Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 12:55




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 172 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 31 lip 2012, o 12:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Narjess napisał(a):
Katrine napisał(a):
ale batonika nr jeden czy batonika nr dwa??? bo to znaczna różnica;);)
Batonik był pierwszy. Drugie to była glukoza. ;)


a racja :D zapomniałam:P ale to przez ten ból głowy;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 14:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Narjess napisał(a):
Poza tym Kuracentowi zgubiła sie dziurka. A Kasia jak szalona tylko walić chce.


Mam ogromny dylemat - bo nie wiem, czy jest to merytoryczna wypowiedź, czy aby nie należałoby jej przenieść do innego wątku?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 14:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Ale zagubiła ci się dziurka. A raczej jak zeznawałeś zarosła. :lol:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 14:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Narjess napisał(a):
Ale zagubiła ci się dziurka. A raczej jak zeznawałeś zarosła. :lol:


Nie będę zaprzeczał. Tylko pytanie, czy nie wchodzimy zbyt głęboko w szczegóły?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 14:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Kuracent napisał(a):
Nie będę zaprzeczał. Tylko pytanie, czy nie wchodzimy zbyt głęboko w szczegóły?

A to jakiś wstyd montować ster rzeczny? :roll:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 18:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2011, o 20:33
Posty: 2037
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 953
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie, plastikowe, ze zdjęciem
Kuracent napisał(a):
pytanie, czy nie wchodzimy zbyt głęboko w szczegóły?

Zaraz, zaraz. W szczegóły, czy w dziurkę? Bo już się zgubiłem, jak ciotka w Ameryce ;)

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 00:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Zostałam dziś poważnie opierdolona. Bo maszoperyjna łódka jest po to żeby pływać, a nie żeby ją naprawiać.. Gdyby nie to że zawzięłam się żeby to zrobić dla Andrzeja.. Tobym poszła za Stanleyem bo ja honur swój mam.. Stanley oficjalnie wypisał się z pomocy, będąc opierdolonym. Bo skoro działa, pływa to na jaki wałek coś robić - jak zaczxnie tonąć to wtedy dopiero. Dodatkowo dostałam pouczenie jak jutro kłaść żelkot na ster. Serio, serio.. Z wytycznymi. Gdyby nie to że ja tak łatwo nie odpuszczam i lubię Kuracenta, i chcę pomóc łodce która może a. pływać póki pływa; b. zostać doprowadzona do fajnego stanu i służyć wiele lat; tobym zastanleyowała. Jak kiedyś będę chciała wejść w maszoperię, to upoważniam wszystkich do złamania mi nóżki, zebym na podpisanie umowy nie dolazła.
Tyle na temat warsztatów, ale sądzę że wielu chętnych do pomocy to już nie będzie. :roll: Obym się myliła.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 06:43 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Nie ma jak uszczesliwianie na sile. A jak ktos nie chce byc uszczesliwiany, to uzyjemy nagonki by zechcial. Najwyzej strzelimy publicznego foka by temu niechcacemu sie glupio zrobilo, no i zeby ci doradzacze zza klawiatury zrozumieli wreszcie, ze doradzac kazdy moze, a do robienia nie ma nikogo. Olac, ze o to robienie nikt nikogo nie prosi... Uzyjemy nacisku i zrobimy. Dla dobra ludzkosci.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 06:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17464
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
plitkin napisał(a):
Uzyjemy nacisku i zrobimy. Dla dobra ludzkosci.
Kto mieczem wojuje, itd :-)

plitkin napisał(a):
Nie ma jak uszczesliwianie na sile.
Coś w tym jest...


BTW lekkość stylu nie pozwoliła Narcyzie napisać osssooo chodziło ;-) Nie sądzę, żeby to główny forumowy maszoperysta wyrażał takowe poglądy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 07:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ale Kuracent, też będąc maszopem, z tej pomocy był zadowolony. I miał szansę czegoś się nauczyć.
Oczywiście, ze swoją własnością każdy ma prawo robić co chce, pływać na czym chce. Ale sądząc z opisów, to łódka nie jest w stanie idealnym, że tak delikatnie napiszę.
Niewątpliwie masz rację w tym, że nad każdą pomocą należy się zastanowić, a na siłę pomagać nie należy. Tym niemniej, jeżeli nie jest tak, że nie znamy jakiś istotnych szczegółów, to ten który op.... to jednak dużym idiotą (w sensie nie medycznym a potocznym) jest. Do tego nieodpowiedzialnym leniwcem. Bo raz, że o jacht zadbać nie potrafi a dwa, że nie potrafi wykorzystać do tego innych. Przyjął klasyczną postawę "na złość babci odmrożę sobie uszy". Palant i tyle.
Ci którzy chcieli pomóc też się w efekcie wygłupili, ale to zgodnie z powiedzeniem, że "każdy dobry uczynek zostanie kiedyś ukarany" ;P Ja ich rozumiem, bo sam też kilka razy tak głupio wpadłem.
A poza tym maszoperie to zuoooo!

Gorzej, że teraz 80% postów na forum zniknie, wyczyny i problemy pewnej Kasi też umarły, o regatach z zasady nikt tu nie pisze, spory o pływanie po pijaku są ograne do imentu, że media kłamią a 99% procent dziennikarzy nie ma zielonego pojęcia o niczym to już wiemy od dawna, więc pojawia się klasyczne już pytanie "jak żyć" ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 07:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
waliant napisał(a):
wyczyny i problemy pewnej Kasi też umarły, o regatach z zasady nikt tu nie pisze, spory o pływanie po pijaku są ograne do imentu, że media kłamią a 99% procent dziennikarzy nie ma zielonego pojęcia o niczym to już wiemy od dawna, więc pojawia się klasyczne już pytanie "jak żyć" ;)


Widzę że mam kolejnego fana :P ale uściślając ja naprawdę nie mam problemów;) przynajmniej w żeglarstwie.

chyba dobrze że mnie wczoraj w korsarzu nie było;) bo nie wiem o co chodzi ale widzę że niefajnie było.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 07:26 

Dołączył(a): 29 wrz 2010, o 15:55
Posty: 497
Podziękował : 520
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: .
Katrine napisał(a):
chyba dobrze że mnie wczoraj w korsarzu nie było;) bo nie wiem o co chodzi ale widzę że niefajnie było.


Przyszło sporo osób, było sympatycznie, ale też nie wiem o co chodzi :roll: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 08:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2012, o 07:53
Posty: 297
Lokalizacja: KO02LG
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: kpt.jachtowy
Jest dokładnie tak jak napisała Narjess, zostaliśmy publicznie op. za jakakolwiek inicjatywę, przez osobnika którego nie pamiętam imienia, chyba guru maszopów bo miał dość dużo w krótkich zołnierskich słowach do powiedzenia.W związku z tym zrobiło się mało sympatycznie przy południowej części stołu, ja oficjalnie się wypisałem z pomocy przy maszoperii, co nie znaczy że Andrzejowi tak łatwo odpuszczę :) Oczywiście w celach rekraacyjno-społecznych spotkam się z wyżej wymienionym, oraz wszystkimi nie wymienionymi acz zacnymi również w dniu dziesiejszym i w następnych "okienkach" technicznych.Pamiętajcie tylko proszę że od 1go września do ok.20go jestem wypłynięty, co z radością uczynię ;)
S.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 09:29 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
W sumie wcale się nie dziwię, że innym właścicielom łódki nie podoba się takie upublicznianie życia ich Sporti i ich układu. Każdy może mieć inne podejście, np.: wydam 3 tys zl na starą łódkę, popływam ile się da i kiedy już się nie da - wywalę ją lub sprzedam za grosze. A tu przychodzą dobrzy pomocnicy, których o pomoc nikt nie prosił i zaczynaja wyzywać maszopów od nierobów i opisywać publicznie w jak złym stanie jest ich łódka i jak to ci pomocnicy ratują jacht przed zagładą z rąk strasznych właścicieli. To jest jeden z możliwych scenariuszy.
Dlatego śmieszy mnie gadanie o tym, że doradzać zza klawiatury jest łatwo, a robić ciężko. Ja pomocy znajomym nigdy nie odmawiam, ale na siłe nie będę nikogo uszczęśliwiał, tym bardziej gdy się okazuje, że to uszczęśliwianie jest postrzegane wręcz odwrotnie.
Fakt, Kuracent mógł nawet Was prosić o tą pomoc i dobrze zrobiliście że pomogliście. Zrobiłbym tak samo jakby mnie poprosił i też znalazłbym się w takiej samej sytuacji. Poprostu zostaliście wrobieni trochę, gdyż Kuracent nie jest jedynym właścicielem łódki. Nie skonsultował swoich planów z maszopami, nie przegłosował, nie uzyskał aprobaty... Za to głosował nad tym czy kupić większy dywanik na łódkę (czy inną bzdurę). Moim zdaniem powinniście mieć pretensje nie do niezadowolonego maszopa, tylko do Kuracenta, że wkręcił Was w coś, na co nie miał wystarczających "uprawnień". Wy chcieliście dobrze, tak samo jak 99% osób w tym wątku.

Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że taki wymuszony zewnętrzny ekshibicjonizm Sporti może nie być pożądany przez głównych właścicieli. A Kuracent ma 20% do gadania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 09:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
W sumie wcale się nie dziwię, że innym właścicielom łódki nie podoba się takie upublicznianie życia ich Sporti i ich układu. Każdy może mieć inne podejście, np.: wydam 3 tys zl na starą łódkę, popływam ile się da i kiedy już się nie da - wywalę ją lub sprzedam za grosze.


Każdy może mieć takie podejście. Ale też każdy może takie podejście skrytykować. W sumie to jest forum, tu się jeńców nie bierze i każdy dostanie po łbie. Nawet nieobecni ;)
Nie mówię, że tak jest dobrze, ale tak po prostu jest ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 09:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Katrine napisał(a):
Widzę że mam kolejnego fana :P

ale funclubu nie masz? :roll:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

plitkin napisał(a):
opisywać publicznie w jak złym stanie jest ich łódka i jak to ci pomocnicy ratują jacht przed zagładą z rąk strasznych właścicieli.
Kuracent zaczął od exhibicjonizmu. I nie jest on zwolennikiem teorii wyżej wymienionego krytykanta, który uważa że należy pływać, nie naprawiać, a jak się rozp*oli, to wywalić, Kuracent kupi nową łódkę.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 09:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Katrine napisał(a):
Widzę że mam kolejnego fana :P


Noooo, typowa nadinterpretacja ;P

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 09:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Każda nieinwazyjna pomoc dla s/y SPORTI jest mile widziana. I to jest przegłosowane!!

Natomiast Robert, w dobrej wierze udzielił kilka wskazówek.

Nie gniewajcie się więc!

pzdr,
Andrzej kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 09:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
waliant napisał(a):
Katrine napisał(a):
Widzę że mam kolejnego fana :P


Noooo, typowa nadinterpretacja ;P


dobra dobra;) wiem swoje:P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 10:21 

Dołączył(a): 28 lut 2012, o 21:46
Posty: 219
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: są (ale strach)
plitkin napisał(a):
Fakt, Kuracent mógł nawet Was prosić o tą pomoc i dobrze zrobiliście, że pomogliście. Zrobiłbym tak samo, jakby mnie poprosił i też znalazłbym się w takiej samej sytuacji. Po prostu zostaliście wrobieni trochę, gdyż Kuracent nie jest jedynym właścicielem łódki. Nie skonsultował swoich planów z maszopami


Maszoperia kupiła Sporti razem z Kuracentem i forum. Głosowali to?
(nie chodzi mi o realny - osobowy i finansowy udział Andrzeja Kurowskiego - ale właśnie Kuracenta z dobrodziejstwem inwentarza)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 10:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17194
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Natasza napisał(a):
Maszoperia kupiła Sporti razem z Kuracentem i forum. Głosowali to?
(nie chodzi mi o realny - osobowy i finansowy udział Andrzeja Kurowskiego - ale właśnie Kuracenta z dobrodziejstwem inwentarza)

Andrzej zwany tu Kuracentem bardzo przejmuje się swoją rolą i bardzo zależy mu, żeby łódka była jak najlepsza i w jak najlepszym stanie. To dlatego on dokonuje tu wpisów na ten temat, to dlatego zwraca się, również w realu, o porady i pomoc do znajomych spoza maszoperii.

Mam wrażenie, że spotykamy się z (przynajmniej) dwoma, dość odległymi sposobami podejścia do wspólnej własności, jaką jest maszoperyjna łódka "Sporti". Ten problem, jeśli w ogóle jest to dla nich problem, pewnie rozwiążą między sobą sami maszopi.

Wczoraj się dostało tym, którzy zaproponowali pomoc w paru sprawach - np. płetwa steru "Sporti" leży już właśnie w moim garażu, czeka na bardziej obiektywną ocenę jej stanu technicznego. Na oko jest dość sfatygowana, głównie z powodu nieuważnej eksploatacji, otarcia laminatu odsłoniły w kilku miejscach sklejkę, ciekawe ile ta sklejka już nachłeptała się wody... Na razie schnie.

Oczywiście - można pewnie to zostawić, pozwolić jej dalej chłonąć wodę, po sezonie, a może dwóch, kupić nową (600 zł???) bo ta się rozpadnie. Można też zrobić szybką i tanią naprawę za parę złotych i przynajmniej zatrzymać proces degradacji na parę lat. Wczoraj dostałem "instrukcję", żeby jej nie zepsuć. No nic, można posłuchać, oddać płetwę maszopom, to ich problem, niech przegłosują sprawę na Walnym Zgromadzeniu Maszopów, nie moja sprawa, ale wiem, że Andrzejowi zależy, żeby nie kupować nowej płetwy... Jesteśmy z Andrzejem umówieni, niech zadecyduje, ja jestem gotów zobaczyć, co się da na szybko zrobić i dokonać doraźnej naprawy, która na dwa sezony na pewno wystarczy, o ile ktoś znowu tą płetwą nie będzie zbyt mocno rył po dnie, obijał jej o kosz rufowy, czy od czego są te wyrypania itp. itd.

***
Na swojej łódce też mam ster do roboty - czeka na moją świadomą i suwerenną decyzję, bo istnieje opcja zrobienia zupełnie nowego z podnoszoną płetwą, a to co jest, na razie działa... Ale, jak ktoś mi sam z siebie zaproponuje naprawienie tego, co gołym okiem widać, że jest zepsute, to mu przynajmniej okażę wdzięczność.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

robhosailor napisał(a):
jak ktoś mi sam z siebie zaproponuje naprawienie tego, co gołym okiem widać, że jest zepsute, to mu przynajmniej okażę wdzięczność.

PS: A Andrzej, Kuracent znaczy, jest tu bardzo OK!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 11:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Z tego całego zamieszania tutaj, poza żartami, zabawą, dobrymi radami i tak dalej (czyli tym, czym żyje zazwyczaj każde forum) można też wysnuć kilka wniosków. Np. co do samej idei maszoperii, oraz szczegółów konkretnej maszoperii. Czyli ile osób, jakie podejście do łódki, jaka chęć wspólnej pracy, jaka chęć nieprzeszkadzania i wiele innych. Okazuje się, że problem kto kiedy będzie pływał łódką wcale nie jest tym najbardziej palącym. Wszystko zaczyna zgrzytać, gdy trzeba wyłożyć swój czas i pieniądze. Dlatego wchodząc w spółkę warto rozważyć, czy będzie się miało takie samo podejście do łódki. W sensie dbania o nią.
To trzeba ustalić najpierw, a ważna jest tu i kalkulacja finansowa, o której pisał plitkin (o cyferkach). Ale ważna w sensie podejścia do tego. Czyli możemy się wszyscy zgodzić np na to, że robimy coś, co jest nieekonomiczne, ale tak właśnie świadomie chcemy (z różnych powodów). Albo nie chcemy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
waliant napisał(a):
Czyli ile osób, jakie podejście do łódki, jaka chęć wspólnej pracy, jaka chęć nieprzeszkadzania i wiele innych. Okazuje się, że problem kto kiedy będzie pływał łódką wcale nie jest tym najbardziej palącym. Wszystko zaczyna zgrzytać, gdy trzeba wyłożyć swój czas i pieniądze. Dlatego wchodząc w spółkę warto rozważyć, czy będzie się miało takie samo podejście do łódki.


I stąd te pięć osób. Coraz bardziej żałuję, że nie 10-15 osób w Maszoperii. Wtedy prace szły by szybciej. Gołym okiem widać, że jest dużo Maszopów ale i jakoby za mało! Przydałoby się więcej Maszopów. Wtedy prace byłyby jeszcze szybsze!

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 11:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Kuracent napisał(a):
I stąd te pięć osób. Coraz bardziej żałuję, że nie 10-15 osób w Maszoperii. Wtedy prace szły by szybciej. Gołym okiem widać, że jest dużo Maszopów ale i jakoby za mało! Przydałoby się więcej Maszopów. Wtedy prace byłyby jeszcze szybsze!
Weź dowolną książkę o psychologii społecznej, lub dynamice grup. Lub wyguglaj sobie takie hasło "rozproszenie odpowiedzialności". Bull fucking shit. Im mniej osób tym większa statystycznie szansa ze ktoś się weźmie.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 11:34 

Dołączył(a): 28 lut 2012, o 21:46
Posty: 219
Podziękował : 57
Otrzymał podziękowań: 24
Uprawnienia żeglarskie: są (ale strach)
Narjees
dodałabym zasadę potlatch.
W kulturach ją stosujących na koniec palono chatę gospodarza.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 11:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17464
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
plitkin napisał(a):
przychodzą dobrzy pomocnicy, których o pomoc nikt nie prosił
Nie prosił? A ten wątek to się sam założył?
Poczytaj posty Kuracenta znajdujące się na pierwszej stronie.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 11:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kuracent napisał(a):
I stąd te pięć osób. Coraz bardziej żałuję, że nie 10-15 osób w Maszoperii. Wtedy prace szły by szybciej. Gołym okiem widać, że jest dużo Maszopów ale i jakoby za mało! Przydałoby się więcej Maszopów. Wtedy prace byłyby jeszcze szybsze!


Absolutnie nie. Wg mnie, 2-3 osoby to max.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 12:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
waliant napisał(a):
Kuracent napisał(a):
I stąd te pięć osób. Coraz bardziej żałuję, że nie 10-15 osób w Maszoperii. Wtedy prace szły by szybciej. Gołym okiem widać, że jest dużo Maszopów ale i jakoby za mało! Przydałoby się więcej Maszopów. Wtedy prace byłyby jeszcze szybsze!


Absolutnie nie. Wg mnie, 2-3 osoby to max.


Ale jesli każdy coś dokupi, coś doszlifuje, coś dokręci albo i nawet wykręci, coś wymyje, coś posprząta, coś zrobi z tapicerka itd., to jacht będzie zrobiony na tip-top.

Dlatego ja poważnie rozważam dołączenie kilku osób do Maszoperii. Już delikatnie nawet sondowałem Narcyzę w tym temacie, ale czeka mnie jeszcze trochę pracy organicznej nim Ją przekonam. Docelowo widziałbym kolejne 2-3 osoby a nawet więcej.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 12:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17194
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zeszło na to, czy warto zakładać maszoperię, czy lepsza duża, czy mała...

Wydaje mi się, że wszystko zależy od tego, jak ludzie się dobiorą.

Np. sam jestem Zosia Samosia i nie chciałbym mieś wspólnej łódki, ale innym to nie przeszkadza i ich taka sytuacja nawet inspiruje, a jak się dobrze dogadują, to koszty rozkładają się na kilka osób... a żeglowania w sezonie i tak pewnie starczy dla wszystkich.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 12:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kuracent napisał(a):
Ale jesli każdy coś dokupi, coś doszlifuje, coś dokręci albo i nawet wykręci, coś wymyje, coś posprząta, coś zrobi z tapicerka itd., to jacht będzie zrobiony na tip-top.


Tylko że to jest życzeniowe myślenie. Zrozum, że to tak nie działa. Na prostą logikę tak powinno być jak piszesz, ale właśnie tak nie jest. Tak po prostu nie jest.

Oczywiście statystycznie, bywają wyjątki, bywają też wyjątkowe osoby, które w danym gronie chcą i robią. Ale to nie jest reguła, a wręcz przeciwnie.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 172 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 199 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL