Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 16:46




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 lis 2013, o 13:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1894
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 279
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
Jakie macie doświadczenia z tymi dwoma rozwiązaniami? Który lepszy w użytkowaniu i który mniej awaryjny i bezpieczny?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 13:11 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
szykujesz się do nowej łódki?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 13:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1894
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 279
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
piotr6 napisał(a):
szykujesz się do nowej łódki?


Dżentelmeni nie odpowiadają pytaniem na pytanie ;)

Na razie proszę o radę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 13:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Moim zdaniem i jeden i drugi układ zdaje egzamin. Przy prostym wale warto dodać wałek homokinetyczny i porządną kalamitkę. A tak naprawdę to kwestia po prostu miejsca i możliwości wyprowadzenia układu napędowego na zewnątrz jachtu i od tego bym chyba zaczął rozważanie nad wyborem. Ostatnio przy wyciąganiu jachtów w Górkach widziałem jak przy s-drivie stojącej na nabrzeżu łajby jej właściciel pokazywał odklejający się od kadłuba kołnierz uszczelniający, ale potem dodał, że to tylko kwestia użycia odpowiedniego lepiszcza i będzie wszystko grało.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 13:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2790
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Ten kołnierz ma drugorzędne znaczenie. Istotna jest membrana, która jest wyżej i wypada ją co kilka lat wymieniać, co najczęściej wymaga wyjęcia silnika.
Inna rzecz to, że wymiana oleju w przekładni S-drive wymaga postawienia jachtu na lądzie (przynajmniej w tej, z którą miałem do czynienia) a przy prostym wale można to zrobić na wodzie, o ile ma się dobry dostęp.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 14:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
zosta napisał(a):
Ten kołnierz ma drugorzędne znaczenie. Istotna jest membrana, która jest wyżej i wypada ją co kilka lat wymieniać, co najczęściej wymaga wyjęcia silnika.
Inna rzecz to, że wymiana oleju w przekładni S-drive wymaga postawienia jachtu na lądzie (przynajmniej w tej, z którą miałem do czynienia) a przy prostym wale można to zrobić na wodzie, o ile ma się dobry dostęp.

Wszystko to kwestia miejsca tak naprawdę, a przy s-drive olej można spokojnie wymienić na wodzie. W lutym dwóm sprytnym chłopakom na Karaibach zajęło wymienienie oleju i kompletu uszczelek w kacie dosłownie niecałą godzinę.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 14:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2790
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
A jak? Ćwiczyłem to na VP 110S i jedyną metodą na spuszczenie oleju było odkręcenie śrubki od spodu.
Strona 80:
http://www.fbf.se/download/Filer/md5-for-dummies.pdf


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 14:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Dętka, dzwon i butla z tlenem, sam byłem zaskoczony.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 14:36 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
zosta napisał(a):
en kołnierz ma drugorzędne znaczenie. Istotna jest membrana, która jest wyżej i wypada ją co kilka lat wymieniać, co najczęściej wymaga wyjęcia silnika.


jak sprawdzić czy ta membrana jest w porządku?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 14:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2790
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Obejrzeć. Jak sparciała - wyrzucić. Nie wiem czy jest "naukowa" metoda. Najlepiej trzymać się zaleceń producenta i wymieniać regularnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 14:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 sty 2010, o 15:05
Posty: 555
Lokalizacja: Zalew Szczeciński i okolice ...
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 55
Uprawnienia żeglarskie: jakis tam chyba mam
zosta napisał(a):
A jak? Ćwiczyłem to na VP 110S i jedyną metodą na spuszczenie oleju było odkręcenie śrubki od spodu.
Strona 80:
http://www.fbf.se/download/Filer/md5-for-dummies.pdf


zosta masz cos takiego tylko po angielsku ? :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 14:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2790
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Nie mam, ale szwedzki jest prosty :)
Jest coś takiego: http://www.bluemoment.com/manuals/Works ... voMD5A.pdf
ale od Szweda dużo lepsze dla laika.


Ostatnio edytowano 22 lis 2013, o 14:49 przez zosta, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 14:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 sty 2010, o 15:05
Posty: 555
Lokalizacja: Zalew Szczeciński i okolice ...
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 55
Uprawnienia żeglarskie: jakis tam chyba mam
zosta napisał(a):
Nie mam, ale szwedzki jest prosty :)


hehe dobre :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 14:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2790
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Przeleciała mi kiedyś przez głowę myśl, żeby to przetłumaczyć, ale szybko gdzieś umknęła... :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 16:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 sty 2010, o 15:05
Posty: 555
Lokalizacja: Zalew Szczeciński i okolice ...
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 55
Uprawnienia żeglarskie: jakis tam chyba mam
zosta napisał(a):
Przeleciała mi kiedyś przez głowę myśl, żeby to przetłumaczyć, ale szybko gdzieś umknęła... :mrgreen:


tlumacz przeciez szwedzki jest prosty :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 16:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
A wracając do tematu wątku to szczerze nie wiem jaki jest lepszy, prosty chyba łatwiejszy w obsłudze jest...

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 22:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wał stawia w wodzie mniejsze opory. Wspornik jest mniejszy zazwyczaj, nie ma gumy wokół s-drive'a, no i samego s-drive'a pod dnem. Wał jest też bezpieczniejszy, bo jak pęknie ta guma o której pisał zosta, to niefajnie...
Wał jest też tańszy w naprawach zapewne :)
Sam mam s-drive'a i patrzę na to podejrzliwe.

A tak nawiasem, to jak często w s-drive wymieniać olej?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2790
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Przy kazdej okazji, czyli z raz na sezon.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 lis 2013, o 22:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nawet jak silnik pracował łącznie niecałe 10 godzin w sezonie?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2013, o 23:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
waliant napisał(a):
Wał stawia w wodzie mniejsze opory. Wspornik jest mniejszy zazwyczaj, nie ma gumy wokół s-drive'a, no i samego s-drive'a pod dnem. Wał jest też bezpieczniejszy, bo jak pęknie ta guma o której pisał zosta, to niefajnie...
Wał jest też tańszy w naprawach zapewne :)
Sam mam s-drive'a i patrzę na to podejrzliwe.

Też się ku temu skłaniam, prosty wał jest mniej skomplikowany. Przy prostym wale warto dodać wałek homokinetyczny, jak już wyżej pisałem, testowałem taki nowo zrobiony napęd ostatnio na Bałtyku. Po prostu żyleta.
Tak na marginesie, wymieniony został także silnik i tu taka moja pierwsza obserwacja: warto zobaczyć jakie świece żarowe są zamontowane. Te na 11 Volt po prostu jarają sie szybko i lepsze taki na 12 Volt.

waliant napisał(a):
A tak nawiasem, to jak często w s-drive wymieniać olej?

Jak pracował 10 godzin to znaczy, że nie pracował praktycznie wcale i wtedy dokładnie bym zwrócił uwagę na układ wydechowy co by woda do motorku nie dostawała się tamtędy bo go zeżre rudy od środka.
A olej w s-drive warto raz na sezon wymienić, nie ma go tam dużo, a na brzegu zrobienie tego to już bułka z masłem, a na wodzie potrzebne są dodatkowe gadżety no i trochę wprawy w pływaniu :D Czyli okazję do bardzo szybkiej i wygodnej wymiany należy wykorzystać.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2013, o 00:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Tomku, oleje zwykle (po otwarciu fabrycznego opakowania) tracą swoje wartości po roku, wiec nawet po wymianie oleju w ogóle nie uruchamiał silnika, to i tak po roku powinieneś go wymienić.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2013, o 00:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Zbieraj napisał(a):
Tomku, oleje zwykle (po otwarciu fabrycznego opakowania) tracą swoje wartości po roku, wiec nawet po wymianie oleju w ogóle nie uruchamiał silnika, to i tak po roku powinieneś go wymienić.

Święte słowa, sam zapomniałem tego dodać :D

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2013, o 12:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 gru 2012, o 07:55
Posty: 116
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Czy poza sprawami eksploatacyjnymi nie występuje różnica użytkowa między wałem a SD ?

Mam na myśli inne położenie śruby względem długości jachtu - wydaje mi się, że śruba na wale będzie przesunięta bardziej ku rufie. Poza tym wydaje mi się, że jest inne zanurzenie śrub w tych 2 systemach - przy SD jest ona głębiej.

Słyszałem także argument przemawiający za wałem w wypadku zaplątania się w sieci ale jakoś słabo to do mnie przemawia, bo nawet jeżeli sieć przeleci po kilu nie złapie za kolumnę SD (bo jest wał) do chyba chwyci ster - pytanie co lepsze :)

_________________
ATSEA Yachts & Charter - czarter jachtów na Bałtyku.
http://www.atsea.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2013, o 13:03 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Wiem do czego pijesz... ;) W przypadku zahaczenia o płetwę sterową jest możliwość ściągnięcia sieci bosakiem, jak zahaczy o S-driva jest już ciężko, druga sprawa że w przypadki steru co najwyżej ulegnie on uszkodzeniu ale jacht stoi na wodzie, jak uszkodzi się eska i rozszczelni to mamy problem.
Ale nie to jest istotne, istotna jest prostota układu a co za tym idzie niezawodność i bezpieczeństwo a to przemawia za prostym wałem

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2013, o 21:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zbieraj napisał(a):
Tomku, oleje zwykle (po otwarciu fabrycznego opakowania) tracą swoje wartości po roku


Nawet syntetyczny w przekładni? W skrzyni biegów co roku oleju się nie wymienia, więc czy aby na pewno w przekładni s-drive trzeba?

Nie chodzi o koszty, ani o pracę, jacht stoi na lądzie więc nie ma problemu.
Ale mam tyle pracy zaplanowanej na jachcie na tę zimę, że każda zbędna... jest zbędna :)

Ale jak mnie przekonacie, że należy, to zmienię ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2013, o 01:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 mar 2012, o 08:33
Posty: 1894
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował : 150
Otrzymał podziękowań: 279
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie potrzebne
Wiemy, że silniki na sd grzeją się albo wysiadają. Czy winą są skorupiaki które zatykają wloty wody do układu chłodzącego?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2013, o 09:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 gru 2012, o 07:55
Posty: 116
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zajrzałem właśnie w instrukcje naszego Volvo Penta D1-20 i znalazłem następujące informacje:

- SD - wymiana gumowego kołnierza - co 7 lat
- Wał prosty - wymiana uszczelnienia wału - co 5 lat lub co 500h - dla nas przy czarterze 500h znaczy raz na sezon.

Wynika z tego, że eksploatacja przekładni SD jest tańsza pytanie jak z trwałością :)

Czy ktoś wie jak wyglądają sprawy nautyki w wypadku tych 2 rodzajów przekładni - pytałem o to wcześniej.

Jeżeli chodzi o olej to do opisywanego przeze mnie silnika stosuje się ten sam olej do przekładni i silnika i zgodnie z normą fabryczną jest to tylko olej mineralny (15W-40)
Wydaje mi się, że wymiana oleju w przekładni jachtu (jeżeli ktoś ma faktycznie syntetyczny) jest uzasadnione jeżeli chodzi o przekładnię SD (olej może zawierać wodę) ale w wypadku wału prostego to chyba bez sensu (mimo, że producenta zaleca) - obecnie wszystkie samochody z manulanymi skrzyniami biegów są zalewane fabrycznie (syntetykiem) i tego oleju się nie wymienia. Jaka różnica czy przekładnia pracuje w samochodzie czy wewnątrz jachtu ?

_________________
ATSEA Yachts & Charter - czarter jachtów na Bałtyku.
http://www.atsea.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2013, o 10:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
ATSEA.PL napisał(a):
Jaka różnica czy przekładnia pracuje w samochodzie czy wewnątrz jachtu ?


Dotknij ręką przekładni na postoju. Dotknij ostrożnie po 2 godzinach piłowania pod falę. Różnica temperatury będzie zasadnicza. A oleju przekładnia nie gubi i uszczelniaczy nie wyciska z niej... Bo ma odpowietrzenie. Tak jak samochodowa. Samochodowa ssie gdzieś z podszybia - jachtowa z zenzy. To pierwsza różnica.

Druga olej oprócz właściwości smarnych których szlag po roku czy 5 nie trafi olej ma też dodatki myjące, emulgujące, antykorozyjne, antyoksydacyjne i dyspersyjne. Ma on mianowicie nie dopuścić do zbrylania się i wytrącania w postaci osadów drobnych zanieczyszczeń, pochłonąć i rozproszyć wodę zabezpieczać metale i ich styk antykorozyjnie, zmywać i rozpuszczać produkty korozji i tarcia i w końcu ma nie dopuścić do utleniania uszczelnień i siebie samego. Wszystko w szerokim zakresie temperatur.

Te dodatki zużywają się tak w czasie pracy przekładni jak w czasie przestoju. Skądinąd nie ma warunków trudniejszych dla ich działania i testowania "pozasmarnych" cech oleju niż przekładnia pracująca i przechowywana w wilgotnym, korozyjnym środowisku o dużej obecności soli i eksploatowana w trybie: długi /tygodnie czy wręcz miesiące/ postój krótka acz bardzo intensywna eksploatacja /2 dni na silniku pod wiatr i falę/. A osady nie mają prawa się wytrącić i zbrylić ani niczego przytkać po tym miesięcznym przestoju...

Skrzynia samochodu ma kompletnie inne, cięższe warunki mechaniczne pracy /zmienne obciążenia, obciążenia udarowe, ciągła zmiana przełożeń i obciążeń momentem silnika/ ale dużo łagodniej jest traktowana jeśli chodzi o osady i antykorozję - regularne okresy pracy liczone raczej w pojedynczych godzinach niż dobach, brak wielotygodniowych przestojów. Zauważ, że właściciele okazjonalnie jeżdżących youngtimerów nie mają wątpliwości i zgodnie z zaleceniami starych książek dla kierowców a wbrew instrukcjom wymieniają corocznie oleje w przekładniach /a w youngtimerach w odróżnieniu od oldtimerów to często te same oleje na których jeździmy do pracy.../


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2013, o 11:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Yigael napisał(a):
Druga olej oprócz właściwości smarnych których szlag po roku czy 5 nie trafi olej ma też dodatki myjące, emulgujące, antykorozyjne, antyoksydacyjne i dyspersyjne. Ma on .
...
Te dodatki zużywają się tak w czasie pracy przekładni jak w czasie przestoju.
...
A osady nie mają prawa się wytrącić i zbrylić ani niczego przytkać po tym miesięcznym przestoju...


Czyli, reasumując, zalecasz żebym jednak wymieniał olej w swojej starej przekładni s-drive co roku. Niezależnie od ilości pływania (ba, w odwrotnej zależności - im mniej pływania tym bardziej wymieniać po sezonie) ;)

Rozumiem, ale może źle, że przekładni nie trzeba rozgrzewać do wymiany oleju? Bo na lądzie to może być trudne.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2013, o 12:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Ja nic nie zalecam. W samochodzie, którym jeżdżę na co dzień ja wymieniłbym olej w przekładni po takiej liczbie kilometrów jak zaleca producent. Jak zaleca nigdy to bym uwzględnił zalecenie w granicach własnego rozsądku. :mrgreen: W Łódce pływającej +/- codziennie po takiej liczbie motogodzin jak zaleca producent.

W samochodzie stojącym jako weekendowa czy okazjonalna zabawka i w prywatnym jachcie pływanym w weekend czy co 3 weekendy wymieniłbym zawsze po /a lepiej przed!/ sezonie/przed sezonem.


waliant napisał(a):
Rozumiem, ale może źle, że przekładni nie trzeba rozgrzewać do wymiany oleju? Bo na lądzie to może być trudne.


Teraz przy nowoczesnych olejach z dodatkami o których pisałem niekoniecznie. Kiedyś jak najbardziej plus płukanie olejem wrzecionowym.

Jeśli masz przekładnię o nieznanej /niepewnej/ historii to rozgrzanie przed wymianą /tak wiem trudne ;)/ i/lub przepłukanie świeżym olejem tego samego typu co zalewany /zalewasz, kręcisz trochę kilka razy co parę minut przekładnią bez obciążenia /rozrusznik z otwartym dekompresatorem albo wykręconą świecą żarową/ na pewno nie zaszkodzi.

Jak nie możesz rozgrzać to chociaż pokręć dobrze przed zlewaniem rozrusznikiem bez kompresji na biegu coby olej zabełtać zwłaszcza jak długo stał przed wymianą. Jak nie możesz rozgrzać a chciałbyś płukać możesz zalać do płukania rozgrzanym do 50 stopni olejem i wtedy pokręcić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 455 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL