Mbober, Rhobo - dziękuję
fajny ten splinter, ale ja mam już dwa proa - wa`apa Dierkinga i P5 Otmara. ciekawe czy to fikuśne zakończenie rufy splintera jest dla dekoracji, czy ma jakiś inny cel? właśnie zaczynam robić drzewce do P5 i wygląda na to, że będę miał spore przestoje technologiczne, kiedy będzie się sklejać (właśnie się sklejają "scarf joints") stąd pomyślałem sobie, że skoro będę już w warsztacie i będę miał trochę czasu, to może sobie na boku coś siepnę, odkładając na bok dwie inne prace szkutnicze, które mnie tylko frustrują ostatnio. jedna mnie frustruje, bo robota okazała się żmudna, druga, bo jest na dworze pod gołem niebem i jak niebo błękitne, to się bardzo fajnie robi, ale jak takie szaro-sine, to już nie.

założenia konstrukcyjno-technologiczno-projektowe: coś co będzie uzupełnieniem dla proa - wąskie, by wpłynęło tam, gdzie proa się nie zmieści, lekkie i proste do przewiezienia na dachu samochodu, napędzane wiosłem/pagajem gdy nie ma wiatru, z żaglem, gdy jest wiatr, zarazem jednoosobowe jak i dwuosobowe. jak najprostsze w budowie i jak najtańsze, nie musi za to być wieczne, będzie nocować i zimować raczej pod dachem. ponton nie wchodzi w grę. nie musi być zbyt stabilne, mojego syna ulubiona zabawa przy sterze na omedze to takie przechylenie łodzi, aby mocowanie wanty pryskało wodą na załogę, natomiast ja chętnie podniósłbym swoje marne umiejętności żeglarskie, w czym pewna chybotliwość mogłaby być pomocna. żadnego silnika.

rozwiązania Plucińskiego rewelacyjne, to można by nazwać niezwykle wyrafinowanym instant boat chyba taki właśnie żagiel zrobił zawrotną karierę w USA jako napęd legendarnej Sailfish, zaprojektowanej w 1945 i żywotnej do dzisiaj. ale chyba nie przewidział miecza?

Dobrze zauważyłeś, że kanadyjka Plucińskiego* jest dosyć pracochłonna w budowie.
Czytając założenia wyobraziłem sobie Quick Canoe Storera z żaglem z tego samego źródła. Budowa jest naprawdę tania i szybka - panele poszycia wystarczy skleić taśmą "makgajwerką" na czas robienia spoiny z epoksydu.

Zajrzyj tutaj:
http://www.storerboatplans.com/wp/?p=701







Do tego zestaw pt. pomocniczy żagiel może być z tego samego źródła:
http://www.storerboatplans.com/Canoebits/KayakRig.html



Tu znajdziesz fajne video:
http://www.youtube.com/user/paulhelbert/videos

np. takie:


Wygląda więc na to, że ster też nie jest problemem.

albo takie:





___
*) Pluciński nie narysował bocznego miecza do swojej kanadyjki, ale nie ma problemu, żeby go zrobić posługując się różnymi innymi źródłami dostępnymi np. w necie. To samo dotyczy steru, ale pierwotnie na kanadyjkach z żaglem sterowano wiosłem i niektórzy do dziś preferują ten styl:





PS: Oczywiście, można zrobić kanadyjkę w technologii SOF i dodać do niej żagiel i ster!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

wieczorem obejrzę Storera
na razie przypomniał mi się FLO-MO Flowing Motion:
http://flo-mo.weebly.com/boats-built.html
z tym że działając według jego minimalistycznych metod zapewne szlag by mnie trafił, bo on wycina sklejkę nożykiem, żeby ją jak najlepiej wykorzystać. naprawdę nożykiem...
inna sprawa, że udowodnił, że wystarczą tylko dwa arkusze sklejki (co do projektów z jednego arkusza nie jestem przekonany), ale koncentruje się niestety na kadłubach, raczej pomija żagle, a żagiel to fajny wynalazek

Flo-Mo wyglądają pięknie, a Quick Canoe to dwie burty i dno. Pytałeś przecież o jakąś prościznę. Najprostsze z modeli Flo-Mo można porównać do Eureki Storera.

Wracając do SOF, to zobacz to:
http://www.gentrycustomboats.com/IGO%20page.html

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Właśnie wróciłem z szybkiego spływu Żylicą. Start z Rybarzowic koniec na Jeziorze Żywieckim.

Rzeka tzw withe wather czyli biała woda. Teoterycznie L. Chife nie był projektowany na rwące strumienie i bystrzyny.

Test przeszedł pomyślnie. Włacznie z oparciem sie na kamienu, zatopieniem, walczeniem z nurtem, wyginaniem się na kamieniu

Straty po dopłnięciu to:
- Przetarcia z jedną dziurą na grubość palca.
- Pęknięty jeden z wzdłyrzników turz nad linią wodną. Reszta nietknięta.
- Gretingi całkiem do wymiany. Tylko one od pczątku były lipne.

Po zaklejeniu dziur. Da się dalej pływać.

L. Chief chyba powoli przejdzie na emeryturę a w użtkowanie wejdzie Soroka 14 stopowa z żaglem.

Ten spływ dał ni dużo informacj do ulepszenia wersji rozwojowej:)

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Tak cały czas kołacze mi po głowie miecz SOF do zwykłej łódki.
To taki pomysł: sprężysty watermaszt;
sztywny waterbom i mocna tkanina.
Wszystko wkładane do skrzyni mieczowej.
Maszt i bom zamocowane ze sobą na sztywno jak w starych Finach,
im większa siła tym więcej się to ugina i wypłaszcza wypuszczając wodę.
Oczywiście wateżagiel z profilem takim, aby prawidłowo wypłaszczał się dołem w szkwałach.
Chciałem ten pomysł rozpisać na 1.04. ale zapomniałem.
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Marian a możesz to jakoś malnąć odręcznie bo nie mogę sobie tego jakoś wyobrazić.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Wyobrażam sobie ideę Mariana, jako mały podwodny żagiel. Moim zdaniem problemem może być duża gęstość ośrodka i trudno będzie utrzymać ten żagiel we właściwym kształcie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A tereaz kumam.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

ok, wyciąłem dziobnicę i rufnicę, środkową wręgę i wytrasowałem jeszcze jedną. wręgi robię ze sklejki 12 mm.
mam pomysł na dodatkowe dwie wręgi, ale to już w trakcie robienia, pomysł jest prosty - gałęzie świeżynka
mbober1 - czy potwierdzasz, że użyłbyś stringerów 18x18?
poza tym sądzę, że będę wiązał, nie będę używał wkrętów, opcjonalnie będę kleił żywicą epoksydową, chociaż dzisiaj żywica mi powiedziała, że to, co nazywam przytulnym warsztatem jest zimną norą i ona nie będzie twardnieć w tych warunkach. podgrzewam lampką infrared, trochę stwardniała, ale bez przesady, warto by mieć tff a nie z1 (utwardzacz), nieważne, to elementy do innej budowy.

zastanawiam się tylko, czy jeśli zamierzam używać żagla nie zrobić większego "rockera" niż w projekcie. jak to się nazywa po polsku? chodzi mi o to, że kil nie jest prosty, tylko wygięty.

Rozumiem, że decyzja podjęta i powstanie nowy Little Chief. Super!
Zrobiłbym mu ciut większy rocker pod żagiel.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Wzdłużniki 20x20 bedą ok.

Jeśli chcesz wiązać to obowiązkowo gniazda a wzdłużniki. Rozstaw wręg w orginalnym projekcie jest za duży,60 cm niędzy wręgami jest ok większy nie polecam. Wzdłużniki nie mają oparcia i za bardzo się wyginają.

Burtnica obowiązkowa podwujna i listwa 20x40. W przpadku kiebskego gięcia, wyginamy na gorąco lub stosujemy podwujne listwy 20x20

Jeśli potrzebujesz sznurka do wiązania mogęci podesłać. Właśnie zacząłem go robić więc jeste ciekawy jak się spisze. Pierwsze testy wyszł pomyślnie.

Rocket raczej jest nie przełumaczalny i tak ja mówił Robert do żagla większy. Jutro wieczorem sprawdzę bo gdzieś miałm zapisany jaki rocket do jakego canoe.

A nie prościej było napisać to bym ci wysłał gotowe szablony do wycinana wreg.

Dostęp do planów bedę miał dopiero jutro wieczorem. W końcu zlokalzowałem dysk zewnętrzny.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

ok, czyli wzdłużniki/stringery 20x20
sznurek... muszę poszukać, czy przypadkiem nie mam czegoś, ale dzięki, jakbym nie miał, to będę się napraszał
trasowanie jest fajne, gorzej z wycinaniem
gniazda zrobię głębokie na 10mm, ale chyba daruję sobie wycinanie łuczków, coby się materiał o wręgę nie opierał, jak u Toma Yosta.
natomiast myślę, że kil dam większy niż w projekcie, jest 1,5 cala na 3/4 cala. myślę, a nawet już rysuję na wręgach 2 cale na 1 cal, jeśli mam monować żagiel, to na czymś się maszt musi opierać. burtnice też dam dwa razy 20x20 czyli 20x40 i pewnie jeszcze od zewnątrz kolejny kawałek, to powinno być solidne. jednak kil będę przykręcał a nie przywiązywał, albo i przykręcał i przywiązywał, nie wiem jeszcze. za to wzdłużniki wiązał, już obejrzałem na kudzucraft jak to zrobić
dodatkowe wręgi zamierzam dodać po złożeniu do kupy, zależnie od tego, jak się drewno ułoży, nie bardzo wiem, jak wyliczyć kształt tych dodatkowych wręg, to nie będzie średnia arytmetyczna z wręgi nr 1 i wręgi nr 2, drewno tak się nie układa. a jak już będzie szkielet, to zdejmę za pomocą drutu wyginanego wzór i dotnę dwie wręgi, albo, jeśli się da, użyję świeżych gałęzi sosnowych.

zastanawiam się natomiast nad pokrywaniem materiałem. zakładając, że kupię nylon (pierwsza próba może w czwartek) to:
jak wiadomo liny nylonowe są świetne, ale rozciągają się, gdy mokre. kajak pokryty nylonem ma w wodzie tendencje do marszczenia się. to może ja ten nylon namoczę i będę go układał na mokro, jak będzie rozciągnięty, potem się napnie jak wyschnie, może łódki nie połamie, a w wodzie nie rozluźni się już tak bardzo?

dobra, idę szukać desek na heling, tylko jeszcze wyrysuję trochę gniazd.

Po pierwsze nie wyważaj otwartych drzwi.

Najlepszy nylon to nie stabilizowany a tekiego nie kupisz na metry. Jak chcesz mam nylon nie stabilzowany jednak pochodzi on z ustalenia. Jest pobrudzony i ma w niektórych miejscach zaciagi w splocie. Jednak jeśli chesz inny kolor niż biały to te mankamęty nie przeszkadzają. Dodtakowo najlepsze układanie daje splot płucienny lub panama. Panamę mam ja. Szerokoś jaką posiadam to 160 cm. Prawie na styk na L. Chief'a

Nylon nie stabilozowany po stabilzacji kurczy się do 15%. Stabilizacja plega na zmoczeniu i wyprasowaniu. Ptoem malujesz lakierem poliuteranowym z elastofikatorem.

Przy podanych rozmiarach wzdłużniki się nie wyginają.

Możesz też kupić poliester który jest dostępny w handlu. Wszelkie inforamacjie jaki rodzaj i gdzie go kupić na początku wątku.


Co do wręg.
Łuki możesz zrobić kontówką. Warto zrobić. Głębokość gniazd dobra. Co do kila w Skiffie i L. Chife mam 20 x 40 i jes ok. Większy jest nie potrzebny.

Pomysł z dodatkowymi wręgani dobry. Obawiam się, że nie obędzie ię bez gięcia na gorąco.

Co do gretingów zrób je na stałe zwiążane z konstrukcja. Tak jak w Skiffie. Tylko użyj sklejki 5mm.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Odkopany rysunki Soroki 14 stup





Reszta danych wieczorem.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Dla mnie piękne

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

bardzo fajne

Dziękuję

Niestety dzisiaj nie zamieszcze więcej rysunków jak obiecałem. Mysiałem na szybko zmontować kozła do cięcia drewna i teraz czuję się jak koń po westernie

Natomiast mam trochę informacji natema rocetu. Szybkie tłymaczenie z książki "Basic Illustrated Canoeing" Cliff'a Jacobson'a.

"Canoe z wysokim rocetem będzie łatwiej skręcało, szybciej będzie wchodziło na falę niż podobne canoe z bez rocetu. Natomiast będzie mniej kursowo przez co będziesz musiał częściej korygować kurs....

Canoe na białą wodę (rzeki z duża ilością bystrzy) powinynny mieć rocke 4 cale i więcej. Canoe na spokojną wodę i podróżnicze będą się plasowały między 1 a 3 calami..."

Jest tam jeszcze napisane o rokecie asymetrycznym i chyba taki powinien być zastosowany w canoe z żaglem. Rocket asymetryczny cechuje się tym, iż część dziobowa ma większy roket jak część rufowa. Przez co canoe ma lepszą tendencję do pokonywania fal i lepszego skręcania a równocześnie żachowuje stabilność kursową. Tak mi się wydaje.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Chodzi o rocker, jak ktoś by miał wątpliwości.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

mbober1 - mille grazie! właśnie tych informacji o rockerze potrzebowałem, muszę zmienić helling, ale to nie problem
rocker and roll!
pozdrawiam,
Grzegorz

Prego



Ja tu piszę szyfrem co by tylko wtajemniczeni wiedzieli a Ty od razu wszystkim wszem i wobec tłumaczysz

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

To jeszcze pozdradzam tajemnice

Właśnie znalazłem zdjęcia z budowy Splintera:



A także fotki pięknej kanadyjki zbudowanej w tej technologii:



Wszystko pod tym adresem:
http://www.duckworksmagazine.com/13/reports/may/index.htm#.UXecm0qvhKo

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Bardzo ciekawe rozwiązania są w tej drugiej łódce :d

W szczególności pierwsza wręga.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

rhobo - dzięki, jak zawsze ciekawe zdjęcia
może będziemy się regacić na ZZLake w tym sezonie?
mbober1 - za tydzien, jak wszystko przemyśle, napiszę na prw
strasznie dużo materiałów w internecie
chwilowo wylogowuję się, jadę jeździć na snowboardzie na lodowcu w Austrii
sailing is sailing but carving is carving...

Nie za maco. Uwielbiam to.

Wiele zależy od mojego stanu zdrowia i ewentualnego powrotu do formy, ale ... nie wykluczam.

***
Nie połam się tam!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zdradziecki Snowboardzista...

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Się zdecyduj carving czy parapet bo to różne tematy

Jeszcze raz powtórzę nie wywarzaj otwartych drzwi

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

ok, zrobiłem heling i założyłem spory rocker, co więcej niesymetryczny - więcej na dziób, mniej na rufę. z tego, co wyczytałem, canoe ma łatwiej skręcać i lepiej żeglować, za to gorzej pływać do przodu, stateczność kursowa ucierpi. nic to, będzie wszak jeszcze ster.
no i pojawiło się kilka pytać:
1. czy kil, który jest 1 cal na 2 cale nie wyprostuje mi rockera? mam nadzieję, że wzdłużniki i burtnice utrzymają tę kratownicę.
2. jakie wymiary powinien mieć ster? będzie on ruchomy, samoskładający się, w pozycji opuszczonej utrzymywany przez ekspadner z angielska zwany bungee
3. gdzie umieścić maszt? jak najbardziej z przodu? w 1/4 łodzi? w 1/3? równoważyć mieczem będę dowolnie, bo planuję przykręcany do burtnicy, choć jeszcze nie wiem w jaki sposób i jaka będzie burtnica też nie wiem do końca, ale na pewno solidna
na razie wycinam gniazda na wzdłużniki we wręgach

Jeśli chodzi o stateczność kursową możesz dodać niewielki zewnętrzny kil. Jeśli nie będziesz pływał po rzekach z powalonymi drzewami i robił dużo przenosek, to nie powinien Ci przeszkadzać.

Jak robisz heling taki jak w planach od L. Chiefa to jest on niestabliny. Szczegulnie przy wiązaniu bocznych wzdłóżników. Warto by dać zatrzały prowadzące od helinga do środkowej wręgi.

Odkształcenie się konstrujcji występuje ale jest ono nie wielkie. Jak będzie Ci się chciało ekperymentować to możesz spróbować zrobić burtnice z kantówki 2x4cm. Ja się ciągle nie mogę zdecydować jakie zparojektować w Soroce. Czy 2x4 czy dwie po 2x2cm. Burtnice koniecznie podwujne tak jak robi Kudzu. Daje to lepszy chwyt przy przenoszeniu! wzmacnia konstrukcję orza da dobrą podstawę do przymocowania mieczy. W ogóle cała konstrukcja opiera się na 3 składowych. Wręgi, kli, burtnice. Reszta to podparcie dla materiału.

Co do steru to nie mam bladego pojęcia, chętnie się podszkolę, jak go projektować

Maszt skopiował bym z P 50 Plucińskiego. Środek ożeglowania umieścił bym centranie nad środkiem oporu bocznego ewentualnie z 5% wyprzedzeniem liczonym od długości KLW.

A zdjęcia z budowy to gdzie są .

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

ciekawe, czy się to zobaczy...
ten proces fotografowania i wstawiania obrazków może opóźnić budowę
po pierwsze - musiałem się nauczyć wstawiać obrazek
po drugie, będę musiał trochę posprzątać