Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 12 gru 2024, o 19:07




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 14 sie 2015, o 21:52 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8937
Podziękował : 4047
Otrzymał podziękowań: 1944
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Po dzisiejszym wygranym wyscigu prowadzi w grupie C :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sie 2015, o 19:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
znacznie trudniej to polaczyc z dobrym przelicznikiem :)


To chyba niezupełnie jest tak. Po prostu jachty szybsze, bardziej wyżyłowane, znacznie trudniej jest prowadzić na ich maksymalnej prędkości. Jachty wolniejsze, mniej skomplikowane, mniej tracą przy błędach i nieuwadze załogi. A załogi robią błędy i tracą koncentrację, zwłaszcza w długich wyścigach. Te kilka procent odpuszczenia uwagi, czy zwykłych błędów, bardziej odbija się na jachcie szybkim i nowym, niż na starszym, bardziej klasycznym.
Poza tym, ci którzy startują na starszych konstrukcjach, często mają je dłużej, znają lepiej i wkładają w jachty więcej serca. Dopieszczają i uczą się ich, eliminują błędy.

Nie zrzucajmy wszystkiego na przeliczniki, bo to najłatwiejsze wyjaśnienie/usprawiedliwienie, które tak naprawdę niczego nie wyjaśnia.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sie 2015, o 21:44 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8937
Podziękował : 4047
Otrzymał podziękowań: 1944
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Tomku, calkowiczie sie z toba zgadzam, to co napisalem to duze uproszczenie. Mozna tez dodac ze duzy jacht wymagajacy wiekszej liczby zalogi jest bardziej podatny na bledy bo po prostu wiecej osob moze je popelniac a wspolczynnik jest taki , jaki jest.
Wracajac do ME ORC w Parnu widac wyraznie nasza mizerie regatowego zeglarstwa morskiego.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2015, o 18:41 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8937
Podziękował : 4047
Otrzymał podziękowań: 1944
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
I op mE ORC W Estonii, wygral moj faworyt, na nie najnowszym ale za to doskonale zoptymalizowanym Firscie 36,7.Mysle ze warto zaczac wyciagac z tego wnioski :)

https://www.youtube.com/watch?v=fbiUC7w ... e=youtu.be


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 sie 2015, o 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
Mysle ze warto zaczac wyciagac z tego wnioski


Warto. Ale myślę, że te wnioski będą różne w zależności od tego, kto je będzie wyciągał.
Dalej przestrzegam przed zrzucaniem złego wyniku na przeliczniki.
To vbardzo łatwe i tak naprawdę do niczego nas (w sensie tych przegrywających) nie doprowadzi. Bo zamyka wszelki wnioski i sens dalszych działań.
Zdarzają się uwagi do ORC, które mają sens, ale muszą odnosić się do konkretnych przykładów i zawierać wręcz obliczenia, żeby coś z tego wyszło.

A działać jednak warto i to i owo w swoim pływaniu poprawić. Dopieszczać też należy jacht, nie tylko przez zakup nowych żagli. I załoga. I starty w regatach.

Ale naprawdę najważniejsze jest (moim zadaniem), żeby sobia naprawdę uczciwie powiedzieć, po każdych regatach, co przeszkodziło w zajęciu lepszego miejsca czy wręcz wygrania. Albo co pozwolilo nam wygrać tym razem. To nie jest wcale takie proste, bo bardzo trudno znaleźć swoje własne błędy i jeszcze trudniej się do nich przyznać. Nawet tylko przed samym sobą.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowanie od: piotr6
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 18:11 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Nie mnie oceniać wyniki i pytać dlaczego. Wiem, że przygotowanie do ORC sportboat trwały dla nas pół roku. Skutek to przywiezione medale. A w Parnu? Nie moja sprawa, nie wcinam się...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 19:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jaszra napisał(a):
Wiem, że przygotowanie do ORC sportboat trwały dla nas pół roku.


No widzisz. A szykowaliście jacht pływający dobrze od kilku lat, znakomicie doklarowany, znany wam dobrze, ze zgraną załogą. Jacht, który sporo pływa w regatach, dobrze pływa, i do tego w każdych warunkach. To była baza, podstawa, na której można było budować.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 20:39 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Mnie bardziej by interesowala kwestia pomiarow, ich poprawnosci i ilosci powtorzen i optymalizacji. Czy wystarczylo oddac lodke do pomiaru, odebrac swiadectwo i pojechac na regaty, czy w pomiary ingerowal sternik (majacy ogromna wiedze w tym zakresie)? Jezeli byla ingerencja/korekta/optymalizacja, to chetnie bym sie dowiedzial na czym polegala. No przynajmniej jakie byly roznice miedzy pierwszym i ostatnim swiadectwem i co zmieniono?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 20:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Były poprawki, ale głównie na zasadzie eliminacji błędów.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Ostatnio edytowano 17 sie 2015, o 21:10 przez waliant, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 20:59 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
plitkin napisał(a):
Mnie bardziej by interesowala kwestia pomiarow, ich poprawnosci i ilosci powtorzen i optymalizacji.

Są pomiary jachtów na podstawie KWR!!!. A tu każdy parametr pomiarowy jest istotny. Jak idziemy po najmniejszej linii oporu to błędy powielają się. Nie ma tu recepty. Trzeba ćwiczyć...
A na czy to polega? Jak mawiał mój przyjaciel, nie ważna jest matura, trzeba mieć kursa i praktykę....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 21:03 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8937
Podziękował : 4047
Otrzymał podziękowań: 1944
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Sternik jacht optymalizowal , czyli poprawil wspolczynnik bardziej niz starcil na osiagach .
Obserwowalem zmiany swiadectwa na stronie ORC i ciesze sie ze moje przemyslenia sa podobne :)
Victorze to taka rozrywka na zimowe wieczory, porownaj sobie na stronie swiadectwa jachtow tego samego typu i ich wyniki w powaznych regatach. Ten zwyciezki jacht pokazywalem Ci w Kilonii jak bylismy razem. Na zdjeciach z ME widac ze plywa szybciej niz Vihuela.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 sie 2015, o 21:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cały czas zakładacie, że każda załoga z jachtu wykorzystuje maksimum, pływa idealnie i tylko trzeba świadectwo "optymalizować". A świadectwo to tylko część historii, raczej nie najważniejsza...

Powszechne mniemanie, w regatach przelicznikowych, jest takie, że najważniejsze to mieć dobry przelicznik. Ciekawe na co byście zrzucali słaby wybnik w regatach bezprzelicznikowych? Że żagle gorsze? Że maszt nie taki jak konkurencji? Że trym, że sztywność kadłuba, że to, że tamto i owamto... Ech...
A wystarczy wystartować ze złej strony linii startowej, żeby być w plecy o kilkadziesiąt metrów, wystarczy źle wpasować się w zmiany wiatru, żeby stracić jeszcze więcej. Tylko że w regatach bezprzelicznikowych to od razu widać, a w przelicznikowych nie, i można się łudzić, że "to przelicznik winien".
No sorry, panowie!!!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 07:08 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Tomku, jestesmy zeglarzami.
Wiemy, ze czlowiek sie liczy i potrafimy ocenic czy poplynelismy wyscig dobrze. Mamy to w glowie i gadamy o kolejnych rzeczach, ktore nalezy w glowie miec.

Najprosciej tez narobic baboli w swiadectwie i zwalic na czynnik ludzki. Efekt ten sam, tylko sytuacja o 180 stopni odwrotna. Nie mowie, ze tak jest, ale swiadectwa na podstawie kwr sa obarczone ogromnymi bledami.
No i nie wierze, ze nie da sie zoptymalizowac jachtu pod formule orc. Nawet sam poznalem pare waznych mykow o ktorych nie mialem pojecia przy pomiarach. Ile mykow nie poznalem?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 07:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Wiemy, ze czlowiek sie liczy i potrafimy ocenic czy poplynelismy wyscig dobrze. Mamy to w glowie i gadamy o kolejnych rzeczach, ktore nalezy w glowie miec.


Moje wrażenie z wielu rozmów jest takie, że świadectwo to podstawa, a reszta to dodatki. A powinno być odwrotnie.

plitkin napisał(a):
Najprosciej tez narobic baboli w swiadectwie i zwalic na czynnik ludzki. Efekt ten sam, tylko sytuacja o 180 stopni odwrotna. Nie mowie, ze tak jest, ale swiadectwa na podstawie kwr sa obarczone ogromnymi bledami.


Tak, zgadza się, świadectwa na podstawie KWR są obarczone błędami.
Tylko że chyba nie o takich świdectwach mówimy w przypadku ME? (pomijam sportboaty, tam może być różnie, jeżeli świadectwo jest Club... - tylko że wtedy to nie są błędy a hmm, "manipulacja").
Jachty o których mówimy mają ORC Int, a to już trochę inna para kaloszy.
No i nie mówimy o nowicjuszach, jak sądzę, a o jachtach i załogach, które jakieś już doświadczenie mają.

plitkin napisał(a):
No i nie wierze, ze nie da sie zoptymalizowac jachtu pod formule orc. Nawet sam poznalem pare waznych mykow o ktorych nie mialem pojecia przy pomiarach. Ile mykow nie poznalem?


Pytanie jak rozumieć "optymalizowanie pod formułę". Ale chętnie poznam te myki i ocenię :) Choć to może podchodzić pod informacje pufne, ale mam nadzieję, że tak nie jest ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

plitkin napisał(a):
Nawet sam poznalem pare waznych mykow o ktorych nie mialem pojecia przy pomiarach. Ile mykow nie poznalem?


Jeszcze jedno - o ile można poprawić świadectwo stosując różne kruczki? O sekundę? Dwie? Serio uważacie, że ma to kluczowe znaczenie? To ma znaczenie, jak się walczy o czołowe lokaty a róznice między jachtami są sekundowe. A sekundowe różnice nie zdarzają się znowu tak często...
Dlatego jak oczywiście warto poprawiać świadectwo (o ile się da) tak o wiele bardziej warto poprawiać swoje żeglowanie. Przypadek, że przegra się pierwsze miejsce o sekundę zdarza się naprawdę rzadko. Zazwyczaj bywa to znacznie więcej (tej róznicy) i nie w walce o czołowe miejsce...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 08:28 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
waliant napisał(a):
o wiele bardziej warto poprawiać swoje żeglowanie.


dosyć wnikliwie ogladałem traki Waliqanta w Sail booku i Marka w Polonezie, porównując do innych jachtów i wniosek jaki mi sie nasuną ł to taki,że panowie nieżle pływacie :D zdecydowanie w takich regatach widać,że umiejetności się liczą najbardziej.
Przynajmniej mnie tak wyszło :D

ps.2 wniosek jest taki że z przykrością stwerdzam,że nie mam takich umiejętności, woli walki i koncentracji :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 09:39 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8937
Podziękował : 4047
Otrzymał podziękowań: 1944
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
To trzeba nad tym popracowac , jak sugeruje Tomek :) Chyba po to startujemy w regatach. Na sam wynik sklada sie wiele roznych rzeczy. Ja mam np. bardzo dobrego, membranowego foka z Bryt Sails ale grot ma juz sporo lat i warto by bylo go wymienic.
zamowilbym 1-1,5 m mniejszy, tez membranowy i jestem przekonany ze dalby lepsza predkosc przy poprawionym wspolczynniku :). Skrocenie spinakerbomu tez pewnie by cos dalo ale zeby to wiedziec trzeba miec program ktory to liczy. Wtedy bedzie wiadomo czy warto, czy nie. Podobnie jest z punktem mocowania falu spinakera itd.itp.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2015, o 12:07 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
waliant napisał(a):
Jeszcze jedno - o ile można poprawić świadectwo stosując różne kruczki? O sekundę? Dwie? Serio uważacie, że ma to kluczowe znaczenie? To ma znaczenie, jak się walczy o czołowe lokaty a róznice między jachtami są sekundowe. A sekundowe różnice nie zdarzają się znowu tak często...
Dlatego jak oczywiście warto poprawiać świadectwo (o ile się da) tak o wiele bardziej warto poprawiać swoje żeglowanie. Przypadek, że przegra się pierwsze miejsce o sekundę zdarza się naprawdę rzadko. Zazwyczaj bywa to znacznie więcej (tej róznicy) i nie w walce o czołowe miejsce...


Uważam, że bez istotnego zwolnienia swojej łódki jestem w stanie zmienić świadectwo o ok. 30 jednostek GPH. To przepaść.

Chodzi o takie rzeczy, o których mierniczy nie mówi i nie doradza: np. ważenie masztu z określeniem środka ciężkości (w moim przypadku dużo by to dało); wybór właściwego miejsca wyprowadzenia fału spinakera (niżej wyprowadzony fał daje zdecydowanie większy zysk w świadectwie niż na wodzie); wyrzucenie z mojego zestawu żagli genakera, na którym prędkość niewiele się zmienia na kursach połówkowych w stosunku do uwzględnionej w świadectwie genui i zdecydowanie jest mniej efektywny w dół niż uwzględniony spinaker, a jednostek za ten żagiel ubywa sporo.

Nie mam pojęcia co jeszcze można mierzyć na łódce i jak to się powinno robić. Dlatego nie uważam by jacht opływany przez armatora i podstawiony w Polsce do pomiarów ad hoc mógł korzystnie wypaść w regatach na arenie międzynarodowej. W każdym razie nie znam takiego przypadku.
Wiem też jak polscy żeglarze pływają i wiem, że bardzo często nie mają się czego wstydzić za granicą technicznie. W ORC na ten moment poza Piotrem (który przygotowywał się pół roku) sukcesów wśród polskich łódek nie pamiętam. A Piotr potrafi mieć w Polsce konkurencję wśród żeglarzy. Czasem wygrywa, ale zdarza się też przegrać. To też wyznacza poziom czynnika ludzkiego w tej zabawie.

Jest też inna istotna sprawa: świadectwa ORC Int. są niepodważalne w praktyce. Widząc jak "wspierani" byli we Włoszech miejscowi czołowi żeglarze przez miejscowe autorytety (sędziów, organizatorów i td.) ciekaw jestem czy na tym polu nie może również dojść do nieferyfikowalnych w praktyce nadużyć. Za rękę nie złapałem, ale gdy na kamerę złapałem płynące na silniku jachty - zostałem pouczony by uważać i nie pyskować, a mój oficjalny protest z dowodami wideo został "oddalony" (kulturalnie mówiąc).

Nie mówię też że pomiary są złe. Po wynikach regat widać, że dobre. Po masie swojej łódki widziałem, że wręcz doskonałe. Mówię o zupełnie innych sprawach: o braku wiedzy i pomocy w zakresie optymalizacji. A optymalizacja istnieje, o czym się przekonałem osobiście. I to nie w pojedynczych sekundach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2015, o 08:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Uważam, że bez istotnego zwolnienia swojej łódki jestem w stanie zmienić świadectwo o ok. 30 jednostek GPH. To przepaść.


Bardzo wątpię. Ale chętnie podyskutuję :) Poproszę o konkrety, przy czym zakładam, że nie mówimy o przebudowie jachtu...

plitkin napisał(a):
Chodzi o takie rzeczy, o których mierniczy nie mówi i nie doradza: np. ważenie masztu z określeniem środka ciężkości (w moim przypadku dużo by to dało); wybór właściwego miejsca wyprowadzenia fału spinakera (niżej wyprowadzony fał daje zdecydowanie większy zysk w świadectwie niż na wodzie); wyrzucenie z mojego zestawu żagli genakera, na którym prędkość niewiele się zmienia na kursach połówkowych w stosunku do uwzględnionej w świadectwie genui i zdecydowanie jest mniej efektywny w dół niż uwzględniony spinaker, a jednostek za ten żagiel ubywa sporo.


Przedw wszystkim mierniczy nie powinien doradzać w optymalizacji. Natomiast to co napisałeś jest powszechnie znane zainteresowanym. Kilka lat temu MSR zorganizował prelekcję właśnie o pomiarach ORC i świadectwach. Była tam mowa o ważeniu masztu, ja wszystkim o tym też mówię, i kilka jachtów skorzystało z rady.
Jeżeli chodzi o wyprowadzenie fału spinakera, to w takielunku topowym nie mamy praktycznie żadnego pola manewru. W ułamkowym większe, ale też niewielkie. O ile może się zmienić GPH przy zmianie wysokości wyprowadzenia fału spinakera?
Co do genakera (w Twoim wypadku), to wyrzucenie jego zmieni owszem GPH, ale np nie ruszy współczynników inshorowych (bo tam pływamy tylko na ostro i na pełno). Poza tym, jeżeli liczenie wyników odbywa się metodą kursów konstruowanych, to wyrzucenie genakera może w ogóle nie wpłynąć na wyniki danego wyścigu. I bardzo niewiele wpłynie na wynik przy liczeniu metodą PL (i to tylko w wyścigu offshorowym).
Poza tym warto pamiętać, że GPH to tylko współczynnik, który obrazuje średnie prędkości jachtu w każdych warunkach. To tylko parametr, który już nawet nie służy do podziału na grupy (to zadanie przejął CDL) i w ogóle nie ma nic wspólnego z liczeniem wyników. Metoda ToT kiedyś opierała się na wartości GPH, ale to przeszłość.
A wartość CDL nie zależy od genakera :)

Idąc jeszcze dalej - spotykana czasami metoda zmiany świadectwa ORC przed regatami, na podstawie prognoz pogody, jest w zasadzie bezsensowna. O ile wyniki regat liczone są metodami słusznymi, czyli metodami CC (constructed courses) albo PL (performance line). Bo wtedy brane są dane z CHARAKTERYSTYKI JACHTU dla danych warunków. Jeżeli wiało silnie, to progam i tak korzysta ze współczynników dla silnego wiatru a nie dla słabego, więc zmiana świadectwa jest tylko stratą czasu i kasy.

Sens może mieć wyrzucenie w ogóle żagli dodatkowych. Na ten temat odbyłem w tym roku kilka dyskusji. Temat jest ciekawy, do dłuższego opisania. To na pewno warto zgłosić na coroczny kongres ORC. Ale osobiście wcale nie jestem przekonany, że formuła przeszacowuje osiągi jachtów pod żaglami dodatkowymi. Kilka regat które były mnie nie przekonały, ze względu na warunki. Ale chętnie obejrzałbym obliczenia.

Luką w formułe, dla świadectw ORC Club, jest wyznaczanie domyślnej stateczności jachtu. Tutaj faktycznie można zakombinować. Jeżeli nie zmierzymy stateczności jachtu, która jest lepsza niż program przyjmie to domyślnie, to owszem, możemy być do przodu. Czasami nawet dużo. Ale sprawa upada w przypadku świadectw Int, bo tam pomiar stateczności jest obowiązkowy.

plitkin napisał(a):
Nie mam pojęcia co jeszcze można mierzyć na łódce i jak to się powinno robić. Dlatego nie uważam by jacht opływany przez armatora i podstawiony w Polsce do pomiarów ad hoc mógł korzystnie wypaść w regatach na arenie międzynarodowej. W każdym razie nie znam takiego przypadku.


Dlatego że za granicę pływają już jachty opływane i ze świadectwmi od dawna. Poza tym jachtów jest mało i w ORC jeszcze mniej. Więc siłą rzeczy...

plitkin napisał(a):
Jest też inna istotna sprawa: świadectwa ORC Int. są niepodważalne w praktyce. Widząc jak "wspierani" byli we Włoszech miejscowi czołowi żeglarze przez miejscowe autorytety (sędziów, organizatorów i td.) ciekaw jestem czy na tym polu nie może również dojść do nieferyfikowalnych w praktyce nadużyć. Za rękę nie złapałem, ale gdy na kamerę złapałem płynące na silniku jachty - zostałem pouczony by uważać i nie pyskować, a mój oficjalny protest z dowodami wideo został "oddalony" (kulturalnie mówiąc).


To jest zupełnie inna sprawa i w zasadzie nie na temat. Pływanie na silniku to już w ogóle nie jest na temat. Oszukać można zawsze, wszędzie, w każdej klasie czy formule. Czy to jest możliwe, decyduje organizator i komisja sędziowska.
Ja do kilku świadectw w Polsce zgłosiłem swoje zastrzeżenia i nie zdarzyło się jeszcze, żeby mierniczy moje uwagi zlekceważył.

plitkin napisał(a):
Nie mówię też że pomiary są złe. Po wynikach regat widać, że dobre. Po masie swojej łódki widziałem, że wręcz doskonałe.


To świadczy o tym, że można :) A błędy trzeba wyłapywać, bo błędy były, są i będą.

plitkin napisał(a):
Mówię o zupełnie innych sprawach: o braku wiedzy i pomocy w zakresie optymalizacji. A optymalizacja istnieje, o czym się przekonałem osobiście. I to nie w pojedynczych sekundach.


Bo kto ma pomagać? Mierniczy nie może. Pozostają konstruktorzy. Ale tych w Polsce jest bardzo mało, znających się na ORC jeszcze mniej. Do tego to jest ich wiedza, ich tajemnica konstruktorska, którą wcale nie muszą się chcieć dzielić, i to publicznie. To kto zostaje? Kilku (dosłownie!) pasjonatów, któych wiedza zazwyczaj jest dość fragmentaryczna.
Z tą optymalizacją poproszę konkretnie :)

Sam mogę napisać kilka rad, które zresztą już pisałem (albo mówiłem) nie raz, ale kogo to tutaj zainteresuje? Zainteresowani w praktyce ściganiem się w ORC to wiedzą (w końcu znam wszystkie jachty z Zatoki i sporo z zachodu, pływających w ORC), reszta ma to gdzieś.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2015, o 11:56 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Tomku. Ja wyobrażam sobie sytuację tak:
Armator jachtu pływa bardzo dobrze i bardzo skutecznie swoim jachtem np. w klasie monotypów lub innych klasach (taki np. Piotr Adamowicz). Przychodzi mu do głowy pomysł: startuję w ME ORC Int. Co robi? Jeżeli jest Piotrem - przygotowuje się przez pół roku, analizuje formułę, patrzy mierniczemu na ręce i weryfikuje wszystko. Wynik: duże zmiany w świadectwie "po drodze", choć jacht ten sam. Umiejętności raczej też wysokie i stałe. Pomiar zajmuje kilka tygodni, w rezultacie jest świadectwo.
Jeżeli natomiast taki sam żeglarz nie jest Piotrem: oddaje jacht "na pomiar" celem wystawienia świadectwa. Nie ma pojęcia, że należy zważyć maszt, bo zakłada, że mierniczy wie co trzeba zważyć i robi to dobrze. Dostaje pierwsze świadectwo, które uznaje za święte. Startuje na tym samym poziomie i na tym samym jachcie i zbiera bęcki.

To czego mi osobiście brakuje - to tej właśnie wiedzy. Tak jak kiedyś szukałem wiedzy regatowej i trudno było znaleźć do niej łatwy dostęp - tak samo nie ma łatwego dostępu do wiedzy o ORC w Polsce. Sam o tym piszesz i sam piszesz, że tej wiedzy przekazywać pisemnie nie chcesz.
Skoro mierniczy nie może tego robić - może to robić jakaś organizacja/klub/żeglarz/konstruktor. Niech będzie za kasę, ale jednak dostęp musi być. Teraz tego po prostu w Polsce nie ma.
Dlaczego Bjorn Hansen robi wykłady o matchracingu w Szwecji (podejrzewam, że bezinteresownie), a w Polsce jedyną metodą dla nowej załogi jest wyjazd za granicę - by nie zbierać bęcków w kraju od bardzo dobrych zawodników? Ubolewam nad tym, że amatorskie żeglarstwo regatowe w Polsce zamyka siebie same w obłędnym kole: wiedzą dzielić się nie ma komu, za to narzekamy, że ścigać się nie ma z kim.

Ja lubię podchodzić do tematów systematycznie i wiem, że dam sobie radę rozkminić temat ORC (z Twoją, Piotra i innych żeglarzy pomocą). Ale będę musiał poświęcić na to sezon lub dwa, ogromną ilość nie godzin, tylko dni czy tygodni pracy. Ale rozkminię, bo każdy temat regatowy dotychczas starałem się dość skrupulatnie rozkminić. Na ten moment wybrałem sobie inną formułę pływania po przetestowaniu przeliczników być może właśnie m.in. z powodu trudności jakie w tej dziedzinie napotkałem. Znalazłem inną bardzo rozwojową dla mnie formułę w tym momencie. Na ORC być może przyjdzie czas.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2015, o 13:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Tomku. Ja wyobrażam sobie sytuację tak:
Nie ma pojęcia, że należy zważyć maszt, bo zakłada, że mierniczy wie co trzeba zważyć i robi to dobrze. Dostaje pierwsze świadectwo, które uznaje za święte. Startuje na tym samym poziomie i na tym samym jachcie i zbiera bęcki.


Moim zdaniem to jest bardzo wydumana sytuacja, naprawdę :)
A jeżeli zgłosi się do mierniczego, to dostanie informację co i jak mierzyć. Wiesz czemu ludzie ograniczją pomiary? Ze względu na koszty!
Jeżeli taki armator zechce świadectwa ORC Int, to takie dostanie, z pełnymi pomiarami.
Błędy to zupełnie inna sprawa, ale to nie zależy przecież od samej formuły!


plitkin napisał(a):
To czego mi osobiście brakuje - to tej właśnie wiedzy. Tak jak kiedyś szukałem wiedzy regatowej i trudno było znaleźć do niej łatwy dostęp - tak samo nie ma łatwego dostępu do wiedzy o ORC w Polsce. Sam o tym piszesz i sam piszesz, że tej wiedzy przekazywać pisemnie nie chcesz.


Pierwsza część to prawda, niestety. Choć też się poprawia, niewiele ale zawsze. Jak pisałem, kiedyś MSR zorganizował kilka prelekcji na temat ORC, ja organizowałem szkolenie z liczenia wyników. Nie ma tego za wiele, ale jednak trochę. Ukazało się tłumaczenie częście przepisów ORC. Niewiele, ale jednak trochę. Ktoś to czytał, poza mną i kilkoma zapaleńcami?
Wiedzę przekazuję, na ile ją mam, i mam na to świadków. Ostatnio wczoraj, przy okazji mierzenia bardzo fajnego jachtu jachtu :)
A pisemnie? Ktoś pisze więcej niż ja na forum o ORC? Kiedyś wykład zrobiłem, wiosną w Żaglach ukazał sie mój artykuł o przelicznikach.

Piszę, ale przecież nie będę pisał elaboratów ot tak w ciemno. Z tego prostego powodu, że naprawdę zainteresowanych jest mała garstka. Regatowców jest mało, a jeszcze mniej chce w to wnikać.

plitkin napisał(a):
Skoro mierniczy nie może tego robić - może to robić jakaś organizacja/klub/żeglarz/konstruktor. Niech będzie za kasę, ale jednak dostęp musi być. Teraz tego po prostu w Polsce nie ma.


Nie ma, to trochę błędne koło. Nie ma zainteresowanych, nie ma prelekcji, to i nie ma zainteresowanych.
plitkin napisał(a):
Dlaczego Bjorn Hansen robi wykłady o matchracingu w Szwecji (podejrzewam, że bezinteresownie),


Szacunek, po prostu mu się chce i może ma dla kogo...?
Ale powtarzam, u nas też szkolenia z ORC były.

A co do optymalizacji, to jakoś konkretów żadnych nie dostałem... :-P
Czyli albo wszyscy duszą w sobie wiedzę, albo jednak takich konkretów, poza tym co napisałem ja, nie ma? :-P

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2015, o 14:09 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Tomku - konkrety podawałem: genaker, wyjście fału spinakera, ważenie masztu - to kilkadziesiąt jednostek. Swego czasu Piotr A. zrobił dla mnie fajną analizę żagli podstawowych - do jakiego rozmiaru nie ma "dodatkowej kary" za żagle.
Długość spinakerbomu też nieproporcjonalnie wpływa na świadectwo i osiągi moim zdaniem.
Materiał żagli natomiast chyba nie ma znaczenia, więc warto kupować membrany.

Mam duże wątpliwości co do listew w żaglach i ich wpływu na świadectwo - zwłaszcza listew górnych grota. To samo dotyczy rozbudowania głowicy grota. Może w ostatnim czasie to się zmieniło - nie wiem.

Nie ma co udawać, że współczynnik jest nie istotny. Wystarczy prześledzić losy dobrych jachtów, trafiających w ręce innych armatorów. Choćby ten jacht o którym pisze Marek (widzieliśmy razem na KiWo - coś tam Zoo).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2015, o 15:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Tomku - konkrety podawałem: genaker, wyjście fału spinakera, ważenie masztu - to kilkadziesiąt jednostek.


A ja te przykłady zakwestionowałem. I na pewno nie kilkadziesiąt jednostek, jeżeli genaker jest dodatkiem do spinakera.

plitkin napisał(a):
Swego czasu Piotr A. zrobił dla mnie fajną analizę żagli podstawowych - do jakiego rozmiaru nie ma "dodatkowej kary" za żagle.

I do jakiego?

plitkin napisał(a):
Długość spinakerbomu też nieproporcjonalnie wpływa na świadectwo i osiągi moim zdaniem.
Materiał żagli natomiast chyba nie ma znaczenia, więc warto kupować membrany.


W jednym i drugim przypadku się nie nie zgadzam, bo oba przypadki ćwiczyłem. Moim zdaniem spinakerbom jest szacowany prawidłowo. Ale pamiętaj, że razem ze spinakerbomem zazwyczaj zmienia sie też spinaker, a to już oczywiście zmienia sytuację. Też to ćwiczyłem.
Co do rodzaju żagli - zmiana rodzaju ma wpływ na świadectwo, ale na pewno nie drastyczny. Też ćwiczyłem :) Przypadkiem co prawda, ale jednak.

plitkin napisał(a):
Mam duże wątpliwości co do listew w żaglach i ich wpływu na świadectwo - zwłaszcza listew górnych grota. To samo dotyczy rozbudowania głowicy grota. Może w ostatnim czasie to się zmieniło - nie wiem.

Wątpliwości można mieć. Ale sprawdzić to jest dość łatwo. Albo trudno. Można porównać świadectwa z listwai i bez, z głowicami dużymi i bez. Tego nie ćwiczyłem ;)

plitkin napisał(a):
Nie ma co udawać, że współczynnik jest nie istotny. Wystarczy prześledzić losy dobrych jachtów, trafiających w ręce innych armatorów. Choćby ten jacht o którym pisze Marek (widzieliśmy razem na KiWo - coś tam Zoo).


Współczynnik jest istotny, jak wszystko w regatach. Ale to tylko jeden z elementów, wcale nie najważniejszy. Jeżeli świadectwo jest poprawne, pełne i rzetelne, to wiele już się nie zmieni bez większych zmian na jachcie. I wtedy walka o te sekundy jest naprawdę na końcu listy priorytetów. Takie jest moje zdanie.

A optymalizacja pod ORC - nie zostałem przekonany...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2015, o 18:52 

Dołączył(a): 12 kwi 2014, o 09:40
Posty: 529
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 99
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Odświeżyłem ten wątek w czasie regat ORC w Parnu. Wyniki znacie. Nawet nikt tego nie komentuje. Czy można na tej postawie określić poziom polskiego morskiego żeglarstwa regatowego?
Dzięki darmowemu pomierzaniu "club", pomierzyło się wszystko co chciało. I to dla mnie jest dużym plusem. Nikt tu nawet nie myślał o jakiejś optymalizacji. Pierwsze koty za płoty.
Na śródlądziu konstruktorzy starają się dopasować seryjny jacht do przepisów PPJK a na morzu? Nie ma takiej morskiej PPJK-tki.
Optymalizowanie jednostki pod ORC dla 99% jest niewykonalne. Nie ma odpowiedzi na pytania Wiktora. Są tu dwa wyjścia: zrobisz to sam kupując oprogramowanie i poświęcisz na to bardzo dużo czasu, albo zlecisz specjaliście - tylko komu?
Jak zlecimy specjaliście to on poświęci na to naprawdę dużo czasu, jeszcze więcej na przekonanie "ciebie" o słuszności a rachunek będzie ho, ho,ho i jeszcze więcej.
A zleceniodawca powie: ja wiem lepiej, uszyję membrany i..... będę trzeci od końca...
Jak pisałem wcześniej, pierwsze koty za płoty. Może po tym sezonie znajdą się właściciele jachtów, którzy postawią na wyniki w regatach morskich.
p.s.
A może nasz forunowy guru przewidział to już w latach 70-tych?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2015, o 19:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
jaszra napisał(a):
Nie ma odpowiedzi na pytania Wiktora. Są tu dwa wyjścia: zrobisz to sam kupując oprogramowanie i poświęcisz na to bardzo dużo czasu, albo zlecisz specjaliście - tylko komu?

To może to olać na początku i poprawić inne rzeczy, "optymalizację" i troskę o ułamki sekund w świadectwie zostawić do czasu, gdy naprawdę zaczniemy się ścigać o czołowe lokaty i przegrywać o sekundy a nie 10 minut?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2015, o 20:15 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8937
Podziękował : 4047
Otrzymał podziękowań: 1944
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Tomku, trudno sie z Toba nie zgodzic :) Ja wlasnie kazdy moj jacht staram sie udoskonalac zgodnie z moja wiedza i doswiadczeniem. Prosta formule ( KWR) poznalem i wiem co sie oplaca a co nie. W ORC jestem nowicjuszem ale np. juz wiem ze duze zanurzenie nie niesie za soba takiego pogorszenia wspolczynnika jak w KWR. To taki jeden przyklad. Mnie po prostu te zagadnienia interesuja, chetnie bym sie dowiedzial jakie sa roznice miedzy ORC a IRC bo po wynikach widze ze czolowe jachty IRC nie najlepiej wypadaja w ORC i na odwrot.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2015, o 20:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mnie to też ciekawi, ale nikt nam z tego wykładu nie zrobi, a szkoda. O IRC nie wiem nic, poza tym, że to formuła tajna.
W ORC jest jawna dokumentacja, nawet nie taka bardzo duża, i konstruktorzy pewnie ją dokładnie znają.
Generalnie moje doświadczenie jest takie, że w ORC, jakie wyjdzie świadectwo, tak nalezy pływać. W niewielu miejscach można w ogóle mówić o karach za cokolwiek. Masz większy żagiel - to masz szybciej pływać i tyle. Nie jest to żadna kara, tylko konsekwencja.
W naprawdę niuanse, przy naszym poziomie pływania, nie ma co za bardzo wnikać.
Choć oczywiście, jeżeli kogoś to naprawdę ciekawi, warto.

A w regatach, jeżeli krótki wyścig przegraliśmy 10 minut po przeliczniu, to nie zrzucajmy tego na złe świadectwo, tylko powiedzmy sobie, że daliśmy, tym razem, dupy. Warto też pomyśleć, w których miejscach i dlaczego... No i co zrobić, żeby było lepiej.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: M@rek, piotr6
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2015, o 06:34 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
waliant napisał(a):

A w regatach, jeżeli krótki wyścig przegraliśmy 10 minut po przeliczniu, to nie zrzucajmy tego na złe świadectwo, tylko powiedzmy sobie, że daliśmy, tym razem, dupy. Warto też pomyśleć, w których miejscach i dlaczego... No i co zrobić, żeby było lepiej.


Tomku, nie rozmawiasz z gamoniami regatowymi, dla ktorych z przodu zawsze sa szybsze jachty, a z tylu gorsi sternicy :)
Jak skomentujesz podany wyzej fakt, ze czolowka IRC slabo wypada w ORC? Nagle sie plywac oduczyli? Czy chocby to nie jest potwierdzeniem istnienia optymalizacji?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2015, o 09:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12161
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1714
Otrzymał podziękowań: 4117
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
plitkin napisał(a):
Tomku, nie rozmawiasz z gamoniami regatowymi, dla ktorych z przodu zawsze sa szybsze jachty, a z tylu gorsi sternicy :)


Ale bardzo dużo osób tak właśnie myśli. Wyjątki, jak sama nazwa wskazuje, są nieliczne ;)

plitkin napisał(a):
Jak skomentujesz podany wyzej fakt, ze czolowka IRC slabo wypada w ORC? Nagle sie plywac oduczyli? Czy chocby to nie jest potwierdzeniem istnienia optymalizacji?

Nie wiem, musiałbym się wgryźć w temat. Nie mam pojęcia co się dzieje w IRC i co się dzieje na zachodzie. Wierzę jak najbardziej, że w IRC jest optymalizacja, jak w każdej formule przelicznikowej, która w wyniku daje jeden albo dwa parametry, a nie charakterystykę jachtu.

Poza tym, podajecie przykłady jachtów, które brylują w swoich klasach. W takiej sytuacji, co nie raz pisałem, walka o lepsze świadectwo ma sens. Ale dopiero wtedy. :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2015, o 14:03 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8937
Podziękował : 4047
Otrzymał podziękowań: 1944
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Tomku, dla przykladu JPK 1010 zwycieza w F astnet i w wielu regatach w Zachodniej Europie w IRC. w ORC praktycznie nie istnieje. jeste jeszcze kilka nowych konstrukcji podobnych. Z kolei colowa konstrukcja ORC NM 38 nie odniosla zadnych sukcesow w IRC
a przeciez trudno domniemywac ze plywaja na nich kiepscy zeglarze.
Interesuje mnie aktualnie temat pletw balastowych i widze ze w obu formulach sa odmienne tendencje.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2015, o 15:03 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Słuchajcie a PZZ nie ma fachowców?


To nie pytanie prowokacyjne :D

_________________
pozdrowienia piotr


Ostatnio edytowano 21 sie 2015, o 07:45 przez Magister, łącznie edytowano 1 raz
Usunąłem dubla.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL