Na forum strony poświęconej żegludze śródlądowej jakiś czas temu była prezentacja i dyskusja nad darmowym programem SAS Planet:http://www.zegluga.wroclaw.pl/forum/viewthread.php?thread_id=1077Ciekaw jestem opinii żeglarzy szuwarowców pływających rzekami nad przydatnością tego programu. Czy lepiej nie kombinować i zastosować inne rozwiązania?
A pod kolejnym linkiem podobny program w wersji na urządzenia mobilne:http://www.zegluga.wroclaw.pl/forum/viewthread.php?thread_id=1085

Pozdrawiam Marian Janaś

Mówimy o rzekach i szuwarach

Można pobawić się. Jak ktoś lubi.

Ja wolę tradycyjny papier, czasem używam samochodowych map na PC i do tego kompas. Obecnie można kupić bardzo dobre mapy.
Ostatecznie najprostszy GPS do określenia pozycji, jak ktoś to lubi.

Na forach można znaleźć dokładne (co do kilku metrów) opisy rzek. Np. Zalew Zegrzyński - WJM.

_________________
Pozdrawiam, Piotr ppw Weroński
Marzenia to zmora, nie mieć marzeń to koszmar.

Rozpoczynając ten temat przedstawiłem go jako ciekawostkę. Sam jestem otwarty na różne nowości ale jestem powściągliwy i nie kupuję czegoś do czego do końca nie jestem przekonany, że jest mi to naprawdę potrzebne. W tym roku w dość nietypowy sposób dotarłem swoim jachtem na grupę jezior zbąszyńskich. Mianowicie dopłynąłem z Wrocławia Odrą do Cigacic skąd wróciłem po samochód i przyczepę, żeby ostatecznie przeholować jacht na wspomniane jeziora. Na Odrze miałem do dyspozycji mapy tzw. sztabówki w skali 1:100 000. Na mapach miałem naniesiony kilometraż Odry który przeniosłem z artykułów poświęconych Odrze Wojciecha Kuczkowskiego publikowanych w miesięczniku "Gospodarka wodna". Ale kilometraż miałem tylko do 397 km Odry. Wszystko dlatego, że moja firma w której miałem dostęp do "GW" zrezygnowała z prenumeraty tego miesięcznika. A mi się nie chciało uzupełniać tego kilometrażu na kolejnych mapach. Na dalszym odcinku Odry do prowadzenia nawigacji przydał się kompas razem z mapą. Patrząc na mapę i jednocześnie na wskazania kompasu wiedziałem dokładnie na którym odcinku się znajduję. Nie przeoczyłem żadnego zakola meandrującej rzeki ani ciekawych miejsc na brzegu które sobie wcześniej na mapie zaznaczyłem np. starorzeczy do których można by wpłynąć, gdybym miał więcej czasu. A wyglądało to tak:

ja na rzece uzywam automapy,

_________________
pozdrowienia piotr