Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 20:26




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 8 wrz 2014, o 21:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kiedyś Moniia pisała o "przystawce" do Thuraya ( viewtopic.php?f=58&t=18368 ). Wątek wzbudzał umiarkowane zainteresowanie, ale myślę, że "kilka" osób skorzystało, więc kontynuując, opiszę swoje subiektywne odczucia związane z kolejną przystawką satelitarną (w wątku Monii wspominałem o niej) o nazwie Iridium GO!

Jak sama nazwa wskazuje, urządzenie działa w sieci Iridium.

Przy zakupie pierwsza zaskoczka - pudełko jest tak bardzo eleganckie, że przypomina opakowanie gigantycznego flakonu perfum. :-) W pudełku, oprócz terminala otrzymujemy zasilacz sieciowy (100-240V) z gniazdem USB i z dużym zestawem wtyczek (chyba cały świat), oraz ładowarkę do zapalniczki samochodowej (także z gniazdem USB, 5V), oraz kabel USB (nie wiem jak się nazywa taka micro wtyczka - ale kabel pasuje także do smartfonów).
Poza tym w pudełku była jeszcze bateria i plasticzana osłona - nie wiem po co ona, chyba żeby nie porysować wyświetlacza. :-)
Oczywiście do tego instrukcja użycia i materiały reklamowe systemu GEOS (Emergency Response Services).

Ustrojstwo kosztuje 2570 zł + VAT, czyli jest około 600 zł tańsze od najprostszego telefonu pracującego w systemie Iridium.

Urządzenie jest niewielkie. 12 x 8 x 3 cm ale ma słuszną wagę, znaczy się, nie sprawia wrażenia, że jest puste w środku. Na wierzchu jest skromny wyświetlacz i dwa przyciski umożliwiające dostęp do menu systemu.
Obudowa pokryta jest chropowatą gumą i ma otworki do przyczepienia smyczy. Jest bryzgoszczelne (IP65). Wszystkie gniazda mają gumowe zatyczki, przyciski sterujące znajdują się pod folią - mają wyraźnie wyczuwalny klick, przycisk SOS i włącznik zabezpieczone są gumą.

Włączenie i uruchomienie urządzenia nie sprawia trudności. Podniesienie anteny włącza, a złożenie wyłącza terminal. Trzeba tylko wiedzieć, że przyciskanie włącznika (jest takowy, ale nie wiem po co) zabezpieczonego gumą tak, że bolą palce jest bezsensowne.
Hmmm, tylko mięczaki RTFM :-)

Fabrycznie ustawienia terminala pozwalają łatwo podłączyć do niego telefon komórkowy.
Nie napisałem na wstępie - terminal jest stacją nadawczo-odbiorczą Iridium i jednocześnie routerem Wi-Fi. Żeby można było dzwonić/SMSować/mailować/przeglądać WWW potrzebny jest telefon z Androidem lub iOS.

Na telefon trzeba ściągnąć z sieci (z googlowego Play na ten przykład) aplikację.
https://play.google.com/store/apps/deta ... umgo&hl=pl W linku widać jak wyglądają poszczególne ekrany - są IMHO całkiem rozsądnie zaprojektowane. Tweeter wydaje się średnio potrzebny, ale... ludzie na policję dzwonili, gdy Facebook nie dział, więc zapewne Iridium myśli przyszłościowo :-)

Trochę o obsłudze.
Po uruchomieniu aplikacji w smartfonie pojawia się ekran logowania do terminala. Pomimo zaznaczenia "Zapamiętaj mnie" (check box z ptaszkiem) pytanie o logowanie pojawia się zawsze przy pierwszym uruchamianiu aplikacji po restarcie smartfonu.
Trochę upierdliwe to jest, ale da się żyć.

Aplikacja pracuje w tle i to, że ktoś do nas dzwoni przez Iridium - a nie przez GSM - wiemy stąd, że pojawia się inny ekran "do odbierania połączeń". :-)

Z kolei, żebyśmy my mogli zadzwonić to klikamy na ekranie aplikacji odpowiednią ikonkę i dalej... mamy ekrany dość podobne do tych "normalnych" znanych z codziennego używania smartfona.

Ciekawym i wygodnym ficzerkiem jest możliwość skorzystania z książki adresowej telefonu. Przy pierwszym użyciu, aplikacja pyta czy chcesz mieć dostęp do kontaktów w telefonie. Dzwonienie i SMSowanie niczym praktycznie nie różni się od tego co znamy z sieci GSM.

Pisałem o ulotce GEOS.
W telefonie (w aplikacji) jest ikonka SOS. Także na terminalu jest czerwony przycisk SOS. Tak ikonka jak i fizyczny przycisk działają podobnie do przycisku DISTRESS w UKFce. GEOS działa także wówczas, gdy skończy się ważność karty. Komunikacja z Centrum Koordynacyjnym jest całkowicie bezpłatna.

Żeby GEOS działał, trzeba się wcześniej zarejestrować na ich stronie podając IMEI, numer telefonu, numer karty SIM i kilka innych danych np. telefon do osoby kontaktowej w kraju.
Na stronie rejestracyjnej jest także pytanie o język. Nie wiem czy znajdujące się w Houston GEOSowe International Emergency Response Coordination Center (IERCC) przekierowuje do zgodnego z językiem/krajem posiadacza MRCC i komunikacja w niebezpieczeństwie może odbywać się bez ograniczeń językowych, czy mają na dyżurze kilka osób mówiących w najpopularniejszych językach świata. Tak czy siak pytanie o preferowany język jest :-)

Oprócz "głównej" aplikacji jest jeszcze do pobrania program pocztowy (z kompresorem danych) i dedykowana przeglądarka (Opera). Przeglądarka także ma wbudowany jakiś kompresor, ale nie będę tych dwóch elementów opisywał, bo ze względów kosztowych nie używamy. ;-)

Aaa, zapomniałbym, ale koszty mi przypomniały.
Terminal ma wbudowany GPS. Z poziomu menu urządzenia a także z aplikacji w telefonie można GPS włączyć lub... przełączyć w tryb on demand. Nie ma jawnie ustalonej pozycji "wyłączony".
W menu jest też opcja "Wysyłaj swoją pozycję co jakiś czas". Jest też pozycja "nie wysyłaj" - tak właśnie mamy ustawione, ale z jakiegoś tajemniczego powodu przynajmniej raz dziennie przychodzi mail. Nie wiem ile to będzie armatora kosztowało. Przy okazji - koszt SMSa to 1/3 minuty, mail zapewne kosztuje drożej.

Ciekawe - nie wiem nie sprawdzałem - co by się stało, gdyby w ustawieniach systemu zostawić puste pole "Adres na który należy wysyłać pozycję".

Reasumując urządzenie jest całkiem fajne, bo nie trzeba w brzydką pogodę kucać pod szprycbudą i wyginać się w chiński paragraf żeby złapać sygnał i chwilę pogadać. Można na wierzchu postawić terminal a samemu leżąc w zacisznej koi gawędzić do woli. :-) Słychać dobrze, SMSy pisze i czyta się wygodnie.
Wadą jest z kolei skomplikowanie systemu - trzeba ładować dwa urządzenia i o dwa urządzenia dbać. Szansa, że jedno się popsuje jest wysoka. Na Polonusie dedykowany do terminala smartfon wyłamał sobie gniazdo do ładowania. Sam - Seba przysięga, że widział jak ten smartfo-masochista sam sobie to zrobił. :-)

Poza tym bateria w terminalu, w trybie czuwania wystarcza na ca.12-15 godz. Trochę to mało.

Więcej informacji wraz ze specyfikacją techniczną: http://www.groundcontrol.com/Iridium_Go.htm

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowania - 6: -O-, Były_User 934585, marchew, Moniia, Pawel, Tomecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL