A co Ty taki chętny do troszczenia się o innych, tylko Twój ojciec jest rozsądny, a reszta populacji to dzieci? Zajmij się łaskawie sobą, a innych po prostu zostaw w spokoju.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Hehe... Plywalam jako skipper po oceanie, w dodatku zimnym... I wybieram sie ponownie, tym razem na kawałek cieplejszy. I co mi pan teraz zrobi?

(podpowiedź: po lewej sa moje tak zwane uprawnienia...)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

ja proponuję by pozwolenie na chodzenie po górach dawać za noszenie komuś plecaka

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski

Pozdrawiasz Twojego ojca przez forum?
Pozwól mu zatem przeczytać o tym co piszesz tu o nim samym.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Nie mojej...Stwierdzam tylko fakt.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

No i właśnie sie tym roznimy... Ja uważam, ze nie dawać, bo niepotrzebne, a skoro już sa to dawać za nic. Niewiele zmieni. I tak poziom wiedzy czy umiejętności nie ma zasadniczo żadnej korelacji z posiadanym papierem.
Raczej wiecej z ilością wolnego czasu

Do Twojego zdania sie zbliże, jak zaczniemy rozmawiać o nieobowiazkowych papierach...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Twojej.

najpierw stwierdzasz, ze to złe ze jachtowe morsa dostaną, bo morza nie widzieli. A potem, po zapytaniu czy to złe ze zwiększy sie swoboda - ze do tej pory tez można było.
To wybacz, ale nie rozumiem początku. Skoro do tej pory tez można było i nie byli na tym morzu - to nagle zaczną bywać?
Możesz wytłumaczyć, co jest złego ze tego morsa mogą dostać, skoro i tak mogli po morzu pływać i i tak nie plywali?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Ale rozmawiamy o rozporządzeniu!
Jeżeli juz ma być, to niech chociaż ma ręce i nogi.
Dają kwit, to niech ma to jakąś logikę.
Inaczej w kosmos z tymi patentami - czego zresztą jestem zwolenniczką.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

No już jest blisko - sj, który daje możliwość pływać wszędzie wszystkim (nie konwencyjnym)

Zdaje się raczej logika kj jest lekko na bakier - rekreacyjny stopień z uprawnieniem zawodowym.

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski

Jeżeli mają być tylko 3 stopnie: żj, jstm, kj, to stj wg Twojej oceny ma uzyskać jaki stopień?

Ps. Czy moje pytania są dla Ciebie niewygodne, że nie udzielasz na nie odpowiedzi?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Niewygodne? Nie przesadzaj - bo niby dlaczego niewygodne??
Jeżeli coś mi umknęło - przepraszam.

Ad rem: dlaczego "maja byc 3 stopnie"?
Jeżeli już, to:
sternik ( bo co to jest "żeglarz"??)
sternik morski
kapitan

Już logiczniej było w wersji poprzedniej - mors dostaje kapitana - przynajmniej obaj z morza.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Nie stało się nic.

Nie przypominam sobie by sternik jachtowy był uprawnieniem wyłącznie śródlądowym.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


viewtopic.php?f=17&t=13482&start=1875#p221229

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Pytasz o to, co gorsze?
Czyżby idea bezpatencia wracała jak bumerang?
Ale do zdobycia morsa trzeba było mieć rejsy morskie - teraz, przy zamianie sternika jachtowego na morskiego, będzie to fikcja - ktoś dostanie morsa, choć na morzu nie był.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

od długiego czasu do uzyskania sternika JACHTOWEGO potrzeba stażu morskiego. Więc wytłumacz raz jeszcze, o co Ci chodzi??

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

O to pytałem.

Ona wisi w powietrzu.

Widzę, że nie posiadasz uprawnień, czy są potrzebne Tobie by żeglować?


Nie oznacza to również, że teraz będzie, prawda?

Nie zastanawiałaś się dlaczego osoby z patentem ż.j., które były na morzu nie otrzymały st.j.?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Właśnie, o co chodzi?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Od jakiego czasu??

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

2007 rok? Od kiedy obowiązywało poprzednie rozporządzenie? Jak sie pisze z takim przekonaniem w tym wątku to może warto przeczytać, o czym?

Edit: autopoprawka - 2006 roku...
Edit2: autopoprawka 2 - No wiedziałam, ze coś mi nie pasuje z tym 2006. Na st.j. staż morski wymagany jest od 1997 roku. Czy ponad 15 lat to wystarczająco długi okres? http://isap.sejm.gov.pl/Download;jsessionid=F5CEB2E342DF0F9459C0ADD240EBFA5D?id=WDU19971120729&type=2

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Wyprzedzę ewentualne próby sięgania do lat wcześniejszych jak ubiegłe rozporządzenie.

Tym i ewentualnie poprzednim jako wyjściowym do nowego.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Jak się pisze z takim przekonaniem, to warto mieć świadomość, że przed rokiem 2007 były lata wcześniejsze i wcześniejsze przepisy, Droga Moniu...
Jutro sprawdzę, ale wydaje mi się, że jeszcze w latach 80/90 na sternika jachtowego nie trzeba było mieć 2 rejsów morskich.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


A dlaczego niby?
Czy sadzisz, że ludzie z wczesniejszymi patentami sternika jachtowego wymarli już??

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Skąd ten zakaz??

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Czy nowe rozporządzenie odnosi się do przepisów z lat przywołanych?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

1997. No i czego to dowodzi? Ze skoro żyją ludzie którzy służyli w Armii Radzieckiej to rosyjskiego wszyscy mamy sie uczyć??

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Sądzisz, że wszyscy jak kilku Twoich znajomych żeglowali tylko na śródlądziu?

Zwrócenie uwagi na bezzasadność porównań.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Przed 1997 były dwa stopnie st.j. i st.j.p.u - pełne uprawnienia. Na ten drugi trzeba było mieć staż morski. Więc będzie Ci nieco cieżko porównywać.... Powinnas z p.u. porównać, bo w samej nazwie jest wskazówka, ze to jest ten "pełny" patent sternika...

Czy naprawdę zamierzasz udowadniać prehistoria? Przypominam, 1997 był 16 lat temu... A historie przepisów w Polsce podejrzewam, ze znam nieco lepiej od Ciebie, to tak na marginesie. Więc Ci ulatwie. Poprzednia zmiana przepisów 1985 i znow pełne uprawnienia były przed ta zmiana. Poprzednia zmiana w 1981. O, tu sie zmieniło. Wcześniej, od 1970 (!) sternik jachtowy na swoje pełne uprawnienia musiał zapracować 500Mm plywan morskich na jachtach balastowych. Od 1981 - 200 godzin.
Tak więc, aby dokopać sie do sternika BEZ stażu morskiego - musisz sięgnąć w daleka przeszłość, do późnego Gomulki - 1969 rok...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Pleciesz...
Dowodzi tego, że są sternicy jachtowi, którzy nie musieli spełnic warunku 2 rejsów morskich!
Trudne takie?
A czy ja napisałam gdzieś, że wszyscy????Jakich znowu porównań???Czy ja cokolwiek do czegokolwiek porownuje??

Wojciechu, jesteś sternikiem jachtowym, tak podajesz.
W oparciu o jakie przepisy go robileś??
Sądząc z liczby 1968...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Monia, nie musisz mi niczego ułatwiać - wystarczą dwa kliknięcia
No więc o to chodzi!
O tym przecież mówię!

Po co kręcisz i kombinujesz...?
Czy chcesz powiedzieć, że ludzie z patentami "bez pełnych uprawnien" nie dostaną morsa, jeżeli wejdzie ten projekt???

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Ps. A żeby jeszcze bardziej ułatwić, posiadacz patentu sternika jachtowego z 1969 roku ma dziś co najmniej 60 lat... To tak tytułem dania pewnej perspektywy... Aha. To pod warunkiem, ze patent robił w wieku 16 lat, czyli min. możliwym. Jak wiadomo, 60-latkowie plus to najbardziej nieodpowiedzialna grupa w społeczeństwie...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Nie, porównuje porównywalne. To ty usilujesz jakaś dziwna tezę udowodnić... Pokazuje Ci, ze spora grupa tych sternikow od 1970 miała zapewne doświadczenia morskie. Czy naprawdę uważasz, ze prawo powinno być pisane pod wyjątki? Czyli tych którzy primo nie mieli pełnych uprawnień, secundo nie próbowali ich uzyskać, tertio przez xx lat nie wymienili patentu (którego zakres uprawnień sie zmieniał...).

Ja zarazykowalabym stwierdzenie, ze ich zeglowanie po prostu przestało bawić albo zegluja na srodladziu bo tam im dobrze. W żadnym z tych wypadków nie widzę szczególnej różnicy, czy mogą pływać 20 mil od brzegu czy bez ograniczeń. Pardon, widzę. 20 mil jest ńiebezpieczniejsze....

Ale na pewno nie widzę powodu ograniczania setek tysięcy innych tylko ze względu na ta grupke....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Napisałaś ...

I skupiając się na tych znajomych wsadzasz wszystkich st.j do jednego worka.


Porównujesz obecne zmiany w rozporządzeniu wybiegając bezzasadnie do lat wcześniejszych jak poprzednie rozporządzenie, do którego odnosi się to projektowane.

Być może o te: Zarządzenie Przewodniczącego GKKFiS z 31 lipca 1985 r. w sprawie stopni żeglarskich i motorowodnych. (M.P.85.29.201)
Nigdy wcześniej mnie to nie interesowało.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Ja nic nie próbuję udowodnić...
Skąd bierze sie tendencja do imputowania innym tego, co się wydaje...?

No to w skrócie:

napisałam, że na patent MORSA "załapią się" tacy sternicy jachtowi, którzy nigdy na morzu nie byli. I tyle.
Po co te Wasze kombinacje - nie wiem.
Wojciech...idź Ty poczytaj jeszcze raz, co napisałam...

Jeżeli robiłeś sternika z pełnymi uprawnieniami, to musiałeś mieć staż morski.
Jeżeli normalnego - to bez stażu morskiego.

W kolejnych rozporządzeniach to sie zrównało. I o takiej sytuacji mówiłam.
Kropka.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Najpierw narzekalas na danie sternikom morsa
i ze to straszna rzecz (cyt. 'większej głupoty nie mogli wymyslec' i 'znam kilku sternikow ci na morzu nigdy nie byli').

I strasznie usilujesz nam udowodnić, ze to będzie nielogiczne (cyt. 'niech to ma chociaż jakaś logikę!')

No to właśnie pokazuje Ci dokładnie, ze primo grupka takich sternikow będzie znikoma, a secundo - ma logikę. Bo sternik jachtowy jest stopniem MORSKIM od bardzo (1970) długiego czasu. I logicznym jest jego zamiana na stopień morski przy takiej redukcji.

A do końca, co usilujesz udowodnić to jakoś do tej pory nie mogę dojść, bo strasznie mieszasz w zeznaniach. Najpierw straszne, potem nieistotne bo i tak mogą, potem znow niewiedza, ze sternik jachtowy wymaga od długiego czasu (16 lat to sporo czasu) stażu morskiego. Nie wiem, co usilujesz udowodnić. Średnio mnie to już interesuje, no bo ile można usiłować dojść o co komuś chodzi?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Masz ten sam problem co syn taty, Odyseusz search.php?author_id=8869&sr=posts
Czy przechodzisz coś w rodzaju nadopiekuńczości ?

Znani, a znajomi, gdyby nawet, to czy utracą obawy przed morzem?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...