Nie bawię się w tokarza choć mam dwie tokarki jedna do drewna duża nieskończona samoróbka , druga szkolna do metalu TSA-16 .Brat jest specem od obróbki metali i niech on się męczy .Te rolki były toczone na obrabiarce cyfrowej i po problemie .

_________________
tabor

Może za dwa tygodnie znowu wrócę do budowy swojej skorupki .
Teraz zbieram informacje na temat przyczepki . Łódka będzie wodowana przeważnie na Bugu i Narwi i musi być lekka .

_________________
tabor

Spodobała mi się przyczepka z łamanym dyszlem .Firmy Spawline .
Czy ktoś z Was ma lub widział w realu wodowanie łódki z takiej przyczepki .
http://www.przyczepy.mazury.pl/2015/06/19/podlodziowe/

_________________
tabor

Przyczepka zamówiona z łamanym dyszlem .Jak odbiorę wtedy ją opisze dokładnie .
Wygląda na solidnie zrobioną .

_________________
tabor

Winda skończona tak wygląda . Robiłem próbę przy stole z 9 kg kotwicą , wszystko gra .

_________________
tabor

A od kiedy to do flagi w barwach narodowych wolno dodawać jakieś emblematy, czy inne g***???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

robhosailor jedno pytanie . Nikomu nie wolno czy tylko mojej osobie .
Może to jest tylko proporzec a nie bandera .

_________________
tabor

Nikomu, a teraz jeszcze bardziej...

MJS

Znaczy "innostrancom" wolno (chyba)

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Od kiedy zaczęto pisać "solidarycą"

tabor
Ja tu widzę logo grupy zdrowo walniętych gości. Nie do końca normalnych i w ogóle
popierniczonych kompletnie. ( Czyli podobnych do mnie ) Przyozdobione w barwy narodowe.
I to mnie napawa optymizmem !!!
Wierzcie lub nie, ale identyfikuję się z takimi ludźmi. Mam do nich braterski szacunek i w ogóle uważam, że jest ich za mało...
Ale kiedy widzę samą flagę narodową. Bez tych ozdobników, co się Robertowi tak nie podobają... To po prostu robię zwrot przez lewe ramię i spierdalam !
A to z dwu powodów:
Bowiem... Albo trafiłem na demonstrację narodowców, a wtedy lepiej zebym się nie wkurwił. Lepiej dla nich i dla mnie...
Albo znowu ktoś chce mnie "załadować" celując w mój ( jaki by on nie był ) patriotyzm...
I tu znowu lepiej, żebym się nie wk... Tyle, że tym razem lepiej dla niego
Robercie. Musisz wreszcie zrozumieć, że to tacy ludzie jak tabor nadają tej fladze
wartość. Bo sama z siebie, bez tego logo... Już dawno zdążyła utwierdzić się w tym, czym jest w istocie.
Czyli kawałkiem tkaniny ( by nie rzec bardziej dosadnie ) którym kto zechce może sobie wymachiwać "w imię".
Dziwię się szczerze, że tego nie zauważasz.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ustawa_o_godle,_barwach_i_hymnie_Rzeczypospolitej_Polskiej_oraz_o_piecz%C4%99ciach_pa%C5%84stwowych

Niczego nie muszę. Mam to w dupie. Ty również możesz sobie poczytać ustawy z linku powyżej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Znalazłem na drodze, zgubioną przez kierowcę-kibica, chorągiewkę biało-czerwoną. Kilka razy przefurkotałem ją nad dachem białego Cinquecento 700. Teraz, wetknięta w ścianę mojej Szopki pod Leszczyną, spogląda na Kosa w budowie, metr nad pokładem rufowym.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Trzeba wszystkich ukarać . Może jeszcze kibiców na skoczniach narciarskich . Kibiców żużla i innych .Mam jeszcze coś takiego też nie mogę nosić .Napisze tak

Mam to w dupie

_________________
tabor

Oj tam... każdemu wszak wolno wyjść na ćwoka libo chama - w oczach innych ludzi, znających obyczaje czy po prostu na pewnym poziomie - skoro tak sobie zechce. Na ten przykład profanując banderę swej łódki.
IMHO takie jego święte prawo. Pytanie czy taki jego zamiar...

Inna sprawa gdyby wypłynął do innych: Spróbuj w innostrannych portach podnieść niewłaściwą flagę, powiedzmy pod saling, a (chyba) zobaczysz

Święta prawda! No i już właśnie wyszedł. Takoż jak i kibole, których flagi pokazał.Jak to, taki zamiar??? Cham, to cham, zachowuje się tak, bo tak - np.:Dotyczyło, tym razem, m. in. państwowego prawa o ochronie barw narodowych itp.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Prawo jest po to żeby je przestrzegać ale wszyscy bez wyjątku mały i duży .
Można dopaść takiego tabora na forum i zgnoić .

_________________
tabor

W tradycji polskiej jest uszanowanie dla barw narodowych, ale z tym ma Tabor rację, że obcesowo i, jak sądzę, niepotrzebnie właśnie tak został potraktowany. Nieświadomość, a nie lekceważenie przecież to było. A Wy rzuciliście się jak chłopaki z ONR na ateistę.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Niepotrzebnie bierzesz sprawę zbyt osobiście - bo to jest sprawa zasad:Ale skoro chcesz trzymać się swojej wersji, to nie dziw się, że dostajesz za to po uszach.

Buduj swoją łódeczkę, a banderę zrób (kup) dla niej zgodną z zasadami, bo jeśli jeszcze chodziło Ci o proporzec, to dowiedz się jaki on powinien być i gdzie, kiedy i w jaki sposób podnoszony.

Np. mały:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

At, paczpan, co to siem porobiło... narodowce zaciekłe?
A zauważyć sobie pozwolę że nie tyle o "uszanowanie dla barw narodowych" tu idzie, co inną sprawę poniekąd. A nawet nie zgodzę się z Robertem. Bowiem 'barwy narodowe' - jako nazwa wskazuje - są narodu własnością i onże naród pełne ma prawo ich używać jeśli chce, i jak chce, czy to dla się wyróżnienia, czy też ważnego wydarzenia uczczenia, czy temu podobnych. A nawet coś mi się zdaje że ustawa, którą tu Robert przywołał, explicite rzecz tę stanowi.
I dlatego też może sobie taki natenprzykładowy kibol owe barwy narodowe na się wdziać, szyjkę niemi owinąć, czy jako wojenne na pysku wymalować; ba, nawet przeciwnie zgoła, na dupsku... a mimo to jest w prawie, ani profanacji mu nie zarzucisz, gdyż i to z szacunku dla symbolu narodowego czyni...

Takoż nie ma co czepiać się transparentów czy bannerów wypisanych na tle biało-czerwonym, gdyż nie są one flagą państwową. Właśnie z powodu owych napisów nie są.

Takoż Tabor ma rację - bo w istocie żaden mu przepis nie nakazuje noszenia bandery (na wodach krajowych). Ani też nie zakazuje wywieszania na rufie dowolnych tekstyliów, włącznie z brudnemi gaciami dla suszenia. To akurat jeno kwestia smaku

O inną tu rzecz idzie, a jasno wyrażoną, wszak: A tu zasię sprawa jest jasna, etykietą objęta i prawem stanowiona: statek śródlądowy "podnosi flagę państwową Rzeczypospolitej Polskiej". I sam fakt że na rufie, a w dodatku na drzewcu, jest umieszczona - czyni ją automatem, domyślnie poniekąd, banderą tej łodzi - ni ma tu co wykrętów próbować I onaż flaga państwowa żadnych znaczków, malunków ni inszych paćków naciapranych na sobie mieć nie powinna.
I to by było na tyle.

Barwy narodowe w szerokim ujęciu. Czyli także flagi i bandery. Poza tym zgadzam się, Rysiu, z Twoją argumentacją czy Robhową i to tylko miałem na myśli, że nie Cyryl zawinił, a Metody.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Ano właśnie - a nawet właśnie w metodzie, znaczy także metodzie myślenia, leży tu hund begraben.
Powiadasz że obcesowo rzucilim się na biednego Tabora... a to mianowicie zwróciwszy uwagę że: na fladze malować nie wolno (Robert) i: na co może wyjść w oczach innych, gdy tak na wodę wyjdzie.
Znaczy, rozumiem, a właściwie nie rozumiem - uważasz że nie należało mu mówić, czy że nie należy w ogóle komentować (bo tu o komentarz nie pytał), czy też że bardziej w bawełnę poobwijać należy?

I tu wychodzi sprawa szersza, w tej nowomodzie dzisiejszej i zalewie nowomowy pustej, bełkotliwej, a treści pozbawionej:
Oto ogłasza ktoś swoje poczynania, urbi et orbi a na fachowym portalu, prosząc na wstępie o odpowiedzi, uwagi i tp. Być może zaiste nieświadom na jakie się straszliwe niebezpieczeństwo wystawia.
Grozi mu bowiem że może poznać odpowiedź... Albo wręcz czyjąś opinię!
Atoli volenti non fit iniuria. Czy to już może przestarzałe?

Oczywiście można gryźć siem co chwila w długi jęzor (w myśl idiotyzmów typu "jeśli nie masz nic miłego do powiedzenia..."), lub miast mówić wprost i jasno - zabawiać się w politpoprawności jakoweś, uprzejme paplaninki czy insze koci-koci-łapci. Znaczy przy każdem ust otwarciu włączać autocenzurę trwożliwie drżąc by w oczach czytaczy nie wyjść na ćwoka czy chama (a co, mnie też wolno )
Aleć na to chyba już za stary jestem.

Cóż.
Wolno Taborowi sądzić (boć każdemu wolno mysleć co uważa ) że rozmówcom jakoweś niecne ino przyświecają intencyje w rodzaju: Niech ma, skoro pasi. Proszę upsze. Ja mu nie wróg...

Można też jednakoż, miast żmudnie analizować jak kto pisał, w jakiej formie, a z jakichże to pobudek niecnych, a w jakim celu, i kto za tym stoi, i czemu to służy - zwyczajnie przeczytać treść i zawartą w niej informację. Choćby tylko by wiedzieć jakież to durne a błędne opinie jakieś inne ktosie sobie mają.

Bo, jako siem rzekło, można by jednak uznać że każdemu wolno sobie myśleć co chce. A sam fakt że się ośmiela bezczelnie myśleć co innego- nie jest aktem wrogim.
Niestety, pogląd ten jakoś stracił popularność, w zalewie miłośników wolności słowa i odmienności poglądów.
Oczywiście nie żądam byś się zgodził z moim zdaniem. Kąsekwęcja zobowiązuje

Rysiu, a nie pitolcież i kitą nie zamiatajcie, niezrozumieniem się zasłaniając. Można uwagę zwrócić, w czym rzecz napisać, bez sięgania po "ćwoki" i "chamy". O to biega i żadne to nawoływanie do politpoprawności. A do czego, to sobie dopowiedz.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

O widzisz, takie teksty to rozumiem - krótko, jasno a dobitnie, by nie rzec po marynarsku

Naturalnie że by można inaczej. To weź mój post i zamień w nim słownictwo na jakieś elegantsze. Powiedzmy zatem inaczej: każdemu wszak wolno wyjść na nieobeznanego z etykietą żeglarską czy nie przestrzegającego Savoir-Vivru - w oczach innych ludzi.
A teraz powiedz czy owi ywentualni "inni ludzie", patrząc sobie na "niezgodną z zasadami etykiety flagowej" łódkę, takich by eleganckich użyli komentarzy? A może jednak innych?

Zatem oczywiście że by można uwagę na sprawy wszak obyczaju, etykiety i protokołu flagowego zwrócić bez sięgania. Wymowa byłaby jednak inna. I niedostosowana do dyskusji.
Bo widzisz, Alterusie, ani mię poziom rozmowy nie razi, ani g*** i dupy nie przeszkadzają: naprawdę uważam że każdemu wolno jak chce i uważa. Chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa, a czasem był jak piorun jasny, prędki ...

Ano sam widzisz, Rysiu, jasny piorun.
A nie pieron jaśnisty.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A łódkę buduje? Czy już zrezygnował pod nawałem tego, co go tu spotkało???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Rozmowy na temat bandery takie czy takie nie mają żadnego wpływu na budowę mojej skorupki .Dużo na tym forum się dowiedziałem i nie mam zamiaru walnąć focha i się obrażać . Temat bandery to przeszłość .
Od trzech miesięcy mam remont kapitalny domu . Sam zrobiłem z synkami to i na przyczepkę kasy zostało i dalszą budowę łódki . Mam całą chemię do malowania tylko czasu brakuje na wszystko , brakuje mi okuć i drobiazgów . Obiecałem sobie że nie dokończonej skorupki na wodę nie puszcze , zrobię wszystko do końca i wtedy zwoduje .
Za trzy tygodnie może zwoduje łódkę żeby zobaczyć jak stoi na wodzie , tak dla siebie .

_________________
tabor

Przyczepka dotarła i dorobiłem kółka gumowe zamiast rolek kilowych . U mnie kil jest za słaby żeby utrzymał cały ciężar łódki , tak mi się wydaje . No i w ten sposób łódka będzie stać trochę niżej .

Jeszcze galwanizernia .

_________________
tabor

Obecny problem to listwa odbojowa z jesionu 20 mm x 40 mm . W ściskach stała tydzień ładnie się ugięła ale nadal bardzo mocno sprężynuje . Czy listwę odbojową się klei do burty czy tylko przykręcić na wkręty i otwory flekuje kolkami .
Czy parowanie listwy ma sens nie mam gdzie tego zrobić , a i listwa po parowaniu musi odstać swoje by oddała wilgoć .
Czy malował ktoś z forum lakierami Merit Jahti Tikkurila 80 . Nie wiem co jest ale umalowałem wiosła i szufladę pod kuchenkę . Powierzchnia ładna ale lakier bardzo miękki .Wiosła choć nie używane już mają ślady po obiciach . Chciałem nim umalować półpokład ale nie wiem czy się nadaje i czy nie polakieruje Teknodurem 0290 a wcześniej sklejkę za laminuje cienką tkaniną .

_________________
tabor

Wystarczy polewać wrzątkiem by coś zmiękło, a czajnik mniejszy kłopot. Z tym że dla pełnego zmięknięcia (do normalnego gięcia) wypadałoby moczyć gdzieś od pół godziny do godziny. Ale rozumiem że zgięta już jest.
Można przykryć szmatą i polać, dłużej będzie w parze; nie jeśli gniesz w rękach bo złapać taką szmatę z ukropem...
Wbrew pozorom drewno nie namoknie specjalnie od tego.
Można też wsadzić ją w rękaw foliowy, i czajnik...

U mnie jest klejona, ale robi się różnie. Częściej chyba jest grana metoda nr dwa, czyli listwa przykręcana, aby można było ją łatwo wymienić, gdyby co.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To są fińskie lakiery/farby alkidowe, wodoodporne. Długo schną. Niemniej są dobre.

Listwa odbojowa, jeśli jest ozdobna, to wystarczy przykręcić, można maznąć silikonem, żeby lepiej leżała. A jeśli jest konstrukcyjna, to lepiej ją przykleić. Gięcie: jeżeli się ułożyła na sucho i chwyciła kształt, to nie trzeba nic zmieniać. Bo i po co. Drewno ma własności relaksacyjne tzn. ugięte napręża się i te naprężenia reagują siłą sprężynującą, ale wraz z upływem czasu zmniejszają się, aż do zaniknięcia. Tak więc, "czajnikować" nie trzeba.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f