Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 22:39




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 lut 2016, o 22:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12144
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
marcin_palacz napisał(a):
Polecam GPS 152


Chętnie, ale musi poczekać, niestety, to jednak ponad 1000 zł. Ciekawe czemu tak drogi, nawiasem mówiąc, ech.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lut 2016, o 22:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lis 2009, o 17:14
Posty: 781
Podziękował : 155
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
marcin_palacz napisał(a):
Takie urządzenia znikają z rynku.


Okazuje się, że niekoniecznie.
Jest następca GPS-152, GPS-158:
https://buy.garmin.com/pl-PL/PL/po-wodz ... 40686.html

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl



Za ten post autor marcin_palacz otrzymał podziękowanie od: waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lut 2016, o 22:41 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
waliant napisał(a):
A tutaj zwracam czasami uwagę innym, że czasami warto się zastanowić, czy na pewno wszystko jest nam zawsze potrzebne...


dokładnie tak. Jednak muszę powiedzieć,że po jednym sezonie z ploterem na jachcie muszę powiedzieć, że bardzo fajne urządzenie. Daleki jestem od powiedzenia,że niezbędne ale rzeczywiście poprawia komfort pływania jednak.
Tomek, nie chcę Ciebie straszyć ale regatowcy używają często ploterów do regat(przynajmniej mi się tak wydaje) :D

ps. Ploter kupiłem, dlatego,że w moim Combo navmana zepsuł się log a czujnik echosondy szwankował, więc byłem przed dylematem kupienia nowego combo. Stwierdziłem,że wolę trochę dopłacić i kupić ploter z echosondą. I nie żałuję tego wyboru tym bardziej że echosonda jest rybacka i widać dorsza :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

marcin_palacz napisał(a):
Okazuje się, że niekoniecznie.
Jest następca GPS-152, GPS-158:
https://buy.garmin.com/pl-PL/PL/po-wodz ... 40686.html


Nie wiem ile kosztuje, ale ma to ploter mapowy, mają ręczniaki i komórka z androidem. No chyba,że coś jest więcej

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lut 2016, o 23:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lis 2009, o 17:14
Posty: 781
Podziękował : 155
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
piotr6 napisał(a):
ma to ploter mapowy


Mapę ma tylko "base".
Ale piszą, że bierze 1A. Bez sensu.
Kupować GPS-152, póki jeszcze jest w sprzedaży.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lut 2016, o 23:10 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
marcin_palacz napisał(a):
Ale piszą, że bierze 1A.


no nie, moj ploter mapowy bierze mniej :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lut 2016, o 23:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12144
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1712
Otrzymał podziękowań: 4107
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
piotr6 napisał(a):
regatowcy używają często ploterów do regat(przynajmniej mi się tak wydaje)


Jasne, używają. Na pewno straciliśmy trochę przez brak plotera w Sailbook Cup 2015. Inna sprawa, że zwykłe mapy też by pomogły a my mieliśmy tylko starocie i to w małym wyborze.
Ale takie sytuacje jednak są wyjątkowe.
Na pewno ploter może się przydać podczas regat GWG. No trudno się mówi i żyje się dalej ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lut 2016, o 23:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
piotr6 napisał(a):
Moniia napisał(a):
Niemniej jednak, jakbym chciała, małe maczki są bardzo mało prądożerne.

to znaczy ile?


Nowy MacBook Air 11 cali (ten najmniejszy) to 6.1 W (przy 230v)przy włączonym ekranie i bez ekstra czynności - czyli stan, w jakim komputer na jachcie jest przez większość czasu. To, nawet biorąc pod uwagę straty na przetwarzaniu (jakoś trzeba się podłączyć) maks. 0.75 A przy 12V.

MacBook Pro 13 cali obecny model to cały czas mniej niż amper lub tuż powyżej ampera przy 12v (10.3W przy 230v)

Mój stary MacBook Pro 13 cali zżera coś odrobinę powyżej 1A - podłączony na zasilaczu samochodowym (12v) Lavolty. Osobiście uważam to za zbyt dużo i korzystam okazjonalnie, gdy wiem, że mam nadmiar prądu....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lut 2016, o 23:21 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
dzięki, generalnie plotery pobierają mniej ale i mniejszy ekran.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 lut 2016, o 23:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lis 2009, o 17:14
Posty: 781
Podziękował : 155
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
piotr6 napisał(a):
dzięki, generalnie plotery pobierają mniej ale i mniejszy ekran.


Stary Panasonic CF-18, przy normalnej pracy (tylko program nawigacyjny) bierze coś koło 0.7A (z zasilaczem do 12V). Ekran 10 cali, 1024x768, można po nim ciężarówką jeździć, rzucać, w zasadzie polewać wodą (w zasadzie, bo do zasilania i gps-a, trzeba gniazda odsłonić). Kosztuje poniżej 1000 zł.

Ale żeby była cała prawda:
uchwyt na którym jeździ (z dożywotnią gwarancją) kosztuje prawie drugie tyle, a program nawigacyjny - trzecie. Map nie liczę - kosztują tyle samo co na plotter.

Z trzeciej strony: Panasonica z mapami mam teraz na biurku. Z plotterem, to nie takie proste.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lut 2016, o 00:16 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
marcin_palacz napisał(a):
mam teraz na biurku. Z plotterem, to nie takie proste.


to prawda. Mam mapy Verlaga w domowym w laptopie plus gps i to się też sprawdza tylko muszę schodzić do kabiny no i pobór prądu trochę większy ale bateria mi starcza na 5 h . więc z dobę przepłynę :D .

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lut 2016, o 10:32 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1116
Podziękował : 417
Otrzymał podziękowań: 403
Uprawnienia żeglarskie:
marcin_palacz napisał(a):

...Stary Panasonic CF-18, przy normalnej pracy (tylko program nawigacyjny) bierze coś koło 0.7A (z zasilaczem do 12V). Ekran 10 cali, 1024x768, można po nim ciężarówką jeździć, rzucać, w zasadzie polewać wodą (w zasadzie, bo do zasilania i gps-a, trzeba gniazda odsłonić). Kosztuje poniżej 1000 zł...

Marcin


Do mojego CF-18 mam niestety tylko zasilacz sieciowy, czyli 230 V.

Wprawdzie można ostatecznie wyobrazić sobie zasilanie laptopa z łódkowej sieci 12 V, przy użyciu przetwornicy 12/230 V - ale to chyba nie jest ani szczególnie świetny ani bezpieczny pomysł.

Czy dobrze rozumiem, że Twój laptop jest zasilany z sieci pokładowej 12 V oraz czy wiesz, gdzie można kupić taki zasilacz ?

____________________________

Pozdrawiam
tomasz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lut 2016, o 12:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 09:33
Posty: 1316
Podziękował : 180
Otrzymał podziękowań: 212
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
tomasz piasecki napisał(a):
zasilany z sieci pokładowej 12 V oraz czy wiesz, gdzie można kupić taki zasilacz ?


Pierwszy link jaki mi się wyświetlił:
http://www.amazon.co.uk/In-Car-Charger- ... B00JS0BZD4

Ja osobiście zasilałem jakiegoś 16 V Panasonica prosto z 12 V na łódce.


Załączniki:
Panasonic.JPG
Panasonic.JPG [ 121.83 KiB | Przeglądane 5631 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

Za ten post autor mariaciuncia otrzymał podziękowanie od: tomasz piasecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lut 2016, o 12:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lis 2009, o 17:14
Posty: 781
Podziękował : 155
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
tomasz piasecki napisał(a):
Czy dobrze rozumiem, że Twój laptop jest zasilany z sieci pokładowej 12 V oraz czy wiesz, gdzie można kupić taki zasilacz ?


Widzę dwie możliwości:
1) wziąć dowolny zasilacz "samochodowy" dający na wyjściu 16V (min. 2.5A), kabel z wtyczką pasującą do CF-18 wygrzebać w koszu z zasilaczowym złomem w sklepie elektroniczno-laptopowym, wymienić kabel (tak postąpiłem).

2) wrzucić w google hasło "zasilacz 12V CF-18" i kupić np tu:
http://allegro.pl/zasilacz-samochodowy- ... 73087.html

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl



Za ten post autor marcin_palacz otrzymał podziękowanie od: tomasz piasecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lut 2016, o 13:23 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -
Toughbooka można zasilac wprost, do tego był pomyślany - znaczy do samochodu. Nominalnie ma dostać 14V, 3,5 A (zakres 12-16V, 2,5-5 A).
Tylko jeszcze trzeba mieć kabelek z właściwą wtyczką. Najtrudniej o samą wtyczkę :-P

Ale ładowarka stanowi zabezpieczenie, nigdy nie wiadomo co się w łódkowej instalacji przydarzyć może.

Wszędzie dostanie za parę dych uniwersalną ładowarkę samochodową która załatwia sprawy ogólnie - z zestawem końcówek do wszystkiego co żyje, również wszelkich komórek, grajków dousznych, i co tam kto nosi jeszcze.
Warto mieć.
Swoją łapsnąłem na stacji benzynowej jak mi komórka siadła ;)
Byle nie zapomnieć jaki prąd do czego trza nastawić :mrgreen:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: tomasz piasecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lut 2016, o 13:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 lis 2009, o 17:14
Posty: 781
Podziękował : 155
Otrzymał podziękowań: 366
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ryś napisał(a):
Toughbooka można zasilac wprost, do tego był pomyślany - znaczy do samochodu. Nominalnie ma dostać 14V, 3,5 A (zakres 12-16V, 2,5-5 A).


CF-18 nominalnie ma dostać 16V, 2,5 A (spisane z tabliczki na obudowie).

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lut 2016, o 15:45 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -
Ażem wziął i odwrócił... ano, faktycznie... :rotfl:
Podałem z pamięci, bo instrukcja... gdzieś leży, chyba...
Jak już sięgnąwszy, to oryginalny zasilacz (z 220V) jest 16V, 3,5A; samochodowy daje 15V, 5A. 80 Wat - a w sumie to moc się liczy.
2,5A na ładowanie baterii podczas pracy maławo, ale oczywiście stacjonarnie na łódce o szybkość ładowania nie stoim.

Techniczniej rzecz ujmując, on i tak pracuje na 7,5V, a baterie ma 7Ah (iirc).
A baterię ładuje swoim wewnętrznym regulatorkiem, i podobnież nawet można mu programkiem skonfigurować jak, boć można głównie z baterii działać, albo na stałym zasilaniu.
Podobno regulator dość odporny na różne warunki zasilania, z dobrymi zabezpieczeniami, bo do tego przeznaczony. Można sporo wyjść poza parametry, np w zakresie 10-20 V też da radę; natomiast przy zbyt niskim natężeniu wyłączy ładowanie, wysokie może nadmiernie grzać, a przy zbyt wysokim odetnie. Zaś pobór i tak reguluje sam.

Ale gdyby chcieć włączyć kompa wprost do sieci łódkowej to i tak lepiej poszukać czegoś z zabezpieczeniem.
Kojarzę ongiś taką 'wtyczkę do zapalniczki' z bezpiecznikiem i diodą wewnątrz (że niby zabezpieczy elektronikę przed skokami, przepięciami i co tam) - ale dawne dzieje, a na nowościach siem nie znam.
I pozostaję w cichej nadziei iże ładowarka ma w środku gdzieś jakieś coś.
Nadzieja bywa matką... :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lut 2016, o 16:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2802
Podziękował : 417
Otrzymał podziękowań: 708
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
tomasz piasecki napisał(a):
gdzie można kupić taki zasilacz ?
Temat kiedyś przedstawiałem na forum. Link w linku jest nadal aktualny:
http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=58&t=17022&hilit=zasilacze


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lut 2016, o 23:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Moniia napisał(a):
A co do tego, że "pływanie solo mało fajne jest", to kto Ci takich bzdur naopowiadał? Pływanie solo BARDZO FAJNE JEST. Nie wiem, skąd to przeświadczenie, że samotnicy to umartwiają się w ten sposób? Ja to robię, bo tak lubię, po prostu. I bardzo duża liczba osób, pływających raczej samotnie, powie Ci to samo (moja próbka może nie jest duża choć w stosunku do liczebności tej populacji, znacząca i wysoce reprezentatywna - rozmawiałam o tym z takimi wariatami jak wielokrotni uczestnicy Jester Challenge na ten przykład, a miałam ich całą grupkę, czekając na Edka w Plymouth). I lubię w taki sposób, jak to robię. Gdybym nie lubiła, to bym tego nie robiła, kropka. To takie proste. Ja nie chcę płynąć dookoła sama aby coś sobie udowadniać. Ja chcę płynąć, bo to dla mnie frajda.

Droga koleżanko, ja także „nie nudzę się ze sobą” ale pływać wole z przyjaciółmi, jednakże pisząc o „mało fajnym pływaniu solo” nie to miałem na myśli. Nie chce wywoływać nowej wojny i poprzestańmy na stwierdzeniu o „rożnych formach żeglowania” ale nie oszukuj siebie tudzież innych, nie jest możliwe aby ktoś na dłuższą metę był w stanie odpoczywać w trakcie 20 minutowych drzemek a co najważniejsze nadal czerpał przyjemność z żeglowania.
Moniia napisał(a):
Taki scenariusz wynika z lektury, choć może SH poprawiło to -wszak to kwestia oprogramowania - choć nic takiego nie wynika z instrukcji. Nie ma w niej wspomniane, aby alarm TCPA był zależny od CPA.
Niemniej jednak, nadal w kwestii ostrzegania przed statkami tam, gdzie ich nie ma za wiele - działa. Trochę zbyt czule, ale jednak...

Terminy CPA/TCPA tak jak i sama funkcja alarmu została jednoznacznie zdefiniowana na długo przed opracowaniem systemu AIS i jak już wcześniej zaznaczyłem jest to jeden alarm i należy go traktować jako nierozłączną całość.
CPA – Closest Point of Approach (Odległość Minimalnego Zbliżenia)
TCPA – Time to Closest Point of Approach (Czas do Osiągnięcia Minimalnego Zbliżenia)
Alarm CPA/TCPA aktywuje się w określonym (zaprogramowanym przez operatora) czasie przed osiągnięciem określonej (zaprogramowanej przez operatora) minimalnej odległości zbliżenia.
Czas ten był kiedyś wyliczany np. przy użyciu nakresu radarowego, obecnie natomiast jest wyliczony przez komputer znający wektory prędkości określonych obiektów.
Niestety świat nie jest idealny a jednostki nie zawsze poruszają się stałym ruchem prostoliniowym, tym bardziej małe jachty żaglowe sterowane naszą niewprawną ręką. Dlatego też wyliczona wartość TCPA a nawet CPA nie zawsze będzie wartością stalą a dokładność obliczeń jest zależna od prędkości i stałego kierunku ruchu. Dlatego tez poleganie na tym alarmie nie tylko może być zawodne ale bardzo często bywa irytujące.

Funkcje „AIS Activation Range” oraz „AIS Range Display” służą do ograniczenia ilości prezentowania/śledzenia obiektów. W rejonach o natężonym ruchu nadmiar obiektów może ograniczyć lub nawet zablokować działanie naszego urządzenia.
marcin_palacz napisał(a):
I jeszcze taka uwaga: mnogość nadajników AIS na jachtach, powoduje, że tam gdzie jachtów jest sporo, odbiornik AIS, który ma mnie ostrzegać przed statkami, a nie przed byle czym, przestaje być użyteczny w ogóle.

Czy sugerujesz aby dla małych jednostek wprowadzić ograniczenia w stosowaniu „aktywnych” AIS? Odważny postulat.
Przypominam, że podstawową funkcją systemu AIS jest identyfikacja. Zamiast formułować dziwne wnioski raczej powinniśmy brać przykład i naśladować kolegów z północy i zachodu (w miarę naszych skromnych możliwości). A czy na tych jachtach AIS/plotery tudzież inne zegary pracowały na wodę?
piotr6 napisał(a):
Sirk daj Boże jak będzie mnie mógł ominąć, nie wiem czy na wąskiej rucie jest zawsze taka możliwość

W miejscu w którym by nie mógł raczej nie masz prawa się znaleźć.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lut 2016, o 14:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
SIRK napisał(a):
[(...) ale nie oszukuj siebie tudzież innych, nie jest możliwe aby ktoś na dłuższą metę był w stanie odpoczywać w trakcie 20 minutowych drzemek a co najważniejsze nadal czerpał przyjemność z żeglowania.


No widzisz, nie zrozumiemy się nigdy. Nie mam zamiaru Cię przekonywać, ja to lubię i tyle...

Wiele osób uważa, że nie sposób pracować w zawodzie i w sposób jaki to robię a jednak też mam frajdę z tego...
Więc proponowałabym ostrożnie ze stwierdzeniem "nie jest możliwe"...

Cytuj:
Terminy CPA/TCPA tak jak i sama funkcja alarmu została jednoznacznie zdefiniowana na długo przed opracowaniem systemu AIS i jak już wcześniej zaznaczyłem jest to jeden alarm i należy go traktować jako nierozłączną całość.
CPA – Closest Point of Approach (Odległość Minimalnego Zbliżenia)
TCPA – Time to Closest Point of Approach (Czas do Osiągnięcia Minimalnego Zbliżenia)
Alarm CPA/TCPA aktywuje się w określonym (zaprogramowanym przez operatora) czasie przed osiągnięciem określonej (zaprogramowanej przez operatora) minimalnej odległości zbliżenia.
Czas ten był kiedyś wyliczany np. przy użyciu nakresu radarowego, obecnie natomiast jest wyliczony przez komputer znający wektory prędkości określonych obiektów.
(..).
.

Znaczy sugerujesz, że wymyślamy sobie (z nudów pewno), że te alarmy na SH działają ROZŁĄCZNIE? W dodatku jesteśmy w całkiem sporym gronie...
Nie da się traktować dwóch działających całkowicie niezależnie alarmów wspólnie. Po prostu się nie da...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Ostatnio edytowano 29 lut 2016, o 14:54 przez Moniia, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lut 2016, o 14:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
SIRK napisał(a):
(...). Zamiast formułować dziwne wnioski raczej powinniśmy brać przykład i naśladować kolegów z północy i zachodu (w miarę naszych skromnych możliwości). A czy na tych jachtach AIS/plotery tudzież inne zegary pracowały na wodę? (...).


Podać parę przykładów? Pardey, Hill i tak dalej - ta grupka jest całkiem spora. Zdecydowanie z zachodu... Parę sztuk spokojnie znajdę z tych znanych, z tych mniej znanych znacznie więcej.

Ale skoro już mówiłam o jednym, to przytoczę jeszcze raz. Uczestnicy Jester Challenge. Warto z nimi pogadać - w porównaniu z nimi to ja jestem sybarytka :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 mar 2016, o 00:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1579
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
Moniia napisał(a):
Znaczy sugerujesz, że wymyślamy sobie (z nudów pewno), że te alarmy na SH działają ROZŁĄCZNIE? W dodatku jesteśmy w całkiem sporym gronie...
Nie da się traktować dwóch działających całkowicie niezależnie alarmów wspólnie. Po prostu się nie da...

Droga Sybarytko, co prawda nie znam tak jak ty odbiornika GX2200E ale wiem co oznacza CPA/TCPA oraz jak powinien działać alarm CPA/TCPA. Alarmy te jako standardowe funkcje jednoznacznie zostały opisane w rezolucjach IMO czy też ITU/IEC. Oczywiście jest możliwe, że jakiś elektroniczny gadżet dedykowany wyłącznie dla żeglarzy może nie spełniać wymogów IMO. Nie wyobrażam sobie jednak aby odbiornik radiowy certyfikowany i oficjalnie dopuszczony do obrotu w USA/Canadzie i większości krajów europejskich nie spełniał takowych.
Może jeszcze raz, alarm CPA/TCPA nie jest alarmem typu „Guard Zone” czy „Safety Zone” Jest natomiast narzędziem informującym z wyprzedzeniem o mającym nadejść momencie minimalnego zbliżenia (czasami określanego jako nadmiernego zbliżenia). Niestety dokładność takiego alarmu zależy od dokładności określenia parametrów ruchu jednostki własnej i obserwowanej.
Natomiast, stwierdzenie „rozłącznie działające alarmy CPA i TCPA” jest nielogiczne i takie alarmy nie istnieje, przynajmniej nie powinny istnieć.
PS.
Poprosiłem naszą koleżankę o komentarz, jest to znany szkoleniowiec z zacięciem pedagogicznym i to bezpośrednio po kursach dokształcających ale gdyby jakiś inny kolega zechciał zabrać glos to byłbym także wdzięczny. Moim zdaniem jest to ważna sprawa którą warto jednoznacznie wyjaśnić.

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 403 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL