Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 12 gru 2024, o 19:15




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 109 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 kwi 2015, o 21:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
sailhorse napisał(a):
załoga wygrywa i załoga przegrywa


Tak powinno być.
Ale właśnie rola skipera, albo armatora, polega na tym, żeby jacht przygotować dobrze. I żeby załogę przygotować dobrze.
I powiedzmy też sobie szczerze, że to błędy skipera są najbardziej znaczące i mogą zdecydować o przegranej.
Ale też powiedzmy sobie także szczerze, że o załogę jest trudno. Ja przez wiele lat miałem problemy z załogą i nie mogłem skompletować stałego składu. Dopiero teraz mi(?) się udało.

Jeszcze co do pomyłek. Kiedyś ktoś powiedział, że regaty wygrywa ten, kto popełni zaledwie 20 błędów, gdy konkurencja popełni tych błędów 25... Tego dnia i w tym wyścigu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2015, o 21:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17469
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2269
Otrzymał podziękowań: 3651
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
waliant napisał(a):
Oczywiście można wątek natychmiast zamknąć jak najbardziej prawdziwym (IMHO) stwierdzeniem, że w regatach ważne jest wszystko.
A ja to myślałem, że w regatach to ważna jest tylko i wyłącznie jedna rzecz - WYGRYWANIE!

Ale ja to się nie znam na regatach!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 kwi 2015, o 21:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
wyłącznie jedna rzecz - WYGRYWANIE


Nie wiem, ale ja się z tym nie zgadzam. Ważna jest dobra zabawa i zadowolenie. Jak przy okazji uda się wygrać, to jeszcze lepiej. Nie zawsze uda się wygrać. Czasami przedostatnie miejsce jest sukcesem. Ważne żeby siebie nie oszukiwać.

Natomiast wątek nie jest o sensie regat, tylko o tym, co zrobić, żeby żeglować jak najlepiej i wygrywać.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 06:51 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8937
Podziękował : 4047
Otrzymał podziękowań: 1944
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Maar napisał(a):
waliant napisał(a):
Oczywiście można wątek natychmiast zamknąć jak najbardziej prawdziwym (IMHO) stwierdzeniem, że w regatach ważne jest wszystko.
A ja to myślałem, że w regatach to ważna jest tylko i wyłącznie jedna rzecz - WYGRYWANIE!

Ale ja to się nie znam na regatach!



Zgadzam sie w zupelnosci, nie znasz sie :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 13:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Jeszcze dwie ważne rzeczy - i dobrze, żeby żadna z nich nam nie umkneła:

1. Arytmetyka - można nie wygrać ani jednej konkurencji, ale wygrać całe zawody. Trzeba tylko cały czas liczyć punkty i kombinować kiedy przycisnąć, a kiedy odpuścić z tą arytmetyką związana jest druga ważna rzecz:
2. Protesty - bo konkurencje, konkurencjami, dyspozycja załogi i jachtu są oczywiście ważne, ale na koniec liczy się to, kto kogo i na ile skutecznie jest w stanie oprotestować. Oczywiście, żeby mozna było składać protest, trzeba mieć powód, ale jak przeciwnik sam nie chce dać powodu do protestu, to zawsze można go sprowokować. :D

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 13:45 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8937
Podziękował : 4047
Otrzymał podziękowań: 1944
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
My zawodowczmi nie jestesmy, scigamy sie glownie dla samej radosci scigania a ewentualna satysfakcja z wygranej, przynajmniej dla mnie , jest duza tylko wtedy kiedy jestem przekonany ze plywalem fair :)
Punkt 2 jest sluszny ale jesli to jest mach-racing. Oczywiscie jak sie przeciwnik podlozy to nie ma zmiluj ale specjalnie prowokowac jakos nie lubie :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 15:24 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
waliant napisał(a):
niedawnym szkoleniu regatowym w Gdyni.

To było jakieś szkolenie ?? i nie podano tego do wiadomości gawiedzi :evil:
Ja się tak nie bawię.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
ale wszyscy i każdy wnosi swoje obserwacje do puli danych.


a jak baza danych za duża i brakuje pamięci.... ? Operacyjnej na ten przykład :rotfl:

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 15:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Ja też nie jestem zawodowcem, a w kwestii regat to jestem wręcz skończonym amatorem. Ale pytanie było "co jest ważne w regatach". Więc spróbowałem to usystematyzować.

BTW uprawianie w dzieciństwie sportu wyczynowego (dowolnego) rujnuje psychikę, bo potem w każdej aktywności, której poświęcisz uwagę będziesz szukał współzawodnictwa. :D
Jestem bardzo początkującym żeglarzem, ale atmosfera zawodów odpowiada mi nieporównywalnie bardziej od siedzenia w szuwarach i śpiewania szant. Tym bardziej, że nigdzie techniki i taktyki nie uda się uczyć tak szybko, jak startując w zawodach.

_________________
Z wyrazami
JM



Za ten post autor sailhorse otrzymał podziękowania - 2: cors, M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 15:29 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
waliant napisał(a):
I powiedzmy też sobie szczerze, że to błędy skipera są najbardziej znaczące i mogą zdecydować o przegranej.


No chyba że ci dziobowy, wyda spinaker pod spinbomem.... :rotfl:

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 15:29 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
sailhorse napisał(a):
2. Protesty - bo konkurencje, konkurencjami, dyspozycja załogi i jachtu są oczywiście ważne, ale na koniec liczy się to, kto kogo i na ile skutecznie jest w stanie oprotestować.


Nie zgadzam się. Mało tego, wg moich obserwacji: im mniej ludzie pływają w regatach, tym więcej opowiadają o strasznych rozgrywkach przy protestach.
W życiu doprowadziłem do rozstrzygnięcia przez sędziów w 1(słownie: jednym) proteście. Wygrałem dużo więcej wyścigów.

Im większa klasa zawodników, tym rzadziej się na rozpatrywaniu protestów spotykają.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 3: Leszek, M@rek, sailhorse
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 15:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7367
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3652
Otrzymał podziękowań: 2013
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
sailhorse napisał(a):


1. Arytmetyka - można nie wygrać ani jednej konkurencji, ale wygrać całe zawody. Trzeba tylko cały czas liczyć punkty


Ja tam liczyć nie umiem, ścigać się nie ścigam bo regaty traktuję towarzysko a dzięki arytmetyce 1 miejsce Grand Prix Jezior Konińskich złapałam (ku swojemu wielkiemu zdziwieniu :rotfl: )

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: Mir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 19:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
junak73 napisał(a):
To było jakieś szkolenie ?? i nie podano tego do wiadomości gawiedzi


Podano podano, będzie kontynuacja:

http://zeglarski-pbp.pl/index.php?optio ... &Itemid=55

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

plitkin napisał(a):
tym więcej opowiadają o strasznych rozgrywkach przy protestach.


Mówimy o regatach morskich. Protesty zdarzają się rzadko, nawet można rzec, że za rzadko.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
junak73 napisał(a):
No chyba że ci dziobowy, wyda spinaker pod spinbomem....


Ale to mimo wszystko obciąża skipera.
A poza tym, ile wtedy jacht straci?

A jak skiper pokpi np. halsówkę, to wychodzi znacznie drożej. Złe decyzje co do żagli, co do manewrów, wybranych kursów, taktyki powodują duże straty.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 21:25 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
waliant napisał(a):
junak73 napisał(a):
No chyba że ci dziobowy, wyda spinaker pod spinbomem....


Ale to mimo wszystko obciąża skipera.
A poza tym, ile wtedy jacht straci?

A jak skiper pokpi np. halsówkę, to wychodzi znacznie drożej. Złe decyzje co do żagli, co do manewrów, wybranych kursów, taktyki powodują duże straty.


Tomku, po prostu masz dobre zalogi. Blad zalogi potrafi drogo kosztowac. Np. nie wyluzowany szot grota na duzym jachcie potrafi doprowadaic do kolizji. A nie wyluzowany, bo zalogant sobie stoi na szocie, ktory probuje uwolnic.
Zaloga moze tez oddac spina zamiast foka i w szkwale masz problem.
Zaloga moze nie wyluzowac foka przy zwrocie przez sztag w silnym wietrze.
A moze np. puscic outhaul-a tak, ze lona wyleci ze stopera i rog szotowy grota poleci w sina dal.
Zalogant moze spasc do wody...
I td i td.

Oczywiscie mozliwosci sternika tez sa nieograniczone: jest wiele do spieprzenia :-)
A rgaty ucza nas wszustkich by pieprzyc jak najmniej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 21:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Blad zalogi potrafi drogo kosztowac.

Ależ tak. Tylko że, jako skiper musisz brać pod uwagę to, jaką masz w danej chwili załogę. jeżeli nie jesteś pewien, to po prostu nie dopuszczasz do pewnych sytuacji. Nie idziesz na milimetry na kolizję, nie robisz przebrasowania, manewry przed boją zaczynasz wcześniej i tak dalej i tak dalej.
Natomiast zwkłe błędy załogi, typu nie ta lina, coś się zacięło, spinaker się zmoczył itp. owszem, kosztują. Czasami w krótkim wyścigu sporo. Ale błędy skipera zawsze będą bardziej kosztowne :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: sailhorse
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 kwi 2015, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10595
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1270
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
waliant napisał(a):
Mówimy o regatach morskich.

Skoro tak, to moze warto zaznaczyc eksluzywnosc w tytule? Detalicznie, bo sa jeszcze regaty oceaniczne i nawet transoceaniczne i mnostwo, ale to mnostwo, regat wszelakich i bez podzialow.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2015, o 12:09 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
waliant napisał(a):
Natomiast zwkłe błędy załogi, typu nie ta lina, coś się zacięło, spinaker się zmoczył itp. owszem, kosztują. Czasami w krótkim wyścigu sporo. Ale błędy skipera zawsze będą bardziej kosztowne


Co ty tak na tego sternika.... bo jakoś skipper mi tu nie kala, popadasz w samouwielbienie czy jakąś mega samokrytykę.... :rotfl:
Się czepił jednej osoby na jachcie a reszta mu nie wadzi.....
Ty weź już zejdź na wodę bo mi tu lekarzem pachie ;)

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl



Za ten post autor junak73 otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2015, o 12:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
jak jestem skipperem to czuję się odpowiedzialny za:
- ustalenie optymalnego kursu (względem wiatru, zmian kierunku wiatru i taktyki konkurencyjnych jachtów)

- precyzyjne informowanie załogi o planowanych manewrach (precyzyjne nie znaczy "omówione" tylko jednoznaczne. Żeby były jednoznaczne załoga musi się rozumieć ze skipperem, a to porozumienie osiaga się dzięki treningom. Jeśli załoga jest doświadczona to po treningach "precyzyjne" oznacza zwykle jedno słowo wypowiedziane przez skippera we właściwym momencie.

- każdy w załodze powinien mieć klar w swoich sznurkach i w głowie. W sznurkach, zeby mu się kolory i stoppery nie myliły, w głowie, żeby polecenia skippera wykonywać intuicyjnie, a poza tym nie rozpraszać sę podczas wyścigu, tylko skoncentrowanym pilnować własnych czynności.

- niezwykle ważne - podział ról w załodze. Każdy pownien wiedzieć bardzo dokładnie czym ma się zająć w danym elemencie wyścigu. Z tego wynika, że każdy powinien znać swoją trasę z burty na burtę przy zwrocie, albo na dziób przy zmianie żagli. Precyzyjnie powinno być ustalone kto kręci korbą, a kto zbiera linę. Kto rzuca z kabestanu, a kto wybiera...
Kto obsługuje grota (i gdzie są jego fał i szoty), kto foka, kto spina.

Jeśli - jak pisze plitkin:

plitkin napisał(a):
Zaloga moze tez oddac spina zamiast foka i w szkwale masz problem.
Zaloga moze nie wyluzowac foka przy zwrocie przez sztag w silnym wietrze.
A moze np. puscic outhaul-a tak, ze lona wyleci ze stopera i rog szotowy grota poleci w sina dal.
Zalogant moze spasc do wody...


To każdy z tych błedów jest spowodowany złym przygotowanie załogi do regat.

Teraz zadajmy sobie pytanie - kto jest odpowiedzialny za przygotowanie załogi?

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2015, o 16:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
Skoro tak, to moze warto zaznaczyc eksluzywnosc w tytule?

Założyłem watek o tym, co mnie interesuje i zaznaczylem to w pierwszym poscie. Taka fanaberia.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2015, o 16:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
plitkin napisał(a):
A regaty ucza nas wszystkich by pieprzyc jak najmniej.
To się teraz nazywa regaty?? Dawniej mówiło się na to wstrzemięźliwość. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2015, o 16:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10595
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1270
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
waliant napisał(a):
...zaznaczylem to w pierwszym poscie.Taka fanaberia.

Uzasadniona.
Przegapilem ten fragment.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2015, o 19:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Co jest ważne w regatach? Moja odpowiedź: Gdy rozumiesz wiatr, jego odczucie na twarzy, to masz pewność, że właściwie płyniesz. Kiedyś pisałem: Gdy płyniesz na granicy łopotu, to właściwie dobrałeś kurs. To nie oznacza, że płyniesz ostro na wiatr. Tylko, że żagle pracują optymalnie w stosunku do wiatru. To moja teoria.
Jeżeli chodzi o załogę. To Ty jako sternik decydujesz o wszystkim. To nie znaczy, że sterujesz. Ty wydajesz komendy. Ty masz to wszystko w głowie. Oni muszą to wykonać. Oczywiście, jeżeli ilość załogi jest ograniczona, jesteś na sterze. To oczywiste. Ale to tylko TY jako dowodzący jachtem decydujesz o wszystkim. Inna sprawa gdy regaty trwają dłużej. Wówczas musisz mieć zaufanego sternika który będzie realizował twoje ustalenia.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski



Za ten post autor Leszek otrzymał podziękowanie od: cors
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2015, o 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
junak73 napisał(a):
Się czepił jednej osoby na jachcie a reszta mu nie wadzi...

Reszta mi tez wadzi, ale sternik jednak jest najbardziej winny. Trudno wymagac od zielonej zalogi perfekcji. A treningu, w naszych warunkach zazwyczaj jest za malo.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 kwi 2015, o 21:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Leszku , wprowadzasz do tego wątku elementy Coelho najwyższej próby, za co ogromnie Ci jestem wdzięczny.

_________________
Z wyrazami
JM



Za ten post autor sailhorse otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2015, o 10:46 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
co jest ważne w regatach? Odpowiadam, wszystko. A co to jest "wszystko" nie podejmuję się wykładać na forum. A w pływaniu "rekreacyjnym" mogą być najważniejsze walory akwenu, super załogantka, browarek, itd, itp...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2015, o 15:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Czy rozpatrujemy w tym wątku również regaty śródlądowe? Bo jeśli tak, to niezwykle ważne są również cummulusy oraz wprawa w wypatrywaniu kominów termicznych, których wprawdzie nie widać, ale widać. I wiele z tego wynika.

Dość powiedzieć, że korzystając z termiki naniesionej można dostać w prezencie sporo dodatkowego wiatru (albo stracić równie sporo).

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2015, o 15:36 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Moglbys szerzej o kominach termicznych?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 kwi 2015, o 16:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
plitkin napisał(a):
Moglbys szerzej o kominach termicznych?


Z przyjemnością.
Komin termiczny to nic innego, jak słup powietrza, które wygrzało się lokalnie nad terenem o dużym kontraście (np. zaorane pole pośród lasów), To powietrze jest cieplejsze od otaczającego, więc najpierw jak bańka mydlana będzie się toczyć nad terenem, a kiedy napotka przeszkodę zacznie unosić się do góry. Kolejne wygrzane bąble dołączą, do poprzednich i zacznie się ruch w górę. Oczywiście tym sposobem powstanie wiatr prawie pionowy.

To prawie jest dla nas ważne, bo wiatr gradientowy pochyla komin i przesuwa nad gruntem.

Tak, jak na rysunku.
Obrazek
(ta sytuacja z obrazka jeśli po zawietrznej będzie jezioro przesunie się pchana wiatrem nad jezioro, czyli trafi na interesujący nas obszar)

Rozważmy więc przykład. Wiatr gradientowy (czyli ten, który wieje w wyniku makroskalowych różnic ciśnień) niech wieje z prędkością 4m/s (3Bft). Prędkość „pionowa” powietrza w centrum komina niech również wynosi 4m/s (to bardzo prawdopodobne, latałem w Polsce w noszeniach >7m/s).

Oczywiście, przy takim wietrze gradientowym komin będzie pochylony. W efekcie na nawietrznej komina dostaniemy dodatkowy wiatr, a na jego zawietrznej wiatr termiczny zacznie równoważyć wiatr gradientowy.
Na stosunkowo małym obszarze będziemy mieli zatem trzy prędkości wiatru: gradientową, termiczną nawietrzną (najbardziej pożądana) i termiczną zawietrzną (najgorsze warunki wiatrowe).

Tyle w bardzo uproszczonym skrócie.

Te zmiany wiatru można doskonale wyczuć samemu. Przypomnijcie sobie ile razy stojąc na wzniesieniu czuliście, że wiatr nagle szkwali (czasem zmienia przy tym kierunek), a potem cichnie…

To właśnie przeszedł komin.

To teraz o zastosowaniach praktycznych termiki.
Jeśli jest wystarczająco wilgotno, to każdy komin kończy się chmurką (termiki bezchmurowej nie będziemy rozpatrywali w tym miejscu). Tak powstają Cumulusy (Cu). Ciepłe powietrze unosi się i stygnie. Stygnąc uwalnia wilgoć. Ta wilgoć skrapla się. Tworzy się cumulus. To cenna cecha, bo w zasadzie każdy komin jest namalowany na niebie.
Wiemy już gdzie się kończy komin termiczny. Wystarczy spojrzeć w niebo. Zagadka polega na tym, żeby się zorientować, gdzie się ten komin zaczyna nad powierzchnią wody. Tu potrzebna jest wyobraźnia, bo musimy wyobrazić sobie jak działa termika danego dnia. Oczywiście wypatrujemy zmarszczek na wodzie i próbujemy połączyć je z chmurą na niebie. Próbujemy stworzyć sobie model dla dnia.

A potem skupiamy się na wypatrywaniu chmur tworzących się po zawietrznej (kominy są pochylone, jak pamiętamy) naszej prawdopodobnej trasy. I przez cały czas pamiętamy, że termika pomaga nam na nawietrznej komina, a szkodzi na jego zawietrznej. Po jakimś czasie wiemy gdzie płynąć po wiatr, nim ten wiatr się tam pojawi. ..
I żeby nie było za łatwo. Cumulusy mają swoją historię życia. W ciągu dnia powstają, chwilę ciągną jak odkurzacz i jeśli nie rozpędzą cię do Cummulonimbusa rozpadają…
Musimy pamiętać, że Cu pomogą nam tylko w pierwszej fazie ich życia. Kiedy same rosną. Teraz cała sztuka żeby rozpoznać te świeże, aktywne , a nie dać się nabrać tym starym, rozleniwionym.

To tyle – w bardzo, bardzo dużym uproszczeniu. Proszę innych wielbicieli meteorologii o wyrozumiałość - starałem się opisać jak najprościej. Stąd tyle uproszczeń i banalizacji istotnych zjawisk meteorologicznych.

tu jeszcze lepszy rysunek kierunku wiatrów w ramach komina termicznego:
Obrazek

_________________
Z wyrazami
JM



Za ten post autor sailhorse otrzymał podziękowania - 4: Były user, Leszek, MarekSCO, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2015, o 19:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10595
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1270
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
sailhorse napisał(a):
Czy rozpatrujemy w tym wątku również regaty śródlądowe? Bo jeśli tak,

Otoz nie...
Wiec i nie napisze, czy "wiele z tego wynika" ;)
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 kwi 2015, o 23:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Kurcze wybaczcie. Ale tak mnie "korci" czytaj: ciekawi pytanie: Co jest ważne w regatach gdy zaliczasz jak to określamy "dziurwę"? Czyli płyniesz w wietrze 0,5-1 B i tak 2 - 3 dni a może i więcej? Co w takiej sytuacji a regaty trwają? Może więcej. Z prognozy wynika, że tak będzie do mety. Jakie zachowanie załogi jak to wszystko planować? Zapytacie jaki kierunek wiatru? Rozpatrzmy wszystkie możliwości. Sorry za pytanie.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 109 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL