 2 egzaminy? Bo Venuski to i pod nadzorem nie można było na żeglarza.

Pozdrawiam, Konrad


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 16:55 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
tatajarek napisał(a):
nautigirl napisał(a):
nie widziales moze Karaibow


Ja nie widziałem jeszcze Karaibów. Chcę je zobaczyć, ale jak Boga Kocham, będę się usilnie rozglądał byś była jak najdalej ode mnie i mojego jachtu.
Powiem więcej, czytając Twoje wynurzenia na temat wiedzy nautycznej straciłem próżną, jak się okazuje, wiarę w imperialny sposób kształcenia żeglarzy. to znaczy podejrzewałem coś takiego, ale Ty, droga nautigirl, potwierdziłaś twardym bełkotem, że mam rację.

Co do szkolenia żeglarskiego w Polsce, to ono nie istnieje, niestety, zostało rozwalone jako jeszcze jeden z przejawów psucia państwa w ostatnich latach. Dzisiaj mówiąc - patent PZŻ ma się na myśli najczęściej patent żeglarza, bardzo rzadko, sternika. Czyli to co kiedyś było przedszkolem, zaledwie przymierzeniem się do jakichkolwiek poważniejszych rozważań.
Wskutek tych nieprzemyślanych, żeby nie powiedzieć bezmyślnych, działań dzisiaj wchodzą na nasz rynek firemki podobne Twojej, oferujące wiedzę żeglarską na poziomie kilku prostych i bezmyślnych procedur, takich własnie dokładnie, jakie tutaj prezentujesz, przy czym wierzę, że nie zdajesz sobie sprawy jak żenujący jest to poziom. Rozumiem uprawianie reklamy, ale antyreklamy, rodem z dowcipów o blondynkach?

Pozdrowienia - Wesołych Świąt Wielkanocnych - Jarek Czyszek



mysle, ze powinien sie Pan jednak czasem zastanowic zanim Pan cos napisze. Zachowuje sie Pan jak zgorzknialy, zlosliwy, niereformowalny staruch i po co? Czy ktos Pana obraza, czy ja Pana obrazalam? czy zna Pan mnie? wie Pan jak plywam, jak szkole? przepraszam, mialam nic nieodpisywac ale takie wpisy to jest po prostu zenada. Wstyd.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

M@rek napisał(a):
nautigirl napisał(a):

A to tez prawda, w Szczecinie wydaje mi sie, ze ucza lepiej.

.


Nie wiem czy mozna uogulniac :) Kiedys za czasow preznych klubow i slawy Trzebiezy
na pewno tak. Po prostu starsi koledzy z klubu, cieszacy sie autorytetem zachecali do kolejnych stopni tych co byli do tego gotowi a tym co jeszcze nie radzili jeszcze sie podszkolic. Mozna bylo nawet odpowiedni stopien miec i klubowej lodki nie dostac :)Teraz sa tacy co szkola dobrze i tacy co odwalaja lipe dla kasy.
Efekty widac na wodzie :)


Mysle, ze to bardzo zdrowe podejscie, watpliwosci moga budzic szczegoly, a mianowicie ktorzy koledzy starsi- tu na forum poziom niektorych starszych kolegow jest zenujacy, a wydaje mi sie, ze maja oni jakas sile sprawcza w dzisiejszym zeglarstwie i szkoleniach. Szczerze nie chcialabym zeby Ci koledzy mieli decydowac o sprawach mojego plywania.
Natomiast sama idea starszyzny i przekazywania wiedzy mlodszym jest piekna..

Szczecinian plywa masa, samotnie, z rodzina, czasem pod obca bandera- na wlasnym sprzecie i nikt o nich nie mowi.. dopiero w swiecie ich sie spotyka. Pisze Szczecinian, bo oprocz ARCu w tym roku i przeladowanych czarterow nie widzielismy zeglarzy polskich z innych miast. Jest to jakis ewenement.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Cytat od Tatajarek:

Co do szkolenia żeglarskiego w Polsce, to ono nie istnieje, niestety, zostało rozwalone jako jeszcze jeden z przejawów psucia państwa w ostatnich latach. Dzisiaj mówiąc - patent PZŻ ma się na myśli najczęściej patent żeglarza, bardzo rzadko, sternika. Czyli to co kiedyś było przedszkolem, zaledwie przymierzeniem się do jakichkolwiek poważniejszych rozważań.[/quote][/quote]

Patent PZZ- patent zeglarza jachtowego. bardzo dobrze. bo powinien byc to najwazniejszy patent. wlasnie na tym poziomie ludzie ucza sie najwazniejszych podstaw i nawykow w zeglarstwie, ktore pozostana im na zawsze. najtrudniej jest szkolic na tym poziomie i dlatego instruktorzy, ktorzy szkola na tym poziomie powinni miec nie tylko umiejetnosci instruktorskie ale i wzorowe umiejetnosci zeglarskie, dobrej praktyki. Kolejne poziomy to szlif..
w obecnych czasach, kiedy dzieci tworza programy komputerowe elektronike na lodce rozpracuje 5 letnie dziecko. odpowiedzialnosci i zdolnosci technicznych nie da sie nauczyc, natomiast mozna poprzez praktyke rozwinac.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 17:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Cytuj:
Szczerze nie chcialabym zeby Ci koledzy mieli decydowac o sprawach mojego plywania.

Szczerze powiedziawszy wolałabym, abym o moim pływaniu decydowała ja sama a nie ktoś inny... Ale ja to taka dziwna jestem ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 17:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
nautigirl napisał(a):
I spotkała Cię kara boska za to, że nie czytasz klasyków :lol: :lol: :lol:
A pisał klasyk:
Całym tym akwenem zarządza VTS London.

Ja nie muszę czytać tego klasyka, bo ja go znam. Niestety Zientara ocenzurował moje wypowiedzi, a nie chce mi się powtarzać.
Podpowiem Ci jedynie, że w języku polskim pojecie pasażu w jakim go używasz, nie istnieje. Warto znać ojczysty język i używać go poprawnie, a nie podpierać się angielskimi protezami. Chociaż takie podpórki brzmią tak światowo... heh.

i juz zmykam, bo tu nie wolno pisać rzeczy niepoprawnych politycznie.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 17:39 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
skipbulba napisał(a):
nautigirl napisał(a):
I spotkała Cię kara boska za to, że nie czytasz klasyków :lol: :lol: :lol:
A pisał klasyk:
Całym tym akwenem zarządza VTS London.

Ja nie muszę czytać tego klasyka, bo ja go znam. Niestety Zientara ocenzurował moje wypowiedzi, a nie chce mi się powtarzać.
Podpowiem Ci jedynie, że w języku polskim pojecie pasażu w jakim go używasz, nie istnieje. Warto znać ojczysty język i używać go poprawnie, a nie podpierać się angielskimi protezami. Chociaż takie podpórki brzmią tak światowo... heh.

i juz zmykam, bo tu nie wolno pisać rzeczy niepoprawnych politycznie.



to podaj jak po polsku jednym badz dwoma slowami okreslic cos takiego jak 'passage plan'?

daleko mi od swiatowego szpanu - spokojnie. po prostu nie znam krotkiego okreslenia po polsku, ktore by obejmowalo te same zagadnienia.

i tyle.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 17:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
nautigirl napisał(a):
podaj jak po polsku jednym badz dwoma slowami okreslic cos takiego jak 'passage plan'?

To może ja pomogę ;) używając natywnego spikera, z którym właśnie piję piwo.
Passage plan to po polsku najogólniej plan podróży, zwany też planem rejsu. W szczególności w języku polskim nie ma jednego słowa, które jest równie obszerne jak passage. Dlatego wspomagamy je pojęciami przelot i przejście. Stąd passage plan będzie czasem planem przejścia (wyboru określonej drogi z kilku możliwych), lub planem przelotu (stosuje się często w regatach jako określenie taktyki na konkretny etap), albo właśnie planem rejsu. Mamy bowiem, w przeciwieństwie do Angoli, precyzyjny język, żeby nie trzeba się było domyślać o co chodzi :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Angielski naprawdę jest bardzo precyzyjny... ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dodatkowo, jak się dowiedziałem, można mieć passage plan do tonącego vessela :roll:
Pewnie by się to tłumaczyło "plan podejścia", jest coś takiego?
Cytuj:
Angielski naprawdę jest bardzo precyzyjny...

To przetłumacz mi proszę precyzyjnie zdanie: She missed him ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:06 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
czasem moze ciut zbyt precyzyjny:)
u Angoli tez nie trzeba sie domyslac bo odrazu wiadomo o co chodzi w zeglarstwie... no wlasnie, tu znowu zabraklo mi prezyzyjnego jednego slowa polskiego do okreslenia " cruising" stad proteza;))
pozdrowienia dla nativa:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13068
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3027
Otrzymał podziękowań: 2648
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Moniia napisał(a):
Angielski naprawdę jest bardzo precyzyjny... ;)

I dlatego niektóre wodoloty mają na AIS status "w drodze pod żaglami" ? :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:13 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Stara Zientara napisał(a):
Moniia napisał(a):
Angielski naprawdę jest bardzo precyzyjny... ;)

I dlatego niektóre wodoloty mają na AIS status "w drodze pod żaglami" ? :)


??

maja 'underway' albo ' underway making way' dwa rozne pojecia, chyba, ze tu w ogole w maliny poszedles..


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
nautigirl napisał(a):
zabraklo mi prezyzyjnego jednego slowa polskiego do okreslenia " cruising"

Bo go nie ma :lol: Nie wykształciło się z braku (do niedawna) pływających hoteli.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:16 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Sąsiad napisał(a):
nautigirl napisał(a):
abraklo mi prezyzyjnego jednego slowa polskiego do okreslenia " cruising"

bo go nie ma :lol: Nie wykształciło się z braku (do niedawna) pływających hoteli.



:):) gdybym to ja napisala to juz bym nie zyla hehe


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Sąsiad napisał(a):
Dodatkowo, jak się dowiedziałem, można mieć passage plan do tonącego vessela :roll:
Pewnie by się to tłumaczyło "plan podejścia", jest coś takiego?
Cytuj:
Angielski naprawdę jest bardzo precyzyjny...

To przetłumacz mi proszę precyzyjnie zdanie: She missed him ;)

Hehe, czy ja teraz mam Ci znaleźć kilka polskich odpowiedników, gdzie to samo słowo znaczy kilka rzeczy zależnie od kontekstu? W polskim jest ich jakby nieco wiecej...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13068
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3027
Otrzymał podziękowań: 2648
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
nautigirl napisał(a):
maja 'underway' albo ' underway making way' dwa rozne pojecia, chyba, ze tu w ogole w maliny poszedles..

W maliny idą ci, którzy wpisują w AIS szybkiego statku "sailing" - podobno to jest precyzyjnie. :)

PS. Jako moderator zwracam uwagę, że niektóre twoje wypowiedzi są bliskie przekroczenia granicy przyzwoitości - traktuj to jako ostrzeżenie.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4693
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 758
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia, nie musisz. Zwłaszcza, że nie możesz wygrać. Albowiem na każde polskie, jakie znajdziesz, ja mogę Ci wynaleźć 2-3 angielskie. Nieprecyzyjne i zależne od kontekstu to mamy głównie kalki językowe.
A zdanie do przykładu wybrane zostało nieprzypadkowo. Mój natywny twierdzi, że można je przetłumaczyć na 6 jednoznacznych polskich.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:38 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Stara Zientara napisał(a):
nautigirl napisał(a):
maja 'underway' albo ' underway making way' dwa rozne pojecia, chyba, ze tu w ogole w maliny poszedles..

W maliny idą ci, którzy wpisują w AIS szybkiego statku "sailing" - podobno to jest precyzyjnie. :)

PS. Jako moderator zwracam uwagę, że niektóre twoje wypowiedzi są bliskie przekroczenia granicy przyzwoitości - traktuj to jako ostrzeżenie.



czy to samo dotyczy wypowiedzi np. Tatyjarka? czy tylko mojej? bo jesli tylko mojej to wszystko jasne..

jesli chodzi o tzw. jak to nazywasz szybki statek czyli 'hydrofoil equipped watercraft' in non displacement mode to troche jakby nawet pasuje z tym 'sail' nieprawdaz?;)


Ostatnio edytowano 9 kwi 2012, o 19:05 przez nautigirl, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 18:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10548
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1263
Otrzymał podziękowań: 2480
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
skipbulba napisał(a):
Niestety Zientara ocenzurował moje wypowiedzi, a nie chce mi się powtarzać.

Mogles je tworczo rozwijac w Smietniku - jest przegladany rownie czesto, co i inne watki.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 19:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Catz lubisz grzebać w śmietniku, to Twoja sprawa.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 kwi 2012, o 19:13 

Dołączył(a): 24 mar 2012, o 21:31
Posty: 135
Podziękował : 9
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: xxx
Pomijajac Zientare i jego 'Hydrofoils'i 'sail'..

to moja ulubiona wypowiedzia tu w tym watku jest wypowiedz starszego papy Jarka, cytuje "..co do szkolenia zeglarskiego w Polsce, to ono nie istnieje, niestety, zostalo rozwalone jak jeszcze jeden z przejawow psucia panstwa w ostatnich latach.." hahaha

to jest naprawde mistrzowskie zdanie. takie wspaniale funkcjonujace panstwo nam zniszczyli, cholera! :)))

cudne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 178 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL