Mam sobie Katamaran Prindle 16. Kupiłem go bez foka. Dokupiłem używany fok od Hobbie Cat. Fok się śmieje na liku wolnym, więc dokupiłem mu listwy (miał na to kieszenie). No ale po założeniu okazało się, że żagiel jest za duży (wchodzi poza linię masztu) i listwy uniemożliwiają robienie zwrotów. Mam teraz opcje:
1. Zakupić foka do Prindle (ale najbliższy jest w Ameryce i kosztuje 225USD + przesyłka).
2. Zamówić nowego foka, takiego aby nie zachodził za maszt, lub przeszyć obecnego.
3. Przesunąć mocowanie sztagu do przodu, aby oddalić co nieco wszystko do przodu.

No i teraz mam do was pytanie, czy fok z listwami może zachodzić troszkę na maszt. Jak to jest na waszych jachtach? Ile ewentualnie zachodzi aby to sensownie działało?

Widzisz, to wszystko zalezy od konkretnego typu. Na moim Eyghtene 24 mialem listwy na genui ok 130 %. Do tego babysztag i jakos mi to nie przeszkadzalo

Teraz na Laserze 28 mam listwy na foku 105 % izadnych problemow.

Mi zachodzi jakieś 30-35cm, i nie da się robić zwrotów. Przesunę mocowania sztagu i zobaczymy (tyle jestem w stanie zrobić na polu kampingowym. Na razie dzięki dla Marka i prosze o doswiadczenia innych.

Jesli zalezy Ci na efektywnym plywaniu to proponowalbym kupic nowy, oryginalny fok.
Wiem ze to kosztuje ale z wlasnego doswiadczenia wiem ze eksperymenty kosztuja zazwyczj wiecej