Cześć!
To mój pierwszy post, więc zacznę od przywitania się
Nie znalazłem działu "Wasza twórczość", więc wrzucam temat tutaj. Mam nadzieję, że nie naruszam żadnych zasad
Zespół Bob Dywan wspierany przez Powódzian nagrał niedawno piosenkę do znanej Wam wszystkim melodii szantowej. Nosi ona nazwę
"Uniwersyteckie opowieści". Zapraszam do zapoznania się i oczywiście podzielenia się uwagami, zwłaszcza tymi krytycznymi
Określamy się jako zespół piosenki żenującej i mamy ku temu wszelkie podstawy. Dotychczas nagraliśmy:
Balladę o żywocie muzyka żenującego - utwór bardzo autotematyczny
Wirus Jabola - tekst o tym, że jabole zwalczają ebolę co najmniej tak skutecznie jak antybiotyki (bo ebola to wirus
)
Blowjob in the wind - przeróbka dzieła naszego Patrona Boba Dylana, odpowiednio żenująca
Deklaracja sumienia - deklaracja sumienia każdego hardkora
Thanks for Fappening - piosenka-podziękowanie za The Fappening, czyli wielki wyciek prywatnych zdjęć celebrytek. Uwaga, to utwór dla ludzi o dużej odporności na kicz!
Wszelkie uwagi (poza tymi dotyczącymi naszych umiejętności wokalnych - wiemy jak śpiewamy, niestety:)) będą dla nas bardzo cenne!
Pozdrowienia!