Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 16:50




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 165 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 lip 2012, o 18:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17194
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Tak sobie czytam i czytam... Wcześniej też posłuchałem sobie opowieści dziwnej treści w Korsarzu i już wtedy naszła mnie genialna myśl: Trzeba wprowadzić specjalne, obowiązkowe patenty dla armatorów, a dla maszopów szczególnie trudne egzaminy... ;) :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 18:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Przypominam, że w piątek naprawiłem i się zachwycałaś sterowaniem jednym palcem. Zastałem kontrafał wywleczony i przywiązaną nim do achtersztagu płetwę. Obstawiam, że znowu ktoś wyciągnął kontrafał celem zamocowania płetwy. Po zamianie łódek wciągnąłem go znowu i sterowaliśmy jednym palcem - proponowałem, że Ci pokażę jak się to robi - przypomnieć Ci co mi powiedziałaś? To się sprawdza klarując łajbę przed odejściem od kei, kto odchodził w sobotę rano?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 18:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 22:07
Posty: 3015
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 451
Uprawnienia żeglarskie: Jachtowy Sternik Mazurski
Roman K napisał(a):
Bezwietrznej pogody. :D

Czepiasz się. Widzisz związek pomiędzy jednym a drugim? ;)

_________________
Olek Kwaśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 18:55 

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .
A ja odnoszę wrażenie, że tylko Andrzejowi zależy na Sporti. Miło, że są znajomi z forum, którzy zawsze przyjdą z pomocą :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 18:56 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
Olek napisał(a):
Widzisz związek pomiędzy jednym a drugim? ;)

Kiedyś nie widziałem, ale teraz mamy kolejny lipiec :D ;)

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 19:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Po rozmowie telefonicznej ustaliliśmy z Marcinem, że nie dało się tego lepiej zrobić, warunki były jakie były i nie ma co tego rozważać. W sumie już nie musimy o tym gadać.

Ustaliliśmy że moim błędem było mówienie podniesionym głosem do Andrzejka za co go bardzo przepraszam. Ale ja taki nerwus jestem no.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 19:13 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
Katrine napisał(a):
Ale ja taki nerwus jestem no.

Doskonały materiał na kapitana.

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 19:36 
Yigael napisał(a):
Obstawiam, że znowu ktoś wyciągnął kontrafał celem zamocowania płetwy. Po zamianie łódek wciągnąłem go znowu i sterowaliśmy jednym palcem - proponowałem, że Ci pokażę jak się to robi - przypomnieć Ci co mi powiedziałaś? To się sprawdza klarując łajbę przed odejściem od kei, kto odchodził w sobotę rano?

Dokładnie tak jest jak mówi Marcin.
Trzeba to było po prostu we własnym interesie sprawdzić.
Poza tym, Kuracent przy mnie stawiał dwukrotnie żagle i na pewno w czasie krótszym od 30 minut, więc mam wrażenie, ze go szkalujesz.
Natomiast krzyk i godziny morsa nie czynią :-(

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Zuzanna napisał(a):
A ja odnoszę wrażenie, że tylko Andrzejowi zależy na Sporti. Miło, że są znajomi z forum, którzy zawsze przyjdą z pomocą

W tym tez coś jest, poza Andrzejem i
tym z maszopów, który podarował silnik, to inwestycji i aktywności bosmańskiej nie bardzo widać...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 19:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17464
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
A mnie to bardziej zastanawiają te dwa zdania:
Katrine napisał(a):
zapomniałam dodać ze ster nie ma kontrafału!
Katrine napisał(a):
poza tym kontrafał wypadał cały czas

To w końcu nie było kontrafału, czy był?
Jeśli był i wypadał (cokolwiek by znaczyło słowo wypadał) to nie dało się go przywiązać?

A odpowiadając na topicowe pytanie: "jak podchodzić?" odpowiem: z głową.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Znaczy się przemyśleć należy wszystko to, co się może zdarzyć i uwzględnić możliwie wszystkie niespodzianki (np. odkrętkę i wzrost/spadek siły wiatru, brak chyżości załogi, problemy ze sprzętem, etc.)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 20:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2011, o 20:33
Posty: 2037
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 953
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie, plastikowe, ze zdjęciem
Maar napisał(a):
To w końcu nie było kontrafału, czy był?


Kontrafału nie było, a kiedy się pojawiał, to wypadał :D

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 20:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
A odpowiadając na topicowe pytanie: "jak podchodzić?" odpowiem: z głową.

Znaczy się przemyśleć należy wszystko to, co się może zdarzyć i uwzględnić możliwie wszystkie niespodzianki (np. odkrętkę i wzrost/spadek siły wiatru, brak chyżości załogi, problemy ze sprzętem, etc.)


Przy dopychającym wietrze, to na żaglach albo i bez żagli. Bo w czym problem? Grota zrzucamy dużo wcześniej, foka też wcześnie i normalnie dochodzimy w ogóle bez żagli. Jeżeli oczywiscie się da, nie wiem jak tam faktycznie jest i jak wiało w stosunku do kei i trasy podejścia.
Odrobina cierpliwości (wiem, to trudny w tym wypadku) wystarczy, wiatr za nas wszystko zrobi, trzeba tylko odpowiednio kręcić.
No, sprawny ster duuużo pomaga. Ja bym nie popłynął na jachcie na którym jest coś ze sterem, tylko to naprawił.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 20:31 
damit napisał(a):
Kontrafału nie było, a kiedy się pojawiał, to wypadał

Ten "kontrafał" to chyba wg tego opisu jakiś element anatomiczny, przydatny w sobotnich pływaniach we dwójkę?... ;-)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 20:39 

Dołączył(a): 28 lut 2012, o 21:46
Posty: 219
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: są (ale strach)
Katrine
Ja powiem z babskiego punktu widzenia na żeglarstwo: Ty przed podejściem wyjmij szczotkę do włosów i kosmetyczkę i każ facetowi szybko zaparkować.

Edit: piszę i mażę, bo w sumie ciśnie mi się, że ta wypasiona sasanka to jakieś takie... ustrojstwo raczej radosne jest.


Ostatnio edytowano 15 lip 2012, o 20:43 przez Natasza, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 20:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17194
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Natasza napisał(a):
Katrine
Ja powiem z babskiego punktu widzenia na żeglarstwo: Ty przed podejściem wyjmij szczotkę do włosów i kosmetyczkę i każ facetowi szybko zaparkować

A równouprawnienie??? ;) :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 20:44 

Dołączył(a): 28 lut 2012, o 21:46
Posty: 219
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: są (ale strach)
Jest. Facet może do woli obsługiwać ten mityczny kontrafał. Lub siedzieć na silniku. Też do woli.

I nie mów, że wyjmie z powodu równouprawnienia kosmetyczkę przed podejściem do kei przy wietrze dopychającym


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 20:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17194
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Natasza napisał(a):
wyjmie z powodu równouprawnienia kosmetyczkę

Tęczowy facet... wyjmie! :DD

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Natasza napisał(a):
ustrojstwo raczej radosne

Żałosne chyba - tak wnoszę z powyższych relacji. :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 21:01 
robhosailor napisał(a):
Żałosne chyba - tak wnoszę z powyższych relacji.

Eeee, raczej - niedopieszczone... :-)
Poza tym - qrcze, jakoś obywatel Kuracent we środę sam w pojedynkę przestawiał "Sporti" między pomostami (fakt, może ze zbytnim entuzjazmem) i obyło się bez strat, ergo - można.
Zresztą też stawał longside, tak na marginesie...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 21:09 

Dołączył(a): 28 lut 2012, o 21:46
Posty: 219
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: są (ale strach)
parkad napisał(a):
Eeee, raczej - niedopieszczone... :-)


To mnie dziwi - że wypływa się na łódce nieprzygotowanej, gdzie manewrowanie polega na zapasach z łodzią.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 21:16 
Natasza napisał(a):
To mnie dziwi - że wypływa się na łódce nieprzygotowanej, gdzie manewrowanie polega na zapasach z łodzią.

Mnie dziwi bardziej, że to WŁASNA łódka...


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 lip 2012, o 23:29 

Dołączył(a): 28 lut 2012, o 21:46
Posty: 219
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: są (ale strach)
Opowieść Katerine o perypetiach technicznych przy podejściu przypomniała mi anegdotę z jakiejś "unifikacji komend" przed obozem szkoleniowym, na którym kapitan P. gnębił młodziutkich sterników manewrami awaryjnymi na trenerze (lub dezecie - bo nie pamiętam). Otóż kapitan ciągle kazał wyobrażać sobie, że coś się dzieje na łodzi i żeby na to zareagować odpowiednim manewrem. Już to załogant z niewiedzy i nadgorliwości odepchnął łódź bosakiem (nie mieliśmy bosaków i łódź stała, jak stała!), już to tenże sam dowcipny załogant zrzucił czy postawił jakiś żagiel (wszystko jedno, na przykład spinaker, którego nie mieliśmy). Umęczeni żeglarstwem kreatywnym wracaliśmy do portu z nadzieją na 13 (magiczna godzina), kolega (na pewno nazywaliśmy go Gonzo) szedł jak burza na keję - wiatr dopychający, zrzucił wszystkie żagle i wali prostopadle. My - panika. A Gonzo spokojnie wydaje komendę na silnik (którego nie mieliśmy) "Cała wstecz". Wtedy, jako siksa, zobaczyłam dojście na longside z hamowaniem na cumie i odbijaczach (i pewnie na wszystkim na czym się dało, bo się porobiło panicznie, że nie powiem). W dzienniku pływań Gonzo zapisał, że wrzeszczący tłumek napłynął na nas z za dużą prędkością pomostem. Chłop miał wyobraźnię na miarę kapitana!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2012, o 06:51 

Dołączył(a): 14 lut 2011, o 14:17
Posty: 371
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 40
Uprawnienia żeglarskie: Starszy oficer
Pamiętam ja będąc trochę młodszy na jednym z egzaminów ( pomagałem tu ako załogant gdyż zdających było niewielu) przy podejściu z wiatrem usłyszałem magiczną komendę "żagle stop" :) manewr niestety nie podiałał ( komenda również) ku ogólnemu zdumieniu sternika :)

Katrine napisał(a):
Po rozmowie telefonicznej ustaliliśmy z Marcinem, że nie dało się tego lepiej zrobić, warunki były jakie były i nie ma co tego rozważać. W sumie już nie musimy o tym gadać.

Ustaliliśmy że moim błędem było mówienie podniesionym głosem do Andrzejka za co go bardzo przepraszam. Ale ja taki nerwus jestem no.




No tak z drugirj strony jak by nie wiało to byście nie żeglowali więc jeżeli nie wieje 6-7 to żadna wymówka jest. Pozatym jak już zabieramy się za pływanie to należało by się ze stanem zastanym jachtu zapoznać :) a jak coś niedziała to albo wziąć to pod uwage albo naprawić.

_________________
Adam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2012, o 06:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Ja tam się może nie znam, ale wydawało mi się zawsze, że zanim się dostanie morsa "za zasługi" :) to najpierw trzeba odbyć kurs i zdać egzamin na stejota. I jeszcze wydawało mi się, że na takim kursie uczą manewrowania na żaglach w porcie jachtem żaglowym. Ja to potrafię se nabic banię złudzeniami, co nie? :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2012, o 07:37 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Na kursie na st.j. nie miałem manewrow portowych na zaglach. Na zeglarzu mialem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2012, o 07:58 

Dołączył(a): 28 lut 2012, o 21:46
Posty: 219
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: są (ale strach)
plitkin napisał(a):
Na kursie na st.j. nie miałem manewrow portowych na zaglach. Na zeglarzu mialem.


eeeeetam. To mi przypomina odpowiedź ucznia pytanego o przebieg powstania listopadowego: Nie wiem, bo on wtedy był chory.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2012, o 08:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Na kursie na st.j. nie miałem manewrow portowych na zaglach. Na zeglarzu mialem.


Zgodnie z programem szkolenia PZŻ powinienieś mieć. Oszukali Cię chyba... ;)

Ja miałem, ale to było mniej więcej tyle lat temu ile ma Katrine ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2012, o 08:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
waliant napisał(a):
Ja miałem, ale to było mniej więcej tyle lat temu ile ma Katrine

A ja miałem, 50. 40, 30, 20 lat temu na każdym pływaniu, bo jachty nie miały silników. :D

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2012, o 08:22 

Dołączył(a): 28 lut 2012, o 21:46
Posty: 219
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: są (ale strach)
Uprawnienia "morsa" - z wiki

prowadzenie jachtów żaglowych bez lub z pomocniczym napędem mechanicznym po wodach śródlądowych,
prowadzenie jachtów żaglowych bez lub z pomocniczym napędem mechanicznym o długości całkowitej do 18 m po wodach morskich.


Jesssuuuu....

Jak wyczytałam o uprawnieniach to przy otrzymywaniu uprawnień "za pływanie" zamiast "zaokrąglonych" i zuniwersalizowanych do tytułu, powinny być jak w nauczaniu zintegrowanym - opisowe (umie/zna/potrafi)
np. prowadzenie jachtów przy wietrze/bez wiatru, z silnikiem sprawnym/niesprawnym/bez silnika, z pagajem jednym/dwoma/trzema.

Mogem pisać ;P


Ostatnio edytowano 16 lip 2012, o 08:33 przez Natasza, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2012, o 08:24 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Roman K napisał(a):
Katrine napisał(a):
tak naprawdę to wchodziłam wiele razy na silniku tylko ze wtedy nic nie wiało, woda była płaska i silnik spoko działał.
a wtedy on się nie chciał zanurzyć przede wszystkim i skakał mi jak biegi zmieniałam.... bałam się żeby w ogóle nie spadł do wody (pewnie niepotrzebnie ale głupio byłoby zgubić silnik..;)
no a nie mogłam na mniejszych obrotach (np. na minimalnych) bo wiało potrzebowałam prędkości jakiejkolwiek by utrzymać manewrowość jakąkolwiek, poza tym bałam się żeby nie zgasł. z dwojga złego wole skaczący silnik niż zgaszony...

Katrine napisał(a):
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m

Bezwietrznej pogody. :D


J.ST.M szok że czasem przywieje, w ogóle szok to dla mnie jest

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2012, o 08:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2010, o 09:05
Posty: 218
Lokalizacja: Ełk
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 30
Uprawnienia żeglarskie: może się nie zabiję ;)
Czasami w TV pokazują scenę z podpisem "Bez Komentarza" ..... :D

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Te wszystkie historie Kuracentowej łódki powodują, że mam coraz większą chęć zobaczyć co to za stwór po tym Zegrzu pływa :) :lol:

_________________
W stronę zachodzącego słońca...
i hen za horyzont...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 lip 2012, o 08:35 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Slyszalem o nieudanych manewrach portowych osob majacych papiery kapitana i inne mega-hiper kwity. Wielokrotnie tez takie manewry widzialem. Roznica jest taka, ze taka osoba sie nie przyznaje, a Katrin napisala otwarcie o swoim niepowodzeniu. Za to duzo latwiej jest potem gadac na forum o patentach i obgadywac niepowodzenia innych kiedy swoje niepowodzenia sa skutecznie zapominane. Prosciej tez ukryc swoje uprawnienia ze strachu przed krytka (?) innych niz napisac jak sie spieprzylo swoje podejscie.

Pokory, bogowie zeglarstwa. Kogo z was stac na posmianie sie ze swoich bledow?

Jessssuuuuu...



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 3: Były user, pough, Walen
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 165 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 177 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL