Coś takiego stoi w Rzeszowie, niestety nie zastałem właściciela. Podobno pływał na Solinie (kuter, ale właściciel być może też). Kto pomoże w identyfikacji tej jednostki?
Zostawiłem właścicielowi wizytówkę, ale przypuszczam, że nie zadzwoni, bo z tego co słyszałem to wielu ludzi nagabywało go na sprzedaż, a on nie zamierza się pozbywać.

To jest typowy mały holownik z czasów PRL {( zwany (chyba) Wrona) , albo cała seria była ptakami produkcji ZSRR?}
Było tego dużo na naszych rzekach.
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Widziałem podobny w porcie rzecznym Ulanów...
Czy to też z tej serii, czy produkowali takie w kraju ?
Wydaje mi się dosyć siermiężny, jeśli chodzi o konstrukcję poszycia

Nie:
ten to całkiem co innego i chyba dużo starszy.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Bardzo całkiem co innego.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Widzę pewne podobieństwo do tego:
http://allegro.pl/okazja-pilnie-statek- ... 82689.html

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Witm kolegów,
Ten kuter to radziecki Ks 100 z jakąś literką - Było kilka wersji.Wrona jest jednym z tej serii - jeszcze pływa chyba na orginalnym silniku, kiedyś należała do harcerzy, teraz nie wiem. Może jej opiekun /właściciel się wypowie bo chyba tu bywa. Pływa często po Bugu.
W Polsce były to holowniki używane na małych akwenach np. na Pisie, ale nie tylko, były i jeszcze są używane zawodowo i turystycznie. Jako ciekawostka to kutry Ks 100 mogły pływać w ślizga, bo pierwotne ich zastosowanie to kutry bojowe w Wietnamie na Mekongu.
Zbyniek

A tu taki jeszcze pływa:

a ten bardziej pasuje:

Jak mnie ( Mamuta) kiedyś taki holował (na bardzo długiej linie*) to i Mamut płynął w ślizgu.
MJS
* bo na krótkiej (linie) to by latał w pianie kilwatera wysokiej na 1-2m a długiej na ~trzy długości holownika.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Ja w dawnych czasach - lata siedemdziesiąt, podpiąlem się do Ks 100 za flaszkę, miało być z Nowogród do Pisza, ale przed Dobrym Lasem wymiękłem jak kil mojego Misia zaczął siać iskry pod wodą.
Zbyniek

Mój Mamut nie miał kila

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Powiem szczerze piękny kształt rasowy stateczny ścigacz rzeczny. A ile to paliło? 100/100? To oczywiście żart. Kiedyś w podobne wkładano silniki od "Lublina". "Lublin" to taka klasyka rosyjska na wzór GAZ 51 z 6-cylindrowym rzędowym silnikiem benzynowym typu M-51 o pojemności 3480 cm³ i maksymalnej mocy 51,5 kW (70 KM).

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

A mnie to zdecydowanie bardziej niż jakikolwiek "holownik" przypomina kadłub motorówki saperskiej, z napędem strugowodnym (silnik - ruski diesel czołgowy - bez tłumika...) - używanej niegdyś do obsługi wojskowych mostów pontonowych PP-64 (wymywanie brzegu, rozstawianie, zawożenie kotwic, otwieranie przęsła ruchomego, etc). Niestety - zapomniałem symbolu tego cuda...

Pływałem kiedyś takim potworem prosto z demobilu, po Martwej Wiśle, przy takich pracach hydrotechnicznych, które wymagały zanurzenia mniejszego nawet, niż w mojej ówczesnej mobilnej, lotnej bazie nurkowej.
AFAIR używałem takiej jak na fotce motorówki podczas układania materaca z geowłókniny na rurociągu w rejonie dzisiejszego Mostu Wantowego. Tym urządzeniem można było pływać po wodzie ciut tylko głębszej niż potrzeba do zmoczenia filcu w gumofilcach. Ale za to praktycznie nie miało toto wstecznego (wstecz był realizowany przez obrócenie "ciągu" pompy napędu strugowodnego - w kierunku tych ukośnych rur widocznych na rufie).

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Po co Ci staroć
Idź w nowoczesność http://www.boat-ksmz.ru/catalog/

_________________
Zbyszek

A ja pływałem na takiej. To typowa motorówka MO. Kto wie co to za motorówka? Będę wdzięczny. Tu był silnik który opisałem. Straszną falę to robiło. Tu był wsteczny ale wchodził, że zęby zgrzytały.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

SMK 75
-> viewtopic.php?f=67&t=6612

_________________
Zbyszek

Dzięki. Ale to była bardzo mocna konstrukcja. Ciągaliśmy nią chyba z 15 jachtów i coś tam jeszcze. W tych czasach nikt nie martwił się o paliwo.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Teraz sobie przypomniałem, że mnie też coś takiego się przytrafiło
Nasz pochodził z melioracji.
Dwa dni po zwodowaniu poszedł na dno gdy tambylcy śruby od pędnika powykręcali.

_________________
Zbyszek

KS100A zgodnie Ze Świadectwem Klasy Łodzi PRS: silnik JAMZ238G moc 125 KW obroty 1700 pojemność 14,8 dm3 wyporność 7,2 tony prędkość max 28 km/h. silnik ten był stosowany w Krazach
Wsteczny faktycznie był jak w odrzutowcu poprzez odwrócenie ciągu, była to Niagara ale nie można powiedzieć, źe go nie było.
Zbyniek

_________________
Zbyszek

A ja pływam dość często, ale bardzo mocno przebudowanym KS100, inna zabudowa, inny rodzaj napędu, turystyka na rzekach.

Parę dni byłem na delegacji, zaglądam po powrocie, a tu ciekawa dyskusja się wywiązała. BoSmann, ja właśnie lubię starocie Ten akurat za duży, ale mam kilka silników zaburtowych GAD i zastanawiam się do czego by tu je przypiąć. Najbardziej by pasowała łódka konstrukcji Gajęckiego ale gdzie taką znaleźć?

To może wiesz co to za część?
http://www.swistak.pl/a56512295,GAD-Gaj ... innym.html
bo żal mi wyrzucić
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

dobudować coś do silnika?
np.
http://www.boatdesigns.com/10-Super-Spa ... ducts/362/

_________________
Zbyszek

@ boSmann, dobudować zawsze można i to też biorę pod uwagę (aczkolwiek nie prędzej niż za rok, bo w tej chwili dopiero kończę dom, gdzie będę miał miejsce na taką pracę). Ale wolałbym wyremontować coś starego, zawsze to ma wartość historyczną, a mnie takie właśnie rzeczy kręcą. O łódkach i ślizgaczach Gajęckiego założę osobny wątek, żeby były w jednym miejscu.
@ Marian Strzelecki, znam tę fotkę, niestety nie dopasowałem do żadnego ze znanych mi silników Gad. W tej chwili największe rozeznanie w temacie ma Robert prt@onet.eu pewnie Ci powie czy to od Gada. To jest bardzo dociekliwy facet.

Jak już dojrzejesz do zakupu to powiem gdzie są 2 "naleśniki" sklejkowe i to w dobrym stanie. A jest jeszcze i Gad 250.
Ale najpierw zapytam właściciela czy pozwoli.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Ja do zakupu już dojrzałem, więc jeśli właściciel nie będzie miał nic przeciwko, to będę wdzięczny za namiar. Po remoncie zapraszam na testy
Z Gadów mam cztery turystyczne pięćsetki (jedna na chodzie, druga do regulacji, trzecia do remontu, czwarta mocno zdekompletowana) i również turystyczną 250, która poprzedniemu właścicielowi zatonęła, więc też do remontu. Tym niemniej chętny jestem na kupno także silnika, szczególnie wersji wyczynowej.

Może kogo zainteresuje?
http://allegro.pl/gajecki-adelt-sport-m ... 05878.html

_________________
Zbyszek

A może to cię zainteresuje. Jest właśnie wystawiony do sprzedaży. Małe zanurzenie. wymontowany silnik stacjonarny . pływa na przyczepnym Mercurym.
Znajomi użytkowali jako łódź wędkarską.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Przepraszam, ale straszny koszmar

_________________
pozdrowienia piotr

Jak to Vietkong

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"