Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 4 gru 2024, o 22:25




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 cze 2015, o 13:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Patrząc na ujęcie, zastanawiam się, czy ten skrytoczytacz nie był wczoraj na Zawiszy :)

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2015, o 14:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 mar 2010, o 11:44
Posty: 2441
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 397
Otrzymał podziękowań: 223
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
Zgodnie z planem byli w drodze powrotnej do Szczecina po naszej manewrówce
viewtopic.php?f=43&t=21290#p353581
Załącznik:
oceana.JPG
oceana.JPG [ 40.33 KiB | Przeglądane 3120 razy ]

Strzeliło wczoraj koło 02:45 tuż za Helem...
Najważniejsze, że wszyscy zdrowi!

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2015, o 15:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Maar napisał(a):
Nikomu nic się nie stało!

I to jest najważniejsze!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2015, o 15:21 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
jasne, duży sukces

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2015, o 15:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
piotr6 napisał(a):
jasne, duży sukces

Obyś nigdy nie dowiedział się, jak smakuje jego brak...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 3: Były user, Maar, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2015, o 16:17 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Jaromir napisał(a):
Obyś nigdy nie dowiedział się, jak smakuje jego brak...


czego Tobie i wszystkim ,rzecz jasna, również życzę

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2015, o 20:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 sty 2010, o 15:05
Posty: 555
Lokalizacja: Zalew Szczeciński i okolice ...
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 55
Uprawnienia żeglarskie: jakis tam chyba mam
czy ten grotmaszt nie byl robiony przez wlasciela ? Jak byl chrzest zwrocilem na niego uwage ze jest jakis inny niz normalne maszty.I dowiedzialem sie ze byl wlasne robiony przez wlasiciela.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 cze 2015, o 22:14 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Czarna seria trwa... Trochę dużo tych zdarzeń i moim zdaniem będzie jeszcze więcej. A po każdym takim zdarzeniu jest klepanie na forum. A wolałbym jak na Discovery, widzieć rzetelną analizę zdarzenia, przedstawioną przez biegłych w tym temacie. Rzetelna analiza każdej katastrofy morskiej pozwala uniknąć następnej.
Ale jakoś tak jest, że mimo że wiemy to nie mówimy, bo...................
A może by warto?



Za ten post autor jaszra otrzymał podziękowania - 4: boSmann, Gienek, M@rek, piotr6
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2015, o 06:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Co wiesz i czego nie mówisz? Wydaje mi sie, że komentarze forumowe raczej są odwrotnie skonstruowane: niektórzy nie wiedzą ale mòwią.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowania - 2: reed, zbigandrew
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2015, o 09:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Colonel napisał(a):
niektórzy nie wiedzą ale mòwią

Colonel, jak zawsze, stara się być delikatny. :respekt:
Tymczasem - warto moim zdaniem powiedzieć wprost - żadne forum (a to forum ostatnimi czasy w szczególności...) ani żadne inne "medium internetowe" nie jest miejscem, w którym w sytuacji poważnej awarii na morzu warto szukać godnych zaufania informacji na temat przebiegu i przyczyn darzenia.
Wprost przeciwnie - bardzo łatwo znaleźć można dezinformację. Dezinformacja może dotyczyć samych faktów, jak i, co szczególnie przykre, języka wypowiedzi.
PrzykładY ?
Przykładem kompletnego humbuga, takiej "awarii" która w ogóle nie miała miejsca, jest "news" o tym, jakoby Fazisi wysztrandowała, zerwawszy się z kotwicy. Padają daty, ktoś dopisuje coś o pogodzie, gdzie indziej omawia się sensacyjną wiadomość o braku dozoru na kotwicy, padają oskarżenia o głupotę i zaniedbania załogi... Tymczasem cała ta "dyskusja" zaczęła się od znalezienia i opublikowania w pewnym "serwisie" zeszłorocznego zdjęcia tego jachtu, leżącego na osuchu podczas czyszczenia dna. Ot, jakiś znudzony nastolatek wydobył na światło dzienne zapomnianą fotkę...
Przykład na specyficzną manierę dotyczącą samego języka wypowiedzi można znaleźć dwa posty wyżej. Czytam tam o "czarnej serii" oraz o potrzebie przeprowadzania "rzetelnej analizy każdej katastrofy morskiej". Słowo "katastrofa" pada tu w ciągu komentarzy dotyczących... złamania masztu na jachcie. Złamania bez szkód w załodze, zakończonego wydobyciem masztu zza burty i samodzielnym powrotem połamańca do najbliższego portu. Hmmmm... no to ja każdemu, nawet takiemu "zręcznemu inaczej" użytkownikowi słowa "katastrofa" serdecznie życzę, by nigdy ich nie spotkało na morzu żadne zdarzenie, które może być nazywane katastrofą bez cudzysłowu i bez... wzruszenia ramionami.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 11: Były user, cine, Doktor, Leszek, Maar_sprawdzam, Magister, Moniia, reed, Stara Zientara, Zbieraj, zbigandrew
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2015, o 10:38 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4044
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
"Ocean A" niedawno zostal ukonczony i niewiele poplywal. Utrata masztu to nie banal, tym bardziej ze to nie bylo w ciezkich warunkach. Jesli mamy w przyszlosci unikac takich sytuacji to warto wiedziec czy to wina materialu czy tez bledy w projektowaniu i wykonawstwie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2015, o 13:21 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Jaromir napisał(a):
Czytam tam o "czarnej serii" oraz o potrzebie przeprowadzania "rzetelnej analizy każdej katastrofy morskiej".

Jaromirze, nie ja nadałem tytuł wątkowi. A "katastrofa" to nawiązanie do serialu Discovery.
I tak w serii:
- Magnus Zaręba - wywrotka, utrata masztu, akcja ratownicza
- Down North - zatonął, akcja ratownicza
- Zjawa IV - przecieki, akcja ratownicza
- Stradanka - zatonęła
- Ocean-A - utrata masztu
I co wiemy o tych zdarzeniach? Zawinił czynnik ludzki, sprzęt czy warunki atmosferyczne?
Pojawiają się też głosy o konieczności przeglądów, nadzoru, KB, czyli "komuno wróć".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2015, o 13:34 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
jaszra napisał(a):
I co wiemy o tych zdarzeniach?


wiemy średnio, tylko też trzeba pamiętać,że kapitanowie czy właściciele nie mają obowiązku się dzielić wiedzą. Jak dla mnie sto razy ważniejszy jest wątek np. Walianta o zakładaniu kila, z niego sporo wiedzy można wynieść, gdzie autor pisze o swojej robocie, założeniach konstrukcyjnych i co ważne o swoich błędach.Przyznać trzeba,że niewielu tak robi.W sieci wszyscy są the best

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2015, o 13:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
raczej po za serią, a różnica taka że Ocean A nikogo o pomoc nie prosił i sam sobie poradził.



Za ten post autor reed otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2015, o 14:12 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
reed napisał(a):
Jak dla mnie sto razy ważniejszy jest wątek np. Walianta o zakładaniu kila, z niego sporo wiedzy można wynieść, gdzie autor pisze o swojej robocie, założeniach konstrukcyjnych i co ważne o swoich błędach.

Masz rację. Naprawdę dobrze prowadzony wątek. Jak wyrzucimy z niego porady typu: zalej żywicą, wstaw blachy... to mamy dokładną technologię naprawy kadłuba w rejonie balastu. Profesjonalizm doradztwa i zaparcie armatora.
A czy tak można również w przypadku zdarzeń na morzu?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2015, o 14:20 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
jaszra napisał(a):
A czy tak można również w przypadku zdarzeń na morzu?

jeli będzie dotyczyło obcego nikomu nieznanego jachtu to może

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2015, o 15:30 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
piotr6 napisał(a):
jeżli będzie dotyczyło obcego nikomu nieznanego jachtu to może

I tu jest pies pogrzebany. Bo jak nasz, to trzeba chronić kapitana, wywalczyć ubezpieczenie, nie stracić klasy i KB, itd, itp. Dobrze, że przynajmniej w naszym środowisku coś tam wiemy.



Za ten post autor jaszra otrzymał podziękowania - 3: Gienek, M@rek, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2015, o 16:02 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4044
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
reed napisał(a):
raczej po za serią, a różnica taka że Ocean A nikogo o pomoc nie prosił i sam sobie poradził.


I chwala im za to :) Mnie jednak interesuje kto projektowal takielunek, czy jednostka ma KB itd, itp. To przeciez jak najbardziej jednostka komercyjna . Jestes Romku bardzo blisko wiec chyba wiesz wiecej niz przecietny forumowicz. Utrata masztu na takiej jednostce w umiarkowanych warunkach to przeciez nie to samo co utrata masztu na "Chopinie" ?
Prawda ? Moze warto powrocic do tamtego watku i porownac napisane opinie :)
Przychodzi mi na mysl stare ale jak widac wiecznie zywe powiedzenie " kolektyw to My a klika Oni" :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 cze 2015, o 16:17 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
jaszra napisał(a):
tu jest pies pogrzebany. Bo jak nasz, to trzeba chronić kapitana, wywalczyć ubezpieczenie, nie stracić klasy i KB, itd, itp.


Na to wygląda, pół biedy jak to jest jacht prywatny gorzej jak komercyjny, profesjonalny. Dla mnie nie ma problemu pływam tylko na swoim lub łódkach przyjaciół , gorzej jakbym miał swoje dziecko wysłać

_________________
pozdrowienia piotr



Za ten post autor piotr6 otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2015, o 07:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12157
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4113
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jaszra napisał(a):
I tu jest pies pogrzebany.


Dokładnie tak!
Na szczerość chce (no, kto napisze że zrobił błąd?) i może (?) sobie pozwolić tylko osoba całkowicie prywatna, której jacht jest też prywatny i pływa prywatnie. Czyli np ja. Ale to rzadkość, bo zazwyczaj inne przypadki to komercja taka czy inna. Wielka reklama "przed" i wielka cisza "po", gdy coś nie wyjdzie...
Dlatego w innym miejscu napisałem, że o przycznach się nie dowiemy. Co dobitnie pokazał wątek o wypadku innego jachtu wcześniej.
Zawsze jest: ciszej, nie pisać, o tym jeszcze nie wolno bo to zaszkodzi, a w ogóle to morda w kubeł, bo co ty tam wiesz zza biurka. Co zresztą często jest prawdą.
Miesiące mijają, a wieści nie ma i nie będzie, "bo to zaszkodzi". A nawet jak wieści się jakieś pojawią, to jak to w necie: "w necie są wszystkie informacje o wszystkim, i wszystkie bardzo wątpliwe".
Dlatego w wątkach "katastroficznych" pisać nie warto, a i czytać ich zazwyczaj też nie warto.

Mnie tylko męczy czasami to "bo zaszkodzi". Jeżeli dywagacje mogą zaszkodzić, to zazwyczaj oznacza, że prawda jest inna niż oficjalna, a i rozliczenia finansowe, papiery, ubezpieczenia mogą wyglądać nie tak idealnie, jakby sobie każdy życzył...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2015, o 09:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17467
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3651
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
waliant napisał(a):
Dlatego w wątkach "katastroficznych" pisać nie warto, a i czytać ich zazwyczaj też nie warto.

Mnie tylko męczy czasami to "bo zaszkodzi". Jeżeli dywagacje mogą zaszkodzić, to zazwyczaj oznacza, że prawda jest inna niż oficjalna, a i rozliczenia finansowe, papiery, ubezpieczenia mogą wyglądać nie tak idealnie, jakby sobie każdy życzył...
Uważasz, że nie warto wchodzić do wątku, a jednak wchodzisz żeby cię męczyło? Dziwne.

A w kwestii dywagacji to po pierwsze, żeby dywagować w około tematu wypadku, potrzebna jest jakaś wiedza o tym zdarzeniu, bo inaczej to nie są dywagacje tylko pierdzielenie w podniebienie. I czytanie takich tworów wyobraźni nie tyle jest męczące, co jest stratą czasu (nie dotyczy miłośników fantastyki i baśni).

Po drugie, jest w sieci tyle hejtu, że czasami trudno odróżnić czy to ktoś "dywaguje" czy po prostu "chce przypieprzyć, bo się akurat okazja trafiła".

I po trzecie, IMHO bardzo ważne, odnoszące się do tej części twojej wypowiedzi: "to zazwyczaj oznacza, że prawda jest inna niż oficjalna, a i rozliczenia finansowe, papiery, ubezpieczenia mogą wyglądać nie tak idealnie, jakby sobie każdy życzył...". Pieniądze, dokumentacja, odpowiedzialność prawna - wąski masz zazwyczaj horyzont jeśli uważasz, że to są powody żeby nie ględzić o wypadku. Nie dopuszczasz do świadomości tego, że uczestnik/sprawca zdarzenie zagląda na forum, jest w bardzo słabej kondycji psychicznej i czytanie tego co ludzie wypisują pogłębia mu doła?

A wracając do tematu masztu na Oceanie A.
Część rzeczy wpadła do wachy (m.in. feralna przetyczka), Andrzej jest w niedoczasie (oprócz jachtu ma też inne zajęcia) ma od metra roboty na Oceanie i poważny kłopot finansowy. Ma teraz rzucić wszystko, usiąść do foruma i dywagować - bo sam też do końca nie wie co było bezpośrednią przyczyną upadku masztu?
Tak powinien zrobić?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowania - 6: Były user, Colonel, Hania, Ryś, Senator, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2015, o 12:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Dziękuję Markowi za posty. Cała historia zastaje mnie w podróży. Jest to trudne przeżycie nie być w tej chwili na jachcie obok najbliższej osoby.
Z natury jestem optymistką więc z ufnością patrzę do przodu. Jak zindentyfikujemy przyczynę to napiszę.
Dziękuję tym , którzy nas wspierają.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2015, o 14:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Jestem jak najbardziej zwolennikiem uczenia sie na cudzych błedach. Ale w sytuacji OceanaA "uczenie" zaczęło się w godziny po zdarzeniu, zanim ktokolwiek miał szanse coś wyjaśnic (o "badaniu" nie mówiąc). Czyli mieliśmy uczyć się na plotkach?!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2015, o 17:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7366
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3651
Otrzymał podziękowań: 2013
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Dobrze, że nikomu nic złego się nie stało. Hania trzymaj się!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2015, o 19:15 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Colonel napisał(a):
Jestem jak najbardziej zwolennikiem uczenia sie na cudzych błedach. Ale w sytuacji OceanaA "uczenie" zaczęło się w godziny po zdarzeniu, zanim ktokolwiek miał szanse coś wyjaśnic (o "badaniu" nie mówiąc). Czyli mieliśmy uczyć się na plotkach?!

Ja nie zauważyłem nic takiego. Były tylko informacje o tym, że Ocean stracił maszt.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2015, o 20:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5502
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3079
Otrzymał podziękowań: 2942
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Haniu, Andrzeju - trzymam kciuki za Was i Oceana.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2015, o 21:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12157
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4113
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Maar napisał(a):
Uważasz, że nie warto wchodzić do wątku, a jednak wchodzisz żeby cię męczyło? Dziwne.


Też się sobie dziwię, widocznie to masochistycznie. Ale tak serio, to czytam na końcu, a z wielu wątków szybko rezygnuję.

Maar napisał(a):
Pieniądze, dokumentacja, odpowiedzialność prawna - wąski masz zazwyczaj horyzont jeśli uważasz, że to są powody żeby nie ględzić o wypadku. Nie dopuszczasz do świadomości tego, że uczestnik/sprawca zdarzenie zagląda na forum, jest w bardzo słabej kondycji psychicznej i czytanie tego co ludzie wypisują pogłębia mu doła?


To co piszesz to kolejny powód do niepisania o tym jak było. Ale jakoś mam wrażenie, że to jednak rzadkość (mówię ogólnie, nie o Ocean-a!). Być może mój wąski horyzont wynika z doświadczenia życiowego. A może z tego, co kiedyś w wątku polonusowym pisał Zbieraj. A może jestem ograniczony. Masz do wyboru.

Maar napisał(a):
A wracając do tematu masztu na Oceanie A.
Część rzeczy wpadła do wachy (m.in. feralna przetyczka), Andrzej jest w niedoczasie (oprócz jachtu ma też inne zajęcia) ma od metra roboty na Oceanie i poważny kłopot finansowy. Ma teraz rzucić wszystko, usiąść do foruma i dywagować - bo sam też do końca nie wie co było bezpośrednią przyczyną upadku masztu?
Tak powinien zrobić?


Tu są dwie rzeczy do omówienia. Po pierwsze, utrata masztu na Ocean-a jest bardzo słabym przykładem "katastrofy" i do tego się nie odnoszę (choć pechowo w tym wątku się odezwałem). A to dlatego, że jachty maszty łamały, łamią i łamać będą. Nie jest to nic nadzwyczajnego, zwłaszcza że nic się nikomu nie stało i jacht sam sobie poradził.
Sam przeżyłem kiedyś złamanie masztu, na ostatnich regatach dwa jachty maszt złamały.
To tak na marginesie "bezpiecznego żeglowania".

Druga rzecz, i bardziej ogólna. Nie wymagam od nikogo, żeby pisał na iluś tam forach, na których normalnie nie bywa, wyjaśnienia co i jak się stało. To jest jakby oczywiste i trochę się dziwię, że przypisujesz mi takie pomysły i intencje.
Jest to też świetne uzupełnienie mojej tezy. O wypadkach nie dowiemy się prawdy bo nikt nie jest zainteresowany jej ujawnieniem. A armator i przedsiębiorca w szczególności. Dlatego armator/kapitan nie napisze jak było, bo raz, że mógłby sobie zaszkodzić prawnie, papierkowo, finansowo, etc., dwa, nie ma do tego głowy i czasu a i często możliwości (wiele for do obskoczenia), trzy: to co napisałeś - ma doła i traumę. Po czwarte: nie musi!
A później, jak już emocje opadną, to nie ma interesu i ochoty do tego wracać.
Bo powiedzmy sobie szczerze: jeżeli był wypadek, to znaczy, że coś poszło nie tak. Prawdziwa "siła wyższa" zdarza się jednak naprawdę rzadko.

Ale jak pisał piotr6: w necie wszyscy są the best. A już zwłaszcza, jak mają firmy i na żeglowaniu zarabiają.

P.S. Co do Oceana-a - życzę szybkiej naprawy i odkucia finansowego. Zdaję sobie sprawę, że to poważny kłopot i strata finansowa (przerabiałem to kiedyś). Nie czepiam się nikogo, przecież to nie moja sprawa. Ale nie róbcie ze mnie idioty - jeżeli maszt się złamał, to znaczy, na 100% w tym wypadku, że gdzieś został popełniony błąd. I to się zdarza i będzie zdarzać!

P.S.2. Czy już można zapytać o ubezpieczenie, odszkodowania i ogólnie o sytuację prawną i finansową Polonusa?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: Alterus, Katrine
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2015, o 21:45 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Hania !!! Trzymajcie się, dacie radę.
Generalnie pamiętać należy, że każdy chciałby znać przyczyny ,powody i to najlepiej natychmiast po. Ale czy każdy tłumaczy się z tego co mu się na łódce psuje i dlaczego ??
Chyba nie, bo i po co ? Ja rozumiem wypadki, zdarzenia gdzie giną ludzie , traci się jachty - ale wtedy najlepiej poczytać orzeczenia komisji, które ustalają te przyczyny - nieprawdaż ?
Jak sobie wyobrażacie, facet zamiast naprawiać jacht - siada przed kompem i publikuje co było przyczyną awarii ??
Bez napinki - Pozdrawiam spokojnie z bujającego się na fali jachtu :cool:

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2015, o 21:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
waliant napisał(a):
O wypadkach nie dowiemy się prawdy bo nikt nie jest zainteresowany jej ujawnieniem. A armator i przedsiębiorca w szczególności. Dlatego armator/kapitan nie napisze jak było, bo raz, że mógłby sobie zaszkodzić prawnie, papierkowo, finansowo, etc., dwa, nie ma do tego głowy i czasu a i często możliwości (wiele for do obskoczenia), trzy: to co napisałeś - ma doła i traumę. Po czwarte: nie musi!
A później, jak już emocje opadną, to nie ma interesu i ochoty do tego wracać.
Święte słowa!
waliant napisał(a):
Bo powiedzmy sobie szczerze: jeżeli był wypadek, to znaczy, że coś poszło nie tak. Prawdziwa "siła wyższa" zdarza się jednak naprawdę rzadko.
Świete słowa.
waliant napisał(a):
jeżeli maszt się złamał, to znaczy, na 100% w tym wypadku, że gdzieś został popełniony błąd. I to się zdarza i będzie zdarzać!
Z całą pewnością. W tym przypadku - najbardziej prawdopodobne: ukryta wada materiałowa, albo błąd przy spawaniu, ale to musi stwierdzić Andrzej po zbadaniu felernego odcinka. Bez tego - to jest tylko gdybanie.
waliant napisał(a):
Czy już można zapytać o ubezpieczenie, odszkodowania i ogólnie o sytuację prawną i finansową Polonusa?
???? :roll: Wszystko jest przecież od dawna jasne:
Ubezpieczenia - było, poprawnie zawarte.'
Odszkodowanie - wypłacone w całości w ciągu - jeśli pamiętam - 12 dni.
Sytuacja prawna - Polonusa kupił Seba "w stanie takim jakim jest", przepłacając pięciokrotnie, bo cena wynosiła złotówkę, ale Seba nie miał przy sobie PLN-ów, więc zapłacił 1 funta. :lol:
Sytuacja finansowa - popatrz tu:
http://wspieram.to/projekt/4374/uratuj-polonusa
i nie marudź, tylko dorzuć parę złotych :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 cze 2015, o 22:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12157
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4113
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Seba napisał(a):
Jak sobie wyobrażacie, facet zamiast naprawiać jacht - siada przed kompem i publikuje co było przyczyną awarii ?


Przecież napisałem, że taka myśl mi nawet do głowy nie przyszła.
Ale też cynicznie napisałem, że prawdy się nie dowiadujemy o wypadkach, bo nie...

Tak nawiasem, to szacunek dla burego kocura, który rok temu opisał, jak to jemu się złamał maszt. Choć na pewno była to i strata finansowa i ujma na ego, to jednak się dało i świat się nie zawalił, a Włodek z tego powodu chyba z pomocy psychoanalityka nie korzystał...
Ale to wyjątek, generalnie niemal wszyscy w necie są the best i nigdy żadnych błędów nie popełniają...

I to jest ta kolejna, bodajże piąta przyczyna, z powodu której nie dowiadujemy się co poszło nie tak... :mrgreen:

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL