Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 02:57




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 gru 2012, o 13:03 

Dołączył(a): 28 gru 2012, o 12:54
Posty: 5
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witam!
Nie chcę zbytnio zaśmiecać Wam forum, lecz uznałam że najlepiej w tej mierze zapytać osoby tym zajmujące się. Dokładnie chodzi mi o urazowość w tym sporcie/hobby. Jak często występują jakieś kontuzje, jakiego typu są to urazy, oraz czy jest jeszcze ponad coś jak stłuczenia, skręcenia, zwichnięcia, jeżeli tak to co.
Nie wiem nawet czy jest odpowiednia literatura poruszająca ten temat.
Z góry dziękuje za pomoc ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 13:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12150
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Żeglarstwo to ogólnie bardzo mało urazowe zajęcie. I dawno nie pamiętam żadnej większej kontuzji u siebie i innych.
Ale jak wszędzie, czasami się coś może stać. Z urazów typowo jachtowych: otarcia dłoni/palców od lin (mniejsze lub większe), stłuczenia dłoni i palców gdy lina szarpnie i przygniecie, siniaki na pupie i udach gdy ktoś zaczyna pływanie i nie wie gdzie siadać, można dostać bomem w głowę albo rogiem szotowym genuy w twarz, korbą w nadgarstek.
Sam od 10 lat nie miałem żadnej kontuzji, a pływam nie tak mało, i często w regatach. Czyli urazowość jest naprawdę niewielka.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 13:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 kwi 2011, o 08:07
Posty: 580
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: kj
Przez pierwsze dwa lata na morzu miałem stałe kontuzje piszczeli po delikatnych uślizgach na pokładzie w kierunku relingów... :D

_________________
Piotr "Kefas" Gryko


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 15:51 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Choc urazowosc faktycznie jest niewielka, to jednak jest.
Typowe rzeczy albo znane mi ostatnio przypadki: poparzenia, upadki, zlamanie palca, bom na glowie, zlamanie nogi (niefortunny zeskok na lad), zerwanie paznokcia, polamanie palcow u nog, urazy kregoslupa, uszkodzenie zeber.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13569
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1557
Otrzymał podziękowań: 2275
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Marskość wątroby. ;) :lol:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
jeśli chodzi o mnie to poparzenia i nawet należałoby wspomnieć o udarze słonecznym. (jak się gotuje na fali bez sztormiaka, albo za dużo opala), latem skręcenie nóżki jak chodzi się bez butów odpowiednich;)

na mazurach trzeba uważać na wkręcające się włosy w tali;) gumka jest przydatną rzeczą jednak.

więcej grzechów nie pamiętam;)

To tak z mojego doświadczenia;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
waliant napisał(a):
Żeglarstwo to ogólnie bardzo mało urazowe zajęcie.

Spektrum przypadków jest bardzo szerokie.
Od odcisków na dłoniach aż do śmierci. :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:03 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
To które te włosy się wkręcają?
Sterczą aż do talii??? ;) :D
Depilować!!!

Fakt. Bez gumek nie wypływam...


Ostatnio edytowano 28 gru 2012, o 16:06 przez Marian.Kowalski, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:05 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Jeszcze przypomnialy mi sie rozciecia skory i czeste poparzenia sloneczne.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2010, o 14:05
Posty: 696
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 11
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jak jestem za sterem to sternik
Niech się zgłosi ten, kto bomem solidnie nie oberwał :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13569
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1557
Otrzymał podziękowań: 2275
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Marian.Kowalski napisał(a):
To które te włosy się wkręcają?
Sterczą aż do talii??? ;) :D

Te , które wymagają gumki. :)
Katrine napisał(a):
na mazurach trzeba uważać na wkręcające się włosy w tali;) gumka jest przydatną rzeczą jednak.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Ostatnio edytowano 28 gru 2012, o 16:07 przez Wojciech, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:07 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
Jam ci jest.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
może powinnam sprostować więc- przydatna szczególnie na mazurach jest gumka do włosów (jeśli ktoś ma długie włosy na głowie) Teraz dobrze?:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:16 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
Mnie?
Kasieńko, jeszcze nie... :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13569
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1557
Otrzymał podziękowań: 2275
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Katrine napisał(a):
może powinnam sprostować więc- przydatna szczególnie na mazurach jest gumka do włosów (jeśli ktoś ma długie włosy na głowie) Teraz dobrze?:)

Było lepiej. ;)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Jakaś mamusia zielonego pojęcia nie mająca zastanawia się czy posłać dzieciaka na żagle, a Wy ją straszycie :evil: ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
shit! będziesz musiał sobie sam poradzić;)

a właśnie nie wzięłam pod uwagę urazów związanych z sexem. W moim przypadku permanentne uderzanie w ukfkę głową stanowczo wygrywa:P



Za ten post autor Katrine otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13569
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1557
Otrzymał podziękowań: 2275
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Narjess napisał(a):
Jakaś mamusia zielonego pojęcia nie mająca zastanawia się czy posłać dzieciaka na żagle, a Wy ją straszycie :evil: ;)

Lepiej na zimne dmuchać. :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Katrine napisał(a):
a właśnie nie wzięłam pod uwagę urazów związanych z sexem.

A to ciekawe. :roll:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:21 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
Ja każde dziecko płci pięknej do 30 (około) przyjmuję na pokład...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A co to za figura na ukf-kę?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
A co do gumki - jako żywo - tyle lat pływam(regatowo, morsko, turystycznie) i miewałam włosy nawet do pasa, i w życiu mnie się nie wkręciły włosy w żadną linę, talię etc.. Może robię coś nie tak? :roll:
Gumkę(do włosów zboki) zakładam tylko przy silnym wietrze, bo trudno później mopa czesanego wiatrem doprowadzić do porządku jako takiego..

Katrine napisał(a):
a właśnie nie wzięłam pod uwagę urazów związanych z sexem. W moim przypadku permanentne uderzanie w ukfkę głową stanowczo wygrywa:P

A tu Cię mam! Pół roku temu (jakoś, moze więcej) broniłaś się recyma i nogyma że to walenie główką w ukfkę to absolutnie nie w czasie sexu i jesteśmy chorzy jeśli tylko to nam w głowie! Kłamczuszka! :evil:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.



Za ten post autor Narjess otrzymał podziękowania - 2: Moniia, Nadia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:26 

Dołączył(a): 30 lis 2010, o 19:36
Posty: 151
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Narjess napisał(a):
A co do gumki - jako żywo - tyle lat pływam(regatowo, morsko, turystycznie) i miewałam włosy nawet do pasa, i w życiu mnie się nie wkręciły włosy w żadną linę, talię etc.. Może robię coś nie tak? :roll:


...bo może czasem trzeba na pokład wyjść, Narjess :) ;)

_________________
Monika


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:27 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
I do tego permanentne a tu raptem 5 czy 6 razy...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4260
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 169
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Narjess napisał(a):
A tu Cię mam! Pół roku temu (jakoś, moze więcej) broniłaś się recyma i nogyma że to walenie główką w ukfkę to absolutnie nie w czasie sexu i jesteśmy chorzy jeśli tylko to nam w głowie! Kłamczuszka! :evil:


No dobra ale co miałam Wam powiedzieć?:P
Ogólnie to można się nieźle poobijać. Kiedyś tak w stół przywaliłam głową że myślałam że umrę normalnie. I nawet całowanie mojej główki nie pomagało. Bolało kosmicznie;) Ogólnie nie polecam ;)

Ciesz się że nie wkręciłaś włosów w talie.... To cholernie boli i potem trza wycinać bo się nie da wyciągnąć;) uwierz na słowo;) Nic tak nie boli. Nic.;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:34 

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Urwanie części palca przez szot foka - wiało nieźle, zapętlił się nie wiedzieć czemu.

Złamane 2 żebra - "rzuciło" nieuważną żeglarką na stół w mesie.

Pocięte dłonie w czasie podawania bez rękawic mooringu, pokrytego muszlami.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13569
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1557
Otrzymał podziękowań: 2275
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Narjess napisał(a):
Gumkę(do włosów zboki) zakładam tylko przy silnym wietrze, bo trudno później mopa czesanego wiatrem doprowadzić do porządku jako takiego..

Ja nie zakładałem i włosy mi wywiało. :lol: :lol: :lol:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
monik napisał(a):
...bo może czasem trzeba na pokład wyjść, Narjess
Eeee.. no to chiba akurat nie do mnie ;)
Jeden skipper na Mazurach kiedyś nawet nadał mi ksywkę dyzenteria katharsis.. bo podobno nie ma miejsca na łódce gdzie bym nie była i to symultanicznie jak zeznawał, i to w takim stężeniu że powodowało aż łzawienie(stąd katharsis).. opierniczał nawet pozostałą załogę że siedzą jak ciotki i nic nie robią, a biedna Narcyzia zasuwa.. Cóż.. A moi przyjaciele nawykli do takiego biegu rzeczy (nie był to nasz pierwszy rejsik w tym gronie) odparli - Przecież Cyzia wszystko zrobi.. ;)

Katrine napisał(a):
potem trza wycinać bo się nie da wyciągnąć;) uwierz na słowo;) Nic tak nie boli. Nic.
Wycinanie kłaków boli? Pierwsze słyszę.. Byłaś chyba przy tym jak we furii w korsarzu rok temu obcięłam sobie kłaki na krótko, a potem wszyscy się bawili we fryzjera wyrównywacza.. Nic nie krzyczałam, nic a nic! I naprawdę nie bolało :mrgreen:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 16:42 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
I pomyśleć, że Jesionnka w pierwszym wpisie coś o nie zaśmiecaniu forum urazami...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 18:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12150
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4108
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Viking napisał(a):
Spektrum przypadków jest bardzo szerokie.
Od odcisków na dłoniach aż do śmierci. :lol:


Owszem, ale rzadko! W sumie to nie wiem co wy robicie, ja od ponad 10 lat urazu żadnego nie miałem, nawet sobie dłoni nie otarłem jakoś mocniej.
W ogóle poważnego urazu nie miałem na jachcie nigdy, raz dostałem bomem w głowę (daaawno temu) ale poszło po czapce i tylko mnie zamroczyło na chwilę. Dostałem kilka razy w twarz rogiem szotowym, kilka razy sobie pościerałem palce (raz tylko mocniej, pierwszy i ostatni raz trzymałem fał spina bez kabestanu), miałem trochę siniaków i krwi na palcach (nigdy nie wiem skąd), kilka razy sobie stłukłem kolana jak mi dziób opadł w dolinie fali, obiłem sobie uda jak wisiałem na maszcie i to wszystko. Kilka razy mocno zmokłem i raz się to skończyło gorączką i snem 12 godzinnym w porcie po kielichu wódki. Utopiłem zegarek i szkło od okularów.
Jak na prawie 20 lat żeglowania to nie tak źle...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 20:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 488
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Jesionnka napisał(a):
Dokładnie chodzi mi o urazowość w tym sporcie/hobby. Jak często występują jakieś kontuzje, jakiego typu są to urazy, oraz czy jest jeszcze ponad coś jak stłuczenia, skręcenia, zwichnięcia, jeżeli tak to co.

Hehe... Ktoś dostał do zrobienia ocenę ryzyka zawodowego :D - Powodzenia!

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2012, o 21:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Zarówno z obserwacji, jak i z własnego doświadczenia - żeglarstwo bywa przyczyną poważnych dolegliwości kardiologicznych.

"Z siedmiu dziewcząt z Albatrosa - tyś jedyna, dziś pozostał mi po tobie smutek żal..."
lub inna pieśń ludowa na ten sam temat:
"Złamane serce z rozpaczów dynda
czemuś odeszłaś - o Rozalinda!"

Na szczęscie w kolejnym rejsie jest możliwość wyleczenia się :D :D :D :D

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 284 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL