http://bitwaogotland.pl/

Ciekawi mnie pojedynek dwóch Imoc60

Doczytałem. Zmieniają tak nazwy jachtom że już ciężko się połapać który to który. Gutek płynie na Energa, a Siekierko na starym Operon racing

_________________
Mirosław Dados

Właśnie przygotowuję s/y"Double Scotch" na tę okazję dla Tomka Ł....

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Wiem, widziałem że startuje. Wogóle ze Skoczka chcecie chyba regatówkę zrobić

_________________
Mirosław Dados

Na "Poloneza" Skoczek dostał całkiem nowe żagle!

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

No i ruszyli. To Gutek standardowo z przodu, ale szok że tak wolno stara Imoca ( Globe) albo tak szybko Polled2, Buena i Arao. Skoczek z Drosomakiem na razie styłu

_________________
Mirosław Dados

W Imocach pewnie kwestia opływania na konkretnej łódce. Tego nie brakuje Jackowi na Polledzie który w tym sezonie całkiem szybko pływa. Bueną płynie dobry i doświadczony ścigant-samotnik. Dla niego to też nowa łódka-pierwszy sezon, pewnie dlatego na Polonezie jeszcze bez szału, ale tu na razie niezła prędkość. Warunki w tej chwili sprzyjają miniakom z czego korzysta Kzysiek na nowym Diamancie 650 (ARAO) który w zasadzie jest pierwszy gdyż IMOCi nie są liczone w klasyfikacji ogólnej.
Różnice w predkościach w tej chwili mogą też wynikac że cześc jachtów płynących w ORC świadomie nie wzięła żagli dodatkowych by mieć korzystniejszy przelicznik i licząc na silny wiatr. Teraz na pełnym trochę tracą.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Gutek jedzie 12,6 w i bierze wyspę z lewej, Siekierko 10,9 i idzie po prawej.
Ale oni się prywatnie ścigają.

- Halo! Halo!
Z grupy zasadniczej wyrwał się samotny uciekinier Kołakowski i prowadzi z przewagą 5-6 mil! Na czele peletonu rozproszona grupa: od lewej Chabowski na Cobrze 33, dalej Małecki na Mini 6.50 - obydwaj z ta samą prędkością 7,4 w, tuż obok Małeckiego po prawej burcie Parzy na Bannerze 34, ale on nieco wolniej 7,1 w.
Druga linia to wysunięty Chmielewski na Firscie 27.7 z prędkością 6,4 w. Za nim Jankowski na Outbornie 39 i przyspiesza do 7,2 w. A w ślad za Chabowskim płynie Kopytko na Delphi 37 z prędkością 6,7 w.
Z trzeciej linii oderwał się Fojucik i z prędkością 7,0 w. pomknął swoim Dufourem 405 na skos w kierunku Gutka.
Znakomicie spisuje się jedyna uczestniczka regat Emche na Zenicie M, która z prędkością 5,1 w. oraz w towarzystwie odległego o 7 mil Czarcińskiego na SAMie (6,9 w) zamykają stawkę żeglarzy i patrolują akwen. Z dumą mogą powiedzieć, że wyprzedzili Strzyczkowskiego na Delphi 40, który wrócił na linię mety.

Pogoda dopisuje, wieje dobry wiatr. Zawodnicy mogą pokazać pełnię swoich umiejętności i rozwinąć całą gamę żagli. Co przyniesie noc, jak pożeglują w dzień - zobaczymy na http://bitwaogotland.pl/tracking/.

Over.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Trochę się zmieniło, Polled 2 wyprzedził Arao. No i ci po lewej stronie są jednak w lepszej sytuacji. Ponieważ byłem w sobotę na każdym jachcie (z wyjątkiem IMOC) i ze wszystkimi rozmawiałem, mam pewien przegląd ich podejścia, przygotowania jachtów i planów. Zobaczymy jak z realizacją. Za to fajnie jest, gdy ludzie jednak się w regaty wciągają, choć wcześniej stwierdzali: eeee, nie warto, ja się nie ścigam, jacht nie jest regatowy i w ogóle.

W czasie kiedy oni startowali, my mieliśmy Regaty Neptuna, więc można było zerknąć z wody na wychodzące jachty.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Jacek na Polledzie minął już Hoburg ale grupa pościgowa nie odpuszcza i tez cisnie. Gutek za chwilę będzie się odkładał na południe i tam wszyscy dostanął wmordewind z tężejącym wiatrem i na tym odcinku chyba się dużo rozstrzygnie.Trzymajmy kciuki za wszystkich
zawodników aby szczęśliwie dopłyneli do mety na Górkach. Pozdrawiam , Krzychu Wożniak.
PS. Inspekcje w wykonaniu Tomka - pełen profesjonalizm , nic to że z Petim (BLUESinA) znają się kope lat , wszystko musiało być pokazane , sprawdzone, zgodnie z formularzem inspekcji. I tak u wszystkich.

Jacek z Polleda tym razem zaszalał i wziął genakera, ciekawe ile czasu na nim płynął/płynie.
Wiem że na jednym jachcie zawodnik popełnił błąd przy stawianiu spinakera w okolicach Helu i stracił trochę czasu na uporządkowanie wszystkiego. Ale poza tym nic się nie stało.
Krzysiek ma rację, dopiero powrót ustawi wyniki. Na razie, z wiatrem jest jednak łatwiej. Zwłaszcza jak na jachcie nie ma żagli dodatkowych, bo nie ma dylematu stawiać czy nie

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Widzę że na Quicku Jacek wziął z nas przykład (z zeszłego tygodnia) i szyje grota.
Tyle że ma o wiele gorzej, bo przy maszcie i pogoda znacznie gorsza. No i sam szyje.
Z tego co się dowiedziałem , to Polled już nie ma fału genakera. Znaczy ten się wziął i urwał.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

- Halo! Halo!
Gutek już po nawrocie, pędzi z zawrotną prędkością w dół jak Szurkowski w Barcelonie. Doskonale prowadzi swoją wielką, czarną maszynę. Jakby chciał pokazać, jakby chciał udowodnić jeszcze raz, kto tu jest morskim królem. Wysoka prędkość sięgająca 12 węzłów, utrzymywana stale, daje mu dużą przewagę nad jego ambitnym rywalem. Siekierko jeszcze pod górę, jeszcze walczy, blisko brzegu i za chwilę i on okrąży Gotlandię. Dwaj wielcy żeglarze na wspaniałych bolidach IMOCA.

Ale, ale, w głównej grupie przetasowania. Tam jest prawdziwa rywalizacja, tam jest prawdziwy wyścig o zwycięstwo. Po porannej stracie, kiedy na prędkościomierzu Arao pojawiła się wartość 3,3 w. zadrżałem czy coś się nie stało... Czy sprzęt, przecież kompletnie nowy, dopiero sprawdzany w regatowej walce, może jakaś lina, może autopilot, albo po prostu żeglarz się na chwilę zdrzemnął, żeby nabrać sił.
Kołakowski jednak znów na prowadzeniu! Fantastyczna prędkość 9,1 w. Widać, że wyciska ze swojej łódki - łódki którą sam zbudował - pojedyncze ułamki i dodaje je jak na kalkulatorze. Znów odjechał konkurentom, znów pędzi jakby gonił Siekierko, ale oni płyną pararel.
Wspaniała żegluga, wyścig nabrał rumieńców. Jednak to nie jest finał, to dopiero połowa drogi i do mety wszystko się może zdarzyć.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Buena całkiem nieżle

_________________
pozdrowienia piotr

Ja wiem że z Gdyni masz bliżej na Gotlandię ale że aż tak dobry wzrok masz to nie przypuszczałem

_________________
Mirosław Dados

Powinieneś pisać więcej, dobrze się czyta

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Niestety że względu na warunki zawodnicy spłyną do Visby
"W związku ze spodziewanym na noc i poranek sztormem o sile 9 w B z kierunku poludniowo-wschodniego, który byłoby wielkim zagrożeniem dla jachtów, po konsultacjach zostało ustalone obowiązkowe wejście do Visby z którego jutro nastąpi kontynuacja wyścigu ok 10-11 zależnie od warunków.

Decyzja ta została podyktowana bezpieczeństwem zawodników i skonsultowana ze wszystkimi zawodnikami.

Warunki bardzo ciężkie."

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Co z Imocami??

_________________
Mirosław Dados

Dla nich już chyba za późno. Zresztą Gutek raczej zdąży odejść od brzegu Gotlandii nim przyjdzie najgorsze. Gorzej z Globe. Na tym brzegu jest jakiś port w którym może sie schować IMOCa?

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Bardzo dobra decyzja , widać że ekipa ma dobrze w głowie i realnie ocenia sytuację. Pozdrawiam , Krzychu Wożniak.

Widać że Janeczka2 chowa się jeszcze przed Visby, do Burgsvik. Ciekawe jak jachty które są za nim?

_________________
Mirosław Dados

Witam.
Wygląda mi, że 9B to nie będzie. Może 8B w porywach. To i tak nieźle. Kierunek SW fatalny, dopychający i noc na dodatek. Dobrze, że przerwali. Szkoda chłopaków stresować. Gutek i tak sobie poradzi. Nim reszta wypłynie z Visby to on będzie miał Hel na trawersie.
Pozdrawiam
"Kapitansio"

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Tak przewidują nasi meteospece:

PROGNOZA NA OBSZAR BAŁTYKU POŁUDNIOWEGO I POŁUDNIOWO-WSCHODNIEGO
Ważna od godz. 13:00 dnia 14.09.2015 do godz. 01:00 dnia 15.09.2015

SYTUACJA BARYCZNA Z GODZINY 09.00 UTC
Rozległa zatoka niżowa znad Morza Północnego.

OSTRZEŻENIE PRZED SZTORMEM

Bałtyk Południowy:
Wiatr wschodni do południowo-wschodniego 7 do 8 skręcający na południowo-zachodni 5 do 6 w skali B.
Stan morza 5 do 4, Zatoki Pomorskiej 3 do 2. Temperatura około 17°C.
Widzialność dobra, w opadach umiarkowana do słabej. Przelotny deszcz. Miejscami burze.

Bałtyk Południowo-Wschodni:
Wiatr wschodni do południowo-wschodniego 7 do 8, w porywach 9 w skali B.
Stan morza 4 do 5, Zatoki Gdańskiej 3 do 4. Temperatura około 17°C.
Widzialność dobra, w opadach umiarkowana do słabej. Przelotny deszcz. Miejscami burze.

PROGNOZA ORIENTACYJNA NA NASTĘPNE 12 GODZIN:
Bałtyk Południowy i Południowo-Wschodni:
Wiatr z kierunków południowych 5 do 6, okresami 7, w porywach do 8 w skali B.

PROGNOZA DLA POLSKIEJ STREFY BRZEGOWEJ:

OSTRZEŻENIE PRZED SZTORMEM

Wiatr wschodni do południowo-wschodniego 5 do 6, przejściowo 6 do 7, w porywach 8 w skali B.
Stan morza 3 do 4, Zalewu Wiślanego 2 do 3.
Widzialność dobra, w opadach umiarkowana do słabej. Przelotny deszcz. Miejscami burze.

Opracował dyżurny synoptyk: Sławomir Guzek Biuro Meteorologicznych Prognoz Morskich IMGW Gdynia, dnia 14.09.2015

PROGNOZA DLA ZALEWU SZCZECIŃSKIEGO I ZESPOŁU PORTÓW

ważna od godz. 13:00 dnia 14.09.2015 do godz. 01:00 dnia 15.09.2015

OSTRZEŻENIE PRZED SILNYM WIATREM

Wiatr południowo-wschodni 5 w dzień porywy 6 do 7 w skali B.
Stan Zalewu 2 do 3, miejscami 3.
Temperatura powietrza od 24°C w dzień do 15°C w nocy.
Widzialność dobra do umiarkowanej: wieczorem i w nocy
przelotne opady deszczu, możliwa burza.

PROGNOZA ORIENTACYJNA NA NASTĘPNE 12 GODZIN:
Wiatr południowo-wschodni szybko skręcający na południowo-zachodni
5 do 4 w skali B.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A tak to widzą na windyty.

Po pierwsze primo to nie ma co stresować DZIEWCZĄT ( znaczy się jednej ) i chłopaków , a po drugie primo to te matematyczne modele pogodowe lubią się nie sprawdzać , gdyż na odprawie pogodowej prognozowano ( na wczorajszą noc ) wiatr do 22 knt. a rzeczywiście wiało ok. 30 więc jeśli podają , że nie będzie wiało więcej niż 8B to nie mamy pewności , że nie przypitoli np. 10B. I to i to łeb urywa i jeszcze na dodatek na nawietrznym brzegu. Więc się powtórzę : mądra i odpowiedzialna decyzja. Pozdrawiam, Krzychu Wożniak.

Widać można, i nic nie stoi na przeszkodzie aby zachować pewne standardy bezpieczeństwa regat (dwa jachty do obstawy, przegląd wyposażenia, wykorzystanie urządzeń trackingowych do celów zapewnienia bezpieczeństwa, mądra decyzja o przerwaniu regat). Pełen ukłon i szacun dla Organizatorów.

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

2-metrowa fala i sztormowy wiatr, deszcz nad ranem... Duże jachty dałyby radę, choć przyjemnie by nie było. Dla małych Mini, walka o przetrwanie.

Przy okazji przerwanie regat pokazało, jak ważny jest czynnik trasy i wyścig z wyspą (portem) jako boją zwrotną.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Chłopaki odsypiają w Visby, a dziewczyna walczy dalej...

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Ale nie jest sama. Perła czeka na nią.
O, już Ola zawraca o Perła wali dalej.

Ola zawróciła według trackingu w stronę Visby, czyżby czekała na resztę floty?

_________________
Mirosław Dados

Perła czeka na Olę.
Ola czeka na flotę.
Flota czeka na pogodę.
Pogoda czeka na bogaczy.
Bogacze na nic nie czekają.
v

Halo! Halo!

Cienka fioletowa linia, niemal pionowa pokazywała na mapie trackera kilwater Black Sambuca z Gutkiem na pokładzie. Nie zważając na sztorm, pędził ile sił w kierunku mety. O godz. 0130 był na wysokości Kłapedy, a pół godziny później - Nidy. To jakieś 70 mil przed metą. Prędkość ciągle ta sama, rekordowe 11-12 węzłów na liczniku i kilka godzin do zakończenia szalonej gonitwy. Teraz nasz Mistrz jest już w porcie, na mecie i odpoczywa, czekając na Siekierko, który dopiero w południe minął Kłajpedę. Niebywała przewaga Gutka, niewiarygodna postawa Siekierko. Wielki wyścig, wielka bitwa i wielcy żeglarze.

Tam u góry nie ma żartów. Tam u góry jest prawdziwa szarada. Tam u góry była ciężka noc. Tam nadchodził sztorm! Janeczka 2 zawinął już za południowym cyplem Gotlandii, kłopoty ma Prodata, któremu złamał się ster. Pozostałych uczestników organizator zaprosił do portu Visby na spokojne przeczekanie nawałnicy. I właśnie wtedy, kiedy niemal wszyscy wpłynęli do portu na Gotlandii, dwójka żeglarzy zamykających wyścig postanowiła kontynuować bieg i... zrezygnowała ze schronienia. Ta kuriozalna pokerowa zagrywka sprawiła nie lada kłopot dla sędziów, wywracając kompletnie klasyfikację. Bo, oto ostatni jacht sprzed burzy znajduje się teraz na czele wyścigu. Za nim jacht przedostatni z dzielną żeglarką Olą. Obydwoje z ogromną, przytłaczającą przewagą nad pozostałą stawką, która już wyszła z portu i rozpostarła żagle. Rozpoczął się wielki pościg zasadniczej grupy za dwójką niepokornych uciekinierów.
Perła Gdyni i Drosomak są już na zwrocie Gotlandii, a tam otwiera się długa i prosta droga do domu. Prędkości ok. 6 węzłów. Na czele peletonu Buena, za nią Polled 2 i prędkości 9 w. Milę za nimi Oceanna i OFO, BLUESinA, True Delphia. Tam prędkosci nieco słabsze. Arao odbija na północ, za nim idą Vector Baltica 2 i Busy Lizzy, ten ostatni już się odłożył wzdłuż brzegu i próbuje swojego szczęścia.

Gorąca rywalizacja, różne strategie - bitwa trwa.

Over.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Halo! Halo!

Siekierko jeszcze nie dopłynął. Siekierko jeszcze walczy. Ależ on musi być zmęczony. Był przy Władysławowie, ciekawe czy nie przyszła mu myśl by tam zawinąć, zrobił zwrot i pociągnął w stronę Helu, ale nie wzdłuż półwyspu, bo wiatr mu nie pozwolił, a prosto na wschód nabrać wysokości do zwrotu. Dobra prędkość ponad 7 w. i 30 mil do mety.



I znów noc, kompletnie ciemno. Wiatr wieje i woda zacina. A oni w sztormiakach za sterami swoich jachtów. Janeczka 2 z drugiej strony Gotlandii, 5, 5 w. i spokojnie przesuwa się do góry. Niemal na zakręcie wyspy jest już Prodata - po naprawie płetwy sterowej przez naszego rodaka Miłosza Mularczyka z Visby. Brawo! Duch walki jest wielki, a rywale nie tak daleko.
Delphia VIII 3,6 knota. Przed nią Double Scotch ta sama prędkość. Konsal spadł na tył, a Double Scotch zrobił zwrot w stronę Gotlandii! Goni Hadrona, który idzie 8 w. i odskoczył od grupy o blisko 10 mil. Drosomak też zrobił zwrot w tym samym kierunku. Aleksandra przyspiesza, już ma 3,1 w., podczas gdy przed chwilą płynęła tylko 1,5 w. Aaaaau! Co za zagranie! Jaka pyszna taktyka. Wszyscyyyy zrobili zwrot w stronę wyspy!!!
Quick Livener wysuwa sie na czoło, za nim i po bokach, bardzo blisko, pozostali zawodnicy. Niesamowita jazda! Niewiarygodna rywalizacja! Co za kunszt, jaki wspaniały jest świat żeglarstwa.
Najniżej nadal płynie Perła Gdyni, pełniej od innych i niestety wolniej. Tymczasem BLUESinA - kolejny zwrot na płd.wschód. Ależ oni szukają uliczki, małej furtki by wyskoczyć, odskoczyć i zniknąć w ciemnościach nocy, pośród fal Bałtyku i szumu wiatru.

To jest prawdziwa bitwa morska. Bitwa, jakiej nikt dotąd nie widział.
Kto wygra?
Nikt nie wie.

Over.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f