Witam szanowne grono !

Mam na imię Jędrek. Jestem w wieku, że już nie muszę a jeszcze mogę. Więc kupiłem łódź.

Łódź jest dużą i ciężka, to jest, 10 metrów dł. i 3,30 szer. waży z pięć ton.

Stalowa łódz, ale tylko sama skorupa, jednakże z linią wału i śrubą.

Wcześniej, przed zakupem łódź pływała w Holandii jako house boat.

Ja teraz zmieniam jej przeznaczenie. To ma być spacerówka.

Piszę to wszystko, bo mam nadzieje na waszą poradę, pomoc, czy choćby sprawiedliwą ocenę moich działań.

Moje działania dotychczasowa spowodowały, że widać już kształt i cel.

Odciąłem górną część sterówki i zbudowałem nową w drewnie według własnego widzimisię i jestem zadowolony. Odciąłem kabinę przednią dając przestrzeń pod pokład otwarty Wywaliłem zbiornik (pełny ropy) 350 litrów-stalowy, ciężki. Wyciąłem i wyciągnąłem dwa zbiorniki na wodę.

Razem licząc odchudziłem łódź z półtorej tony.

To było łatwe w porównaniu co mnie jeszcze czeka do zrobienia.

Nie jestem mechanikiem a czeka mnie temat marynizacji samochodowego diesla (fordowski 1.6 D)
Poczytałem na stronie Jerzego Kulińskiego

http://www.kulinski.navsim.pl/index.php ... ion=szukaj

Może napiszecie coś w temacie - liczę na to , jakieś wskazówki , porady , światło drogi ???
Pozdrawiam.
Zdjęcia muszę pomniejszyć, bo tu system nie przyjmuje moich . Może wieczorem !

Zapraszam do SAJ

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

wejdż na stronę szkutnikamator tam jest trochę fachowców

_________________
pozdrowienia piotr

Akurat fordowski być musi?
Tak dla światełka: rozważ układ z chłodnicą spawaną na poszyciu, to Ci znacznie uprości sprawę, a wydech suchy z chłodzonym kolektorem (ewentualnie, bo i tego można uniknąć, lub zrobić chłodzoną rurę wydechową za kolektorem). W takim układzie niemal żadnej "marynizacji" samego silnika nie ma co i dla niego zdrowiej i bez strat mocy, jeno po kadłubie przyjdzie pospawać i ogólnie maszynownię przemyśleć - a kadłub masz jeszcze w robocie, wszak.

Rozważ silnik od mercedesa 124 2000 cm,
czterocylindrowy, no i oczywiście na ropę

_________________
Janusz Rolfok

jest wiatr, co usta kobiety rozchyla, jest taki wiatr...
jest blask, co uda kobiety odsłania, jest taki blask...

Dzisiaj mimo deszczu kręcę się koło łodzi , to i foty zrobiłem .

Wyciągam zbiornik paliwa.