Poszukujemy
żeglarzy, sterników i instruktorów żeglarstwa.

opis stanowiska:
szkoła żeglarstwa szekla poszukuje osób zainteresowanych pracą – sternika na obozach żeglarskich, instruktorów żeglarstwa na rejsach szkoleniowych i rekreacyjnych na mazurach
terminy : od 1 maja do 1 listopada

wymagania:
- zapał i chęć do pracy
- uprawnienia żeglarza lub sternika jachtowego,
- uprawnienia instruktora żeglarstwa ( mile widziane )
- punktualność
- rzetelność
- odpowiedzialność
- doświadczenie w pracy na stanowisku skipera

mile widziane:

- uprawnienia ratownika wopr
- uprawnienia opiekuna kolonii
- umiejętność gry na gitarze

oferujemy:
- miłą atmosferę pracy w zorganizowanym i przedsiębiorczym zespole
- wysokie wynagrodzenie
- stała współprace
- dla nauczycieli żeglarzy specjalne warunki
- pełne ubezpieczania: instruktorskie, oc, ac, nnw. organizujemy również obowiązkowe szkolenie wewnętrzne szekla oraz szkolenia z pierwsze pomocy, pakiet kadry .( pełne wyżywienie i brak opłat własnych podczas rejsu )

forma kontaktu:

prosimy o przesłanie cv żeglarskiego wraz ze zdjęciem na adres mailowy praca@obozyzeglarskie.com
oraz krótką informację o posiadanych uprawnieniach wraz z numerami i preferowane terminy podjęcia współpracy jako sternik .
jednocześnie informujemy , iż skontaktujemy się jedynie z wybranymi osobami. przed podjęciem współpracy z nowym sternikiem / sterniczką wymagany jest osobisty udział w wewnętrznym spotkaniu kadry organizowanych w weekendy w maju i czerwcu . współpracę podejmujemy jedynie z kadrą z którą spotkamy się osobiście
tel. 531 40 90 40

Bardzo nie polecam tej firmy. Sam dałem się wrobić, mogę się pocieszać że zmarnowałem tylko dwa dni i kase na dojazd do giża. Chociaż to były dwa cenne dni majówki. Omijać szerokim łukiem.

Witaj Kolego
Tak nie można...
Jak sie pisze tak jak Ty to wydaje mi się, że trzeba napisać DLACZEGO wg Ciebie nie należy mieć z tą firmą kontaktów i opisać to dokładnie ...
Bo napisać "NIE POLECAM" i "OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM" potrafi każdy i często jest to zwykły paszwil....
Także jak napisałeś "A" to napisz też "B"...
A poza tym jak się coś takiego pisze to wydaje mi się, że w dobrym obyczaju jest nie pisać anonimów a podpisać sie imieniem i nazwiskiem.
To taka nieśmiała uwaga ...
Pzdr
Kocur
ps. nie znam tej firmy i nie miałem nigdy z nimi nic współnego...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

A bardzo chętnie, w sumie tylko czekałem na zachętę:)

Tak więc mówię jak to było: wysłałem CV, odebrałem mail, że muszę przyjechać na spotkanie unifikacyjne, spoko moja forma też tak robi nie tylko dla nowych sterników, w sumie robi to głównie dla starych). Celem było też "zaznajomienie nas z nowymi przepisami" no i trochę sprawdzenie ("na żywym organizmie"). Udział bezpłatny (szef ma gest nie ma co).
Przyjechałem punktualnie, po czym dowiedziałem się że jednak 3 godziny za wcześnie - "do każdego dzwonił że jest zmiana godziny" - to nie podlegało dyskusji. Powiedział parę słów o nowych przepisach które nie mają wpływu na szkolenie na żeglarza. Potem się okazało że po prostu zaczyna się kurs żeglarski i każdy czekał na swoją załogę. Moja załoga nie przyjechała więc cały dzień spędziłem na jachcie. No dobra chwile popływałem na jakiejś antili 24 z drugim kandydatem na sternika... Dostał on pochwalną uwagę "no bardzo ładnie odbiliście na foczku, (bez silnika) w sumie nie mam pojęcia dlaczego nikt inny tak nie zrobił". Na co ja, że pewnie dlatego że na ogół jest to zakazane (strzelam że w COSie w Giżu też, chociaż fakt warunki doborowe). Następnego dnia rano się zmyłem umawiając się wcześniej na jakich turnusach będę pracować.
Pisałem potem kilka maili, odnośnie miejsca pracy i podpisania umowy, które pozostały bez odpowiedzi. Gdy zadzwoniłem usłyszałem "ze sternikami z którymi miałem podpisać umowę to już podpisałem". Trochę się wściekłem wtedy ale powinienem być wdzięczny gdyż po tym telefonie wiedziałem już że nie będę musiał więcej na niego patrzeć, a pracę na szczęście znalazłem w innej firmie.

Epilog
Wojciech Nowak zadzwonił do mnie 3 dni przed swoim kursem "to co, widzimy się w sobotę?". Kulturalnie mu powiedziałem, że oczywiście że nie i że zachował się bardzo brzydko. Koniec.

PS. Nie wiem ile ludzie płacili wtedy za majówkę z darmowymi, w tym roku było to 999zł. Kurs na żeglarza trwa tydzień bo podobno jest intensywny. Sporo jak na darmowych instruktorów.

dzisiaj znając nick zna się nazwisko nigdzie go nie ukrywam:)

Adrian Wiecierzycki

PS. Informacje o wypłacaniu kasy mam tylko z drugiej ręki więc nie będę już o tym wspominać...
PS 2. Jeżeli nie zniechęciłem nikogo wystarczająco, niech pamięta że "spotkanie kadry" powinniście mieć zapłacone. Ale jeżeli nie załatwicie tego wcześniej, to później się nie dogadacie (swoją drogą wątpię żeby dało się to załatwić, bo ten pan nie szuka osób które się o to martwią).