No i stało się.

Razem z mjs stworzyliśmy projekt kajaka. Tzn mjs zaprojektował kajak, który mu zalegał w komputerze. Ja go trochę podrasowałem w przerobiłem na wersję SOF.



A tera się buduje







Dodatkowo dodam iż konstrukcja jest w 95% bez klejowa. Jedynie rama kokpitu została sklejona.

W tym kajaku testuję wzdłużniki łączone z dostępnych listew 2,5m za pomocą sznurka. Ukosowanie tak jak przy klejeniu tylko zamiast kleju sznurek na opelotkę.

Dziękuje Peterowi za podpowiedź w sprawie narzędzia do wykonania dobrze naciągniętego oploty.

Powoli zbliżam się do mojego idee fiks czyli konstrukcji w pełni wiązanej.

Rozwiązanie te pozwoli na budowanie Sof z gotowych elementów gdzie dotychczas największym problemem w zaopatrzeniu dla osoby indywidualnej były listwy na wzdłużniki o długości 5m,

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Ja tam, jestem pod wrażeniem. Nawet dużym.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

jutro kończę wiązać i zobaczymy jak się zachowa po ściągnięciu z helingu.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Mbober, ale to wiązanie na prosto ukosowanych listwach, czy z jakimś zamkiem? Wiesz, wszystko z czasem się luzuje...
Nie bardzo też chwytam Twoją idee fix - nie lepiej opracować metalowe łączniki, jeśli ma być rozbieralne (a nawet gdy nie) i opychać w ramach kompletu?
Kajak rasowo wygląda, ale jak z mocowaniem steru lub rufowego miecza do tego skosu, nie jest on przerostem formy nad treścią? Powiadają, że nic z urody, jeśli do niczego nie służy.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Ad1 - prosty ukos 1:8

Ad2 - można dać stalowe łączniki tylko po co jak się da tak poza tym będą wystawać przez co wystąpi wybrzuszenie na tkaninie i to spore co powoduje przetarcia. Kajak nie będzie składany.

Ad3 - Eskimosi nie mieli sterów jeżeli już to mieli małe skegii, miecze. Projekt steru nie przewiduje i nie będzie.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Może się wysuwać. Z zamkiem byłoby lepiej. Najprościej - przewiercić złożone listewki i wstawić kołeczek, a jeszcze lepiej dwa. Choćby z chińskich wykałaczek
a potem owinąć.

pozdrowienia

krzys

Myślałem o kołeczkach ale miałem za grube i listwy łamały się, o wykałaczkach nie pomyślałem.

Poza tym te liswt maja przekroje 20x20mm i 30x20mm. Wiązanie trzyma dobrze. Trochę podczas wiązania się rozjeżdza się po długości ale nie dużo.

To jest pomysł ekperymentalny podchycony z Hamerykańskiej książki. Najgorzej jest zacząć. Potem za pomocą użądzonka naciąg jest taki iż wyciskał wosk z nici podczas wiązania.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

A może wystarczy odpowiednio duża chropowatość ukosowania. Tarcie statyczne też powinno załatwić sprawę przy odpowiednich parametrach. Taka spod tarnika?

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Miałem takie z pod kapówki więc trochę śliskie. Ale trytki dały radę. Z wykałaczkami powinno bardziej ułatwić sprawę. Tylko jak to się będzie miało do gięcia list, czy nie osłabi jej w tym miejscu.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Posyp powierzchnie skosów kalafonią. Powinny zwiększyć tarcie.

_________________
Wiosna

O ciekawy pomysł.

Tylko ja mam je już związane i jestem zadowolony

Ale przy drugim prototypie będę testował wasze pomysły. Bo są ciekawe.

Dla zainteresowanych zdjęcie z procesu łączenia listew. Jedynie z czego nie jestem zadowolony to początek nawoju, trochę za luźny.



Zostały mi dwie listwy 20x20mm jak znajdę czas to spróbuję zrobić z wykałaczkami lub potyczkami do szaszłyków. W takim wypadku będę mógł zrobić jeden oplot ciągły oplot a nie dwa oddzielne.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

albo klejem

_________________
pozdrowienia piotr

Ma być bez kleju

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

e tam

_________________
pozdrowienia piotr

Boberku, a przczoła ma takie użądzonko, którym urządla.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

To może wytrzymać, ostatecznie nie występują właściwie siły rozciągające dwie listwy, co wcześniej mi umknęło. Ale za radą Myszka dałbym jeden kołeczek pośrodku skosu, choćby miał tylko usprawnić wiązanie. Wystarczy wykałaczka.
Dość obły kształt kadłuba a najbardziej ugięcie dna aż prosi o zastosowanie steru lub miecza rufowego, podnoszonego podczas ostrzejszego skręcania. Jestem zwolennikiem takiego dna, bo w odróżnieniu od prostego znakomicie zwiększa manewrowość. Ale nic za darmo - taki kajak bez steru czy miecza będzie miał tendencję do myszkowania, tym mocniejszą, im silniej pociągniesz piórem wiosła. Wiosło kajakowe to nie pagaj i wytwarza dużą siłę skręcającą. Co staje się przyczyną równie dużych strat podczas szybkiego płynięcia i jest denerwujące. Miecz rufowy znakomicie temu zapobiega, a w odróżnieniu od prostego dna czy jakichś stałych elementów typu skeg, kil, daje łatwość zwrotu.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Pomysł z wykałaczkami mi się bardzo podoba, więc będę chciał go przetestować. Na pewno muszą być dowie znacząco to ułatwi robotę.

Zobaczymy jak będzie pływał dorobienie miecza nie jest wielkim problemem. Dwa wkręty i miecz jest, niestety na stałe czyli coś ale skeg, ewentualnie może być po całej długości puszczony kil o wysokości 10mm (po prostu listwa dokręcona do dna)

Zdjęcia z dzisiaj. Niestety zaczęło padać i nie udało się poszyć konstrukcji dlatego ciąg dalszy po 18 lipca.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Altreusie

Zauważ że w projekcie jest obły ale jak obciągniemy go tkaniną która będzie się uginać pod wpływem wody w tedy powstanie nam naturalny miecz / skeg / kil.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

Ja do kajaka nie mam zamiaru wsiadać w najbliższym czasie, przynajmniej 10 letnim hehe
A to dlatego że dzisiaj zaliczyliśmy z żonką i całą grupa biblioteczną tzw spływ kajakowy.
Startnęliśmy ze Sławięcic Kanałem Gliwickim do Rudzińca, tylko ze połowie drogi dorwała nas burza i mocny opad deszczu, wskutek czego temp z 28 spadła do 19, pioruny przeczekaliśmy pod jakimś mostem w połowie drogi.
Potem w Rudzińcu było już całkiem zimno a wszyscy ubrani jak na upał.
W Rudzińcu przenosiny z Kanału Gliwickiego na Kłodnicę i tam dopiero się zaczęło - dwa jazy do przeskoczenia i co najmniej 60 litrów wody w środku, plus masa korzeni drzew i cholera wie czego jeszcze po drodze, w sumie 5 godzin wiosłowania plus śluzowanie (jakieś 5m), do chatki dotarliśmy zziębnięci, przemoczeni i poobcierani na maxa, żadnych kajaków więcej.

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Fakt. Zastanawiałem się nad tym, ale nie byłem pewien, na ile elastyczna jest powłoka.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Dlatego pierwsze budowałem canoe, kajak jest pochodną bo się naród pytał o kajak wiec kajak jest.

Zastanawiam się jak się będzie zachowywał na morzu, czy nie trzeba go będzie jednak przerobić.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

jesli canoe ma wyzsze burty i jest bardziej odporne na niskie jazy to popieram, także jesli wioslowiec siedzi nie tyle wygodnie w kapoku co nie musi sie wysilac zeby zmienic kurs przemaczając się przy okazji i obcierając d tu i owdzie

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz

Ale, za to masz co opowiadać!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Jest.
Siedzi się też o wiele wygodniej, można się swobodnie (no, w miarę) poruszać, łatwo wsiadać i wysiadać. Pod kątem d... także zdecydowanie lepiej.
A jak pisze mjs będziesz miał materiał na opowieści i z czasem zaczniesz tęsknić za powtórką. Taka jest ludzka natura.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Co proszęż? Ja to pisałem????
Moja wiedza o kajakach (cała):
Kajaki dzielą się na jedno i dwuosobowe oraz na sztywne i składane.
Na kajaku siedziałem dwa razy życiu: pierwszy i ostatni. A było to w okresie średniego Gomułki

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Ale na papieskim

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Czyli, można zaryzykować twierdzenie, że... było to ostatnio, a stąd już blisko do - czemu nie!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Po krótkiej przerwie Kajoo powraca

Dzisiaj nastąpił dalszy ciąg prac została dodana ławeczka. (niestety brak zdjęcia oraz ogólnie wymaga dalszego przemyślenia. Dodatkowo będzie trzeba opracować podparcie pod stopy oraz jakie lepsze podparcie pod plecy.

Oraz Kajoo otrzymał skórę oczywiście sztuczną (nylonową)

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-YVimA0OSgqM/V5zbNP6iPNI/AAAAAAAAFyE/NY_cwGIEoOwuhG4Z1c_u9Tryf2J8iLS2ACCo/s640/IMG_20160730_151752110_HDR.jpg
[/img]





Następnie Kajoo zostało wyprasowane





A o to efekt końcowy









Jutro impregnacja.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

A, ten tu oto, to to pan Pies, to co on tam robi, wierny przyjaciel, o to to co?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

właściciel a nie wierny pan pies

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz