Cześć,

chcę kupić książkę Żeglarz jachtowy i jachtowy sternik morski ale w sprzedaży są dwa wydania 22 (2013) i 23 (2014). Kusi mnie tańsze wydanie 22... Czym różni się wydanie 22 od 23? Zmiany są kosmetyczne czy też istotne dla żeglarza słodkowodnego? Za rok moje wydanie 23 znów będzie stare? Może lepiej kupić 22?

Chcesz się zaznajomić z "programem szkolenia na stopień"? To aktualny...

Jak zaś z wiedzą żeglarską - wszystko jedno które kupisz dziadostwo, od 30 lat te same bzdety; doradzałbym coś innego poczytać

Hm... No patent mam od 1999 roku, ale mało przez te lata pływałem. Córki rosną, chciałem wrócić do tematu pływania z nimi i chciałem sobie odświeżyć wiedzę o przepisach, o podstawowej technice itp. Ta książka podobno jest Must Have dla żeglarza.

===

edyta: Właśnie dostałem odpowiedź od wydawnictwa: ,,pomiędzy wydaniami 22 i 23 nie ma żadnych różnic''

Taaa...

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Mnie tez się wydaje, że coś innego, to niezła opcja.
Może to: http://latarnia-morska.eu/index.php?opt ... 64&lang=pl

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że wydanie 2013 zawiera stary zestaw przepisów (spore zmiany były w kwietniu i maju 2013).
Istnieje też spore prawdopodobieństwo, że również w wydaniu 2014 o przepisach w książce napisano to co się panu autoru wydawało, a nie to co obowiązuje...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A w jakim zakresie zmieniały się przepisy? Jak pisałem, kurs robiłem w 1998 czy jakoś tak. Jest jakieś sensowne źródło obecnie obowiązujących rzeczy? Interesuje mnie wyłącznie śródlądzie, na morze się nie wybieram.

Ta książka nie jest Ci do niczego potrzebna. Zawiera rzeczy potrzebne głownie do zdania egzaminu, a niekoniecznie do normalnego, bezpiecznego, rekreacyjnego pływania.



To dobra opcja, bo książka jest przeznaczona dla tych, którzy już pływali, mają podstawową wiedzę wyniesioną np. z kursu, ale chcieliby jeszcze więcej się dowiedzieć, zwłaszcza wiadomości praktycznych a nie teorii.
To dobra opcja również dlatego, ponieważ ja jestem autorem tej książki
Dedykacja od autora jest już w cenie

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Polecam ksiazke Mariusza Główki. Jest praktyczna i zeglarska.

Jakby jeszcze była wersja w ebooku, albo choć w miękkiej oprawie...

No nic, to kupię te książkę, skoro mówicie, że lepsza niż tamta.

Kupić - kup, pewnie się przyda, ale bardziej od książek wszelakich warte jest żywe słowo, w sensie, że na ten przykład nasze forum

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Wiem, wiem, właśnie przez godzinę analizowałem wątek w którym się spieracie czy etyka czy etykieta

Tamtę możesz zaś sobie zdybać w pdf z neta, dzięki jakimsik gryzoniom i takimtam Co warto rozważyć, bo nawet nie wiesz ile toto waży - jakoby skała (znaczy kredowa).

Szamanie , a napisałeś może coś podobnego na morze?

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Kuliński napisal.

Mam stare wydanie w .pdf ale zastanawiam się nad jeszcze innym spojrzeniem.

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Nie czuje się na siłach. Jeszcze

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Tu jest nowe wydanie:
http://sklep.sail-ho.pl/praktyka-baltycka-na-malym-jachcie-po-latach,t10062.html

Zmieniły się znacząco zakresy uprawnień przypisanych do tzw. "patentów żeglarskich".
Bez żadnych "patentów" można prowadzić jacht żaglowy do 7.5m długości.
Żaglowe jachty śródlądowe nie podlegają obowiązkowi rejestracji (jeżeli nie mają więcej niż 12m długości), nie podlegają też żadnym "przeglądom technicznym".
Wobec jachtów zarejestrowanych jako "morskie" (czyli wpisanych w polski rejestr jachtów) - "POL") nie stosuje się żadnych przepisów "śródlądowych", z wyjątkiem przepisów dot. bezpieczeństwa ruchu, sygnalizacji i łączności oraz oznakowania dróg wodnych.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...