Nie sądzę, że tytuł wątku jest trafny.

Tytuł nawiązuje do wielokrotnie na tym forum wałkowanej tezy, że "prawdziwi" niebranżowi sponsorzy interesują się ewentualnie jakimiś "wyczynami" żeglarskimi a nie prawdziwym sportem i jego propagowaniem. Że nie ma spójnej polityki, współpracy, popularyzacji… Że zachód/wschód, że regatowcy/rekordziści, że sportowcy/turyści się żrą. No to mamy imprezę sportową, regatową, w konkretnym miejscu, dla młodzieży, popularyzującą… Wielkiej kasy jeszcze nie ma, ale "najlepsze" wzorce organizacyjne bardziej masowych dyscyplin już przyjęte…

Tytuł nie pije do sponsorów PPJK tylko do pytań które tu padały "dlaczego Energa/Orlen/KGHM nie…"

Moim zdaniem dlatego między innymi też.

Bo żeglarstwo nie interesuje miediów. Bo w mediach mamy piłki, kółka i narty. Koniec.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Tygrysica ma racje co do zasady. I w opisanej przez Nią sytuacji to co pisze Yigael zabija chęci sponsorów do reszty.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Bo, niestety, środowisko żeglarskie nie potrafi zainteresować żeglarstwem mediów.

_________________
_______________________
Pozdrawiam
Jarek Tomczyk

"Świat jest o wiele bogatszy, gdy się wydaje, że nikt nie patrzy." (J. Kofta)

Dokładnie tak to widzę.

A ja myślę że to lenistwo/wygodnictwo/pójście na łatwiznę mediowców. Mamy mnóstwo super sportów i mamy w nich sukcesy. Ale łatwiej iść po starych torach, oglądalność pewna, po co wychodzić przed szereg i promować jakieś Brożki czy chłopaków co biegają za psami z sankami.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

No cóż, taka jest mediów natura. To nie media pierwsze powinny zobaczyć interes w promowaniu żeglarstwa, tylko "żeglarstwu" powinno zależeć aby zaistnieć w mediach.

_________________
_______________________
Pozdrawiam
Jarek Tomczyk

"Świat jest o wiele bogatszy, gdy się wydaje, że nikt nie patrzy." (J. Kofta)

I jak zaistnieć. Bo artykuł z pierwszego wątku nie zachęca sponsorów...

Może i tak. Ale mogłyby te nasze media pokazywać choćby prawdziwe sukcesy sportowców, nie tylko tych od piłki i tych co to nic się nie stało.
Z drugiej strony, lud pragnie igrzysk i też chce się poczuć jak bohater. Każdy widz może zabrać dzieciakowi piłke i poczuć się jak ... albo inny taki ....
A żeby w domowych warunkach poczuć się jak Brożka to musiałby sobie plastikową budkę na balkonie postawić. No i co by sąsiedzi powiedzieli na sikanie z achtersztagu.
A jak tu bawić się w maszera z yorkiem albo innym Pikusiem?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

I swiadczy o profesjonalizmie dziennikarzy
Artykul od paru dni jest nieaktualny bo oficjalnie wiadomo ze MS Optymistow odbeda sie w tym samym terminie jedynie miejscem bazowym bedzie Dziwnow a nie Kamien.
W dobie internetu profesjonalista powinien taka informacje znalesc w kilka sekund.
Dla tych "dziennikarzyn" nie zeglarstwo jest wazne ale konflikt personalny w tle.