Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 08:54




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 271 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 31 lip 2013, o 21:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Żeby się nie "rozwodzić" "promuję" w telegraficznym skrócie: ;)

PROM GASSY – KARCZEW
W sobotę i niedzielę 3 i 4 sierpnia od 16 do 19,
Kto chce przejechać na drugą stronę, woła: podaj łódkę i wtedy podpływam, można tez zadzwonić 503 099 975, opłata: co łaska na karmę dla psa, prom zabiera rowery i skutery gratis



Z rOwerOwym pozdrowieniem
MJS


Załączniki:
Clipboard01.jpg
Clipboard01.jpg [ 91.06 KiB | Przeglądane 11764 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2013, o 22:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Chyba należałoby rozpocząć nowy wątek:
PTTK WOJNA Z WIATRAKAMI:
szukając aktualności z bieżącego tematu natrafiłem na taki kwiatek:

KONIEC MIEJSKIEJ PRZYSTANI... (Ż.K.T. Rejsy)

To ostatnie takie miejsce w Warszawie. I wkrótce może przestać istnieć. Sąd wydał kolejny już wyrok nakazujący Żeglarskiemu Klubowi Turystycznemu "Rejsy" opuszczenie terenu w Porcie Czerniakowskim. - Nie mamy, gdzie pójść. Zlikwidowanie przystani to będzie strata dla miasta - alarmują przedstawiciele klubu.

Przystań była od 57 lat dostępna dla wszystkich amatorów żeglarstwa. Mogli tam cumować albo przechowywać, np. łodki czy kajaki.
....

Miejsce z tradycjami

Klub "Rejsy" w Porcie Czerniakowskim powstał w 1952 roku z inicjatywy Zygmunta Jędrzejkiewicza. Wszystkiemu początek dał kurs żeglarski zorganizowany przez PTTK. Aby nie dopuścić do rozproszenia się uczestników kursu po istniejących klubach żeglarskich, Andrzej Kryda, Stefan Wysocki i Zbigniew Kościński utworzyli PTTK "Rejsy".

Ostatnia taka przystań w stolicy

Dziś to wyjątkowe miejsce na mapie Warszawy.

- Jeżeli nas stąd wyrzucą to nie mamy gdzie pójść. Oznacza to wtedy koniec naszej działalności. To będzie duża strata dla miasta. Najbliższa taka przystań znajduje się dopiero w Płocku - podkreśla Maria Pachańska, komandor klubu. - W stolicy jest jeszcze jedna przystań, nieopodal Trasy Siekierkowskiej, ale nie jest dostępna dla wszystkich - mówi.

Sąd: muszą opuścić teren

W 2005 roku urzędnicy ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego zwrócili się do klubu "Rejs" o wydanie terenu, który zajmują. - Chcieliśmy w sądzie wywalczyć uznanie tego terenu dla nas poprzez zasiedzenie. Wniosek oddalono, później zapadł wyrok o wydanie terenu - wspomina Pechańska.

Przez kolejne lata klub odwoływał się od wyroku. Później okazało się, że sprawę trzeba zacząć od początku, bo zarządzenie terenem w imieniu miasta przejał Zarząd Mienia. Kilka tygodni temu po raz kolejny zapadł wyrok o wydanie terenu.

Co dalej z przystanią?

W czasie sądowej batalii miasto proponowało klubowi podpisanie umowy dzerżawy, za 25 tysięcy złotych miesięcznie. Pod jednym warunkiem. "Rejsy" muszą zapłacić kilkaset tysięcy złotych za bezumowne zajmowanie terenu. - Nie mamy pieniędzy - kwituje klub.
......
Maria Pachańska, komandor PTTK Rejsy

- Raz padała kwota 900 tysiecy złotych, innym razem 250 tysięcy złotych. Ile by to było, to nas nie stać na takie opłaty - przyznaje komandor przystani.

I tłumaczy, że klub utrzymuje się ze składek członkowskich oraz z opłat za przechowywanie np. motorówek. Ponadto pieniądze są pozyskiwane z wypożyczalni kajaków i stojących na terenie klubu bilboardów. Wszystkie idą na bieżącą działalność. Niedawno udało się wyremontować za nie np. budynek klubowy.

Władze i członkowie "Rejsów" nie wiedzą, co będzie dalej z przystanią. Miasto jeszcze nie wyznaczyło terminu, w jakim teren ma zostać wydany.

Poprosiliśmy o komentarz stołeczny Ratusz. Biuro prasowe na razie zapowiedziało przesłanie do redakcji oświadczenia w tej sprawie.

Kwota należności z tytułu bezumownego zajmowania nieruchomości nie została jeszcze określona. Dla jej ustalenia niezbędne jest określenie, jakiego rodzaju działalność była prowadzona na nieruchomości.

Monika Żukowska, biuro prasowe miasta
- Kwota należności z tytułu bezumownego zajmowania nieruchomości nie została jeszcze określona. Dla jej ustalenia niezbędne jest określenie, jakiego rodzaju działalność była prowadzona na nieruchomości, z uwzględnieniem faktu pobierania pożytków z nieruchomości - przyznaje Monika Żukowska z biura prasowego urzędu miasta.

Jak dodaje, stawka przyszłego czynszu, o ile dojdzie do podpisania umowy, też będzie uzależniona od rodzaju prowadzonej działalności na terenie przystani.

Przedstawicielka ratusza zapewniła również, że nawet jeśli PTTK opuści teren Portu Czerniakowskiego, to miasto nie zrezygnuje z pozostawienia na tym terenie działalności sportowej. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

bf/par//mz

pogrubienia i emotikony MJS

Cóż dodać:
- przewidywałem taki scenariusz;
że cytuję sam siebie: [color=#4000FF]aż nas wyrugują z nad wód wszelakich[/color]

Zaczęli w 2005 za Kaczyńskiego i nie odpuścili do dziś:
układ?
głupota?
brak wyobraźni?
czy prosta buta rządzących?

MJS


Załączniki:
Clipboard01.jpg
Clipboard01.jpg [ 84.17 KiB | Przeglądane 11735 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2013, o 00:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
A co na to Związek Żeglarski? :rotfl: :rotfl: :rotfl:

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2013, o 22:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
Marian Strzelecki napisał(a):
A co na to Związek Żeglarski? :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Hłe, hłe, hłe...
Związek obecnie ma ważniejsze zajęcia, np lojalizacja instruktorów-egzaminatorów,

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sie 2013, o 23:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Dla pocieszenia :
"poezja wislana"
ciąg dalszy:
Dywany drobniutkiego białego piasku zmarszczone wiatrem bezkresu, pocięte małymi potoczkami wody. Dal horyzontu, fatamorgany wielbłądów. W ramkach z wierzbowych gajów. Jak jeziora rozległe przestrzenie. Grzbiety i ogony pradawnych gadów, ślady mocnych nurtów zapisane w planecie. Płycizny do kostek i głębie bezdenne. Spokojne zatoki i wiry mocarne. Pnie białe od wody i słońca. Dom syren i czarnego bociana. Wisła pomiędzy Warszawą a Konstancinem. Nasze nieznane mazowieckie Mazury czekają na odkrycie. Płynąc Wisłą do Konstancina poznaje się lokalizacje najpiękniejszych plaż, do których można później dojechać na rowerze. Płynąc Wisłą z Konstancina do Warszawy podziwia się majestatyczny zachód słońca nad malutkim pałacykiem kulturki. Można też popłynąć w sobotę z namiotem, zostać na biwak i w niedzielę wrócić krypą lub rowerem. Można skorzystać z promu i zrobić pętle z Warszawy przez Konstancin do Karczewa i wzdłuż Wisły po drugiej stronie wrócić. Rejs krypą Basonia z Fundacja Ja Wisła jest super fajną i bezpieczną przygodą edukacyjną z rzeką. Podczas rejsu opowiadam ciekawe historie o Wiśle, uczę sterować łodzią na nieuregulowanej rzece, pokazuję jak bezpiecznie korzystać z urody rzeki, gdzie się można bez obaw wykąpać i jak w Wiśle pływać z głową. Wisła oczarowuje od pierwszego rejsu. Sny niezapominajkowe.

Fundacja Ja Wisła zaprasza w najbliższy weekend na rejsy z Warszawy do Konstancina i z Konstancina do Warszawy. Połączymy też brzegi Wisły promem pomiędzy Karczewem a Konstancinem w miejscowości Gassy. Nasza drewniana krypa Basonia porywa pasażerów na leżaki i ich rowery też. Należy zabrać kosze piknikowe i dobrze zmrożone białe wino z dużą ilością wody mineralnej.

Sobota i niedziela 10, 11 sierpnia 2013 r.

Rejs z Warszawy do Konstancina:

Zbiórka o godzinie 9 na plaży obok pomnika Sapera na Solcu, przy klubie Cud Nad Wisłą (ul. Solec 8) Rejs trwa 5 godzin, w tym trzy postoje na kąpiele wiślane i spacery po plażach. Płyniemy przez dwa rezerwaty przyrody. Najpiękniejsza Wisła nietknięta regulacją miejską . Do wsi Gassy (2 km od Karczewa i 7 km od Konstancina) dopływamy około godziny 14....
Przemek Pasek

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sie 2013, o 13:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Fundacja Ja Wisła zaprasza w najbliższy weekend 17-18 sierpnia na dwa! rejsy Wisłą:

Z DĘBLINA DO WARSZAWY (ekskluzywny rejs dwudniowy sobota- niedziela)

W sobotę 17 sierpnia należy dojechać PKP, lub busem do Dęblina przed godziną 11 rano. Zaokrętowanie przy Domu Kultury pod mostem samochodowym.

Namiot, śpiwór, karimata, prowiant na dwa dni, ręcznik, kostium kąpielowy i okulary przeciwsłoneczne. Najpiękniejszy odcinek Wisły na południowym Mazowszu. Rzeka prowadzi wody dwoma, lub trzema podzielonymi korytami pomiędzy wielkimi wyspami. Bezkresne plaże. Niezwykła przestrzeń. Rejs krypą (max. 12 osób). Oko w oko z czarnym bocianem. Koszt 150 zł/dzień lub 200 zł za weekend. (Kto chciałby dojechać/odjechać w sobotę wieczorem lub niedzielę rano, należy nas łapać w okolicach Wilga - Kozienice, do doprecyzowania telefonicznie w dniu desantu)



WARSZAWA - KONSTANCIN - WARSZAWA

A/ REJS DO KONSTANCINA
Godzina 11 zbiórka na plaży pod Pomnikiem Sapera na Solcu przy knajpie Cud Nad Wisłą, (ul. Solec 8) zakończenie ok. godziny 15 we wsi Gassy (2 km do Karczewa i 4 km do Konstancina)
Czas trwania ok. 5 godzin.
Dystans 23 km.
Koszt: 50 zł (rowery gratis)
W cenie: rejs tradycyjna drewnianą krypą, przepiękne widoki w rezerwatach Wyspy Zawadowskie i Świderskie, kąpiele wiślane i słoneczne i rzeczne opowieści oraz nauka nawigacji na nieuregulowanej rzece

PROM GASSY – KARCZEW

W sobotę i niedzielę 17 i 18 sierpnia od 15 do 18,
Kto chce przejechać na drugą stronę, woła: podaj łódkę i wtedy podpływam, można tez zadzwonić 503 099 975, opłata: co łaska na karmę dla psa, prom zabiera rowery i skutery gratis
...

I dalej jak zwykle :lol:
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sie 2013, o 13:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17464
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Marianie, może lepiej by było informacje o organizowanych przez fundację eventach w dziale: "Żeglarskie wydarzenia/eventy/kursy" umieszczać?

Niby offtop niczym strasznym nie jest, ale wówczas łatwiej byłoby zainteresowanym znaleźć info.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sie 2013, o 14:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17194
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Maar napisał(a):
Marianie, może lepiej

Marku, może lepiej przenieść cały wątek?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sie 2013, o 23:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
O; to, to, właśnie:
robhosailor napisał(a):
Maar napisał(a):
Marianie, może lepiej
Marku, może lepiej przenieść cały wątek?


Bo "wiatraki" już chyba wygrały*, więc więcej będzie (chyba) o wycieczkach niż o walkach. :roll:
MJS
* właśnie rozkopali okolicę portu (jak dziś widziałem jadąc mostem)


ps
Chciałbym Finna trzymać gdzieś w okolicach Wa-wy na Wiśle:
ma kto jakiś pomysł?


Załączniki:
i  kania.JPG
i kania.JPG [ 125.92 KiB | Przeglądane 11315 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 11:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17194
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...


Cytuj:
Wisło rzeko nasza kochana
Zarzygana i zasrana
Łączysz góry z naszym morzem
Też śmierdzącym o mój Boże

Ref.
Płynie Wisła płynie po polskiej krainie
A dopóki płynie Polska nie zaginie

Kąpały się dzieci od rana w tej rzece
Teraz mają syfa i krosty na grzbiecie
Koń spragniony wody zrobił z rzeki łyka
Teraz już go nie ma wyciągnął kopyta

Leją fabryki gówno do tej rzeki
Wszystkim mówią że to oczyszczone ścieki
Śmierdzi nasza Wisła śmierdzi ale płynie
A dopóki płynie Polska nie zaginie

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 22:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nie chce mi się szukać po necie,
ale Robercie chyba jesteś trochę zacofany:
ta piosneczka była aktualna w tamtym wieku i w tamtym ustroju.
Kiedy ja płynąłem z Krakowa Finem w 2005 to już mogłem się kąpać do woli ( no może z pominięciem trzech- czterech miast (nie podam których bo już chyba mają oczyszczalnie.)
Załącznik:
080.jpg

Pić wody wiślanej jeszcze nie próbowałem :-P

A na dziś :

Fundacja Ja Wisła ma przyjemność zaprosić w najbliższy weekend 24 i 25 sierpnia, na dwie wyprawy wiślane:

1. CZERWIŃSK – ZAKROCZYM – MODLIN – WARSZAWA.
Dwudniowy rejs krypą Basonia przez bezmiar wód, wysp, kęp i piaszczystych ławic Kampinoskiej Doliny Wisły. Zbiórka pasażerów w sobotę 24 sierpnia do godziny 11 w Czerwińsku nad Wisłą. Należy zabrać wyposażenie biwakowe: namiot, śpiwór, karimata. Bardzo przydaje się lornetka do łapania bielików. Prowiant należy zakupić w Czerwińsku, celem wspomożenia lokalnego rynku. Na słonce krem i kapelusz, na wszelki wypadek polar i płaszcz przeciwdeszczowy. Dachem na łodzi jest niebo. Biwakujemy na dzikich brzegach Wisły przy ognisku w okolicy Zakroczymia. Kąpiele w rzece. Bezkresne horyzonty i niezwykłe barwy zachodzącego słońca. Zwiedzanie Twierdzy Modlin. Powrót do Warszawy (Port Czerniakowski) w niedzielę około godziny 20.
Koszt wycieczki 200 zł za dwa dni (lub 150 zł za jeden dzień). Aby się zapisać, należy zadzwonić do mnie (Przemka Paska) 503 099 975 (lub 502 276 612)


2. WARSZAWA – KONSTANCIN – KARCZEW – WARSZAWA

Wycieczki batem Nieuchwytny z Warszawy do Konstancina
Zbiórka pasażerów na plaży przy Płycie Cud Nad Wisłą.
W sobotę 24 sierpnia start o godzinie 12.
W niedzielę 25 sierpnia start o godzinie 11.
Trasa wiedzie przez dwa rezerwaty przyrody, plaże nudystów i jeden z najtrudniejszych nawigacyjnie odcinków Wisły w rejonie Zawad. Bat Nieuchwytny śmiało pokonuje straszliwe wiry i płycizny do kostek.

Do wsi Gassy (7 km do Konstancina i 2 km do Karczewa) bat dopływa około godziny 15. Koszt rejsu 50 zł.
W godzinach 15 – 18 bat pływa pomiędzy Gassami a Karczewem jako prom. Koszt przejazdu: co łaska.
O godzinie 18 bat odpływa z Gassów do Warszawy. Magiczny zachód słońca na tle kominów EC Siekierki i ptaki wracające na nocleg do rezerwaty Wyspy Zawadowskie.
Rejs prowadzi sternik Jacek Czajka u którego należy rezerwować miejsca. Tel 511 611 441
W przypadku złej pogody w dniu rejsu (deszcz, zimno, silny wiatr) opłacony rejs można przełożyć po uzgodnieniu telefonicznym, na inny, wolny termin do końca października.

Przemek Pasek/Ja Wisła

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 23:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17194
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Marian Strzelecki napisał(a):
Nie chce mi się szukać po necie,
ale Robercie chyba jesteś trochę zacofany:
ta piosneczka była aktualna w tamtym wieku i w tamtym ustroju.

Ale, za to, ładna jest! I na temat! :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lis 2013, o 18:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Dawno mnie (i "Ja wisły") nie było na forum (co nie znaczy że nic się nie dzieje) to tylko ja zaniebyłem w temacie.
Czas odgrzać wątek:

Fundacja Ja Wisła, (już po raz ósmy!) zaprasza na cykl 23 nadwiślańskich spacerów, pod tytułem: CHODŹ NAD WISŁĘ, których celem jest odkrywanie tajemnic rzeki Wisły i jej związków z Warszawą i innymi grodami na Mazowszu. Podczas wypraw spotkania z przyrodą obszaru Natura 2000 Dolina Środkowej Wisły i dziesięciu rezerwatów przyrody. Nauka praw Wisły i możliwość zakochania się w rzece, co jest wcale nie tak rzadko spotykanym zjawiskiem. Uczestnictwo w wycieczkach otwiera szerzej oczy, które nie dają się później zamknąć tak łatwo. Wisła dobrze testuje sprzęt podróżnika przed najdalszą drogą.

Na pierwsza wyprawę, zapraszam w niedzielę 1 grudnia 2013 r.

Trasy nie są długie, liczą przeciętnie ok. 10 -15 km, ale przebiegają w specyficznym terenie rzecznym, gdzie błotko, piasek i wiklina gęsta, zwierzyny pełna, więc ręka po aparat i lornetkę częściej sięga, po drodze płoną ogniska, pieką się kiełbaski i snują gawędy, przejścia podaje się w godzinach i trwają średnio ok. 4-5 h.

Pomimo terenowego charakteru, większość tras nadaje się dla rodzin z dziećmi i osób słabiej chodzących, przynajmniej w swoich początkowych odcinkach, ponieważ można je łatwo skrócić, biorąc udział np. w połowie.

Wycieczki będą się odbywać we wszystkie niedziele do końca kwietnia 2014 r.

Zaplanowane są 23 trasy, które swoim zasięgiem obejmą całą Wisłę warszawską, a częściowo też mazowiecką: pomiędzy Czerskiem a Czerwińskiem.

Zbiórki uczestników na punktach startowych w niedziele o godzinie 11 w miejscu zakończenia poprzedniej wycieczki (z małymi wyjątkami, np. nocny spacer z pochodniami w Sylwestra! )

Bilety: normalny : 20 zł, ulgowy 10 zł (młodzież do 18 lat, emeryci i renciści, pół trasy). Bezpłatnie dzieci do lat 7, seniorzy 65 +) Jeśli ktoś, (kto nie jest dzieckiem, ani seniorem) ma mało pieniędzy, a chciałby uczestniczyć, to może wycieczkę odpracować. Co należy uzgodnić ze mną telefonicznie.

Na wycieczki nie trzeba się zapisywać wcześniej. Wystarczy przyjść na start. Trasy są tak zaplanowane, że większość z nich obsługuje komunikacja publiczna.

Podczas wycieczek opowiadam historie. Ale też chętnie słucham i zapraszam wszystkich, którzy coś ciekawego wiedzą i chcieli by się swoją wiedzą podzielić do aktywnego udziału. Wycieczka CHODŹ NAD WISŁĘ jest przestrzenią którą pokonuje się nie tylko nogami. To droga która prowadzi do źródła.



Harmonogram wycieczek CHODŹ NAD WISŁĘ w grudniu 2013 r.

Wycieczka pierwsza: 1.12.13 r. Zbiórka o godzinie 11 w Parku Królikarnia, na tarasie widokowym za pałacem, przy stoliku do gry w szachy. Trasa: Królikarnia; pięć stawów w Parku, system melioracyjny Kanału Piaseczyńskiego, zdrój mokotowski, baseny Warszawianki, staw pod kościołem Św. Michała; Park Promenada; jeziorko Morskie Oko; Łazienki Królewskie; kanał Piaseczyński w Osi Stanisławowskiej i Port Czerniakowski, gdzie skończymy wycieczkę około godziny 15+

Wycieczka druga: 8.12.13 r. Zbiórka o godzinie 11 przy barce Herbatnik w Porcie Czerniakowskim. Trasa: Port i Cypel Czerniakowski; Stacja Pomp Rzecznych (zza płota); Kopiec Czerniakowski im. Powstania Warszawskiego (niedoszły Kopiec Konstytucji 1791, zwany dawniej Zwałką); Osada Siekierki; Wiślany Mokotów; ulica Nadrzeczna; kościół na Siekierkach gdzie skończymy wycieczkę około godziny 15+

Wycieczka trzecia: 15.12.13 r. Zbiórka o godzinie 11 na pętli autobusu167 przy kościele na Siekierkach. Trasa: Fort Siekierkowski; fosy i starorzecza; Rezerwat Przyrody Jeziorko Czerniakowskie; Jeziorko Sielanka; Staw Wilanowski, Wilanów pętla autobusowa gdzie skończymy wycieczkę około godziny 15+

Wycieczka czwarta: 22.12.13 r. Zbiórka o godzinie 11 w Wilanowie na pętli autobusowej. Trasa: Wilanów; Jeziorko Powsinkowskie, Staw Wilanowski, Rezerwat Morysin; Wilanówka; Elektrociepłownia Siekierki (od zaplecza); Stara Wilanówka; kościół na Siekierkach gdzie skończymy wycieczkę około godziny 15+

Wycieczka piąta: 29.12.13 r. Zbiórka o godzinie 11 na pętli autobusu167 przy kościele na Siekierkach. Trasa: Kościół na Siekierkach - Port Żwirowy d. WZEK; ciepły i zimny kanał EC Siekierki; Oczyszczalnia Ścieków Południe; Kępa Nadwiślańska; największe warszawskie plaże, Kępa Zawadowska; Rezerwat Wyspy Zawadowskie; granica Warszawy, Zawady pętla autobusu gdzie skończymy wycieczkę około godziny 15+

Wycieczka szósta: 31.12.13 (wtorek)

SYLWESTROWY NOCNY SPACER Z POCHODNIAMI : ZOO - SASKA KĘPA – PORT CZERNIAKOWSKI

Zbiórka o godzinie 21 na parkingu przy wejściu do ZOO od strony Mostu Gdańskiego. Trasa biegnie ścieżką prawym brzegiem Wisły od Mostu Gdańskiego pod Mostami: Śląsko-Dąbrowskim; Świętokrzyskim; Średnicowym, Poniatowskiego, przez Most Łazienkowski przechodzi na lewą stronę Wisły do Portu Czerniakowskiego. Niezapomniany widok nocnej Warszawy odbijającej się w wiślanej toni. Na zakończenie sylwestrowe ognisko i pącz z gara. Należy zabrać czerwone wino do gara i owoce popołudniowe oraz koniecznie kubki z uchem!

Szczegóły w cotygodniowych komunikatach na stronie http://www.jawisla.pl i FB jawisla
Przemek Pasek / Ja Wisła / 503 099 975


Załączniki:
Komentarz: TO SE JUZ NE WRACIT ...
Herbatnik nocą.jpg
Herbatnik nocą.jpg [ 58.93 KiB | Przeglądane 10684 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 gru 2013, o 16:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Tak dla przypomnienie : ale i dlatego że ładny i ciekawy opis :D


Tajemnice Jeziorka Czerniakowskiego

Jego historia liczy 10 000 lat. Prawdopodobnie jest blizną po jednej bardzo gwałtownej nocy. Musiał być straszny mróz. Wielki zator lodowy zatamował główny nurt rzeki i zaczął piętrzyć wodę. ( Jedna sekunda Wisły w Warszawie waży co najmniej 150 ton. Jedna grudniowa noc trwa 54 000 sekund. To 8 100 000 ton do świtu. ) Bezmiar wód znalazł ujście, żłobiąc mocą swoją, nowe ramię rzeki. I tak zostało na wieki. Kępy, podzielone warkoczami Wisły, były bezkresnymi zielonymi matecznikami wszelkiej zwierzyny, porośniętymi morzem wierzb i tataraków. W plątaninie wodnych łach i dołów tarły się i zimowały ryby. A ptactwo wodne miało swoje królestwo. Ludzie znali rzekę i szanowali jej terytorium. Na sadyby przezornie wybierali grunty wysokie, gdzie woda nie wchodziła nigdy. Miejsce spotkania rzeki bezpośrednio ze skarpą wysoczyzny było miejscem wyjątkowym. Tam spichrze stawiano i pale bito korabiom. W widoku łąk czerniakowskich utrwalonych pędzlem Canaletta widać jeszcze maszty szkut cumujących w okolicy, gdzie dziś ulica Gołkowska mostem tnie jeziorko na pół. To nie fantazja malarza. To dowód, że jeszcze 230 lat temu Jeziorko Czerniakowskie było żeglowną odnogą Wisły. Miał nad nim swą chatę Lubomirski Herakliusz, któremu Sejm, z respektu osobliwego za zasługi , ziemię czerniakowską nadał. Jest największym akwenem wodnym należącym do stolicy. Zostało uznane za Rezerwat Przyrody. Mogło by być skarbem Mokotowa. Oazą wypoczynku. Wodną szkołą dla dzieci. Ale nie będzie. Bo zostało skazane na śmierć. Najgorszą. Przez powolne wysuszenie. Przez zatrucie wstrętnymi ściekami. Czy można coś zrobić? Ratować? Można się rozpłakać na moście i słoną kroplówką toń mętną zasilić, albo wlać butelkę wody mineralnej. Można też spróbować poznać i rozwiązać problem, bo choć skomplikowany, to jest częściowo odwracalny. Jak? Opowiem na wyciecze. Będzie też można zrobić zdjęcia, jako dowód w sprawie znikającej wody z Jeziorka Czerniakowskiego.



Trasa wycieczki: Fort X Siekierkowski; fosy i starorzecza; Rezerwat Przyrody Jeziorko Czerniakowskie; Jeziorko Sielanka; Jeziorko Świrlik, Staw Wilanowski, Wilanów pętla autobusowa gdzie skończymy wycieczkę około godziny 15+ W czasie wycieczki palimy ognisko. Należy zabrać kiełbaski, bułki, jabłka i banany do pieczenia i karimatę do siedzenia.
Wycieczka trzecia: niedziela 15.12.13 r. zbiórka o godzinie 11 na pętli autobusu 167 Siekierki sanktuarium, ulica Gwintowa (można dojechać też Trasą Siekierkowską autobusami: 119, 148, 168 przystanek na żądanie: Siekierki Sanktuarium i zejść na dół)

Bilety: normalny 20 zł, ulgowy 10 zł (młodzież do 18 lat, emeryci i renciści, pół trasy) rodzinny 3+ 50 zł. Bezpłatnie dzieci do lat 7, seniorzy 65 +) Jeśli ktoś, (kto nie jest dzieckiem, ani seniorem) ma mało pieniędzy, a chciałby uczestniczyć, to może wycieczkę odpracować. Co należy uzgodnić ze mną telefonicznie.

Na wycieczki nie trzeba się zapisywać wcześniej. Wystarczy przyjść na start i mieć terenowe buty. Trasy są tak zaplanowane, że większość z nich obsługuje komunikacja publiczna.

Podczas wycieczek opowiadam historie. Ale też chętnie słucham i zapraszam wszystkich, którzy coś ciekawego wiedzą i chcieli by się swoją wiedzą podzielić do aktywnego udziału. Projekt CHODŹ NAD WISŁĘ jest przestrzenią którą pokonuje się nie tylko nogami. To droga która prowadzi do źródła.

Przemek Pasek / Ja Wisła / 503 099 975

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Znalazłem w necie "fajne" zdjęcie
Załącznik:
zakaz.jpg
zakaz.jpg [ 67.42 KiB | Przeglądane 10519 razy ]
... ale komentarze pod nim były już raczej przerażające:

2 Odpowiedzi dla wiadomości “Ratunku! Jeziorko Czerniakowskie”
Sadybiak Pisze:
4 sierpnia 2008 at 9:30
Zastanawiająca jest bierność władz Mokotowa , przecież nawet dla laika wiadomym jest ,ze od lat do jeziorka spływa zawartośc jakiegoś szamba.
Wystarczy w czasie deszczu zobaczyć jak zółta ciecz spływa do kanałku, a dalej do jeziorka( np. miedzy pl.Rembowskiego a klubem sportowym).
Za komuny patrole szybko zlokalizowali szkodnika i jeziorko było czyste, teraz komuś zależy by te tereny zniszczyć i by lobby apartamentowe wykupiło je za bezcen - o to toczy się gra.
Poza tym zastanawiająca jest “mądrość” tego skazenia , które szkodzi rzekomo ludziom , a nie roślinności i zwierzakom - potomstwo kaczek , ptaszkow ,rybek ma się tam znakomicie - co łatwo zauważyć i co podważa moim zdaniem wiarygodność badań.
Mocno sprawa jeziorka śmierdzi i to wcale nie w jeziorku tylko w bierności władz Mokotowa i Warszawy , bo jeziorko niedostępne jest już od kilkunastu lat , ciągle z tego samego powodu.
Wystarczy zacząć od sprawdzenia kto nie płaci za wywoz szamba i komu zależy na tym by jeziorko było nadal niedostępne.

paweł Pisze:
28 sierpnia 2008 at 18:34
byłem dzis nad jeziorkiem i byłem swiadkiem jak utonął człowiek .Ja z kolega wezwalismy karetke ,ludzie ich reanimowali ale karetka przyjechała po jakis 20 minutach wiec chyba nie przezył.Moim skromnym zdaniem jeżeli gmine nie stac na ratownika to chociaz niech zatrudnia czlowieka co nie bedzie wpuszczał ludzi do wody bo odkad pamietam tam wciaż tona ludzie .Kiedy dostrzeze ktos to nieszczescie kiedy utonie im ktos bliski?


MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2013, o 22:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Bardzo, bardzo, bardzo, dziękujemy Wam wszystkim, którzy w tym trudnym dla Fundacji Ja Wisła roku 2013 wspieraliście nas słowem i czynem. Szczególnie gorąco chcemy podziękować tym, którzy wpłacali darowizny na rzecz Fundacji Ja Wisła. Dzięki wielu drobnym, lub większym kwotom, regularnie przelewanym, przetrwaliśmy ten rok. Dzięki Wam barka Herbatnik i pływający domek trwa wciąż na placówce w Porcie Czerniakowskim. Dzięki Wam za kilka godzin (już po raz ósmy!) odbędzie się spacer sylwestrowy z pochodniami nad Wisłą. Dzięki Wam w tym roku krypa Basonia pływała jako prom, łącząc po wielu latach, zerwaną przeprawę pomiędzy Karczewem i Konstancinem. Dzięki Wam odbywają się niedzielne spacery. Dzięki Wam zrealizowaliśmy projekt edukacyjnych rejsów dla dzieci. Dzięki Wam mogliśmy rozpocząć współpracę z RWE i zaangażować wolontariuszy tej firmy do działań na rzecz ochrony wiślanych rezerwatów. Jeszcze raz Bardzo Wam Dziękujemy

Wiele się nad Wisłą w Warszawie zmieniło na lepsze w ciągu minionych 10 lat.
Doceniamy to i dziękujemy za to Urzędowi Miasta st. Warszawy.

Fundacja Ja Wisła, prowadząc działalność na barce Herbatnik nieprzerwanie od 2005 roku, była tych zmian inicjatorem i awangardą. Wyznaczając wzorce i przecierając drogi, którymi dziś podążać próbuje wielu. Życzymy wszystkim samych sukcesów i wytrwałości w dążeniu do celu.

Rok 2014 przyniesie najprawdopodobniej decydujące rozstrzygnięcia w sprawie naszej przyszłości.
Nasz cel jest wciąż przed nami. Jest nim czysta woda w rzece. Jest nim trzymetrowy jesiotr ostronosy przypływający z morza do Warszawy na tarło. Jest nim gniazdo rybitwy, bezpieczne na wiślanej wysepce. Jest nim miła kąpiel w Wiślanej zatoce nenufarów w upalny dzień. Jest nim duma z historii naszej rzeki. Jest nim piękne i ciekawe oblicze Wisły utrwalone w świadomości dzieci.

Dziękujemy że jesteście z nami. Będziemy dla Was działać dalej.

Fundacja Ja Wisła: Przemek Pasek, Marta Głodkowska, Jacek Czajka


a i ja dołączam się do tych życzeń :kiss:


Załączniki:
wisła ija.jpg
wisła ija.jpg [ 27.68 KiB | Przeglądane 10344 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2013, o 22:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Bardzo to szlachetne i słodkie, a i język dyplomatyczny, niekonfliktowy, co zwiększa szanse fundacji na istnienie. Tylko ten obrazek z jesiotrem ostronosym budzi pewien niepokój. A jak niby biedaczek ma do Warszawy dopłynąć? Przez zaporę (nomen-omen) we Włocławku? A być może i jeszcze wcześniejszą w Nieszawie? Czy też zgodnie z postulatami ekologicznymi - nie wiem, czy Ja Wisła tam przynależy - zaporę się rozbierze?

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2013, o 22:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Są "przepł-a/y-wy" we Włocławku ... tak to się chyba nazywało kiedy mnie uczyli.
Natomiast:
http://torun.naszemiasto.pl/artykul/143 ... ,id,t.html
to jeszcze pieśń przyszłości.
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 gru 2013, o 23:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Jesiotry to też jeszcze pieśń przyszłości, introdukcja ślimaczy się, do tego jest bardzo droga, a efektywności nie gwarantuje nikt, ba, niektórzy w nią powątpiewają. Urządzenie, teoretycznie umożliwiające rybom wędrownym pokonanie progu wodnego to "przepławka", niestety, ta we Włocławku w ogóle jest żle wykonana i nie funkcjonuje. Co gorsza, tak naprawdę dobrej przepławki nikomu nie udało się zbudować jeśli stopień wykorzystywany jest np. do celów energetycznych. Związane jest to z trudnością uzyskania t.zw. prądu wabiącego.
I co? Burzymy?

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2014, o 15:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nie burzymy : niedługo samo się zawali :-P

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2014, o 16:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13560
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1556
Otrzymał podziękowań: 2275
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
4 czerwca 2013 roku we Włocławku podpisano umowę na realizację robót budowlanych dla zadania „Przebudowa i remont obiektów Stopnia Wodnego we Włocławku w województwie kujawsko-pomorskim: zapory czołowej, systemu kontrolno-pomiarowego (ASTKZ), jazu, śluzy z awanportami oraz przepławki dla ryb”
http://warszawa.rzgw.gov.pl/gorne_menu- ... awek_.html

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...



Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sty 2014, o 13:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Już myślałem, że wojna z wiatrakami się zakończyła...
oj ja naiwny :lol:
Wiatraki są (i będą) w głowach urzędników dopóty,dopóki będą oni mogli niezależnie i samorządnie ... urzędować poza społeczną kontrolą.

pozdrawiam MJS
(pogrubienia w tekscie moje)



W sprawie Stoczni Czerniakowskiej,

Niedawno zakończył się remont Portu Czerniakowskiego. Jedynak nie objął on rewitalizacji dawnej pochylni Warszawskiej Stoczni Rzecznej, (na fragmencie której stoi barka Herbatnik). Urząd Miasta obecnie przygotowuje plan „modernizacji dawnej pochylni stoczni rzecznej w Porcie Czerniakowskim w Warszawie”.

Z radością ale i z obawą zapoznałem się z przedstawionym przez Urząd Miasta planem.

Z radością, ponieważ Fundacja Ja Wisła przez osiem lat postulowała rewitalizację Portu Czerniakowskiego i pochylni stoczniowej, dlatego cieszymy się że nasze postulaty są realizowane. Port Czerniakowski został pogłębiony i odbudowane zostały jego bulwary. Ideą Fundacji Ja Wisła jest również rewitalizacja dawnej pochylni stoczniowej. Chcielibyśmy móc wspierać wysiłki Urzędu Miasta w tym zakresie.

Z obawą, ponieważ przedstawiony przez Urząd Miasta projekt zakłada odkopanie zaledwie fragmentu (mniej niż 50%) terenu dawnej pochylni stoczniowej i jej modernizację we współczesnej formie z płyty betonowej, bez troski o zabytkowe kamienne bruki, bez realnego planu funkcji i sposobu pożytecznego dla mieszkańców wykorzystywania.

Abstrahując od ekonomicznego uzasadnienia budowy nowej pochylni remontowej dla 25 metrowych statków w Warszawie, (przy równoległym istnieniu, znikomo wykorzystywanej pełnowymiarowej stoczni rzecznej w Porcie Żerańskim,) wątpliwości budzi przede wszystkim zakres planowanych prac i sposób ich wykonania w kontekście ochrony dziedzictwa kulturowego, jakim jest dawna pochylnia Warszawskiej Stoczni Rzecznej.

Pozwolę sobie przypomnieć że Port Czerniakowski został wpisany do Rejestru Zabytków Województwa Mazowieckiego 18.04. 2011 roku. Celem ochrony miał być układ zabytkowego Portu Zimowego na Czerniakowie i relikty Warszawskiej Stoczni Rzecznej, działającej w Porcie Czerniakowskim od 1904 roku. Gdzie legendarny armator, Maurycy Fajans, zbudował największy w historii bocznokołowiec pływający po Wiśle: o imieniu Pan Tadeusz, (długości 68,5 metra) , w 1911 roku. Stocznia przetrwała ciężkie bombardowania Niemców we wrześniu 44 r., gdy była południowym bastionem powstańczego Czerniakowa. Zlikwidowano ją dopiero w czasie budowy Trasy Łazienkowskiej na polecenie Piotra Jaroszewicza. ( min. zburzono wówczas ogromną halę montażu kadłubów, a teren pochylni stoczniowej zasypano gruzami.) Urząd Miasta nie zgadzając się z konserwatorską oceną wartości dziedzictwa historycznego portu, doprowadził do uchylenia decyzji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Zachowana dawna substancja portu –brukowana kamieniem rzecznym pochylnia i 12 torów do wodowania statków, obecnie niestety nie podlega więc żadnej ochronie prawnej. Podczas przeprowadzonego w minionym roku remontu portu, pod pretekstem wykonania osadników na szlam, zniszczono całkowicie fundamenty głównych budynków stoczniowych, w tym wielkiej hali montażowej (obiekt o parametrach porównywalnych z Hala Mirowską), a także ławy fundamentowe tzw. suchej stoczni. Zmieniono, poprzez nasypy ziemne, rzędną wysokości nabrzeży na terenie dawnej stoczni od 0,5 do ok. 1,5 m. Zlikwidowano ostatnie zachowane relikty urządzeń cumowniczych (kotwy, knagi, polery). Nie odtworzono również schodów na bulwarze, w wielu miejscach gdzie istniały wcześniej. W najbliższym czasie planowane jest zabudowanie fragmentu wschodniej części basenu portu (gdzie przed 1945 rokiem istniała druga pochylnia stoczniowa) osadnikiem ściekowym. Tego typu działania mogą wskazywać iż osoby podejmujące w Urzędzie Miasta decyzje w sprawie sposobu remontu Portu Czerniakowskiego, najprawdopodobniej nie doceniają wartość dziedzictwa historycznego Warszawy i Wisły.

W części wodnej pochylni znajduje się 12 szyn jezdnych (dla 6 wózków ciężarowych) zamocowanych na betonowych postumentach, tworzących tory stoczniowe. Szyny i widoczne dziś gołym okiem fragmenty betonowych postumentów, to zaledwie fragment wciąż istniejących, ale zasypanych gruzem w latach 70, torów do wodowania statków. „Teren sąsiadujący” to w całości brukowana kamieniem rzecznym pochylnia Warszawskiej Stoczni Rzecznej. Niestety w około 75% jest dziś niewidoczna, ponieważ przykrywa ją wielometrowa warstwa gruzów. Niewielki fragment pochylni, który nie został zasypany gruzami, stanowi tzw. dolinkę, miejsce wykorzystywane od 2006 roku przez Fundację Ja Wisła do prowadzenia działań statutowych: stanicy wodnej i koncertów na barce Herbatnik. W 2009 roku wolontariusze Fundacji Ja Wisła w ramach projektu wspieranego przez Urząd Miasta odkopali wschodnią skarpę pochylni stoczniowej i dokonali odkrywek jej dna, ukazując stare obrukowania skarp i dna, którym zdaniem konserwatora zabytków, należy się ochrona i konserwacja, a nie zabetonowanie.

Niestety projekt „rewitalizacji” zakłada zaledwie w 50 % odkopanie dawnej pochylni i wyłożenie jej dna płytami betonowymi, co spowoduje utratę zabytkowego charakteru i klimatu dawnej stoczni.

Fundacja Ja Wisła postuluje ponowne przeanalizowanie celu i zakresu prac z uwzględnieniem potrzeby ochrony dziedzictwa historycznego Wisły. Uważamy iż dla wypracowania konsensusu pomiędzy potrzebą ochrony substancji zabytkowej, a przyszłą funkcją, uwzględniając również kwestię ochrony środowiska przyrodniczego należy postępować przezornie.



Dlatego prosimy Urząd Miasta o :



Opracowanie projektu odkopania z gruzów i rewitalizacji całej dawnej pochylni stoczniowej zgodnie ze sztuką konserwatorską i przy współpracy konserwatora zabytków

Wykonania i przedstawienia planu przyszłego użytkowania pochylni stoczniowej. Naszym zdaniem przywrócenie pierwotnej funkcji nie jest uzasadnione potrzebami wodniaków i turystów płynących Wisłą, posiadających małe, rekreacyjne łódki, których wodowanie i remonty nie wymagają tego typu infrastruktury technicznej, a nie widzimy dziś innych użytkowników na Wiśle, dla których potrzebna była by druga stocznia w Warszawie. Poza tym podnosimy, iż pochylnia stoczniowa by móc pełnić funkcje remontowe, wymagała by profesjonalnego zaplecza, profesjonalnej obsługi i planu zarządzania, który nie jest znany.

Wykonanie i przedstawienie raportu oddziaływania planowanej inwestycji (stoczni) na środowisko przyrodnicze, w szczególności na organizmy wodne. Raport ten jest naszym zdaniem niezbędny, ponieważ projektowana stocznia, bezpośrednio graniczy z chronionym prawnie Obszarem Natura 2000 Dolina Środkowej Wisły i wszelkie inwestycje, mogące nawet potencjalnie oddziaływać na w/w obszar wymagają opracowania raportu obligatoryjnie. Prace stoczniowe: np.: malowanie kadłubów wykonywane są przy pomocy bardzo toksycznych farb, które gdyby dostały się do wody, mogą spowodować poważne skażenie środowiska.



Powierzchnia terenu pochylni stoczniowej jest w całości brukowana, zarówno skarpy jak i dno całej dawnej pochylni, jest pokryte brukiem kamiennym, dziś zamaskowanym ok. 10 cm warstwą ziemi. Dawna pochylnia stoczni rzecznej jest już ostatnim reliktem oryginalnego wykonania Portu Zimowego na Czerniakowie przez inż. Kwicińskiego w 1904 roku. Zniszczenie zachowanego zabytkowego bruku i zastąpienie go betonowymi płytami ażurowymi jest trudną do zaakceptowania wizją zagospodarowania terenu, dla ludzi ceniących wartość klimatu dawnej Warszawy.

Fundacja Ja Wisła proponuje podzielnie realizacji inwestycji na dwie fazy.

Pierwsza powinna obejmować odkopanie całej dawnej pochylni stoczniowej i celem dokonania oględzin stanu zachowania brukowanych bulwarów, dna pochylni i torów do wodowania statków. Prace powinny być realizowane pod kontrolą konserwatora zabytków.

Druga powinna obejmować konkurs na projekt wykonawczy obejmujący rewitalizację zabytkowej substancji pochylni oraz adaptacje jej dla współczesnych potrzeb. Przypominamy iż projekty nagrodzone w konkursie koncepcyjnym w 2010 r. na zagospodarowanie Portu Czerniakowskiego przez Urząd Miasta prace, przewidywały w miejscu dawnej stoczni min. funkcje kulturalne, edukacyjne i ekspozycje zabytkowych statków i łodzi wiślanych, co w 100% realizowała Fundacja Ja Wisła.

Fundacja Ja Wisła podnosi konieczność przeanalizowania przez Urząd Miasta celowości planowanego przywrócenia funkcji stoczniowej dla statków, zarówno pod kątem użytkowym, jak również ekonomicznym, ponieważ obawiamy się że inwestycja ta, może nie mieć uzasadnienia finansowego dla potrzeb mieszkańców miasta, ani użytkowego dla warszawskich wodniaków i turystów wodnych, dla których rzekomo ma być przeznaczony Port Czerniakowski.

Jednocześnie ponownie zapewniamy, że nie zamierzamy w żadnym stopniu blokować miejskiej inwestycji w Porcie Czerniakowskim. Teren należy do m. st. Warszawy i to Urząd podejmie decyzję o jego ostatecznym przeznaczeniu. W chwili gdy remont będzie pewny, usuniemy z pochylni barkę Herbatnik, aby nie utrudniać prac budowlanych. Zabieramy jedynie głos w tej sprawie, choć nie wierzymy że będzie on wysłuchany.

Przez osim lat lat ideą Fundacji Ja Wisła było stworzenie w Porcie Czerniakowskim Muzeum Rzeki Wisły w oparciu o zrewitalizowaną pochylnię, odbudowana halę stoczniową i Dworzec Wodny. Uważaliśmy ( i uważamy nadal) że Warszawa bardzo potrzebuje placówki edukacji wiślanej, nad wodą, oferującej pływanie na różnego rodzaju jednostkach i ciekawe działania kulturalne. Marzyliśmy że będziemy ją prowadzić, mając portfolio sukcesów wiślanych jak nikt w Warszawie. Port Czerniakowski, stocznia i Dworzec Wodny mogły pełnić taką funkcję. To najlepsze miejsce na ten cel. Nasze marzenia odbiły się o mur urzędniczej nikczemności i zwyczajnej złej woli i spłonęły wraz z Dworcem Wodnym. Czy jest już za późno na odbudowę Dworca Wodnego na pochylni najstarszej stoczni w Warszawie? Jego przepiękny nitowany kadłub spoczywa jeszcze w Porcie Praskim. Posiadamy dokumentację, umożliwiająca odbudowę zabytku. Ale w sytuacji, gdy wkrótce będziemy się musieli z portu wynieść w kosmos, a wielokrotnie przez lata składane do Urzędu Miasta propozycje w tej sprawie, delikatnie mówiąc, nie spotkały się z życzliwym zainteresowaniem, nie mamy już sił upominać się.

Paradoksem historii i ironią losu jest to, że Fundacja Ja Wisła i barka Herbatnik, która zainicjowała przemiany nad Wisłą w Warszawie, działając na starej pochylni Warszawskiej Stoczni Rzecznej przez wiele lat prowadziła pionierskie projekty przybliżające rzekę mieszkańcom, w chwili gdy zmiany dokonują się, traci na zawsze swoją placówkę. Co będzie po nas? Prawdopodobnie coś równie wspaniałego i niezbędnego w porcie, jak wyciąg dla nart wodnych zainstalowany w poprzek basenu zimowiska statków, przy błogosławieństwie Urzędu Miasta, jeszcze przed zakończeniem remontu portu…

Każdego, kto jest zainteresowany przyszłością Portu Czerniakowskiego zapraszamy w czwartek 16 stycznia o godzinie 17 do Klubu PTTK Rejsy, ul. Solec 8, na posiedzenie Komisji Dialogu Społecznego ds. Wisły w Warszawie., gdzie będzie min. omawiana sprawa przebudowy dawnej pochylni stoczniowej. Czy KWW jest zdolna podjąć rzeczową dyskusję i zawalczyć o prawidłowe zagospodarowanie Portu Czerniakowskiego? To zależy od woli jej uczestników.

Czy mieszkańcy mają jakikolwiek wpływ na decyzje Urzędu Miasta? Czy chcą mieć?

Przemek Pasek / Ja Wisła





_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2014, o 01:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Czyżby kolejna ofiara urzędniczego nomen-omen walca? Chyba sama fundacja nie zniknie; czy przewidują jakąś inną lokalizację?

Pomysł na przystań dla mniejszych łódek uważam za świetny...

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2014, o 03:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Poczytaj od początku :cool:

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2014, o 17:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Marian Strzelecki napisał(a):
Poczytaj od początku :cool:


Czytałem wszystko, ale już nie pamiętam... A nie mam czasu dłubać w tym od nowa :-D
Stąd pytanie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2014, o 19:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
W skrócie:
Port Czerniakowski : do wybetonowania.
Port Praski:do wybetonowania.
oba porty; przeznaczyć dla drenowania portfeli.
Wokół Hostele i marioty.
Turyści WON (razem z Tomjanim) :rotfl:
Żeglarze WON (Razem z MJS).
Pychówki WON (razem z Ja Wisła).
.....Tylko Gin z palemką wokół.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2014, o 19:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Marian Strzelecki napisał(a):
W skrócie:


:-D To zapamiętałem. Pytałem co planuje Ja Wisła jeśli usuną ich z dotychczasowego miejsca. Czy mają jakąś "lokalową" alternatywę, czy będą musieli całkowicie zakończyć działalność? Przecież tego typu, oddolnych inicjatyw po prostu szkoda. Jakby nie patrzeć, w przybliżaniu Wisły mieszkańcom W-wy przelicznik koszty/efektywność mieli zdecydowanie lepszy niż Wielki Urząd.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sty 2014, o 19:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Ja Wisła; "Robią swoje" :cool:
..........................................................................................................................

Fundacja Ja Wisła zaprasza na ósmy spacer z cyklu: Chodź nad Wisłę. Trasa: Góra Kalwaria – Kępa Radwankowska- Czersk – Góra Kalwaria, ok. 12 km. Czas: od 9.50 do 17. Teren bardzo trudny. Forsowanie łach wodnych z marszu. Konieczne kalosze. Dzikie zwierzęta. Pola minowe. Kłusownicy. Zabytki historii pierwszej klasy. Wspomnienia do końca życia. Perły Mazowsza tuż za progiem.

Niedziela 19 stycznia o godzinie 9.50 odjeżdżamy! Polonus Busem z pętli Metro Wilanowska do Góry Kalwarii (należy więc przyjść kilka minut wcześniej). Jedziemy do Góry Kalwarii (bilet na bus 5 zł w jedna stronę).

Droga do Źródełka Św. Antoniego zaprowadzi nas nad Wisłę. Za starymi wierzbami, na błoniach kamień opowiada gdzie Marszałek Piłsudski odznaczał kawalerię za rok 20.

Celem wyprawy jest Kępa Radwankowska. Miejscowi mówią o niej z lękiem. Wspominają bój. Panie Wisłą krew płynęła, tylu ich poległo. Wiatru nie ma, a liście na drzewach drżą. W nocy Panie, nikt nie pójdzie. Strach Panie, strach.

Po tragicznym desancie 1 Armii WP (22-31.08 44r.) do dziś w lesie leżą potrzaskane hełmy karnej kompanii. Poległa połowa żołnierzy mjr. Rembezy. Wyspy nie udało się zdobyć aż do 17 stycznia 45. (69 rocznica!)

Teren Kępy Radwankowskiej jest skrajnie niedostępny i odludny. W gęstej kniei mieszkają łosie, jelenie, bieliki i czarne bociany. Latem na piaszczystych plażach rodzą się rybitwy. Ta jedna z największych wysp wiślanych, już dawno uznana być powinna rezerwatem przyrody. Zamiast tego, jest najeżdżana przez quady i pojazdy terenowe. Ochrona w postaci obszaru Natura 2000 Dolina Środkowej Wisły jest niestety iluzją. Minionym latem spłonęła czwarta jej część.

Otwarcie mówię że spacer będzie przebiegał w bardzo trudnym terenie. Obowiązkowo należy mieć kalosze ze sobą (najlepiej w plecaku na zmianę), niezbędne do forsowania łach wodnych.

Jeśli uda się nam wydostać na stały ląd, nie jest wykluczone śmiałe zdobycie Zamku Książąt Mazowieckich w Czersku.

Zapalimy również ognisko, proszę zabrać kiełbaski na ruszt i gorącą herbatę, polecam kawałki karimat do siedzenia. Z Czerska wracamy wzdłuż skarpy i Cedronu do Góry Kalwarii, a stamtąd polonus busem lub ZTM 742 do Warszawy ok. godziny 16.

Koszt uczestnictwa 10/20 zł + 10 zł na bilety busa polonusa

Przemek Pasek / Ja Wisła / 503 099 975

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sty 2014, o 15:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Apel : o Wędkę dla "Motyla"

Przyleciał późną jesienią. Zielony namiot rozbił koło Herbatnika. Był, ale jakby nikogo nie było. Któregoś dnia zobaczyłem brodatą twarz mudżahedina wynurzającą się z namiotu. Coś mi zaklikało. Czy ja tej twarzy gdzieś już nie widziałem? Podszedłem bliżej. To przecież Motyl. Chodził wraz ze mną do SOS-u, ale był w młodszej klasie. Nie znałem go dobrze. Została mi migawka ze szkolnego spływu kajakowego Piławą. Rosyjska dywizja pancerna nocą opuściła bazę w Bornym Sulinowie. Rano buszowaliśmy z chłopakami po poligonie. Polonistka dostawała zawału. Kajaki tonęły, wypełnione po burty łupami. Wszyscy chodziliśmy w kurtkach desantu, z czarnymi pagonami CA. Ostatni raz widziałem go z okna pociągu, jak stoi na wylotówce z Czaplinka. W panterce, przepasany na krzyż taśmami od ckm-u, z bazuką na ramieniu łapie stopa. Wyglądał wtedy zupełnie jak John Rambo. Jeszcze ta bandana na czole.

Dwadzieścia lat minęło z hakiem. Od kilku tygodni mieszka na barce Herbatnik w zielonym namiocie. Martwię się że zamarznie. Zupka z Żytniej nie jest zbyt kaloryczna. Dałem mu robotę przy rozbieraniu starych trapów do dolinki i cięciu dech na opał. Pracuje powoli, ale sumiennie. Ale za kilka dni nie będzie już miał czego rozbierać i ciąć w dolince. Myślę że jedyne co może mu pomóc, to praca. Jeżeli ktoś z Państwa ma jakąkolwiek pracę, która mógłby podjąć Motyl, nawet na jeden dzień, to proszę mu tę prace zaoferować. Poniżej zamieszczam list od Motyla.

Przemek Pasek /Ja Wisła /503 099 975



Nazywam się Andrzej Motyliński. Mam 39 lat. Po powrocie z zagranicy zamieszkałem na barce Herbatnik. Moim celem powrotu do Polski jest nawiązanie kontaktu z synem i jego mamą. W tej chwili potrzebna mi jest praca. Jestem osobą nie mającą nałogów. Podejmę się prac porządkowych, ogrodniczych lub drobnych prac wykończeniowo-budowlanych. Mój telefon: 513 593 411.

Andrzej


Załączniki:
Image00001t.JPG
Image00001t.JPG [ 198.12 KiB | Przeglądane 9605 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 sty 2014, o 14:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Do czego to doszło:
praworządny obywatel R.P. tłumaczy się z tego w której gazecie jest promowany :rotfl:
Głosujmy więc niezależnie i samo-myśląco!

Szanowni Państwo

Długo się wahałem, czy pisać na ten temat. Ale w końcu podjąłem decyzję. Chodzi o to że Gazeta Wyborcza ogłosiła Plebiscyt 25-lecia, w którym min. moja skromna osoba została wyróżniona nominacją. Przysięgam że Pan Michnik nie jest moim wujkiem, ani w redakcji nie pracuje moja narzeczona. Kiedyś bardzo denerwowało mnie to, że GW pisała: Pasek zrobił kino pod mostem, Pasek zrobił koncert na barce, Pasek zrobił rejs Wisłą, Pasek... Poszedłem nawet raz do Pana Redaktora Blumsztajna z awanturą w tej sprawie, grożąc spaleniem w ognisku przy Herbatniku Stołka. Nic to nie dało. Więc pogodziłem się z tym że GW, przypisywała zespołowe działania Fundacji Ja Wisła, mnie personalnie. Przyznaję że maczałem w nich palce, ręce do łokci i nawet czasem cały się w nich dosłownie zanurzałem. Ale te przedsięwzięcia, choć wymyślone przeze mnie, były realizowane przez zespół kompletnie zakręconych wspaniałych ludzi i dzięki temu się udawały. Dlatego też wszystkie nagrody, które spadły na mnie osobiście, przyjmowałem w imieniu wszystkich ludzi, którzy na bardzo różnych poziomach angażowali się w działania Fundacji Ja Wisła. Tak też przyjmuję do wiadomości nominacje swojej osoby w Plebiscycie 25-lecia GW. Jeżeli uważacie Państwo że 10 letnia przygoda Przemka Paska z Barką Herbatnik i Fundacją Ja Wisła, wywarła istotny wpływ na oblicze Warszawy, możecie to wyrazić głosując (jeszcze przez trzy dni).

Przemek Pasek

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... lista.html


Załączniki:
Warszawa-1989-2014.jpg
Warszawa-1989-2014.jpg [ 29.95 KiB | Przeglądane 9459 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2014, o 23:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Fundacja Ja Wisła zaprasza na dwunastą, coniedzielną wyprawę z cyklu CHODŹ NAD WISŁĘ.

Niedziela, 16 lutego, zbiórka o godzinie 10 na pętli autobusowej Wiatraczna. Odjeżdżamy o godzinie 10.15 autobusem 702, z przystanku Wiatraczna 14. (bilety 1+2 strefa) Wysiadamy w Józefowie przystanek Wyszyńskiego 01, (róg ul. Nadwiślańskiej, koło ruin Hotelu Pod Dębami) Można tez tam dojechać na godzinę 11.

Nasypem mostu saperskiego z 1939 r. , w dół ścieżką wijącą się pomiędzy dawnym Świdrem a łachą, nad Wisłę. Eksponowane klify, sawanna suchej kępy, nietknięte ludzką stopą plaże, labirynty rozlewisk, wyspy, ławice – płaty piasku wśród fal, na nich godzą się mewy: małe śmieszki i wielkie srebrzyste, lub siodłate olbrzymy. Bliżej lewego brzegu z rzeki sterczy pionowo potężny konar drzewa. Jeśli przyjrzeć mu się uważniej, dostrzec można ślady pazurów. Syrena właśnie to drzewo upodobała sobie do nocnych z wędkarzami igraszek. Jest piękna i zła, skąpo łuską okryta. Siedząc na pniu śpiewa czarownie do pełni. Kto pieśń jej usłyszy, ten po smudze blasku księżyca pójdzie doń. Ale biada mu. Obejmą go głębi bezdennej czarne ramiona , nurt mocarną liną nogi zwiąże, usta napełni wodą ,a w oczach małże zastygną. Syrena tylko się cicho zaśmieje i pazurem na pniu jeszcze jeden sznyt wydrapie, zanim nura da i biedaka pożre. Wisła całą gębą. Rezerwat Przyrody Wyspy Świderskie i Zawadowskie, Gmina Józefów, województwo Mazowieckie, blisko Warszawa. Obszar Natura 2000. A tuż obok, przy ul. Wierzbowej w Józefowie:
Jezioro Łacha, wspaniałe starorzecze Wisły, ważne tarlisko, bezkarnie niszczone wysypiskiem odpadów budowlanych od kilkunastu lat przez Marcela P. i Wielki Mur w poprzek obszaru Natura 2000...

Powrót o godzinie 16.17 autobusem 702 z przystanku Strzygłowska 01

Bilety: 10/20 zł


Załączniki:
Komentarz: Tu także drapała? ;-)
wisła060.jpg
wisła060.jpg [ 71.62 KiB | Przeglądane 9275 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 271 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL