Sposobow jest kilka... Przy czym nie chodzilo mi o roznice skrajne, dosc zreszta latwe do wyeliminowania odpowiednimi przepisami.
Lodki roznych klas, roznych wielkosci i nawet koncepcji (bezkabinowe z kabinowymi, balastowe z mieczowymi i nawet mono z multi ) scigac sie w jednych regatach moga doskonale.
Czy regaty maja odpowiadac na pytania? Niech beda odpowiedzia na zapotrzebowanie i realia, motywacja i szansa dla kreatywnosci.
Albo mozliwoscia rywalizacji na tym, co akurat mamy.

Komu nie marzy sie cos takiego ?
W powstanie takiej klasy ( i budowe jachtow... ) nie wierze.
Moj pomysl byl znacznie mniej ambitny, ale chyba bardziej pragmatyczny i... sciagniety z Francji: Bogaty kraj, gdzie scigac sie mozna za grosze i w kazdy weekend, bez kosztownych i uciazliwych wyjazdow. Oszczednosci ( i wygode! ) posunieto tak daleko, ze kolejne regaty "ligowe" sa zgrupowane i odbywaja sie np. wiosna w klubach na W od Paryza, jesienia na E - nie ma wiec potrzeby wozenia lodek sto kilometrow, bo mozna je zostawic do nastepnego startu w klubie obok.
Przejawow "brutalnej siły" nie zauwazylem.
Zauwazylem za to na roznych forach pytania: z kim sie scigac i gdzie?
Francuzi maja na to odpowiedz: z nami i tu!
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Ależ oczywiście, że byłoby to zupełnie inny projekt, w którym m.in. trzeba byłoby zrobić inny takielunek, więcej uwagi poświęcić ułatwieniom obsługi, inaczej rozłożyć ciężar (z powodu momentu bezwładności) itd.

Natomiast podtrzymuje tezę, że 30-metrowy autoklaw nie jest niezbędny do zbudowania porównywalnego katamarana i że takie przedsięwzięcie można technicznie zrealizować także całkowicie u nas. Z jakichś powodów takie przedsięwzięcia nie są u nas realizowane, ich szefowie wola w ostatniej chwili kupić stary demobil (casus Gutka). Nie są to jednak powody techniczne.



Słowa, słowa... ale problem jest rzeczywisty. Nie ma jednego żeglarstwa regatowego,
inne rozwiązania będzie się testowało z myślą o jachtach IMOCA, inne dla osiemnastostopowych skiffów, inne dla katamaranów plażowych.
Zbudowanie 5-metrowej łódki, wyposażonej w te miecze co to wiesz miałoby sens, jeżeli mogłaby się pościgać z podobnej wielkości i wagi łódkami z klasycznym mieczem, z bocznymi mieczami, z płatem DSS itd. W dodatku raczej na dłuższych kursach po morzu, bo to nie jest rozwiązanie na halsówkę po trójkącie. Wystartowanie takiej łódki w jednych regatach z Aurorą, która jest "numer mniejszą regatową kabinówką" (takie były początkowe założenia klasy 500), albo z Beth, o jeszcze innych założeniach, nie powie nic o zaletach i wadach nowych mieczy.

Zauważ, że tak naprawdę żeglarstwo jako takie jest bezsensowne i jeżeli nie nałożymy sobie jasnych ograniczeń, straci sens zupełnie. Jak zauważyli organizatorzy konkursów szybkości AYRS, gdyby jedynym ograniczeniem było korzystanie wyłącznie z energii wiatru, to można byłoby przez tydzień generatorem wiatrowym rozkładać wodę na tlen i wodór, nabić nimi rakietę i machnąć rundkę dookoła świata w dwie godziny. Tylko co to ma wspólnego z żeglowaniem?



Hm, dość blisko jest Moth. Obawiam się jednak, że doszedł na razie do kresu doskonalenia...



To opowiedz o tym więcej. O tym, jak ścigają się ze sobą, dajmy na to, Micro i australijskie osiemnastki...

Co zaś się tyczy "brutalnej siły", na naszym podwórku ciąży nad takimi ideami wspomnienie niegdysiejszej klasy Open, która została zamordowana przez zbudowanie dwóch "lotniskowców" - Santany i AS Motors. Jak u Was tego uniknięto?

pozdrowienia

krzys

Krzysiu, kiedys w Polsce budowano najlepsze jachty w swojej klasie. Jeden jest wlasnie do kupienia za male pieniadze
http://www.yachtworld.co.uk/boats/1996/ ... etherlands

od tego czasu swiat poszedl nieco do przodu, szczegolnie w konstrukcjach do najwyzszego wyczynu. Nowy "Hugo Boss" Aleksa odstaje od najnowszych konstrukcji.
"Bioton" czyli "Gemini 3" nie byl konkurencyjny juz w momencie powstania.
To nie brutalna sila zniszczyla klase Open a "prozaiczne pieniadze" . Dysponujac odpowiednia kwota moge dac gwarancje pobicia rekordu "Gemini 3" na trasie Swinoujscie-Gorki. Dawna "Santane" czyli aktualnego "Tomahowka" tez mozna pokonac kupujac jeden z wielu podobnych lub wiekszych jachtow o podobnych zalozeniach ktore scigaja sie chocby na Balatonie lub Gardzie. Brytyjczycy maja klase takich jachtow.
Pytanie najwazniejsze to to , czy chcemy sie scigac w wyrownanych maksymalnie warunkach , wykazujac sie umiejetnosciami zeglarskimi, czy konkurowac konstrukcjami- czytaj nakladami finansowymi ?

To jest właśnie moje stanowisko: zamiast pakować kolosalne środki w rzeczy niekonkurencyjne i wtórne, możemy zrobić jachty najlepsze w swojej klasie - co najwyżej w nieco skromniejszej klasie na początek.



No i stale ta sama ślepa uliczka: albo monotyp, albo "kto kupi większy jacht".
Tymczasem na świecie żeglarstwo regatowe cały czas się rozwija i nie jest to wyłącznie "rozwój" polegający na wybuleniu kasy na kolejne geometryczne powiększanie starych konstrukcji.
Jak myślisz, dlaczego? Może dlatego, że nie wszyscy mają taki czarno-biały ogląd problemu?

pozdrowienia

krzys

Zalezy co rozumiemy pod pojeciem "rozwija"
Osobiscie bardzo mi przykro ze w powodzi nowych jachtow 9 m i nieco wiekszych nie mozemy doczekac sie dobrych, szybkich jachtow nadajacych sie do morskich regat.
Koszt budowy takiego np. NM 38 czy Salony 37 lub najnowszej 38 na pewno nie jest wiekszy niz Delphii porownywalnej wielkosci. ( cena katalogowa to inna bajka).

Tak z innej beczki, ciekaw jestem czy sa jakies plany lodki klasy Moth do amatorskiej budowy ? Czy dobty pednik od FW by sie nadal ? Nie ukrywam ze latanie na ćmie
mnie fascynuje choc nigdy nie probowalem

No dobrze, to skoro nie ładują kasy w większy jacht to pewnie siedzą chłopcy przed komputerkami i wymyślają kształt mieczy, salingów i jak by to zrobić taniej. Ładują forse w programy symulacyjne i na różnorakie badania.
A na tym forum niektórzy donoszą że nasze, polskie rozwiązania to 30 lat temu powstały tylko ich nikt nie realizuje. Czyli myśl techniczna jest, ogląd czarno-biały chyba teraz dopiero nastał. Nadal nie rozwiązuje to problemu

_________________
Andrzej Nowacki

http://www.wiatr-szkola.pl

Totez pisalem wylacznie o rzeczywistosci i to polskiej: nie ma "jednego", ale kilka sztucznych podzialow mozna latwo wyeliminowac.

Troche powie... Istnienie regat otwartych moze byc motywacja dla konstruktorow - w powstanie specjalnej klasy, jak juz pisalem, nie wierze.

Zgoda, ale ja caly czas pisze o krajowych realiach.
Tak samo, jak Micro Proto ze Slonkami...
Droga konkurencji: po przerznieciu jednego sezonu, team'y staraja sie wystawic w nastepnym cos lepszego - nie piszemy tu jednak o profesjonalistach?
Catz
PS Zauważylem oczywiscie, "że tak naprawdę żeglarstwo jako takie jest bezsensowne" i wlasnie dlatego uprawiam... Najchetniej na bezsensownych lodkach!
Ograniczeniem sensownym jest brak forsy.

_________________
W hamaku na huśtawce

Układ równowagi pomiędzy inwencją a spełnieniem jest potrzebny.
Odpowiednia regulacja poziomu nagrody powinna złagodzić zapędy inwestorów.
Trzeba tylko znać dolną granicę wartości, żeby i jej nie zgubić.
Pewnie dojrzewamy już do jakiejś średniej... umiarkowanej... typowej. Krzywej harmonijnej.
Tylko, że jak zawieje szkwał... to umiarkowana i typowa średnia zostaje za rufą.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Po to glownie wypowiadam sie w OT tegoz watku.

A jak nie zawieje, to wszystkie cuda sztuki modernistycznej nie wyciagna kadlubow nad wode i beda hamowac swoimi supernowoczesnymi i hipertechnologicznymi ustrojstwami podwodnymi i jakas drzewienna Moth ze slusznie minionego wieku objedzie je z cygarem w pysku...
I po sezonie obliczy sie, czy bylo wietrznie, czy nie.....
Dziadetz ( Tak, tak... jestem dziadkiem - wnuczka jest [obiektywnie oczywiscie] przesliczna !)

_________________
W hamaku na huśtawce

Catz - to pogralulować! Dobra to nowina i omen!
- Nadajesz się na patrona. -

OT wątku pewnie się zmieni w wątek konkretny, ale przydałaby się NAZWA.
Konkurs powinien mieć organizatora i nagrody. Konkurs honorowy chyba nie za bardzo, ale... jakby się znalazł fundator Pucharu Przechodniego...
Wartość nagrody (gdyby był sponsor) bez podatku do jakiejś tam kwoty.
Zgody na konkurs mieć nie trzeba. Ostatni konkurs na projekt, jaki pamiętam
był w magazynie REJS, wcześniej Żagle-500. Wygląda na to, że instytucja
do tego przydałaby się jakaś tytularna...
Chyba żeby całe to zjawisko ująć w inną formułę:
- inicjatywa
- asocjacja
- agregacja
- kompozycja
- notacja (klasa)
- formuła?
Więcej o zależnościach klasowych - http://brasil.cel.agh.edu.pl/~09sbfracz ... ,1,11.html

ps. może jaki oksymoron (zasłyszane)?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Dzieki!
Bardziej ( czy? ) nadaje sie na dziadka!

Bez filozofii i checi szczerych sie nie da...
Nawet redukujac padajace tu opinie i oczekiwania/fantazmy/nadzieje do czterech interwentow, dysharmonie widac wielka.
Kto to kupi?
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Gratulacje dla Ciebie i całej Rodzinki. Zdrówka życzę.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Catz Gratulacje!

_________________
jedrek

Jak ty to zrobiłeś szczeniaku
...Moi dwaj jakoś się nie palą.
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Na pewno jesteś dumny z tego faktu. Ty masz już ten etap za sobą a ja jestem przed

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

Uwierz w siebie , przekonasz sie jak pierwszy raz dadza Ci dziecko pod opieke
Gratuluje!

Doswiadczony dziadek 2-latka

Jestem pod wrazeniem glownie - wczoraj ujrzalem po raz pierwszy!

Konstruktywnym przykladem wlasnym, lagodna perswazja i subtelnymi aluzjami o intencjach wydziedziczenia.

Przyjde po nauki...

Dziekuje wszystkim serdecznie!
OTujemy strasznie w watku i tak juz poszarpanym bardzo...
Catz Dziadek Debiutant

_________________
W hamaku na huśtawce

Hm, Waliant też by chciał coś tej wielkości
Ale co to znaczy "nadające się do morskich regat"? Bezkompromisowa regatowa 9-metrówka powinna mieć wyporność co najwyżej 2 tony. Technicznie jest to do zrobienia, acz kosztem dużych wyrzeczeń w "hotelu", autonomii pływania, być może także kosztem zdolności żeglugowych w trudnych warunkach.
Ja bym bardzo chętnie widział taki jacht, ale z kim by się mógł ścigać?

Jeżeli zwiększymy wyporność do spokojnych 3 ton, to zyskamy na wygodzie, a mocno zmniejszymy sobie zakres warunków, w których będzie radocha z żeglugi.



W czasach przed wodolotami były ogólnie dostępne plany Motha z torturowanej sklejki. Bardzo fajne zresztą. Nie widziałem planów Motha ze skrzydełkami, trzeba samemu narysować Flądra jest mocno inspirowana klasą Moth i mam nadzieję, że w najbliższym sezonie dostanie skrzydełka. Napędzana jest pędnikiem od deski.



Ty nie bądź taki chytrus Micro Proto i Słonka mają dość porównywalne osiągi, ale Micro i typowo ślizgowy skiff to już zupełnie inne bajki. A jeszcze nie wspomniałem o wielokadłubowcach



Jest okazja, jest zabawa Gratulacje!

pozdrowienia

krzys
któremu dziadkostwo w dającej się przewidzieć przyszłości nie grozi

Sam jestes chytrus przywolujac przyklady skrajne
Trzeba jeszcze, by te slizgowe lodki weszly w slizg... A nawet jesli wejda, to co?
Przyjedzie taki skiff, wygra latwo i bez chwaly, wynudzi sie, dostanie dyplom za "Najszybszy Jacht" i pewnie wiecej nie wroci.
Zejdzmy na ziemie!
Chodzi mi wylacznie o regaty, tanie, blisko i dostepne dla wszystkich.

Slusznie, dzieki!
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Krzysiu, nie o bezkompromisowa regatowke nam chodzi bo takie sa. U nas 2 szt Mantr a na swiecie chocby Farr 30 ( Mumm 30) Melges 32 i pare innych. Ja mysle o czyms takim jak Elan 310, Dehler 29 i 32, First 30, Archambouldt 31, J 32s itd. Takie jachty maja niezly hotel i dobrze wypadaja w regatach ORc czy IRC. Jest wiele konstrukcji podobnej wielkosci projektowanych i budowanych u nas ale wbrew temu co pisza producenci i wlasciciele osiagi nie powalaja.Ten link juz podawalem ale mysle ze nie zaszkodzi zobaczyc jak plywaja razem ( u nas cos takiego nie do pomyslenia http://www.youtube.com/watch?v=7GwtXoMNRHg

Open 13 - projektem po triumf!

Nieszablonowa i pełna humoru inicjatywa wszechstronna, zmierzająca do wysupłania chęci do eksperymentowania twórczego niczym nie ograniczonego. Szalonego w rozmachu mieszania dwóch światów i różnych stylów. Wyobraźnia, inwencja, intuicja, pomysł i sztuka. Prawdziwa kolekcja dzieł sztuki użytkowej, godnej każdego wytrawnego użytkownika, pełna awangardy i polotu zmieszanego z legendą i tradycją. Od ohydy do piękna, od ołówka do piksela. Od absurdu do sensu. Egoizn i altruizm. Współpraca i rywalizacja. Różne technologie, różne spojrzenia - jeden cel - Open 13.

Niezobowiązujący nikogo do niczego, jednak gdy zabrzmi pierwsza nuta, niech i ta druga struna drgnie konsekwentnie, aż do końca. Nie ma terminu, jest 13 dzień roku 13-go XXI wieku i to jest najlepsza okazja do rozpoczęcia czegoś, czego dotąd nie było. Czas jest nieograniczony. Co będzie, to będzie. Następnego 13-go (lutego) pierwsze podsumowanie i pierwsze wnioski.

Rynek nie rozróżnia wieku. Klient nie pyta o sposób. Odbiorca czeka na dzieło, które go zaskoczy. Zróbmy je, narysujmy i pokażmy na co nas stać. Ołówkiem, flamastrem czy komputerem - narysujmy swoją wizję.
Łódka - Jacht żaglowy - Open 13. Długość kadłuba Lc=3,96 m

ps. Adminie - czas na nowy wątek!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Przygrywka!

http://www.youtube.com/watch?v=YwhNk55gpxI

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Klimat

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Coś na "sen"...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Finał



-

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Morderatorzy i admini nas opuścili i / lub olewają: Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Chcialem wkleic nawet przebojowy i wiekopomny utwor Friedmana pt. "Odepchlas mnie...", ale nie moge znalezc...
Catz
PS Wolno tu jeszcze kazdemu zalozyc swoj watek samemu...

_________________
W hamaku na huśtawce

A ja mam "we łbie" kabaretowy skecz: "Jestem, niezadowolony!" z Prezesem Światowej Organizacji Malkontentów w roli głównej (leciał w powtórce we friday)...
i Jestem, niezadowolony!

I tak zrobię o północy!
Bo, Jestem, niezadowolony!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Zaloz tez odpowiednie watki ze skeczami o Jestestwie i niezadowoleniu wiec!
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

A potem poprzerzucaj wszystko "na temat";
stąd do tamtąd
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"