Jak by Ci to... a może zacytuję

_________________
noone

Tak jest, Sir!
Na tym co dziś nazywa się 'szantami' kompletnie siem nie znam... ani nie zamierzam
Tak gwoli wyjaśnienia. Nigdy nie wiadomo - może akurat ktoś chciałby usłyszeć jak brzmi chantey? Bo tak jakoś z dużej litery pisała
Oczywiście to całkowicie bezsensowna opinia kogoś co to siem nie zna

Szanty dużą literą miały swą chwilę z początkiem 80-tych lat - i w on czas odróżniano je jednak od 'piosenki żeglarskiej' czy 'turystyczno-harcerskiej' - a potem szybko utonęły w tłumie, wraz z rozlicznymi festiwalami etc... no nie podobały się publice jakoś, kurde no...
Kilka już lat później, np. gdym ostatni raz dał głos, na cały 'przegląd piosenki żeglarskiej' szanty trafiły się ze trzy na krzyż; więcej było nawet 'tradycyjnych pieśni górników'.
A i tak najmilej zapamiętałem z tego tradycyjną szantę ukraińską "Ty Horyłko"
Ognie Św. Januarego. I kto wie czy to nie oni wbili pierwszy gwóźdź do trumny Szancie w tradycyjnym znaczeniu; śpiewali zgodnie ze szkołą muzyki, gładko a równiutko. Boys-Band na głosy. Przyszło takich potem, różne Mechaniki a Ryczące - i z szant zostały tytuły tudzież lekkie podobieństwo melodii.

Szkoda że nie widzę w sieci nigdzie nagrania Ogni (a wrzucać mię się nie chce) - o take szante mie szło: http://www.youtube.com/watch?v=GanXCSlukDE (ani siem nie umywajom do ówczesnych Ogni Św....)

jakiś dwa lata temu w Trójmieście nagle i znienacka przypomniano sobie o ich istnieniu i o znaczeniu tego słowa.
"Kwiat" ( w cudzem słowiu ale z sympatia pisane) trójmiejskich śpiewaków stworzył Męski Chór Szantowy Zawisza Czarny. 40 chopa wychodzi i śpiewa acapella szanty właśnie w odpowiednim tempie uzaleznionym od przeznaczenia takiej pieśni... co Ci będę gadać- następny występ na "szantach pod żurawiem" na poczatku lipca w Gdańsku... przyjedź posłuchaj wtedy gadaj.
https://www.facebook.com/#!/MeskiChorSzantowyZawiszaCzarny?fref=ts

_________________
Aga_gagaa_

Słyszałem Lecz nie widziałem płyty (taż mówię żem nie na bieżąco...) Ale lipcem będzie mi dużo bliżej do Bristol Shantymen i takich tam..
Których nagrania, niegdyś, były i u nas do kupienia, podobnie jak Stormalonga, Solent Breezes etc, nawet Stana Hugila; nawiasem że wspomnę, boć o płytach tu mowa.