Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 29 lis 2024, o 00:20




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 cze 2009, o 00:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
czyli cos czym ostatnimi czasy sie zajadam, jutro kolejna porcja.

Zasadniczo nadaje sie na jacht z dowolna liczba zalogi i na dowolne warunki nautyczne pod warunkiem ze da sie utrzymac patelnie (rondelek, wsio ryba) na kuchence przez okres okolo 30 minut. Potrzebne skladniki sa nastepujace:

- ryz w odpowiedniej ilosci (przypominam nieobytym, ze pecznieje)
- kostka rosolowa (preferuje kurczakowa i taka jest w oryginalnym przepisie, ale nie czepiajmy sie szczegolow)
- cebula (w ilosci odpowiedniej do ilosci ryzu, zasadniczo dwie srednie na szklanke ryzu)
- czosnek (ilosc zalezna od upodoban, bez obaw, nie spowoduje nadmiernych wrazen wechowych)
- groszek (taki zwykly w puszce)
- jakas wkladka rybna (powiedzmy tunczyk z puszki - moze byc swiezy zza burty, pod warunkiem wczesniejszego obsmazenia i rozdrobnienia)
-jakis tluszcz do smazenia

Na rozgrzany tluszcz wrzucamy pokrojona drobno cebule, posiekany drobno czosnek, czekamy az cebula sie zeszkli. Wsypujemy ryz, czekamy az zrobi sie przezroczysty (mieszajac!) po czym wlewamy przygotowany wczesniej bulion (z kostki). z bulionem gotujemy na malym ogniu (nie przykrywajac, aby moglo odparowywac) przez ok 20 minut, dolewajac w razie potrzeby wody. Gdy stwierdzimy ze ryz jest miekki i odparowany, wrzucamy groszek i rybe (krewetki lub co tam mamy - krewetki bede testowala jutro) i mieszamy wszystko dokladnie. Odparowujemy jeszcze przez chwile. I mozna podawac. W razie potrzeby latwo odgrzac (ale nie wierze, ze cos zostanie ;) )

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 2 cze 2009, o 00:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
Wsypujemy ryz, czekamy az zrobi sie przezroczysty

Ten ryż to surowy ma być?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 2 cze 2009, o 00:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
no jak go wsypujesz na patelnie (do rondelka, czego tam uzywasz) to jak najbardziej. Po minucie zrobi sie przeroczysty. Po 20 minutach to surowy on juz nie bedzie ... ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 2 cze 2009, o 00:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
A kwestie woreczka? Kiedy woreczek należy rozciąć?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 2 cze 2009, o 00:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
aha, najlepiej uzyc ryzu bez woreczka (powoduje niestrawnosc.

podpowiedz : mozna kupic ryz w torebkach kilogramowych. Nie wrzucamy calej torebki, tylko sam ryz. Niekoniecznie caly kilogram, chyba ze mamy Open 60 do wykarmienia ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 cze 2009, o 16:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
Po minucie zrobi sie przeroczysty.

Przed chwilą przetestowałem - smaczne, ale... pomimo usilnych starań, w trakcie smażenia ryżu nie zrobił się on przezroczysty.

Zrobił się bardzo intensywnie biały. Jak mleko.
Bardzo mocno kontrastował z cebulką, która oczekując na zeszklenie się ryżu przybrała najpierw kolor szklistosraczkowaty, później brunatny aby w końcu oczekiwania, w momencie wlewania bulionu stać się hebanowoczarna :-)

Może miałem jakiś inny ryż? Made in DDR na nim było napisane :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 cze 2009, o 16:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
No moze :)

W kazdym razie dodaje, cebula nie ma prawa sie zesmazyc! (nawet na brazowo czy zloto) ma byc jedynie zeszklona...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 cze 2009, o 17:33 

Dołączył(a): 20 mar 2009, o 20:59
Posty: 170
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Generalnie ja do nazywam papka z ryżem - w znaczeniu pozytywnym, gdyż wszystko można tam wrzucić. Coś jak jajecznica. Czasami lubię podsmażyć na patelni jakieś warzywka (można nabyć w porcie zestaw mrożonych warzyw i odpowiednio przechować). Do tego podsmażone mięso np. kurczak i tzw. szał kucharza. Później wszystko wrzucić do dużego gara, wymieszać razem i nakładać albo jeść zbiorowo. Wychodzą spore porcje, bardzo niskim nakładem czasu i są dość zapychająco-pożywcze, więc wszyscy są zadowoleni. Z tym, że ryż gotuję.

Maar napisał(a):
Może miałem jakiś inny ryż? Made in DDR na nim było napisane

Tak, bo to skrót od Do Du.. Ryż :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 cze 2009, o 17:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
to sprobuj kiedys nie ugotowac ryzu a zrobic tak jak napisalam. Doadtkowe skladniki tak jak tunczyka i groszek w tym przykladzie wrzucasz na koncu. Ten ryz ma nieco inny smak niz gotowany :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 cze 2009, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
to ja jestem nieekonomiczna, zuzywam znacznie wiecej bulionu :) Swoja droga musze sprobowac z tym koperkiem...

zasadniczo uzwyam ryzu ktory jest opisany jako szybkogotujacy sie - teoretycznie 10 minut mu powinno wystarczyc. Ja go mecze te 20-25

Aha, z krewetkami wyszlo niezle, tylko brakowalo krewetek.. :DD okazuje sie ze polkilowa torba krewetek to malo na taka porcje ryzu ...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 6 lip 2009, o 07:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2635
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 276
Otrzymał podziękowań: 263
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Moniia napisał(a):
polkilowa torba krewetek to malo

Bo te robale składają się głównie z nóg i skorup :sad:

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: 7 lip 2009, o 12:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
nie, mówię o półkilowej torbie obranych krewetek.. też mało, myślę że dwie takie byłyby w sam raz...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 mar 2010, o 17:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2009, o 19:02
Posty: 111
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Morsik;))
Moniia napisał(a):
czyli cos czym ostatnimi czasy sie zajadam, jutro kolejna porcja.

Zasadniczo nadaje sie na jacht z dowolna liczba zalogi i na dowolne warunki nautyczne pod warunkiem ze da sie utrzymac patelnie (rondelek, wsio ryba) na kuchence przez okres okolo 30 minut. Potrzebne skladniki sa nastepujace:


A próbowałaś dodać kieliszek (mniej wiecej ) bialego/czerwonego nieslłodkiego raczej wina, zaraz po tym jak wrzucisz ryz sie bedzie szklił z cebulka.. reszta przepisu bez modyfikacji;)

_________________
..kiwać się między falami..

pozdrawiam cieplutko
Agata"Agatonek"Mryczko


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 11:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Jasne, ze probowalam :) co to za risotto bez dobrego winka.. ;) Ale podalam wersje bezalkoholowa, coby byla dostepna niezaleznie od stanu barku. Innych alkoholi nie poleca sie uzywac, nie smakuje... Chyba ze oddzielnie, jako dodatek :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 mar 2010, o 12:42 

Dołączył(a): 7 lis 2009, o 18:03
Posty: 558
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 38
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Widzę, że masz doświadczenie w kwestii tego "robactwa" - krewetek znaczy się.
Czy to mają być te mniejsze czy te większe?! no i oni są z reguły w skorupkach.
Więc jak Ty je smażysz/gotujesz?! - i czy najpierw obierasz ze skorupy czy po ugotowaniu?!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re:
PostNapisane: 1 kwi 2010, o 10:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
Moniia napisał(a):
to ja jestem nieekonomiczna, zuzywam znacznie wiecej bulionu :) Swoja droga musze sprobowac z tym koperkiem...

zasadniczo uzwyam ryzu ktory jest opisany jako szybkogotujacy sie - teoretycznie 10 minut mu powinno wystarczyc. Ja go mecze te 20-25

Pojawiły się Bulionetki Knorra. Rzeczywiście dobre. Nie bądź nieekonomiczna bo to problem soli i tłuszczu a nie ekonomii.
Z tym ryżem błyskawicznym ale gotowanym 25 min to sobie żartujesz, prawda?
Z ryżem jak z makaronem, musi być aldente.
Kiedyś, dawno dawno temu "popełniłem" książeczkę "Szuwarowy kuk" do której wstęp brzmiał następująco: Gotowanie na jachcie jest zbyt poważną sprawą aby je powierzyć kobiecie! Cholernie seksistowskie i tak mi się dostało od żeglarek, że natychmiast tekst zmieniłem na wiernopoddańczy z ucałowaniem rączek jak na lwowiaka przystało.
Ta opowiastka to tak z okazji 1 kwietnia- hi hi
całujironczki
batiar

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Re:
PostNapisane: 1 kwi 2010, o 14:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Batiar napisał(a):
Pojawiły się Bulionetki Knorra. Rzeczywiście dobre. Nie bądź nieekonomiczna bo to problem soli i tłuszczu a nie ekonomii.
Z tym ryżem błyskawicznym ale gotowanym 25 min to sobie żartujesz, prawda?
Z ryżem jak z makaronem, musi być aldente.


Moj jest troche ponizej al dente. Nie wiem, jakim sposobem, bo w normalny sposob gotowany rzeczywiscie gotuje sie w 10 minut.

Tak w ogole, to do tej potrawy powinien byc specjalny ryz, abrorio czy jakos tak - specjalnie do risotto. Ostatnio odszukalam go w swoim tesco, okazalo sie ze nie jest az tak potwornie drogi (no, z 1,5x normalny) wiec niedlugo wyprobuje.

A co do bulionu - kostka to akurat idzie tylko jedna, tamte wtedy byly jakies lewe :) Duzo to cieczy w tym jest do odparowania (jakos powyzej 0,5 litra, na ktore te kostki sa "projektowane")

starypraktyk napisał(a):
Widzę, że masz doświadczenie w kwestii tego "robactwa" - krewetek znaczy się.
Czy to mają być te mniejsze czy te większe?! no i oni są z reguły w skorupkach.
Więc jak Ty je smażysz/gotujesz?! - i czy najpierw obierasz ze skorupy czy po ugotowaniu?!


Nie wiem, jakie sa u Ciebie. Ja ide na latwizne, kupuje w Tesco torbe mrozonych malych krewetek - do innych zastosowan nie sprawdzalam, ale do ryzu sa doskonale. Tyle, ze one sa gotowe do uzycia - bez skorupek i tym podobnych dodatkow. Wiec tylko otwieram torbe i sypie tyle, na ile akurat mam ochote :twisted:

Normalnie, trzeba je ze skorupek obrac. Prosta, choc upierdliwa nieco czynnosc, wiec jesli juz w skorupkach, to warto kupowac te duze - mniej roboty ze skorupkami, a i smak ponoc maja lepszy. Nie wiem, nigdy nie chcialo mi sie obierac wiec nigdy ich nie kupowalam...

Ja to generalnie dosc leniwe stworzenie jestem :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 159 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL