Najwidoczniej Stanley ,
w odpisu odruchu, wziął się i zawiesił
aż do Narjess ruchu....

Edytować się nie wstydzę
Wyjście jedno tylko widzę..
Jakie - zaraz się dowiecie:
obciąć mu dwie trzecie! (posta)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Narjess - blond bezpatencie,
wpadłszy tu - z zacięciem
obciąć chłopu chciała,
ale się wstrzymała.
Byłby Stanley na rencie.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Na rencie, czy nie na rencie,
ważne że nie impotencie, znaczy nie bezpatencie,
miało być z zacięciem

Siostry poetki! Bracia poeci!
Wątek nasz na łeb na szyję leci.
Blacha go gniecie i Ukrainka,
Dobija z cicha kusząca Chinka,
Szkutnia i Korsarz dadzą go katu,
Wkrótce dosięgnie dna, czy Chart Datum...

Piszcie więc, aby skrzydlatych słów
Rdza nie pokryła lub sześć błota stóp.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Nie piszecie, drogie dzieci??
(Wątek leeeci w górę, leeeciiii....)

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Wierszoklecenie idzie nam słabo,
Bowiem Kuracent zajął nas "Ładą".
Kiedy zaś skończył z tym blachosmrodem
Zawraca dupę arabskim rozwodem.

Jeśli więc tfurczość chcemy powielić
To trzeba będzie drania odstrzelić.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Ech, morze, wiatr, gwiazdy nocą,
Z wami jestem prawdziwy, wolny
Wam mogę powiedzieć wszystko,
O życiu, o tęsknotach, o tym co miało być,
Choć nigdy być nie mogło,
Powiem, bo i tak będę wasz,
Kiedyś …

Witamy Wicku, o tak późnej porze,
Nareszcie ktoś przerwał poezją,
niczym mistrz nożownik nożem,
rozprawy na temat Kuracentowej piękności,
co ją blacharz zhańbiony potnie do kości
Bo jak wieść niesie Łada od nas odjedzie,
a szkoda .....
Co do arabskich rozwodów Wam powiem z sms'a ,
opcja kapitalna, bolesna i czysta
Nie trzeba nic mówić wysyłasz i kwita
wieczorem zostajesz ty i okowita

Raczej "ty i nowa kobita"

Rany boskie, Matko Święta! Inspiruję Kuracenta!
I Zientara, chociaż stara, inspiracją też się para.
W sumie miło tak od rana, że nam Endrju nie dał bana.
Nie dziwota, że jest ślicznie, bo my tak - merytorycznie.
W styczniu zaś, ot, tak raz-dwa-trzy, będzie książka jak się patrzy.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Podziękowałem,
- bo się obśmiałem
z samego ranka
a żeby Janka
bana nie dała
rymy tu wplotłem
ze dwa bez mała

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Wierszokleci i poeci,
sztukę piszą, rymy snują
zamiast nabrać wnet ochoty
by się zabrać do roboty

O!

_________________
noone

Wolę wypić drynka
Patrząc na łuk tęczy.
Praca uszlachetnia
Ale straaasznie męczy.

Uwaga, zmiana rytmu wiersza:

Nie chcę tak jak stachanowiec
Za swą pracę chodzić w glorii.
To już wolę gołą dupę
Wsadzić w oset na Czantorii.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Och Zbieraju co Ty pleciesz, takie rzeczy zrobisz w lecie.
Dziś już zima, chłodem wieje. Zdejmiesz gacie, pójdziesz w knieje ?.
Osty , chwasty , jodły , sosny będzie widać bliżej wiosny .
Cóż za pomysł o tej porze ?. Lepiej w ciepłej siedzieć norze.

Odpoczywać , leżeć bykiem, rejs planować nad Bałtykiem.
Może dalej , gdzieś za wodą . Tam gdzie panny lśnią urodą.
Gdzie nie słychać szumu, gwaru. Pełne dzbany win naparu.
Owoc morza , palmy kokos . Już nie jesteś taki młokos.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Pewnego Kapitana to zdanie rajcuje:
Kto robi to, co lubi, nigdy nie pracuje.

Więc dzień cały popija swe drynki z palemką,
Dowodzi od niechcenia wskazując coś ręką,
Pod pokładem przewozi konie albo klacze,
Czy morze pokazuje widzącym inaczej.
Innymi słowy dzień cały jest straszliwym leniem,
Tylko się delektuje swoim nicnierobieniem.

A nołłan mu zazdrości, wpycha w pracy pęta...

Też chciałby, tak jak Zbieraj, Muzą być Kuracenta.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Cztery razy po dwa razy
I dwa razy raz po raz.
Cóś siem dupczy! Bez obrazy!
Na tablecik Wąski wlazł

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Fraszka żeglarsko-polityczna
(z podtekstem erotycznym):

Pompuj ją, pompuj
Herman Van Rompuy.


The end

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Dzizas! Matko boska świeta!
cóż za liryka klapnięta!
Co już pisac nie umiecie?
Wsadzcie sobie oset, ale nie trollujcie w tandecie!
Jendruś to nasz nowy mistrz
Uważajcie ma swój dzień dziś!

Co jadłeś/piłeś i czy było to świeże?

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Jadłem zupę i dwa śledzie, a na początek deser z niedźwiedziem.
Potem były lane kluski, do tego rybie łuski....Nadążasz?;)

Już Baśki dawno przebrzmiały
I Mikołaje minęli
A wszyscy prozopisacze
Za pisaninę się wzięli.

I piszą o new-patentach
STCW - by odnowić,
A także piszą o Świętach
By jakoś je przygotowić.

I piszą z zapałem, zawzięcie,
Że śledzia, pierogi i zupę.
Słyszycie to głośne klapnięcie?
Poezja dostała w dupę!

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

gwiazdki z nieba

osiadają na włosach
skrzą się w słońcu

topnieją

spływając
brudnymi kroplami prozy
za kołnierz

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Dytyramb na cześć forumowych i żeglarskich samiczek


Za żarcie, za wzięcie,
za drugie, deser i zupę
za focha strzelanie z zacięciem,
za chudą czy grubą doopę..

Za fatałaszki, ciuchy i kiecki,
za zakupowe po sklepach tango,
za uśmiech spode łba zdradziecki
za z pagajem na kei fandango..

Za minkę wyrachowaną przymilną,
za słodki trzepot rzęsami,
za sójkę pod żebro znienacka silną,
za pocałunek w czółko gdzieś pod żaglami

Za bycie starą Sobieską ,
co miesza w zacierze nad ranem
za bycie Smoczycą niebieską
przy której każdy baranem

Za Elokwencję w różowym kolorze
co w lot chwyta wszelkie niuanse
za Błękitną z GB co zawsze pomoże
i każdemu (durniowi) poprawić się da zawsze szansę..

Za boski Czar Sprężynek z Trójmiasta
co ostatnio jakby zamilkły (w zachwycie?)
Za Zieloną Trollicę - co nie do wiary, że też niewiasta
co ciągle umila (???) Wam życie..

Kochajcie Panowie zawsze i na Święta
Wasze żeglarskie, patentowane i bez - dziewczęta


Proszę mnie nie PACać, ja po prostu cierpię na talent!
wszystkie postacie wymienione w utworze są fikcyjne, a zbieżność i podobieństwo do faktów i osób całkowicie zamierzona.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Się Narcysia rozpisała
I zażarcie i zawzięcie
byśmy nasze piękne panie
miłowali i przy święcie
i na codzień, w sensie zawsze.
A my przecie was kochamy
(zwłaszcza z postawionym masztem).

_________________
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
http://www.szkutnia.waw.pl

Pierwszy znowu jest na bakier:
Nie maszt to jest, lecz spinaker
Gdy podwójny noszą panie
Nie czas drżeć o masztów stanie -
Radzi dziś Pierwszemu klakier

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Ech, spinaker to my mamy
czasem też fullcepsem zwany.
U Nich, bym powiedział raczej,
że to foki są bliźniacze.

_________________
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
http://www.szkutnia.waw.pl

Pierwszy gdzieś na Atlantyku
Postawił płaskie foki na wytyku.
Lecz material podwójnego spinakera
Dla doświadczonego machera
Jest znacznie milszy w dotyku.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Colonel na forum żeglujnet
Zmyślił spinakery podwójne
Mniejsze żagle wygrają,
lepiej fason trzymają.
Nie wiszą, lecz prężą się dumnie.

_________________
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
http://www.szkutnia.waw.pl

Ode mnie PACa dostałaś, Narjess - ka!
Kolorku nie widzisz?? Niebieska!
Wspomniałaś tu wszystkie kobiety,
lecz o mnie zabyłaś - niestety...
Milsza za zacier - Sobieska.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Gdy tak sobie czytam rymy,
Które Pierwszy z Colonelem
O hipsometrii dziewczyny
Wymieniają całkiem śmiele,

Myślę sobie: ale fajnie,
Że nikt tutaj się nie świni
I że można kulturalnie
Gadać o dupie Maryni.

(Uwaga! zmiana rytmu)

I jeszcze myśl mnie zachwyca
I plącze się w głowie jak linka,
Żem w jednej zwrotce z bimberkiem
Sobieskiej zmieszana w drinka.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca