11 tys. zł ... Wczoraj powieszone.
http://www.blocket.se/stockholm/Albin_vega_2644_66459378.htm

Nie znam łódki, ani właściciela. Zapewne jest powód, dla którego cena jest tak niska, ale długo to ogłoszenie wisieć nie będzie....

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Ja swoją /Bula Tale/ kupiłem w Karlsborgu/jez,Vattern.Płynąłem przez Vanern.Mam dwa stery .Główny zablokowany do pływania na zatoce,wtedy łatwiejsze manewry do tyłu na sterze na pawęży..Można go szybko zdemontować i używać steru głównego.Ster pawężowy jest bardzo zrównoważony.

w Polsce za 35 tyś zł.

http://allegro.pl/jacht-zaglowy-morski- ... ml#thumb/1

_________________
Marcin
CNSO Samourai 24 - wysokość klęczenia
+

Vega generalnie i bez przeróbek jest bardzo dobrze zrównoważona. Jeśli na rumplu pojawiają się znaczące siły, to znaczy, że łódka mówi: zmniejsz żagle.

A co dodatkowych lub przerabianych sterów, z płetwą za śrubą napędową: niewątpliwie pomagają przy jeździe w tył, ale mają też wady - podatność na uszkodzenia, łapanie sieci i wodorostów, zmiana zrównoważenia, które przecież zostało sprawdzone na przeszło 3 tys. egzemplarzy. Ja na pewno ze sterem kombinować nie będę.

Jeśli już ktoś musi kręcić ósemki wstecz, to podoba mi się jeden patent: mały silniczek elektryczny opuszczany na "kiju" z pawęży, ustawiany w dowolnym kierunku. Proste, skuteczne. Tak jakby ster strumieniowy. Główny niepożądany skutek uboczny: dodatkowe kilogramy na i tak zwykle przeciążonej rufie.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Autor mija Hel.

s/y Santa Pasta właśnie zawinął do swojego nowego portu macierzystego w Górkach Zachodnich

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

gratulacje, jak się płynęło?

_________________
pozdrowienia piotr

Dziękuję. Łódka wyjątkowo szczelna się okazała - nie wpuściła ani kropli morskiej wody do wnętrza kadłuba. Za to sami o mało co nie zatopiliśmy jej wodą z przystaniowego węża
Trafiła nam się wyjątkowo słoneczna pogoda - niestety mało wiało. Wszystkiego 76 godzin jazdy, z czego tylko 24 na żaglach. Paradoksalnie szkiery przeszliśmy w całości na żaglach a przeskok przez Bałtyk musieliśmy robić na katarynce. Na szczęście stary diesel robił dobrze swoją robotę. Wyszło nam też 80h postoju - było trochę przymusowego serwisu, zwiedzania i portowego melanżu.
Jak będę miał trochę więcej czasu to przygotuję relację.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

No relacja bylaby wielce ok

Jeszcze nie relacja, ale mała zajawka o kupowaniu łódki
http://rawonsails.blogspot.com/2016/05/ ... k-nie.html

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Fajne!
Ten opis coś/kogoś mi przypomina... Człowiek czasem gubi rozsądek, ale czy zawsze można być rozsądnym?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Pogratulować, pogratulować i cieszę się że Ci pasuje. Niech dobrze służy i spełnia swoją rolę. I jak piszesz - szklanka do połowy pełna.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Bardzo fajny opis - gratuluje zakupu
Będziesz może tą łódką na otwarciu w Gdańsku w tą sobotę ?
Jak tak to będzie co opijać
Chętnie jak pozwolisz zerknę sobie w zakamarki takiej Vegi - kilka lat wstecz odresturowywałem całą elektrykę na Albinie Agnieszki w Falkenbergu ale tamten to jest Viggen a Ty masz Vege.
Ciekaw jestem tego Twego jachtu.
Nie pamiętam a nie chce mi się szukać - zostajesz pod banderą SE czy zmieniasz na PL ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Hehe, żeby to zrobić, musiałbyś trafić do przystani AKM-u, o której to nie wiesz, gdzie jest...
Jacht stoi na brzegu w tej chwili.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Odpowiadając od końca.

s/y Santa Pasta ma już numer POL

Łódkę właśnie wyjąłem na brzeg w celu szybkiego, przedsezonowego remontu. Trzeba zajrzeć wgłąb tajemniczej i wewnętrznie złożonej przekładni kombi w celu wymiany uszczelnień i likwidacji luzów. Przy okazji robię na szybko konserwację i pucowanie kadłuba co by trochę bardziej wyjściowo wyglądać.

Na Motławie nie będę również z innego powodu:( W sobotę akurat czarteruję na tydzień Bavarkę ze Szczecina i lecimy na tydzień na Rugię i Bornholm. Rejs zorganizowałem jeszcze nie wiedząc, że tak szybko kupię Vegę. Teraz wolałbym przy swojej łajbie coś porobić ale trzeba wypływać wpłacone zaliczki.

Co do oglądania łódki to serdecznie wszystkich zainteresowanych zapraszam jak wrócę. Jak jestem w Gdańsku to praktycznie jestem w marinie codziennie po 1700, a kolejne weekendy całymi dniami będę pewnie urzędował. Chętnie posłucham opinii i porad kogoś bardziej doświadczonego armatorsko.

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Najwięcej do powiedzenia o Vegach to w naszym towarzystwie ma Marcin Palacz.
Ja to sobie chciałem tak tylko zerknąć tu i ówdzie.



Czy AKM to jest ten Klub za NCŻ-tem ?
Taki wciśnięty w głąb tego kanaliku ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Marcin to już człowiek legenda. Od jakiegoś czasu systematycznie dbam o utrzymanie jego skrzynki priv na pełnym poziomie.

A zerknąć też sobie można bez zobowiązań;)


Tak. Pierwsza brama za zakrętem. Ukryty w trzcinach. Tych samych gdzie kiedyś testowano podobno niemieckie u-boty:)

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Kocur pewnie pytał, jak tam trafić jachtem. A to już nie byle co...

Dobra, żartuję sobie, ale to dlatego, że rozmowa z jesieni mi się przypomniała

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tylko z nazwą "Święty Makaron" nie zapłyń do Torunia.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

SWugeruję zmienić nazwę na " Herod Antypasta"

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Szukałem tylko nazwy o fonetycznie łatwej pisowni, a Wy tu się szpageti doszukujecie

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/

Z punktu widzenia Włocha popełniłeś językowe seppuku. Spaghetti to spaghetti (czyli spaghetti) a pasta to pasta (czyli makaron). To tak, jakbyś Polakowi wmawiał, że bigos to naleśniki.

Chociaż... od kiedy w Brukseli ślimak stał się rybą a marchewka owocem....

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

A banan się zakrzywił...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Znaczy wygł

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

albo ugł

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

biorąc pod uwagę koszt kupna, koszt zakupu(wyjazdy), przeglądu, doposażenia i transportu ze Szwecji, koszty usług dźwigowych potrzebnych do remontu i samego remontu w Polsce jak oceniasz porównanie z taką ofertą

http://allegro.pl/jacht-zaglowy-morski-i6206228298.html

po wzięciu wyposażenia: nowe żagle i szprycbuda, do tego rollfok, ploter, samoster, 2 akumulatory ukf

faktycznie zaoszczędziłeś czy pozornie ? (czyli wydasz to same ale z czasem po remontach i doposażeniu )

_________________
Marcin
CNSO Samourai 24 - wysokość klęczenia
+

Czytając wyposażenie tego polskiego Albina (bardzo przyzwoite zresztą), porównując ceny obu jednostek - tu 35 tys PLN (może coś by się dało utargować) a tam 30 tys. SEK + doliczając koszty i czas dojazdu i poszukiwań to mam niejakie wrażenie, że ten polski w funkcji czasu (niewielkiego zresztą) wyszedłby chyba taniej ...
No... może porównywalnie ale w takim razie po co tracić czas na poszukiwania + przejazdy?
Nie zawsze poza Polska jest taniej ale może niech sie wypowie armator ...
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Bo fajna wycieczka krajoznawcza a my lubim przygody i podróże, o co w żeglarstwie idzie, wszak?

Dzisiaj można wszystko mieć za pieniądze. Ale czy o to chodzi? Nauka poznania swojej łódki od podstaw jest warta każdych pieniędzy.

tak, to ma sens, zależy jednak czy celem jest zakup optymalny czy zakup którego celem jest remont i nauka.

_________________
Marcin
CNSO Samourai 24 - wysokość klęczenia
+

Fajnie napisane. Ja z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg.

Pozdrawiam,

Marcin, hi, hi, legenda

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Dodatkowych kosztów faktycznie jest sporo - szczególnie jak się człowiek nie zna i dopiero uczy na swoich błędach.
Myślę, że kupno wyposażonej łódki w dobrym stanie za rozsądną cenę jest zawsze lepszą opcją od kupna czegoś do remontu. Sprzedający raczej nie odzyska w cenie sprzedaży wszystkich poniesionych kosztów remontu i doposażenia.
Jeżeli tylko ma się budżet pozwalający sfinansować taki jednorazowy zakup.

Mając mniejszą skarpetę nie trzeba od razu kupować wszystkiego co w sklepie oferują - a pływać można:) Jestem w fazie wejścia w remont i doposażania jachtu. Będę wiedział więcej o końcowych kosztach za jakieś 3-4 tyg

_________________
Rafał
http://rawonsails.blogspot.com/