Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 1 gru 2024, o 13:25




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 sty 2013, o 00:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
W tym wątku będę opowiadał co żeglarskiego zdarzyło się mi w ostatnich dniach/godzinach. W zamierzeniu ma to być coś w rodzaju pamiętnika. Nie oczekuję więc odpowiedzi ale nie zabraniam ich. Nie obiecuję, że będę czytał ew. odpowiedzi. A jeszcze rzadziej komentował je. Głównym czasem, którego będę używał będzie czas teraźniejszy.


Niedziela, 13 stycznia 2013


Dzwonię do kapitana Pogorii. Podaje swój wiek, jakie mam patenty, mówię o doświadczeniu żeglarskim. Hurra! Zostałem zakwalifikowany na kurs oficerski! Mam wspaniały nastrój do końca dnia!!


Poniedziałek, 14 stycznia 2013


Dzisiaj prelekcja w Korsarzu. Jejku! Ile mam zaległości! Na tych grupach i forach, na których nie dałem jeszcze ogłoszenia, pisze na szybko, w szablonach dla nich przeznaczonych. Piszę też na portalach społecznościowych i forum śródlądowym. Niby to szczegóły. Ale trzeba pamiętać, że wśród żeglarzy śródlądowych czy wśród mniej żeglarskich moich znajomych może być niezrozumiały format godziny 1930. Trzeba tam napisać np. 19:30. Czytelnicy tego Forum niejednokrotnie znają Prelegenta. Mogę tu używać grypsu, zrozumiałego tylko tu. W innych miejscach sieci muszę być bardziej powściągliwy w żartobliwym tonie. Za to muszę opisać dokładniej tło dotyczące prelekcji.

W przypadku tej prelekcji wymyśliłem własną zajawkę a potem dostałem też od prowadzącego. Wystarczy więc skompilować różne (ale zbliżone) wersje na poszczególne www. Uff! To jeden problem z głowy.

To jeszcze SMS do prowadzącego. Proszę o wcześniejsze przyjście, aby na spokojnie przygotować laptop, podłączyć do rzutnika. Przetestować mikrofony. Potwierdzenie. No dobrze! To mam spokój!

No właśnie nie! Trzeba wydrukować wykaz prelekcji. A przecież koleżanka załatwiła super prelegenta na 18 lutego. Stara wersja w WORDzie nie nadaje się. Trzeba zmodyfikować. Ale nie zmieści się na dwóch stronach A4. Obcinam więc opisy starych prelekcji. Co napisać o Bartku? Szybko skanuje sieć, aby znaleźć informacje o tej wyjątkowej wyprawie dookoła świata. Uff! Mam już kilka zdań zajawki!

Znam też temat prelekcji 21 stycznia 2013. Ale opis, który dałem na zegluj.net jest za długi. Na szybko wykreślam osobiste uwagi i mniej istotne zdania. Gotowe. Uff!

Miałem być w Korsarzu o 1900 ale jak zwykle pełen niepokoju o to, czy wszystko będzie grało? Jestem wcześniej. Prelegenci są też! Niewielkie problemy techniczne szybko załatwiamy. Przy okazji wielka pochwała dla Korsarza. Od wielu tygodni gotowe są ekran, rzutnik, przedłużacz, mikrofon (czasem dwa, gdy o to proszę).

Muszę przedstawić prelegenta. Piotra Kowalskiego (i Kasię Koj, która też była) znam od 2004 roku. I od tego czasu pływałem z Nimi wielokrotnie. Spotykamy się na wszelkich Targach Żeglarskich (Warszawa, Łódź, Poznań). Ostatnio czarteruję jachty w Ich firmie. Nie mam problemu, co powiedzieć. Mam zaś kłopot, jak skrócić swoją wypowiedź? Bo mógłbym mówić o Nich godzinami, wychwalając Ich. To znakomici żeglarze i fajni ludzie. Mówię więc tylko o pierwszym spotkaniu z Nimi, dlaczego warto kupować rejsy i czarterować u Nich. Wspominam też o przewodniku po Karaibach. To przecież jest pretekst do spotkania.

BTW Pretekst. Pamiętajmy, że same poniedziałkowe prelekcje, to pretekst do spotkania. Nagle okazuje się, że A spotyka B, C nie widział od tygodni D a E od lat nie widział F. Co chwilę ktoś wpada w serdeczne objęcia kogoś. Ktoś mówi, że gdyby wiedział, że X będzie, to przyniósłby książkę czy coś innego. To nic! Spotkamy się przecież za tydzień!

Przy stoliku, gdzie siedzę, trudno skupić się na prelekcji. Bo jest tyle tematów żeglarskich do poruszenia. Spotykam człowieka z władz SAJu. Usprawiedliwiam się więc, że nie mogę być w tym roku na WZA, bo wcześniej wykupiłem rejs. I omawiamy, co trzeba zrobić. Ktoś przypomina mi, że w piątek mam spotkanie przedrejsowe. Jak to? Nic o tym nie wiedziałem! To teraz już wiesz! - słyszę. No trudno. Obecność obowiązkowa.

No dobrze. Ale nie jestem tu dla przyjemności. Co chwila muszę kontrolować, jak przebiega prelekcja. Czy dobrze słychać? Widać? Jaka jest narracja? Jeśli zauważę, że dla dynamiki spotkania, warto zadać pytanie, to robię to. Czasami są to pytania spontaniczne/kontekstowe. Ale oczywiście większość pytań mam przygotowane wcześniej. Przygotowałem się przecież jak zwykle bardzo dobrze. W tym przypadku oznaczało to, że Przewodnik Piotra przeczytałem od deski do deski dwukrotnie a potem jeszcze przeglądałem.

W międzyczasie ktoś deklaruje, że będzie robił SRC. To wywołuje dyskusję o tym, czy zdawać przed RYA czy UKE. A gdzie szkolenie? Przypominam, że szkolenie nie jest obowiązkowe i można od razu zgłosić się na egzamin. SRC kosztuje łącznie bodaj 125 PLN a LRC ... 145 PLN. Namawiam więc wszystkich od razu na LRC. Tylko 20 PLN więcej a może się kiedyś przydać. No to pada pytanie o ... pytania. Niedawno zdałem LRC. Przygotowując się do egzaminu wgrałem pytania w wersji elektronicznej do kindle. Ale nie zapomniałem też o tradycyjnej metodzie: drukujemy wszystkie pytania. Dzielimy nożyczkami na poszczególne pytania a na odwrocie kartki wpisujemy odpowiedzi. Potem losujemy 5 pytań z każdego działu. Jeśli odpowiedzieliśmy na 3 z nich, to zdaliśmy próbny egzamin. Są to pytania wielokrotnego wyboru (A, B, C). Nie jest to więc trudne. Tak się składa, że przypadkowo w torbie miałem 150 pytań z angielskiego. Okazało się to bardzo wciągające. Kilka osób od razu sprawdzało, czy zdałoby? I wszyscy zdaliby. Większość pytań jest prostych. Wystarczy rozróżniać czas przeszły od przyszłego. Ale są też bardziej podchwytliwe, żeglarskie. Nie każdy musi wiedzieć, że "słyszeć" nie tłumaczy się na "listen" lecz "read". Nie każdy musi znać idiom "green to green". Ale okazuje się, że Ci którzy nigdy nie przygotowywali się do LRC a nawet o nim nie myśleli - nie mają kłopotu. Wszyscy zdaliby angielski po 15 minutach przejrzenia tych pytań.

Ja zaś sobie przypominam, jak zdawałem na państwowy patent VB. Był dość prosty. Ale wyjątkiem były światełka. Egzamin pod tym względem był masakryczny. Zdarzały się pytania, gdzie dana sytuacja przedstawiała 8-10 światełek. Łatwe? No to co to jest: 2 białe, 5 czerwonych, 3 zielone? I to wszystko musieliśmy znać. Nie wiem z resztą po co, bo w Chorwacji w nocy rzadko spotykam inne jachty. I wtedy kupiłem zeszyt, długopis i zestaw flamastrów, tak aby był wśród nich zielony, czerwony, niebieski i żółty. Wszyscy na rejsie szkoleniowym śmieli się ze mnie i mojej morderczej pracy. Ale też szybko wciągnęli się i korzystali z moich nierówno wyciętych karteczek. Po dwóch dniach nauki byliśmy obryci tak, że nie musieliśmy mieć nawet rysunku z rozkładem światełek. No chyba, że ilości świateł nie były jednoznaczne. BTW polecam książeczkę Wojtka Zientary: Vademecum MPZZD.

No cóż! Skoro wycinanki z LRCteż są przydatne - to sprawdzę, czy nie zgubiłem którejś karteczki a potem podaruję to komuś, kto chciałby zdać taki egzamin.
SRC nie będę wspierał, bo jest to podzbiór pytań i uprawnień LRC. A każdy z tych egzaminów jest prosty.

Na początku prelekcji uprzedziłem Piotra, że możemy zrobić w trakcie przerwę. To bardzo ważne. Jaka jest dynamika? Czy ludzie jedzą, piją piwo? Jeśli nie - to jest szansa, że przerwę wykorzystają na pójście do domu. W tym przypadku po ponad godzinie robimy przerwę. I jest to słuszna decyzja. Ludzie latają od stolika do stolika, poznają się, zagadują.

Moderatorzy zegluj.net wykorzystują okazję, że jestem. Dostaje mi się za wybór poniedziałków i za to, że zaniedbuję swój dział. Próbuję przedstawiać swoje racje ale przyjmuję także Ich racje.

Koniec prelekcji. Jak zwykle zachęcam do zadawania pytań. Pytam też sam. O katamarany. Czy na Karaibach jest to jedyny wybór? Czy manewrowanie katamaranem jest trudne? Dziękuję za prelekcję. Brava dla prowadzącego. I jeszcze reklama przyszłych prelekcji. Jest ich tyle, że po raz pierwszy zdarzyło mi się, że wymieniając je z pamięci zaciąłem się. Ale szybko znajduję na kartce i jadę dalej.

A potem znów rozmowy. Szkoda, że za chwilę będzie autobus. Trzeba wracać do domu.


Wtorek, 15 stycznia 2013


Wczoraj była prelekcja. Co to oznacza? Że trzeba przygotować następne. Zaczynam więc akcję i na kolejnym Forum daję ogłoszenie. Oczywiście nieco zmodyfikowane.

Ktoś prosił mnie, abym znalazł j.st.m. na rejs za promocyjną cenę. Zastanawiam się, do kogo napisać mail'a? Ja sam nie mogę w tym roku, bo na tak długo w przyszłość nie mogę planować urlopu, bo mamy fuzję.

A jutro? Przecież ma być prelekcja regatowa w "Mesie". Czy będzie? SMSuje do znajomego żeglarza. Tak, będzie. No to czeka mnie kolejny intensywny żeglarski dzień...

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2013, o 16:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Środa, 16 stycznia 2013

Strasznie dużo zajęć mam dzisiaj. Do tego stopnia. że ledwo zdążyłem złożyć życzenia urodzinowe córce. Ale koniec OT. Wracamy do żeglarstwa.

Przeglądam wiadomości. Czytam tylko te najbardziej żeglarskie. W poczcie jest kilka mail'i z Samosteru. Może coś ważnego? Przecież ważą się losy Rozporządzenia MSiT dot. m.in. patentów. Może trzeba będzie zabrać głos w dyskusji? Może podjąć jakąś akcję? Fałszywy alarm. Nic ważnego.

Lubię dostawać żeglarski spam. Zapisałem się na wszystkich możliwych ważnych portalach żeglarskich z prośbą o newsletter'y. Chciałbym być poinformowany o ciekawych rejsach. Dowiaduje się więc, że Andrzej Pochodaj myśli o Grenlandii w tym roku. Jestem jednak spłukany finansowo i cena 1.500 EUR + prawie 1.000 EUR za przelot jest przerażająca. A szkoda! Bo 13 dni z Grenlandii na Grenlandię pewnie nie szybko się powtórzy. :-(

Dostaję info z potwierdzeniem rezerwacji od Korsarza na prelekcję Piotra 21 stycznia 2013. Sprawdzam, czy Korsarz wkleił moją zajawkę? Tak! Na głównej stronie po wejściu od razu pokazują się aktualności. Jest też info o naszej prelekcji. Jak zwykle Dział Marketingu stanął na wysokości zadania. Działa szybko, dokładnie.

Świat żeglarski jest mały. Okazuje się, że na Pogorii spotkam kolegę z Forum. :-)

Dostaje zaproszenie na piątkową wątróbkę podczas żeglarskiego spotkania przy szantach granych przez Jaśka Drzewieckiego w Szkutni. Jedzenie tam jest przepyszne! Piwo z resztą też. Chętnie posłuchałbym szant. Ale ludzie! Dajcie żyć! W poniedziałek była prelekcja w Korsarzu, dzisiaj warsztaty regatowe w Mesie, w sobotę spotkanie przedrejsowe. Chyba będę musiał grzecznie odmówić. Choć atmosfera w Szkutni jest super! BTW podzielę się refleksją, że coraz mniej kręcą mnie szanty. Kilkanaście lat temu było to moje okno na świat. Fajnie było śpiewać:

Cytuj:
No i śpiewam starą szantę, która siedzi mi w głowie,
Choć na pewno nie pamiętam wszystkich słów,
O tych sztormach i żaglach, wielorybach i ludziach,
Których dawno między nami nie ma już.


O tych wszystkich Amsterdamach, Dover, Calais. O tych figlujących delfinach. Wydawało się, że to strasznie niedostępne. Odległe. Że to tylko marzenia. Im więcej żegluję tym jednak rzadziej chodzę na koncerty szantowe. Nadal lubię śpiewać szanty na jachcie czy przy okazji SIZów. Ale coraz rzadziej chodzę specjalnie na koncerty szantowe. A przecież w 'najlepszych czasach' byłem na 3-4 koncertach szantowych w tygodniu. Czasem nawet więcej.

Jest jeszcze tyle rzeczy, które muszę załatwić dzisiaj! Koniecznie muszę zareklamować warsztaty reklamowe Wiktora. No i jeszcze Katrine wzywa mnie publicznie do reklamy prelekcji o rejsie Bartka Czarcińskiego dookoła świata.

Warsztaty w Mesie były zaskakująco interaktywne. Wiktor i Piotr zadawali pytania do dyskusji publiczności a publiczność Im. Było omówionych wiele sytuacji. Były modele łódek i rozważaliśmy różne warianty. Kto komu zabierze wiatr? Kto kogo będzie krył? Kto będzie w stożku? Kto ma pierwszeństwo? To tylko wierzchołek góry lodowej. Tak naprawdę pytania szły o wiele dalej. Najbardziej teoretyczne pytanie było o start w sytuacji, gdy kilkanaście jachtów przed startem stoi przy boi (lub wolno płynie) i są na lewym halsie a przed nosem przepływa im tuż przed dziobem jacht prawym halsem. Było o też o teorii żeglowania. Czy płynąc do dolnej boi warto płynąć na motyla? A może fordewindem? Czy jednak baksztag? A może baksztagiem na motyla? Jak często robić zwroty? Nie mogę już się doczekać wiosennych startów, gdzie będę mógł w praktyce przećwiczyć te warianty, które omawialiśmy.

O 2220 spotkanie oficjalne kończyło się i trwały ostatnie rozmowy w wąskich kręgach. Wracając do domu czytam Podręcznik Oficera Wachtowego. Bardzo podoba mi się. Był wypadek po drodze i tramwaj długo stał. A ja na spokojnie czytałem. W końcu tramwaj ruszył. Ja czytałem zaciekawiony dalej. Lektura tak wciągnęła mnie, że przejechałem swój przystanek. Napiszę o tym więcej jutro. Póki co napiszę tylko, że część żagli powtarza się. Np. latacz, bomkliwer, kliwer, foksztaksel, bezan. Ale są też nowe dla mnie jak np. bombram czy bram. No cóż mam jeszcze prawie miesiąc na opanowanie tego podręcznika. Muszę dać radę!

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2013, o 03:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Czwartek, 17 stycznia 2013

A właściwie to kończy się środa.
Wpisałem wydarzenie na FB o prelekcji w Korsarzu 21.01.2013.
Niestety pozwolił mi tylko na wpisanie 49 zaproszeń. Pewnie mam jakieś kolejne ograniczenie. Bo FB twierdzi, że zbyt aktywnie dodaje znajomych. :-(

Ale zrobiłem co mogłem - idę spać. Wieczorem czeka mnie pewnie kolejna prelekcja żeglarska. Tym razem na Jugosłowiańskiej.

Rano przejrzałem znów poradnik Oficera Wachtowego. W wolnej chwili opiszę kilka ciekawych fragmentów.

Ale tymczasem nie ma czasu. Przecież za kilka godzin jest ta prelekcja. Trzeba rozreklamować. Ale przecież nie znam nawet nazwiska prelegentki a jej opis jest zbyt szalony, aby dać go 1:1 bez komentarza.

Piszę więc mail'a do Tomasza Bułhaka. Na szczęście szybko dostaję odpowiedź. już wiem, że to Agnieszka. Nie mam tylko potwierdzonej godziny prelekcji. Nie mam czasu. Zbliża się południe. Dzwonię. Mam potwierdzenie 1900. Teraz krótka kompilacja obu tekstów i mam ogłoszenie. Daje je na wszystkie fora i grupy żeglarskiego, w tym także na GL. Tylko do FB nie udało mi się. Powiadamiam więc kolegę. I przy okazji proszę Go o zdjęcia z rejsu, aby bardziej zachęcić do uczestnictwa w prelekcji. Ale jest już zbyt mało czasu. Nie uda się.

Dostaję w międzyczasie zajawkę prelekcji korsarzowej Bartka o wyprawie dookoła świata. Nie zdążę jej wrzucić. Może uda się wieczorem, po prelekcji?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sty 2013, o 19:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Nie bez problemu ąle dotarłem do Makroklimatu.
Agnieszka jest super prelegentką!
Właśnie opowiada o chorobie morskiej!

Za chwilę wkleję zdjęcia z Makroklimatu. Dlatego zmieniłem tytuł wątku na FotoBlog.
To chyba dobry pomysł, aby uatrakcyjnić go zdjęciami, grafikami, rysunkami itd.?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2013, o 03:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Wiedziałem, że to prelekcja żeglarska Agnieszki Kuryłowicz może być ciekawa. Poświęciłem się więc dla Was i byłem na trzeciej prelekcji w tym tygodniu. Wymagało to poświęcenia bo udałem się hen na Pragę tam a potem musiałem wracać po nocy.

Ale gorsze było poświęcenie psychiczne. Bo udawałem się do restauracji a nie miałem gotówki. Tzn. miałem. Mój cały majątek w gotówce wynosi 90 groszy. Opłaciłem bowiem ostatnio dwa rejsy a wkrótce muszę zapłacić za trzeci. Głupio tak iść do restauracji, siedzieć dwie godziny i nic nie zamówić. Gdyby nie Wy, drodzy Czytelnicy, nigdy nie zdobyłbym się na to. Ale mając Was na myśli siedziałem z myślą, aby utrzymać się jak najdłużej przy stoliku. Na szczęście nie ma menu przy stoliku. Zyskuje czas. Potem odwlekam zamówienie. Może coś zostało na karcie? W końcu wybieram coś najtańszego z karty i mówię do kelnerki:

- Mam nietypową prośbę. Nie mam gotówki i dlatego chciałbym zapłacić z góry kartą zbliżeniową.

To zaskoczyło kelnerkę i zyskałem kolejne 10 minut. :-)

W końcu kelnerka przyszła z terminalem. Nie mają terminalu do kart zbliżeniowych, ale mogę dokonać transakcji z kodem PIN. Chwila napięcia.

- Niestety transakcja nie zyskała autoryzacji.

- No trudno. - mówię.

Ale niespiesznie zbieram notatki.

Zyskuje kolejne 15 minut prelekcji. :-)

I w pewnym momencie przeżyłem szok! Do stolika podchodzi właściciel restauracji z kieliszkiem wina.

- Ale ja ... - jąkam się.
- Wiem. Odda Pan następnym razem. Albo przy okazji.

I to dzieje się w Polsce? Gdy gość mnie nie zna? Gdy jestem pierwszy raz w lokalu? (!!)

Przypomniałem sobie zdarzenie w Grecji. To chyba było dzień po tym jak spotkałem przypadkowo Wojtka Zientarę. Czyli jakaś następna wyspa za Hydrą. Większość załogi była zmęczona i szybko (ok. 2100) poszła spać. Ja byłem wypoczęty i z mniejszością załogi zwiedzałem wyspę. Gdzieś już na końcu drogi był mały lokalik rodzinny. Trudno powiedzieć, czy byli goście? A jeśli tak to kto to był? Usiedliśmy i byliśmy zachwyceni widokiem zachodzącego słońca, morza, klimatu knajpy. Gestami dawaliśmy wyraz zadowoleniu. Zamówiliśmy tylko po kieliszku ouzo. W końcu po dłuższym czasie poprosiliśmy o rachunek. I powiedzieli nam, że ... nic nie płacimy.

Myślę, że tu zadziałał podobny mechanizm. Ludzie lubią zachwyconych podróżników.

W międzyczasie widzę, jak do lokalu wchodzi dziewczyna z psem. Lokal jest przyjazny nie tylko dla podróżników ale i dla zwierząt. :-)

Przy stoliku obok doskonale bawi się 3-latek Jacek. Aż dziwne, że ma tyle zabawek, kredek do rysowania, gier - myślę. Nie było to jednak dziwne. To nie przypadek. Lokal jest przyjazny dla dzieci i ma dla nich zabawki!

Załącznik:
rysunek_Jacka1.jpg
rysunek_Jacka1.jpg [ 51.43 KiB | Przeglądane 19527 razy ]

Załącznik:
rysunek_Jacka2.jpg
rysunek_Jacka2.jpg [ 53.06 KiB | Przeglądane 19527 razy ]



Koniec prelekcji. Kwiaty. Są pytania? Mama Jacka ma ich dużo. A potem zgłaszam się ja.
Jedno z moich pytań jest o pieniądze. Mówię, że za takie miejsce na katamaranie 50ft. powinna zapłacić jakieś $15.000. Ileż więc kosztowało Agnieszkę miejsce na o wiele większym jachcie? I jakoś tak nie zaskoczyła mnie odpowiedź prelegentki:

- Nic nie zapłaciłam.

Przyglądam się minom słuchaczy. Bezcenne!

Prelekcji przysłuchują się przypadkowi goście. Po prelekcji prawie wszyscy zostają. Zadają mnóstwo pytań. W pewnym momencie Agnieszka mówi, że zaprasza na prelekcję Jej znajomego żeglarza. Nastawiam ucha.

- 18-go lutego...

A niech to! Znam na pamięć plan prelekcji w Korsarzu i to koliduje ...

- ... w Korsarzu...

No nie! Myślę sobie, że Korsarz na górze organizuje drugą prelekcję w tym samym dniu!

- ...będzie Bartek Czarciński.

No nie! Agnieszka reklamuje 'sama z siebie' naszą korsarzową prelekcje! Pół sekundy trwał mój szok. Ale byłem przygotowany. Już wcześniej miałem nasze ulotki. Takiej okazji nie mogłem przeoczyć i z refleksem wstaję gwałtownie i mówię:

- A tu macie opis tej właśnie prelekcji!

Dalej to już się potoczyło. Miałem wiele pytań o co chodzi w naszych prelekcjach? O slajdy czy zdobywanie wiedzy? Cierpliwie odpowiadam na to i inne pytania. Okazuje się, że wśród słuchaczy jest inna uczennica Bartka. Wspólnie bardzo Go chwalimy.

Sam nie wiem już jak to się stało, że usiadłem przy stoliku z Kingą? Okazało się potem, że dowiedziała się o prelekcji, bo przeczytała na zegluj.net. A więc, to że piszę anonsy ma jakiś sens. Choć jedna osoba faktycznie po tym ogłoszeniu - przyszła. :-)
Potem bawimy się z Kingą i Jackiem:

Załącznik:
Kinga_Jacek.jpg
Kinga_Jacek.jpg [ 182.3 KiB | Przeglądane 19527 razy ]


A ja oczywiście zdobyłem mail'a Agnieszki, Ona zdobyła mój telefon a wspólnie ustaliliśmy datę prelekcji w Korsarzu: tydzień przed Bartkiem: 11 luty 2013. :-)

Jest już dawno po oficjalnej godzinie zamknięcia. Ja nadal nic nie zamawiam. Ale nikt nas nie wyrzuca.

Pierwsze wrażenie z wizyty w Makroklimacie zatem jak najbardziej pozytywne. Ciekawe, czy będą robić kolejne prelekcje żeglarskie?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sty 2013, o 15:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Piątek, 18 stycznia 2013

Rano przejrzałem notatki ze spotkania z Agnieszką, bo muszę Wam dać recenzję w dziale Opowiadań. Ale póki co nie zdążyłem jej napisać.

Ledwie przejrzałem, co się dzieje z moimi wątkami na zegluj.net? Na inne fora nawet nie zalogowałem się. Widzę, że jest sporo odpowiedzi na mój wątek w dziale Przepisy. Będę musiał to zaraz przejrzeć.

A gdzie bieżące załatwianie kolejnych spraw związanych z spotkaniami w Korsarzu?

Co gorsze weekend nie będzie dużo lepszy. Na ochotnika zgłosiłem się bowiem ... do pracy zarówno w sobotę jak i niedzielę. Dzięki temu kiedyś tam będę mógł odebrać dwa dni i popłynąć w rejs morski!

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sty 2013, o 08:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Sobota, 19 stycznia 2013

Przed wyjściem do pracy wysłałem tylko mail'a do jednego z prelegentów w Korsarzu.

Wieczorem byłem na spotkaniu przedrejsowym.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sty 2013, o 22:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Niedziela, 20 stycznia 2013

Dzisiaj szukałem lotu do Monte Carlo. Pomógł mi Zbieraj i chyba zrobię, tak jak proponował, czyli polecę na lutowy rejs LOTem.

Zacząłem też porządkowanie mojego działu. Czeka mnie jednak jeszcze dużo pracy i odsiewanie OT itd.

Prelegent napisał, że odczuwa tremę. Dlatego postanowiłem w nowych materiałach promujących Poniedziałki Korsarzowe nazywać je:
Poniedziałkowe Spotkania Internetowych Żeglarzy w Korsarzu "Jak wrócimy opowiemy wam...".

Chodzi o to, że są to spotkania żeglarzy na luzie a nie nadęte prelekcje.

No i napisałem w tym duchu na GL, p.r.z. i śródlądowym forum. Szczególnie liczę na to ostatnie miejsce, bo na szkolenia w Chorwacji i patent Voditelj Brodice zapisują się często mazurscy, doświadczeni żeglarze, którzy chcą przemóc obawy przed morzem. Brakuje im niewiele, bo instalacje na współczesnych jachtach śródlądowych upodobniają się do morskich. Tak naprawdę brakuje im podstaw nawigacji morskiej, obsługi VHF/SRC i procedur z tym związanych, przepisów morskich. No i światełka. Choć w Chorwacji rzadko spotykam żeglarzy pływających w nocy.

Niestety popsuł mi się FB lub mam jakieś ograniczenia, bo nie udało mi się zaprosić wszystkich znajomych z Warszawy.

A potem jeszcze wymiana mail'i. Napisałem do prowadzących następne spotkania prośby o zajawki. W jednym przypadku wysłałem własną propozycję zajawki z prośbą o skrócenie i przeredagowanie lub napisanie własnej.

No i brakuje mi zdjęć opisujących następne poniedziałki.

Przejrzałem też pocztę dotyczącą walki o liberalizację. O właśnie! Muszę przeczytać też wątek w dziale przepisy na tym Forum.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2013, o 17:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Poniedziałek, 21 stycznia 2013

Dzisiaj było spotkanie z Piotrem Lewandowskim. Opowiadał o tym jak zdobyć patent żeglarski w normalnym kraju na przykładzie Chorwacji. Trzeba wierzyć, że u nas też będzie jeszcze normalnie. Czyli łatwy do zdobycia patent jak w Chorwacji czy też jak w innych krajach dobrowolny certyfikat kompetencji.

Po spotkaniu długo trwały rozmowy. Także Piotra Lewandowskiego z Piotrem Lewandowskim, co widać na zdjęciach:

Załącznik:
piotr1.jpg
piotr1.jpg [ 53.74 KiB | Przeglądane 17528 razy ]

Powyżej Piotr Lewandowski, Katarzyna Piwowar, Włodzimierz Ring, Piotr Lewandowski.

Załącznik:
piotr2.jpg
piotr2.jpg [ 50.98 KiB | Przeglądane 17528 razy ]

Powyżej Piotr Lewandowski, Włodzimierz Ring, Piotr Lewandowski, Joanna Moroz.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2013, o 19:47 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
a czy egzamin z VB mozna zrobic w Polsce?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 mar 2013, o 12:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
piotr6 napisał(a):
a czy egzamin z VB mozna zrobic w Polsce?


Obawiam się, że nie. To egzamin państwowy. Można go zdać w kilku kapitanatach w Chorwacji. Większość Polaków zdaje w Zadarze. Z tego co pamiętam można zapisać się na dowolny piątek.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2013, o 20:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Przytrafiła się okazja. Kolega niezwykle dbający o auto postanowił kupić inne, o dwie klasy lepsze. No to kupiłem dziś auto od Niego. Nie jest to Łada tylko normalny europejski samochód. Jestem pod wrażeniem. Jakież przyspieszenie! Na światłach wyprzedzałem wszystkich oprócz dużych motocykli. Ale małe motorki nie stanowiły problemu. Jak przy przejściu na trójkę spojrzałem w lusterko, to przewaga nad następnym autem była imponująca. I chyba ma wspomaganie kierownicy, bo wykonuję minimalny ruch a ono się natychmiast słucha. W Ładzie 110 musiałbym się namachać rękami 10 razy tyle. No i ma klimę! Jest też skomplikowane radio. Ale póki co nic nie przestawiam, tylko automatycznie słucham tego radia, które jest ustawione. Jest to AntyRadio. Głośność 14. Póki co podoba mi się.

Innymi słowy przeszedłem w inny świat.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2013, o 20:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Kuracent napisał(a):
<cut>

Innymi słowy przeszedłem w inny świat.

I kogo to obchodzi tak po prawdzie...?

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2013, o 20:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
AIKI napisał(a):
I kogo to obchodzi tak po prawdzie...?


Dokładnie.
Ale skoro ktoś wymyślił dział Kuracent, to trzeba coś w nim pisać. Nie ja jestem pomysłodawcą tego działu.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2013, o 20:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Kuracent napisał(a):
AIKI napisał(a):
I kogo to obchodzi tak po prawdzie...?


Dokładnie.
Ale skoro ktoś wymyślił dział Kuracent, to trzeba coś w nim pisać. Nie ja jestem pomysłodawcą tego działu.

No to z innej beczki - a co to ma wspólnego (choćby z daleka) z żeglarstwem? Forum nazywa się zegluj...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2013, o 20:31 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -
AIKI napisał(a):
a co to ma wspólnego (choćby z daleka) z żeglarstwem? ...
Jaktoco? Z daleka do wody dojechać jakoś trza :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2013, o 20:50 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
AIKI napisał(a):
Kuracent napisał(a):
<cut>

Innymi słowy przeszedłem w inny świat.

I kogo to obchodzi tak po prawdzie...?


Tego co czyta i odpisuje? :lol:

Andrzej, jakie to auto, jaki silnik, przebieg, nadwozie, wyposażenie, opony?

No i pytanie, na które pewnie odrazu będziesz miał odpowiedź: jaki kolor? :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 cze 2013, o 21:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 488
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Jaki kolor i czy ma alusie? ;)

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2013, o 08:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Kuracent napisał(a):
chyba ma...

Chyba to rzeczywiście auto.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2013, o 09:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 kwi 2011, o 08:07
Posty: 580
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 93
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: kj
Kuracent napisał(a):
Przytrafiła się okazja. Kolega niezwykle dbający o auto postanowił kupić inne, o dwie klasy lepsze. No to kupiłem dziś auto od Niego. Nie jest to Łada tylko normalny europejski samochód. Jestem pod wrażeniem. Jakież przyspieszenie![...]

Andrzeju, ciekaw jestem jaki to samochód sobie kupiłeś. Marka, kolor, jaki masz numer rejestracyjny? Jeżdżę często przez ulicę Żwirki i Wigury i pomyślałem, że może pomachał bym Ci ręką widząc Cię na drodze. :)
No i trzymałbym dystans i zostawiał miejsce na pasie, żebyś mógł spokojnie pędzić do przodu. :D

_________________
Piotr "Kefas" Gryko


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2013, o 12:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 gru 2012, o 11:42
Posty: 416
Podziękował : 107
Otrzymał podziękowań: 55
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Andrzej, pisz dalej !
Ciekawość mię i maużonkę zżera!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 cze 2013, o 13:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1894
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 279
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
cantos napisał(a):
Andrzej, pisz dalej !
Ciekawość mię i maużonkę zżera!


Uwielbiacie telenowele coooo? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 cze 2013, o 12:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
59.80503,30.30651

Podaję w formacie google maps. Wystarczy wkleić.

Nie przeszedłem kontroli paszportowej. Żołnierka cofneła mnie. Nie uznała paszportu.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 cze 2013, o 13:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Obstawiam: zbyt krótka data ważności. Co wygrałem? :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 cze 2013, o 17:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Chryste, znaczy, cierpliwości...
(wiem, że powtarzam po dwóch klasykach).

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 cze 2013, o 18:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Okazało się, że nadrywając można naruszyć.

Kuracent miał naderwaną stronę w paszporcie, na której była wiza. Nieustraszona strażniczka, strzegąca granic Mocarstwa uznała, że narusza to godność munduru, dumnego kraju, dwugłowego orła, uwłacza pamięci bohaterów Wojny Ojczyźnianej (chyba japońskiej też), znaczy - paszoł won!

Po długich negocjacjach godnych ONZ na szczeblu Petersburg (Sankt) - Moskwa, Waadza graniczna, w swej nieopisanej łaskawości, zgodziła się wpuścić Kuracenta na świętą (Ale żeby mi to było ostatni raz!) ruską ziemię.

Na razie wyszło na to, że ruska ziemia święta jest dotknięta stopami Kuracenta. :D

PS. Pewna Pani Kapitan chyba nie będzie miała tyle szczęścia i na razie wszystko wskazuje na to że ją wy... no, znaczy, deportują.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 cze 2013, o 18:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
A co PPK ma naruszone względnie naderwane?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 cze 2013, o 18:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Dotarło mi się w rejony zurbanizowane, to piszę :-)

Gadałem z Kuracentem przez telefon o jego problemach z paszportem. Okazało się, że to nie tyle problem z paszportem co z sowiecką biurwokracją. Kuracent ma poniszczony nieco paszport (ponoć normalne zużycie od noszenia w tylnej kieszeni dżinsów) i pani sałdatka się przypierdzieliła o owe zniszczenia. Największym przestępstwem Jędrusia jest to, że kartka na której znajduje się rosyjska wiza jest naderwana i dlatego dostał odmowę wpuszczenia na terytorium Imperium :-)
Się odwoływał, prosił, prosił i wyprosił - w końcu nie mogąc go słuchać (Rusek też człowiek!) powiedzieli: "właź, przestań gadać", no i Kuracent wlazł :-)

ps. Niestety więcej newsów mieć na forumie nie będziemy, bo cytując Kuracenta napiszę: "to jest poważna wyprawa, musiałem zgodę na wykorzystanie wizerunku podpisać i Maciek Sodkiewicz nie życzy sobie, żeby informacje o rejsie przedostawały się do sieci inną drogą niż poprzez filtr (tu pada imię jakiejś dziewczyny) zajmującej się stroną wyprawy. Będę pisał do niej maile."

Znaczy reglamentacja :-) :-) A ponoć miała nie wracać jeśli dobrze zagłosujemy w czerwcowych wyborach :-) :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 cze 2013, o 18:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Maar napisał(a):
miała nie wracać jeśli dobrze zagłosujemy w czerwcowych wyborach :-) :-)
Widać źle głosowałeś :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 cze 2013, o 18:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Maar napisał(a):
ps. Niestety więcej newsów mieć na forumie nie będziemy, bo cytując Kuracenta napiszę: "to jest poważna wyprawa, musiałem zgodę na wykorzystanie wizerunku podpisać i Maciek Sodkiewicz nie życzy sobie, żeby informacje o rejsie przedostawały się do sieci inną drogą niż poprzez filtr (tu pada imię jakiejś dziewczyny) zajmującej się stroną wyprawy. Będę pisał do niej maile."

Znaczy reglamentacja A ponoć miała nie wracać jeśli dobrze zagłosujemy w czerwcowych wyborach


Czeguś mnie się wydaje, że Jędrkowi bardzo się organizacja poważnej wyprawy spodoba. :rotfl: :rotfl: :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL