Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 16:42




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 25 lis 2013, o 12:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dzięki za oświecenie! :)
Teraz już niczego robił nie będę, bo silnik jest zalany borygiem, więc ani kręcić, ani rozgrzewać. Wiosną nie ma problemu, silnik mogę włączyć, pogrzać go chwilę, przekładnię rozruszać i wylać z niej olej (patrząc czy ktoś do śruby nie podchodzi ;) ).

Ale przy okazji macie kolejny feler s-drive'a. W silniku olej jest łatwiej wymienić jak jacht jest na wodzie (acz opanowałem już podłączanie chłodzenia na lądzie), za to w przekładni łatwiej, i to zdecydowanie, jak jest na lądzie. Ale wtedy z rozgrzewaniem trzeba uważać ;)

Wał jest jednak mniej kłopotliwy i bezpieczniejszy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2013, o 13:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
waliant napisał(a):
(patrząc czy ktoś do śruby nie podchodzi ).


Lotniczym zwyczajem wrzeszcz z kokpitu "od śmigła" przed odpaleniem. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2013, o 13:30 

Dołączył(a): 22 wrz 2013, o 18:45
Posty: 97
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 15
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz
http://yanmar.com/product/marinepleasur ... 7MAR09.pdf

Pod tym adresem jest instrukcja z zaleceniem wymiany oleju co 250h lub co 100h dla SD20

Ja mam SD Yanmara ( mój błąd w zamówieniu) choć procuje baz zarzutu, ale znane mi firmy czarterowe preferują wał ze względu na koszty i prostotę wykonania.
Przy okazji dowiedziałem się, że nie wszyscy producenci proponują wał.
Nowością dla mnie jest rozwiązanie SD z wykorzystaniem generatora produkującego prąd z
napędu od śruby http://www.nannidiesel.com/products/hybrid.php
Pzdr
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2013, o 13:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2790
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
waliant napisał(a):
patrząc czy ktoś do śruby nie podchodzi

Śrubę można zdjąć, a przy okazji nasmarować.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2013, o 13:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
zosta napisał(a):
Śrubę można zdjąć, a przy okazji nasmarować.


Touché!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2013, o 14:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12143
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
zosta napisał(a):
waliant napisał(a):
patrząc czy ktoś do śruby nie podchodzi

Śrubę można zdjąć, a przy okazji nasmarować.


A to prawda, słuszna koncepcja. Kolejny punkt do listy zadań, za dużo tego... Ale zobaczę co da się zrobić ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lis 2013, o 10:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 gru 2012, o 07:55
Posty: 116
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Yigael napisał(a):
Dotknij ręką przekładni na postoju. Dotknij ostrożnie po 2 godzinach piłowania pod falę. Różnica temperatury będzie zasadnicza. A oleju przekładnia nie gubi i uszczelniaczy nie wyciska z niej... Bo ma odpowietrzenie. Tak jak samochodowa. Samochodowa ssie gdzieś z podszybia - jachtowa z zenzy. To pierwsza różnica.


Na naszych jachtach jak pisałem pracuje D1-20 z przekładnią SD i z tego co mi wiadomo odpowietrznik przekładni jest zamknięty korkiem (taki na wcisk, jak ciśnienie wzrośnie to go najwyżej wyrzuci co mi się jeszcze nie przytrafiło).

Yigael napisał(a):
Skrzynia samochodu ma kompletnie inne, cięższe warunki mechaniczne pracy /zmienne obciążenia, obciążenia udarowe, ciągła zmiana przełożeń i obciążeń momentem silnika/ ale dużo łagodniej jest traktowana jeśli chodzi o osady i antykorozję - regularne okresy pracy liczone raczej w pojedynczych godzinach niż dobach, brak wielotygodniowych przestojów.


Nie jestem pewien co dla przekładni lepsze - dużo krótkich okresów pracy (auto) czy mniej dłuższych (jacht) jeżeli założymy, że suma czasów jest taka sama.
Jeżeli chodzi o korozję to rozumiem w odniesieniu do elementów zewnętrznych przekładni, chociaż w samochodzie jest ona narażona moim zdaniem w większym stopniu ze względu na wodę z jezdni która pod sporym ciśnieniem uderza w skrzynie (także słoną po zimie).

Czy warunki pracy przekładni jachtowej (szczególnie na nowych jachtach gdzie komora silnika jest sucha) są naprawdę tak ciężkie (i o tyle cięższe niż w samochodzie) że olej należy wymieniać raz w roku ? lub co 200h co w odniesieniu do samochodu osobowego daje około 10.000 km ?
Czy bańka oleju przechowywana na jachcie po roku też jest do wyrzucenia - przebywa w tym samym środowisku co przekładnia, jest tak jak przekładnia zamknięta (chyba, że z tym korkiem coś mylę). O ile rozumiem niższa trwałość oleju mineralnego ( i jego częstsze wymiany) o tyle nie rozumiem tego jeżeli producent dopuszcza stosowanie oleju syntetycznego. Czy w parametrach oleju o których piszesz od kilkudziesięciu lat nie nastąpił żaden postęp i ich właściwości są takie same jak kiedyś i dlatego tak często należy je wymieniać ?

_________________
ATSEA Yachts & Charter - czarter jachtów na Bałtyku.
http://www.atsea.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lis 2013, o 11:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Korozja zewnętrzna nie ma nic wspólnego z olejem w środku.

Dodatki w oleju są bardzo zmyślne i mają za zadanie jak najdłużej utrzymywać wodę, zanieczyszczenia i produkty korozji w zawiesinie. Jak najdłużej niekoniecznie znaczy 3 miesiące stąd lepiej "zamieszać przed wymianą".

Kompletnie nie ma znaczenia czy w komorze sucho czy przekładnia pływa w wodzie - chyba że dla częstotliwości malowania obudowy.

Postęp nastąpił dlatego piszę, że jeśli producent nie zaleca wcale wymiany w przekładni a przekładnia w regularnej eksploatacji to ja bym nie wymieniał w granicach rozsądku /tj po 700 000 km w samochodzie bym się zastanowił poważnie ;) / Dodatki w oleju są bardzo zmyślne i mają za zadanie jak najdłużej utrzymywać wodę, zanieczyszczenia i produkty korozji w zawiesinie. Jak najdłużej niekoniecznie znaczy 3 czy 5 miesięcy stąd lepiej "zamieszać przed wymianą". Olej w bańce nie pracuje i nie musi nic zmywać, emulgować i utrzymywać w zawiesinie, nie ma kontaktu z tlenem, nie zabezpiecza nic antykorozyjnie...

Całkowicie szczelne zamknięcie przekładni bez jakiegoś labiryntowego połączenia z atmosferą czy zbiornika kompensacyjnego /którego w saildrive'ach nie ma/ nie sprawdzi się i nie jest zazwyczaj stosowane - przekładnia będzie przez uszczelniacze na wałkach gubiła olej po nagrzaniu a co gorsza przy schłodzeniu będzie zasysać przez uszczelniacze wodę czy powietrze czy w czym tam wałek pracuje...

Zrobisz jak zechcesz. Twój silnik, twoja przekładnia. Ja wyraźnie w odpowiedzi na pytanie piszę co ja bym zrobił i co robię ze swoimi. I co robią znani mi i uznani w środowisku użytkownicy sprzętów eksploatowanych z długimi przerwami. Z dobrym skutkiem. Kiedyś już był taki wątek o oleju w silniku. Też były dwie szkoły - ja się przychylam do tej Kocurowej - wymieniać przed sezonem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lis 2013, o 09:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 gru 2012, o 07:55
Posty: 116
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Yigael napisał(a):
Olej w bańce nie pracuje i nie musi nic zmywać, emulgować i utrzymywać w zawiesinie, nie ma kontaktu z tlenem, nie zabezpiecza nic antykorozyjnie...

Całkowicie szczelne zamknięcie przekładni bez jakiegoś labiryntowego połączenia z atmosferą czy zbiornika kompensacyjnego /którego w saildrive'ach nie ma/ nie sprawdzi się i nie jest zazwyczaj stosowane - przekładnia będzie przez uszczelniacze na wałkach gubiła olej po nagrzaniu a co gorsza przy schłodzeniu będzie zasysać przez uszczelniacze wodę czy powietrze czy w czym tam wałek pracuje...



To albo coś źle rozumiem w budowie mojego SD albo mam przekładnię szczelną.
Przekładnia posiada 2 korki - dokładnie 1 korek wciskany (odpowietrza jak się wyjmie korek) oraz korek wkręcany z miarką poziomu oleju.
Jeżeli wykręcę korek z miarką to wskazanie poziomu oleju będzie błędne ponieważ przed pomiarem muszę wyjąc korek odpowietrzający - poziom oleju opadnie przez odpowietrzenie i wtedy mogę wykonać pomiar.
Zakręcając korek (ten z miarką) jedyną drogą ucieczki powietrza (wpychanego do przekładni przez dokręcający się korek) jest właśnie ten zatykany odpowietrznik (jeżeli w przekładni jest odrobinę za dużo oleju -przed czym producent mocno przestrzega) zostanie on (olej) wypchnięty właśnie w tym miejscu. Poza tym, jeżeli ciśnienie w przekładni wzrośnie zbyt mocno wypchnie ono korek wciskany ( tak tłumaczył mi to serwis Volvo) ale jak pisałem nigdy się to u nas nie stało.

W związku z tym co napisałem powyżej oraz tym co pisałem wcześniej -że na nowych jachtach w komorze sinika panują lepsze warunki niż w komorze silnika samochodu poruszającego się po polskich brudnych i zimą zasolonych drogach nie potrafię dalej zrozumieć dlaczego w jachtach tak często trzeba wymieniać olej. Mam takie wrażenie, że jest to w dużej mierze zrobione pod autoryzowane serwisy które muszą na czymś zarabiać a że silników jachtowych znacznie mniej niż samochodów to jakoś trzeba to wyrównać w kasie.

Nie wiem dlaczego, ale w zakresie czynności serwisowych sinika Volvo Penta D1-20 w 2013 pojawiła się aktualizacja która nakazuje co 500 lub 600h wymieniać filtr powietrza (bagatela 120EUR netto, brak zamiennika) - do 2013 nie trzeba było - rozumiem, że to przez ciągle postępujące zanieczyszcenie powietrza :D

_________________
ATSEA Yachts & Charter - czarter jachtów na Bałtyku.
http://www.atsea.pl



Za ten post autor ATSEA.PL otrzymał podziękowanie od: Doktor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lis 2013, o 10:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Dziwnie jestem spokojny, że gdzieś w tej przekładni będzie labiryntowe odpowietrzenie Akumulator też zakręcasz korkiem. Wyciskany korek ma wypuścić "w razie Niemca" olej a nie powietrze znad oleju.

Mylisz cały czas jedną rzecz - wymiana oleu nie ma nic wspólnego z warunkami w maszynowni czy komorze silnikowej. One mogą wpływać na konieczność malowania silnika czy przekładni. Wymiana oleju ma za to związek z warunkami panującymi w silniku czy w przekładni - uzależnionymi od charakteru obciążeń, którym ta przekładnia jest poddawana /tu jachtowa ma dużo lepiej niż samochodowa/ długotrwałości tych obciążeń, temperatur roboczych /tu znowu jachtowa ma lepiej/ i rozłożeniu okresów pracy i przestojów /tu jachtowe eksploatowane z długimi przerwami miewają niełatwo/.

Ja tu tylko chcę uświadomić, że długie przestoje /rzędu tygodni miesięcy/ wcale nie są łatwe dla przekładni i oleju - choćby korozja elementów niepokrytych olejem, kondensacja wody, utlenianie samego oleju, wytrącanie osadów. I tyle.

Rzecz was jako czarterodawców, których łódki pływają relatywnie dużo i regularnie dotyczy zdecydowanie mniej niż armatora, który pływa np. w weekendy przez 2 miesiące sezonu i 3 tygodnie urlopu ciągiem. Wy zmieniajcie jak fabryka każe. A że każe częściej niż sam byś chciał? Sam pisałeś o postępie - coraz większa dokładność obróbki, coraz mniejsze luzy robocze, coraz lepsze pasowanie, coraz cichsze i żywotniejsze przekładnie... coraz bardziej wrażliwe na jakość oleju i dodatków do niego. Mineralny też smaruje ale mniej stabilnie w całym zakresie temperatur, lepkość mu się waha, płucze i zmywa słabiej, gorzej emulguje i separuje, łatwiej się wytrąca osad - stąd nowoczesny olej ze starej przekładni wycieknie uszczelnieniami a stary mineralny zarżnie nową niekoniecznie dość szybko i skutecznie penetrując wszystkie ciasno spasowane styki pracujących powierzchni... Wszystko co olej zmyje /- opiłki z magnesu/ w tym oleju zostaje...

Filtr powietrza na jachcie w warunkach bałtyckich powiadasz... ja bym zmienił jak będzie tego wymagał i kierował się tu własnym rozsądkiem :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lis 2013, o 17:09 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Jaki olej do sd używamy,mam Yanmara 5 konnego?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 19:48 

Dołączył(a): 5 gru 2009, o 21:40
Posty: 1308
Podziękował : 161
Otrzymał podziękowań: 385
Uprawnienia żeglarskie: jachtowy sternik morski, m.s.morski.
Proszę Dodajcie jeszcze jakieś wady\zalety tych napędów bo muszę już wybrać co kupić
Zbiorę uwagi o obu typach napędu:
wał prosty: mniej kłopotliwy w eksploatacji, łatwość wymiany oleju w przekładni na wodzie, tańszy w naprawach, chyba łatwiej nurkować do śruby bo bliżej rufy, częste drobne przecieki z dławicy, trudniejszy montaż, tańszy w zakupie.
S drive: kołnierz wymaga wymiany co kilka lat \7?\ ryzyko pęknięcia gumy? wymiana oleju w przekładni tylko na lądzie, trudniej zdjąć śmieci ze śruby bo dalej od rufy, lepiej pracuje na dużej fali, mniej przenosi drgań, rozsądny tylko przy jachtach kilowych, droższy w zakupie.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2014, o 23:57 

Dołączył(a): 21 lut 2011, o 22:52
Posty: 490
Podziękował : 41
Otrzymał podziękowań: 67
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Jak kupisz dobrą dławicę np. moim zdaniem Vetusa, z dobrymi uszczelniaczami i będziesz co roku wciskał trochę smaru silikonowego z teflonem, to nie będzie żadnych przecieków. Ja swoją mam od 2008 i dławica wygląda jak nowa, żadnych śladów starzenia się gumy. Zrobiłem motorem 730 mth.

_________________
Maciej Stachowicz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sty 2014, o 01:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
szkodnik napisał(a):
Proszę Dodajcie jeszcze jakieś wady\zalety tych napędów bo muszę już wybrać co kupić
Zbiorę uwagi o obu typach napędu:
wał prosty: mniej kłopotliwy w eksploatacji, łatwość wymiany oleju w przekładni na wodzie, tańszy w naprawach, chyba łatwiej nurkować do śruby bo bliżej rufy, częste drobne przecieki z dławicy, trudniejszy montaż, tańszy w zakupie.
S drive: kołnierz wymaga wymiany co kilka lat \7?\ ryzyko pęknięcia gumy? wymiana oleju w przekładni tylko na lądzie, trudniej zdjąć śmieci ze śruby bo dalej od rufy, lepiej pracuje na dużej fali, mniej przenosi drgań, rozsądny tylko przy jachtach kilowych, droższy w zakupie.

Jak bym miał wybierać, to wybrał bym prosty.
- tańszy
- prostszy w budowie i obsłudze
- przenoszenie drgań można również zniwelować
- uszczelnienie również nie stanowi problemu
Zawahał bym się i wybrał s-drive
- jeśli na wyprowadzenie miał bym mało miejsca

Czyszczenie śruby będącej i tak za płetwa sterową pozostaje jak dla mnie w obu przypadkach tak samu uciążliwe, a poza tym to ile lat pływam to chyba raz albo dwa zdarzyło mi się jakieś śmieci ze śruby ściągać.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 447 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL