Nie dziwcie się, że nikt nie podaje wynagrodzenia. To typowe i, można by tak rzec, prawidłowe.
Oczekiwałbym natomiast innej informacji - skoro jest jedna kabina załogi, to najważniejsze ile jest w niej koi i kto będzie kapitanem.

nie wydaje mi się by podawanie wynagrodzenia, w ogłoszeniu o pracę, było standardem. Za to oczekiwania co do zarobków aplikującej osoby mogą być dla pracodawcy cenną informacją. Jeśli ktoś chciałby pracować na Nautisie za 100 zł dniówkę to po sprawdzeniu, że nie jest ekscentrycznym milionerem, lub rentierem, odesłalibyśmy desperata do innych zadań Na przykład



do pracy na Zawiszy

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Wiesz, jeżeli jacht zarabia dziennie ok 1500zł, to 100 nie wydaje się zabójczą kwotą, nawet przy uwzględnieniu innych kosztów. Oczywiście nie spodziewamm się, że tyle zapłacą

A na jakiej podstawie to piszesz ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Jak łatwo się domyśleć, na podstawie ceny rejsu.

Cała masa takowych jest. Najbardziej populary to Aviomarin. Weź trzy trzy tabletki i... jak ręką odjął.
Albo pięć

Przecież osoba co sobie wykupuje wczasy na jachcie nie musi być szczególnie sprawna "na umyśle".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Założyłeś 100 % obłożenia. Otóż "hotelarstwo" w tym tego typu oferta nigdy nie sprzedaje się w 100%. Współczynnik 50% już jest bardzo dobry.
A koszty stałe zostają

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Pomijasz koszty amortyzacji, doposazenia, pieniadza, portow i serwisu, koszty alternatywne i td.

Taaa, są....w reklamie, resztę Marek wiesz

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Plitkinie, czy zdanie "przy uwzględnieniu innych kosztów" użyte przeze mnie stanowi wystarczającą dla Ciebie odpowiedź?

Cape - dlatego napisałem "ok. 1500" Cena ofertowa jest wyższa, a przy mniejszej obsadzie koszty (prania, wyżywienia itp.) niższe.

A możesz to jakoś wyliczyć ?
Bo jeśli opierasz się na Neckermanie, to oni wezmą z 20/30% prowizji. od sprzedanego miejsca.
A co do kosztów "przy mniejszej obsadzie", koszty bezpośrednie porty, paliwo, płace, amortyzacja są takie same.
A te decydują, nie pralnia, również nie wyżywienie.

Mnie cieszy, że taka oferta pojawiła się w dużym biurze.
Ale pomimo, że z tego biura korzystam od ponad 20 lat, akurat z tej oferty nie skorzystam.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

ale o czym Wy wogóle dyskutujecie??? To jest post o ofercie pracy, a nie rozprawka o ekonomice rejsów morskich
Natomiast jeśli Kapitan Jachtu dostaje 100 zł dziennie to to jest hobby, a nie praca i tyle

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

o wypraszam sobie, raz mi zaproponowano poprowadzenia twistera 800 po Mazurach za taką cenę.... skończyło się na 0,5 i mogłem załodze robić śniadania

_________________
pozdrowienia piotr

Nie wiem na czym się opieram. Czy Horest (oferent) to to samo co Neckerman?
Na jakiej podstawie wyliczyłeś prowizję pośrednika?

A w ogóle to może sam spojrzyj na stronę, a nie mnie molestujesz? Tam są wszystkie niezbędne informacje. Również ta, ile sobie życzą za stewarda, choć nie wprost

Znacie z Marka Twaina słowo: humbug?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Typowe wciąż w Polsce, ja dawno już nie widziałam ogłoszenia o pracy (dowolnej) bez podanego wynagrodzenia i dodatków. Ale ja w dzikim kraju mieszkam

Gdybym zobaczyła, to po prostu bym ominęła szukając pracy...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

w sumie to dobra rada dla bezrobotnych

_________________
pozdrowienia piotr

U nas dalej nie jest normalnie. Co gorsza nikogo to specjalnie nie dziwi.

Z podobnej działki - kolega mojego Ojca szukał managera. Do kierowania kilkudziesięcioosobowym zespołem. Młodego, ambitnego bla, bla, bla. Doświadczenie minimum rok pracy więc nieduże. Kolejni kandydaci chwalili się w CV stażami po rozmaitych znanych i uznanych korporacjach. Byli niemożebnie zdziwienie gdy, po przeczącej odpowiedzi na pytanie czy staż był płatny słyszeli: dziękujemy. Motywacja pracodawcy? Szukam kandydata na lidera a nie zdiagnozowanego jelenia. No ale on pół życia za oceanem spędził, nietutejszy...

Osobiście traktuję to jako propozycję - Udowodnij nam, że jesteś dla nas wart tyle, ile chcesz, a wtedy tyle dostaniesz.
Parę razy w życiu się udało Ale ja w cywilizowanym kraju mieszkam. Ludzie tu liczyć umieją

Yigael podziękowałem za to, że jednak prawo polskie ma się nijak do tego co jest w rzeczywistości. Pamiętaj o tym.

Dałem przed chwila chwilą ten anons do przeczytania prawników. Poradził, aby oferent zapoznał się najpierw z przepisami Kodeksu Pracy, nawet przy próbie zatrudnienia delikwenta na umowę zlecenie . Poza tym nie jest napisane jakie ubezpieczenie zapewnia zleceniodawca.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

To poniekąd nasz znak rozpoznawczy...