Witam!

Do sprzedania mam mój pełnomorski, balastowy jacht Albin Vega wyprodukowany w Szwedzkiej stoczni.
Samej konstrukcji nie muszę chyba zachwalać. Vegi niejednokrotnie opływały kulę ziemską, znane z solidności wykonania i wręcz pancerności. Vega brała również udział w rejsach arktycznych, czemu poświęcony jest film dokumentalny "Bersherk w lodach arktyki." Idealny jacht dla rodziny, bardzo bezpieczny i przestronny. Ja najczęściej pływałem nim sam. Jacht jest zadbany czyściutki, nie palony. Łódź służyła mi przez 10 lat, przyszłemu nabywcy da mnóstwo radości i posłuży długie lata.

Troche danych technicznych:

Długość: 8,25m
Szerokość: 2,46m
Zanużenie: 1,17m
Wysokość w kabinie: 1,80m
Wyporność: 2,3t
Balast: 0,9t
Grot: 15 m2
Genua: 20m2
Genua 2: 13,5m2
Spinaker: 47m2

Wyposażenie:

-Instalacja elektryczna 12V
-Oświetlenie wewnętrzne i nawigacyjne
-Szprycbuda
-Pokrowiec grota
-Niezawodny stacjonarny silnik diesel'a Volvo Penta w stanie dobrym+
-Silnik zaburtowy Suzuki 5KM
-Zbiornik wody słodkiej 80l
-2 pompki, wody słodkiej i zaburtowej
-Zlew z dwoma kranami (słodka i słona)
-Ogrzewanie
-Odbojnice 6szt, olinowalnie, cumy, szpringi wszystko jest.
-Lodówka
-Kuchenka 2 palnikowa
-2 kotwice z liną kotwiczną 50m
-Toaleta
-Maszt i bomy aluminowe
-Żagle w dobrym stanie
-Nowy spinaker
-5 koi
-Stojak podłodziowy

Za dodatkowe 500 zł dorzucę tę żółtą szalupkę widoczną na zdjęciu.
Pozdrawiam

Kontakt: 516-702-708 jeżeli nie mogę odebrać smiało piszcie smsa | mazajkowski@gmail.com

http://www.galerieallegro.pl/zdjecia/al ... /3834383/1 troche zdjęć.

Zapomniałeś dopisać cenę wywoławczą - 23.000zł.

Z całym szacunkiem, ale mam malutkie pytanie-

Czemu łódkę w Polsce wyceniasz niemal dwukrotnie drożej niż jej cena w Szwecji?

http://www.blocket.se/goteborg/Valvarda ... ?ca=11&w=3

Uważam, że jakoś niesympatycznie postępujesz rejestrując się na Forum tylko w celu ogłoszenia o sprzedaży jachtu i od razu uważasz nas za jeleni..
Chyba bez żeglarskiego pozdrowienia.

Nie wiem czy to dobra reklama skoro Bersherk zatonął

Bo miał nowy otwór

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Bo może mial ZANURZENIE nie takie ....

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

W jachcie był wymieniany silnik i dorzucony roller na sztywnym sztagu. Poza tym jacht jest moją własnością, podobnie jak poprzednie ogłoszenie z blocketa. Nie chcesz nie kupuj, jacht wart jest tej ceny i nie sądze zebyś znalazł Albina w tym stanie za podobne pieniądze.

A jak nie podoba Ci się cena zaproponuj inną. Pozdrawiam.

Witam;

Skoro tak, to zapytam - rozumiem, że od 7 lipca (wg blocketa) wymieniłeś silnik (ze starej Penty na trochę mniej starą Pentę?), założyłeś rolfok i sprzedajesz z używanymi żaglami? Nagle te wszystkie prace wykonałeś w 3 tygodnie żeby ją sprzedać?.. hmm. A co do stanu - jacht jest pozbawiony elektroniki, nie ma nawet logu/echosondy ani radia, o stałym olinowaniu nic nie piszesz.. Belka pod masztem-widać. Stan przekładni? oryginalna Combi?..
Ciekawe.
Wart jest tylko swojej szwedzkiej ceny IMHO.
Primo- Dla dodania pikanterii - u nas chcesz dorzucić bączek za 500,- pln, a w Szwecji ogłoszenie brzmi wg mnie "24.000 kr lub najlepsza oferta", czyli jeszcze mniej..
Secundo- Dla Twojej nauki jeszcze- jacht Andhoy'a nazywał się "Berserk".. a "szwedzkiej" pisze się małą literą.
Tertio- Mam nadzieję, że nowy silnik nie jest z tego Fingala w ramach swapu..
I tak w ogóle - Zając - pozdrowienia od Moniki. Nie wiedzieliśmy, że masz jacht od 10 lat...

Mieszkam i pracuje w Szwecji. Od 10 lat jestem jego właścielem. Jacht stale cumuje tutaj w Szwecji. Od 10 lat także sprowadzam stad łodzie i jachty najczęściej na zamówienie. Ten z ogłoszenia to mój prywatny. Koniec dziękuje i przepraszam.

P.S. Chociaż mój rodzinny dom to Łeba w której zostało moje serce

P.S II: 1,17 tak, Vega ma własnie takie zanurzenie.

Ktoś kto stanie się szcześliwym posiadaczem mojej Vegi będzie z niej bardziej niż zadowolony, nie jestem zadnym papudrakiem i wiem jak zadbać i jacht, a półśrodków nie uznaje. Pozdrawiam serdecznie wszystkich hejterów i prześmiewców

Wielu rzeczy jeszcze o mnie nie wiecie i wszystkiego wiedzieć nie musicie Również pozdrawiam Monikę o którąkolwiek chodzi. P.S. Kimkolwiek jesteś... Nie wiem czy pamiętasz ale w Polsce miałem jeszcze małego Valianta 18. Którego defacto posiadałem również od 2005

Edit:
Dodam jeszcze jedno, dla waszej nauki... Jak widzisz w szwedzkim ogłoszeniu "eller bud" zazwyczaj oznacza że właściciel raczej oczekuje wyższej ceny a podana jest ceną wywoławczą.

A co jeszcze o Tobie powinniśmy wiedzieć co może nas interesować ?
Pytam tak tylko bo to Ty zasugerowałeś brak naszej wiedzy ?
I drugie pytanie - po co mamy wiedzieć o Tobie COKOLWIEK ?

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nie pisałem do Ciebie tylko do moich znajomych z postu wyżej Też wydaje mi się że nie powinno to nikogo interesowac

Kiedys byl dowcip o sloniu:
Pewien Hindus mówił przyjacielowi, jak cudownie odmieniło się jego życie, od czasu kiedy kupił dla rodziny słonia: dzieci huśtają się na jego trąbie, żona jeździ na nim na zakupy, razem jeżdżą na wycieczki – i choć słoń sporo kosztował, było warto. Ów przyjaciel zdecydował się zatem słonia odkupić, żeby i jego życie tak cudownie się odmieniło. Po miesiącu jednak chciał go odsprzedać, przyszedl do poprzedniego właściciela i opowiada: nie dość, że słoń kosztował go wszystkie pieniądze, dzieci mają na niego alergię, żona woli samochód, to zwierzak robi ogromne kupy w ogrodzie i wszystko niszczy.
Hindus pokiwał na to głową: – Z takim PRem to ty tego słonia nigdy nie sprzedasz. 

Mnie zastanawia jedna rzecz, dlaczego wszyscy tak negatywnie podchodza do Kolegi i tak podwazaja cene. Moze ktos poda srednie ceny za Albina Vege i Beckera proponowane przez sprzedajacych w Polsce ? U mnie na przystani jest vega za ktora wlasciciel zyczy sobie 30 tys zl. W Szwedzkich ogloszeniach tez widzialem spora rozpietosc cen .

W sumie to prawda.
Mamy wolny rynek.
Każdy sprzedaje za ile chce - jeżeli tylko znajdzie nabywcę.
Sprzedawaj Kolego - zycze powodzenia.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Chyba głównie dlatego, że 1 SEK nie równa się 1 PLN, a około 0,46 PLN. Wynika z tego dwukrotnie wyższa oferta cenowa kierowana w stronę Polski i o tym napisał Prosiek i tylko o to idzie... Oczywiście sprzedawca może śpiewać jakąkolwiek cenę, którą jak sądzi ktoś mu zapłaci. Różnica między tą ofertą, a Twoim przykładem jest jeszcze taka, że oferta jest loko Göteborg, a Ty piszesz o Twojej przystani..., na koszt zakupu to ma wpływ prawda?

_________________
Zbig A. Gintowt

Sprawa jest jasna. W Szwecji rynek jest nasycony,to i cena niższa.
W Polsce, wydaje się, że można uzyskać więcej.
A taka dyskusja powoduje, że tylko wydaje się.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

To ja moze zapytam tak, kto z aktualnych wlascicieli Vegi lub Beckera jest gotow sprzedac swoja lodke za 23 tys zl ?
U mnie stoja 4 Vegi w roznym stanie i z roznym wyposazeniem, ta najlepsza zostala w tym roku sprowadzona ze Szwecji i calkowity koszt sprowadzenia i zakupu przekroczyl 30 tys zl.Jesienia ub.r. znajomy kupil Beckera w Polsce za 39 tys zl.
Z kolei szukajac jachtu dla siebie znalazlem w Holandii Scampi 30 w dobrym stanie za 8 tys euro. Polecilem Koledze, pojechal, obejzal, sprowadzil ladem z braku czasu ale i tak w 10 tys sie zmiescil. Tak sie sklada ze stoi obok w/w Beckera

Odpowiem Ci do razu - nikt, kogo znam.
Dlatego, ze łódki szwedzkie owszem, zwykle są zadbane itd. ale skromnie wyposażone, często wymagające dużego dofinansowania (żagle, olinowanie stałe, remont silnika, remont przekładni/dławic, instalacja radia i elektroniki nawigacyjnej, remont wnętrza). Osoby zwykle sprowadzające jachty ponoszą te koszty(które często są dla nich niespodzianką..)i jeśli chcą jednak sprzedać jacht - chcą uzyskać zwrot tych poniesionych nakładów jak tylko się uda.
Najlepszy przykład - łódki Micubisziego czy Marcina.
Transakcje kupna-sprzedaży zawsze są wypadkową oczekiwań i możliwości i uważam, że dobry interes z właściwą negocjacją ceny miał miejsce tam, gdzie obie strony czują się okradzione..
Rozpiętość cen w Szwecji jest bardzo duża - mnie osobiście np. bardzo intrygowała Vega za 39,000 koron z Yanmarem i normalną przekładnią, ogrzewaniem Wallas, poprawioną grodzią oraz podstawową elektroniką.

Natomiast ostatnio pojawia się praktyka "w Szwecji nie sprzedam za tyle ile bym chciał, to w Polsce poszukam naiwniejszego", i pojawia się ktoś na Forum tylko w tym celu. Do tego jednak chyba lepsze Alledrogo.
Treść i dysproporcja obu ogłoszeń-każdy niech sobie sam oceni, ja jestem "hejterem", bo zwróciłem na to uwagę(zresztą przypadkiem, bo akurat patrzyłem, co się nowego pokazało na blockecie)- jak śmiałem..

Sam od jakiegoś czasu rozglądałem się za czymś w tym przedziale długości (26-28 stóp), i powoli dochodzę do wniosku że czasem atrakcyjniejsze oferty(mimo ze droższe, to mniej do zainwestowania)są w Polsce, od kogoś kto bardzo swój jacht dopieszczał "po naszemu".

To ja Ciebie zapytam tak, ile jachtow juz miales, ile kupiles w kraju lub za granica , ile razy miales okazje ogladac te z ogloszenia ?
Sledzenie ogloszen w internecie to nie to samo
Zeby uzyskac zwrot nakladow poniesionych na dopieszczanie lodki trzeba miec nieprawdopodobne szczescie jesli lodka byla sprowadzona dla siebie i jakis czas przez siebie eksploatowana.Inna sprawa jesli kupuje sie jak najtaniej i przygotowanie do sprzedazy ogranicza sie do mycia i czyszczenia. Wystarczy policzyc ile kosztuje wymiana takielunku stalego i uszycie nowego kpl. zagli itp.

Owszem; ale często uważne śledzenie uczy wyłapywać drobne, a kosztowne niespodzianki i ogranicza rozczarowania Najwięcej nauczyły mnie natomiast doświadczenia tych, którzy już sami to przerobili.

Nie spotkałem jeszcze nigdy dotychczas kogoś, kto by twierdził, że zyskał albo przynajmniej uzyskał pełny zwrot nakładów przy sprzedaży swojej łódki.
Forumowa "urban legend" głosi, że podobno sztuki tej dokonali znajomi Sajmona sprzedając Elana

Właśnie o tym napisałem.
Dlatego też nie byłbym skłonny od razu na wstępie wydawać więcej, niż to konieczne.
Może w/w ogłoszenie powinno zabrzmieć: "jacht sprowadzę ze SE za 10-12.000"?
BTW póki mieszkam w DC, mam łódkę śródlądową; a poszukiwania trwają w związku z alternatywami..

No widzisz, tym sie roznimy ze ja mam 3 wlasny jacht( kupionego w USA i odsprzedanego tamze z przyczyn osobistych nie licze) a pomoglem wybrac, kupic i sprowadzic kilkadziesiat
ze Szwecji, Danii ,Belgii, Holandii i GB. Ogladalem najmniej 2 x wiecej.
Znam tez osoby ktore na sprzedazy sprowadzonych lodek zarobily ale sprowadzaly takie a nie inne lodki juz z takim zalozeniem . Czyli, kupic jak najtaniej, zrobic kosmetyke, czesto zabrac to co mozna sprzedac osobno i od razu sprzedawac. Oczywiscie z tym jest coraz trudniej bo lodki szybkao tanieja szczegolnie dotyczy to tych bardziej popularnych czyli Vega, Becker, Schipman 28 itp. Inne podobne ( Trio 80, Dixie 27 czy Omega 28) dluzej trzymaja cene.
Jest jeszcze jeden aspekt, miejsce postojowe na zachodzie nie zalezy od wartosci lodki ale od jej wielkosci i dlatego czesto wlasciciel woli taka tania, stara lodke sprzedac znacznie taniej niz placic za kolejny sezon postoju bo moze sie okazac ze zaplaci wiecej niz uzyska za lodke czekajac do nastepnego sezonu.

Z całą pewnością ten fragment Twojego CV jest imponujący, ale nie można jednak zauważyć, że Prosiek próbuje konkurencji na tym polu. Bardzo słusznie zauważył osobliwość oferty sprzedaży i ją słusznie spuentował w pierwszym komentarzu. Żadna późniejsza argumentacja (czyjakolwiek) nie podważa tej pointy... Gdyby oferent zaproponował tę samą cenę za jacht sprowadzony przez siebie do Polski, brzmiałoby to zupełnie inaczej... Chyba trudno będzie wydusić jeszcze coś konstruktywnego w tym wątku.

_________________
Zbig A. Gintowt

Widzisz Zbyszku podobna sytuacje zdarzyla sie juz nie raz i jakos nikt sie nie oburzal
Nasz Rodak mieszkajacy w GB oglaszal swoja Eyghtene 24(PDQ) w Polsce i na tym lub sasiednim forum za ponad 40 tys zl bez powodzenia a niedawno byla na brytyjskim ebayu bodaj za 3200 funtow i tez nie poszla.

Może to?
http://allegro.pl/sprzedam-lub-zamiana-i4449696396.html

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"