Witam, w kwestiach żeglarskich niestety jestem laikiem więc zwracam się do Was (znawców) o poradę. Mój chłopak jest zapalonym wilkiem morskim z ukończonymi różnymi kursami. Chce byśmy w tym roku popłynęłi na rejs na Karaiby. Czy myślicie, że dla mnie - zupełnej amatorki taki rejs to nie zbyt wiele jak na początek z morską przygodą?

Pod pojęciem "Karaiby" kryją się różne obszary, w których panują odmienne warunki (czyt. różnie wieje).
Poza tym, w różnych porach roku wieje różnie.

Ponieważ dla green horna dosyć istotne jest, żeby ten wiatr nie wiał zbyt mocno, to doprecyzuj - kiedy i gdzie konkretnie chce pływać Twój chłopak?

Dobrze byłoby, gdybyś jeszcze doprecyzowała - na czym chcecie pływać? Na katamaranie, czy na jednokadłubowcu? Jak dużym?

Wtedy ludziom będzie łatwiej odpowiedzieć i odpowiedzi będą bliższe prawdy :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Chcecie płynąć na Karaiby, czy na Karaibach. Bo to istotna różnica jest.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

No właśnie i tu wychodzą moje braki w żegludze, że nawet nie doprecyzowałam pytania.

To są rejsy organizowane przez firmę polską, zarejestrowaną w Grecji. Więc nie będziemy pływać też samodzielnie. Pływa się 4-ro kabinową jednostką typu Elan 43, jest to jacht Bavaria. Teoretycznie w rejsie może wziąć udział każdy, nawet taki laik jak ja. Co nie zmienia faktu, że i tak mam cykora, czy to jednak niezbyt zaawansowana podróż jak dla mnie. Rejs trwa 2 tygodnie, zaczyna się i kończy na Martynice. Rejs przewiduje min.: St.Lucia, Grenadyny: St.Vincent, Bequia, Moustique, Canouan, Palm Island , Mayreau, Tobago Cays, Union, Carriacou, Grenada. Oczywiście płynąc na południe archipelagu jest dużo pomniejszych wysepek, które będziemy mogli zobaczyc, bo konkretna trasa zależec ma od zachcianek załogi.

Mam nadzieję, że teraz macie wystarczająco informacji, żeby mi cos poradzić.

Spokojnie możesz wziąść udział w takim rejsie. Co najwyżej warto prześwietlić firmę, która go organizuje.
Jedyne problemy, które mogą Cię spotkać, to choroba morska. Tam trochę wieje, czyli fala też jest odpowiednia.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

YYY? Elan to Elan a Bavaria to Bavaria. Tak jak Ford typu Toyota, raczej nie istnieje.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Kiedyś musi być ten pierwszy raz.
Niedawno miałem podobne wątpliwości, a dotyczyło to rejsu z W.Kanaryjskich na Cabo Verde. Zastanawiałem się , czy przejście Atlantyku jest dobrym początkiem żeglarskiej przygody. Okazało się, że tak. Dziewczyna nie zraziła się ani chorobą morską, ani innymi niedogodnościami, które są na jachcie, a które trzeba zaakceptować. Na pewno Twój chłopak niejednokrotnie opowiadał o specyfice morskich rejsów i jesteś świadoma co możesz na takim rejsie zastać. Przestrzeń życiowa na jachcie jest ograniczona i nie można zabrać zabawek i iść do drugiej piaskownicy.
PS. Jacht Elan 43 to nie Bavaria podobnie jak Volkswagen to nie Ford.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7

Powiem krótko :
1. Jeśli chcesz to możesz !
2. A jeśli masz wątpliwości spytaj chłopaka. W końcu jak piszesz "Mój chłopak jest zapalonym wilkiem morskim z ukończonymi różnymi kursami".

Dziękuje za wszystkie podpowiedzi. Jesli chodzi o firmę została bardzo dokładnie prześwietlona przez mojego chłopaka. A on się zna na rzeczy. Z reszta z tą samą firmą wybiera się na rejs po Atlantyku w długi weekend majowy... no ale rozumiecie, że taka przygoda to już nie dla mnie.

Hm... co do jachtu napisałam, że jest to 4-ro kabinowa jednostka Typu (czyli w typie) Elan 43. Nie twierdzę że Elan i bavaria to to samo.

No cóż, przekonaliście mnie że nie mam się czego bać a jak Wasze wrażenia z Karaibów?

Wilczyco, nie napisałaś, kiedy ten rejs ma się odbyć.
Tam leci się wtedy, gdy u nas zima:)

Byłam na tej trasie w styczniu 2 lata temu.

Morze raczej spokojne...temperatura w dzień 30 - 32 stopnie, w nocy tyle samo, hihihi.
Woda prawie tyle samo, najwyżej 2 stopnie niżej.

Im bliżej naszej wiosny, tym gorzej...

A wrażenia?
Marzę, by było mnie stać na powtórkę

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

No, jeśli chodzi o Karaiby to wiadomo że tam wchodzi w grę tylko zima. My myśleliśmy o lutym, jako że akurat jest wtedy najwięcej wolnych miejsc u organizatora. I myślę, że nie będzie problemu. Słyszałam same pozytywy o Karaibach, też od znajomych mojego chłopaka.
Myślę, że to będzie niezpomniana przygoda

Mnie też znajomi namawiają na taki wypad, tylko, że ja raczej nigdy nie byłam fanką morskich przygód, ba - nawet nie umiem jakoś super dobrze pływać, ale to podobno nie problem, wystarczy zgłosić przed rejsem. Za to jak oglądam te zdjęcia z Karaibów, to aż przebieram nogami, żeby tam być! Wilczyco - a co to za polska firma działająca w Grecji? Moi znajomi kiedyś wypożyczali jacht, ale to dość duże koszty, może taki zorganizowany byłby tańszy?

Nosz kuchnia, twa spam trolle? Jaką firmę spamowo polecicie? piraci z wilkami?
Co będą panie dziś pozycjonować na zleconko?

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Czujna, zwarta, gotowa...

Grubymi nićmi szyją te...krawcowe.

Szanowny "wilczyco". Piszesz nieprawdę. Nie jesteś laikiem w kwestiach żeglarskich, jesteś natomiast kompletnym laikiem w kwestii psychologii kobiet. Z tego, co napisałeś wynika, że:

młoda dziewczyna, zafascynowana swoim chłopakiem, który ma jakieś tam zwariowane hobby pyta innych mężczyzn, czy może się przyłączyć do uprawiania hobby swojego chłopaka (gdzie ty, Kajus, tam ja, Kaja).

Popatrz na mój awatar. Nietrudno zauważyć, że żyję trochę dłużej od Ciebie więc (nie chwaląc się) wiem o kobietach trochę więcej.

I oświadczam Ci: Taka kobieta nie istnieje!!!

Po przeczytaniu Twoich pierwszych postów czekałem, kiedy pojawi się świeżo zarejestrowana na forum inna "panienka", zapewne też płci męskiej, zachwycona Twoim pomysłem i zapyta, cóż to, ach cóż za wspaniała firma zarejestrowana w Grecji dostarcza takich rozkoszy morskich.

Oczywiście, że się doczekałem.

Ech, małolaty embiejowsko i piarowsko szkolone! Lokowanie produktu skierowane na target? A na rynki arabskie próbowaliście już sprzedać wieprzowinę?

PS. Tak, znam dowcip o facecie, który złowił złotą rybkę i poprosił o czteropasmową autostradę z Kalifornii na Hawaje. Rybka odmówiła twierdząc, że na całym świecie zabraknie betonu. Może jakieś inne życzenie.?
- No dobrze, to uczyń tak, żebym rozumiał kobiety.
A na to rybka:
- Hm, a bardzo ci zależy na tych czterech pasach? Dwupasmówka by ci nie wystarczyła?

A ja wciąż próbuję zrozumieć Kobiety. I - nie chwaląc się - jakieś sukcesy mam.

PS 2. A mamy tu taki piękny dział: Oferty czarterów, miejsc na jachtach...
Co, zbyt proste, oczywiste i banalne?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

może na razie mają za sobą sprzedaż lodu Inuitom

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein