A co jest bardziej "nielegalne": kupno angielki czy dokumentow z rozbitka?

_________________
Radek Wrodarczyk
www.wrodarczyk.ie

to ja może tak: https://www.youtube.com/watch?v=M8wzIwQl4xU

Kwitnąć to kwitnie teraz, kiedyś było zjawiskiem marginalnym. Nie każdego stać na kupno nowej przyczepy, pomijając fakt, że tak zwanym gołym okiem widać bezsens faktycznego zakazu zrobienia lekkiej przyczepki we własnym zakresie. Zespawanie ramy i dokręcenie kółek tylko bezmyślnym politykom może wydawać się czynnością wymagającą technologii kosmicznej. Fałszywa troska o bezpieczeństwo (ktoś dysponuje danymi wypadkowości, które usprawiedliwiłyby podobne ograniczenia?) jest doprawdy kiepskim alibi dla takiego myślenia.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Mam przyczepe bez zadnego spawu.
Ale to nie politycy sie tym interesuja.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Ale uchwalają takie prawo.
Nawet nie chce mi się dopisywać odpowiednich przymiotników na jego określenie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Watpie.
Raczej nie lezy to w gestii "politykow" (myślnych, albo i bez- )

_________________
W hamaku na huśtawce

Czyżby Korwin zwyciężył..?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Wiekszosc Europy ( tej "starej" zwlaszcza ) raczej nie jest jego idealem i mimo to funkcjonuje i ma sie niezle od bardzo dawna.
Nie mieszaj wiec mikko-makowo, bo to zacny dzial jest.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Tak zażartowałem, nie mieszam.
Ale nie mówię też o żadnych pragnieniach rozwiązań idealnych, a o szczypcie zdrowego rozsądku, którego przy tej regulacji zabrakło w Polsce.
A w tej "starej" Europie (a na pewno w części) jakoś nie.
Warto więc o tym mówić, choćby po to, aby zwrócić uwagę na problem.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Takim problemem moze byc np. dwutonowa ( Jedno-? Pól-? ) przyczepa zyjaca wlasnym zyciem na uczeszczanej autostradzie w wakacyjnej porze.
Ca&tz

_________________
W hamaku na huśtawce

Takim problemem może być wszystko, co człowiek zrobi. Wprowadzić homologację na wszystko? Pozwolenia na każde działanie?
Ale konsekwentnie w każdym takim przypadku zwolnić całkowicie od odpowiedzialności wszelakiej, co byłoby logiczne - skoro nic sam nie mogę zrobić, to i za nic nie mogę odpowiadać.
Straszenie urwaną przyczepą miałoby rację bytu, gdyby przed wprowadzeniem owego zakazu coś takiego występowało w widzialnej skali. Nic mi o tym nie wiadomo.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

To sie nazywa ignorancja.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Daj spokój, Catz. To zacny dział.

Przepis jest nieuzasadniony ani względami bezpieczeństwa, ani zwykłym, zdrowym rozsądkiem. Czy powstał na skutek głupoty, czy lobbingu zainteresowanych w jego wprowadzeniu (komu korzyść?), czy jest formą dodatkowego opodatkowania - nie jest dobrym rozwiązaniem i powinien zostać uchylony. Bezpieczeństwa nie poprawia, ogranicza prawa obywateli zmuszając do działania na swoją niekorzyść i powoduje zupełnie niepotrzebnie łamanie prawa.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Jak rejestrowałem przyczepę w zeszłym roku w marcu Pan rzeczoznawca powiedział że i dwie tony ta przyczepa wytrzyma ale ja chciałem tylko na " 750 " ale za to teraz w dużym markecie u nas przybyło sporo nowych z homologacją przyczep . Szczerze to nie załadowałbym na to jachtu , widziałem jak zaczep się zgiął po przewiezieniu 400 kg węgla a ładowność przyczepy była 530 kg.

Oczywiscie. Zdrowy rozsądek nakazuje wierzyc w talent firmy przyczepniczej Szwagier&Me i w wybiorczosc celow przyczepy puszczonej samopas z predkoscia 90km/h.
Dobrze tez jest - przy okazji - wierzyc w Pana Boga.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Pozwól, że raz jeszcze zacytuję:


Czy Francja jest AŻ TAK odmienna?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Nie wiem.
Ja jestem odmienny, wiec i lubie miec nadzieje, ze to co spotykam na autostradach nie zagraza zyciu mojemu i mojej rodziny.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

To zerknij w statystyki wypadków na autostradach i sprawdź co naprawdę zagraża życiu Twojemu i Twojej rodziny.
I nabierzesz zaufania do przyczepki zrobionej przez szwagra.
Nawet jeśli akurat nie pracuje w fabryce przyczepek.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Zerkasz? Czesto jezdzisz autostradami?
Jestem w klubie jachtow glownie "transportables" ( szerokosc max. 255cm, ale moze to zrobic i ze trzy tony ) i scigam sie z podobnymi klubami - naprawde, nie musze "zerkac"*.
Catz
*"Politycy" tez nie nie musza

_________________
W hamaku na huśtawce

A kto to są "politycy"?

Teraz nie. Ale jeździłem bardzo często akurat wtedy, kiedy na drogach samoróbek nie brakowało - jakoś żadnej pędzącej samopas nie widziałem. Ciebie dużo takich ścigało?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Cóż, widać jedni wolą zrozumieć racjonalne podejście władz kraju, w którym jest 3600km autostrad i 63 miliony obywateli i w którym nie planuje się testowania większości przyczep, ponieważ: it doesn’t stand out in road accident figures.
Inni wolą hołubić własne irracjonalne strachy i równie irracjonalną nadzieję na polepszenie swego samopoczucia przy pomocy urzędniczych, homologacyjnych hokus-pokusów.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Nie mam pojecia! Sam o nich pisales przeciez. Niedawno...

Zadna! Ale ja mam przody u Pana Boga.

Jakiego testowania? Ktos gdzies testuje?
Ciekawe jakiej "większości "? Czego dotyczy mniejszosc?

Ci "inni" mieli juz kilkadziesiat lat temu nieslychanie rozwiniete zeglarstwo, siec drogowa i turystyke miedzymorska i nawet srodladowo-morska i trwa to do dzis, wiec pewnie i dane statystyczne maja, bo i lubia to bardzo.
I wiesz co? Bardzo sobie cenie dobre samopoczucie - tym bardziej, ze nikogo to nie kosztuje prawie nic: zadne szykany i tauzeny!
Jak z rejestracja... Ale o tym juz bylo*
Catz
*Wielokrotnie...

_________________
W hamaku na huśtawce

Wiesz co, Catz? Przeczytaj moze najpierw wątek...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Przecież już dawno pisałem, że tylko strachy i obawy Catza są ważne! Obawy innych są głupie i nieistotne!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Bo?

Obawiam sie, ze masz obsesje...
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Bo za chwilę zaczniesz przekonywać o zasadności licencji na pierdnięcie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Czy w UK wolno bez?
To nie ja pytalem, co to jest homologacja...
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

A we Francji?..
A jachty - nie toną, mimo braku homologacji? Mówimy o lekkich przyczepach, do których zrobienia kwalifikacje w porównaniu z potrzebnymi do zbudowania jachtu są o wiele mniejsze. Do tego najczęściej wykonywano je w małych zakładach, warsztatach ślusarskich itp., a jeśli ktoś miał pojęcie i narzędzia, mógł zrobić sam. Ktoś, kto pojęcia nie miał, nie robił, bo jak i czym? Potem następował w Polsce przegląd techniczny i dopuszczenie do ruchu - gdzie tu miejsce na niebezpieczeństwo?
Którego zresztą w innych krajach nie dostrzegają - jacyś nienormalni..?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Co za roznica? Zgaduje, ze w ramach najszerzej pojetej wolnosci niepotrzebujesz na to licencji nawet przy stole.

Toną.... i bez i z z. Ale na "uzytek wlasny".

Co to jest "lekka przyczepa"? Napisano tu ( wiem, bo czytalem ), ze w UK kazdy moze sobie przyczepe zrobic, pospawac i jest ok.

Nieprawda. Bo i ryzyko nieslychanie wieksze. Takze dlatego, ze dotyczy glownie innych uzytkownikow drog i chodnikow.

A jednak... przegląd techniczny i dopuszczenie do ruchu! Tu niebezpieczeństwo jest ograniczone, jest ok i nigdy nie pisalem, ani nie przekonywalem o czymkolwiek innym.
Dodalem tylko, ze to moze byc bardzo tanie, bo ilez tam rzeczy do kontroli?
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Od początku wątku akcja filmu ( ) dzieje się w Polsce i narzekamy na wprowadzenie t.zw. homologacji, mimo, że wcześniej wystarczał przegląd techniczny. Pisał o tym m.in. Jaromir:

I do tego odnosiło się też to co ja pisałem.
A o co Tobie chodziło..?

_________________
Pozdrawiam
Alterus