Ja mam jeden wyłącznik, ale typu 0/1/2/1i2. Jest obok aku, w bakiście. Drugi na razie jest w szufladzie w domu, ale będzie zimą montowany.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Natomiast EPIRB wygląda jak http://www.huntsmarine.com.au/product/gme-mt400-manually-activated-406-mhz-epirb/

Zaś PLB wygląda jak http://www.mcmurdomarine.com/regulatorydocuments/plbs/276-mcmurdo-fastfind-210-211-gps

Jeden z tych, które IMO uznaje za zamiennik standardowego, "radarowego" SART nawet na jednostkach "konwencyjnych".
Myślę, że warto byłoby zbadać czy działa prawidłowo - jeżeli został zdjęty z tratwy razem z Jackiem...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A tak swoją drogą to 112 nie działa, czy trudno zapamiętać numer?

zadzwoń i się przekonaj

_________________
pozdrowienia piotr

Niekoniecznie.
Model z własnym modułem GPS wygląda identycznie...
http://www.huntsmarine.com.au/product/m ... epirb-gps/

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Jacek próbował.
Nie działało.
Nie wiem czy dlatego, że z satelitarnego, czy z tej samej żałosnej przyczyny, dla której kilkakroć nie udawało mi się w b.r. nań dodzwonić z kilku miejsc i telefonów na lądzie - po kikanaście - kilkadziesiąt minut (do rannego w Jastarni, do pożaru pod Skarszewami, do bijatyki na noże pod własną furką...). Tej przyczyny, że system wzywania pomocy przez 112 jest w Polsce totalnie spierdolony.
Cóż, taka gmina...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Tylko, że przypadku EPIRBa satelita sygnału pozycyjnego GPS nie odczytał...

Jak zaczniesz dzwonić włącz stoper.
Ciekaw jestem Twoich doświadczeń w czasie dodzwonienia się tamój...
Znaczy - powodzenia życzę
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

raz zadzwoniłem, nie będę mówił jak się to skończyło,

ps. mój post był ironiczny

_________________
pozdrowienia piotr

Są też takie urządzenia:

Do kupienia tam:
http://allegro.pl/automatyczna-proszkow ... 15837.html
Zastosowanie takiego sprzętu praktycznie wyeliminowało by ryzyko pożaru na jachcie.
Przecież jedna mogła by być w komorze silnika, druga za tablicą rozdzielczą, a trzecia nad kuchenką.
No... ta nad kuchenką mogła by zadziałać przy płonących naleśnikach ...
ale to też początek pożaru.

MJS
PS
Od kiedy je propaguję zdrożały z 25pln do...*wpisz ostatnią kwotę.
Jak widać sprzedaż rośnie.
Sam to używam w WV-T1/t2 (w tym roku 3 szt. spłonęły - bo stare garbusy lubią się palić) i cały czas się dziwię jak opornie ludziska podchodzą do tego prostego a skutecznego gadżetu (?). ( osobiście sprawdziłem).
Na Ebaju są także podobne urządzenia, co do zasady działania (i o wielokrotności kosztów), które są podobno powszechnie stosowane w VW z bogatszych krajach.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Hah...
Toż właśnie dlatego zgadujemy tu sobie, czy EPIRB z Sunrise był modelem z GPS czy bez.
-----------------------
Byłby to EPIRB z GPS (i złapał/i nadawał pozycję) - to nie musiałby czekać na "przelot" LEOSAR, a jego pozycja nie musiałaby być zdefiniowana za pomocą pomiaru efektu dopplera.
Bo jeśli podawałby swoją pozycję to przekazałby ją satelita GEOSAR - był cały czas w zasięgu, zatem nie byłoby sytuacji czekania na przelot satelity...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

ORSP! Mam nadzieję, że PKBWM to zbada. Chyba zostały zdjęte wszystkie (PLB, EPIRB, AIS-SART) - stąd ta fotka.

Zastanawia mnie też czy:
1. Gdyby pozycja EPIRBa pochodziła z GPS (a nie była ustalana dopplerowsko) (niezależnie czy un EPIRB miał GPS ale dlaczegoś nie wysłał, czy nie miał) - miałoby to wpływ na czas trwania czynności ratowniczych?
2. Czy odpalenie równocześnie PLB i EPIRB miało wpływ na czas trwania czynności ratowniczych (szczególnie gdy jedna z pozycji jest z GPS a druga nie i się "rozjechały")?
I w którą stronę (wydłużyło / skróciło)?

3. Czy "odpalone" pławki można (po wymianie baterii, przeglądzie?) przywrócić do "służby"?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Jak już kupować EPIRBA to chyba należy dołożyć te 20-25% na wewnętrzny GPS.
W tym konkretnym przypadku wiąże się to ze skróceniem czasu gotowości baterii (z 10 do 6 lat). Czyżby ów GPS działał stale czy odpalał się co jakiś czas (ściąganie almanachów)?
Kiedyś były (ZTCP) EPIRBY z zewnętrznym GPS, ale to chyba już przeszłość?

BTW: Czy istnieje pława EPIRB + AIS-SART w jednej obudowie?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Dwie bite strony wątku o jakichś cheblach, EPIRB-ach a ani słowa o pszeprosinach ze strony środowiska żeglarskiego, które od czci i wiary odsądziło po pierwszej, nie prawdziwej informacji poszkodowanego, dyżurnych ratowników. Tym bardziej, że bzdury o zwłoce w ratowaniu żeglarza trafiły na łamy gazet i dotarły do ludzi zupełnie nie związanych z naszym środowiskiem. Tak trudno napisać " PRZEPRASZAM" ??? Myślę, że pierwszy powinien to napisać sam pokrzywdzony. Pozdrawiam.j

Z opisu zdjęcia wynika, że tak - "Od lewej: PLB, EPIRB i SART-AIS które Jacek miał ze sobą. / Fot. J. Zieliński"

- Primo: to nie "środowisko"*) od czci i wiary odsądziło ratowników tylko konkretne osoby (jeśli to odsądzenie miało miejsce), więc to nie owo "środowisko"*) powinno przepraszać.
- Secundo: kto miałby (i na podstawie jakich upoważnień) w imieniu "środowiska"*) składać jakieś oświadczenia?
- Tertio: dlaczego akurat tu (na tym forum, w tym wątku...)?

Jak chcesz to przeproś, albo lepiej napisz do pokrzywdzonego co o tym myślisz...

----
*) czymkolwiek jest...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Dodałbym jeszcze, że nadal są pytania do wyjaśnienia, a na forum obowiązuje poprawna polszczyzna.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Chyba coś ci się posklejało .... weź sobie poczytaj artykuły, FB i tym podobne to zobaczysz ile razy Jacek dziękował słuzbom za akcję i uratowanie życia i jakie im prezenty z ludzkiej wdzięczności zawiózł.


A potem to przeproś nas za złe słowo.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Dziś w Radiu Gdańsk była audycja i obie strony się wypowiadały, nie mogę jednak znaleźć zapisu a do tego słyszałem samą końcówkę, może ktoś ma? Albo słyszał?

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

Jest tutaj http://radiogdansk.pl/index.php/wiadomosci/item/51705-uratowany-zeglarz-pyta-ratownikow-dlaczego-tak-dlugo-po-mnie-plyneliscie.html

Posłuchałem i nie kupuje tego tłumaczenia z UTC. Co z tego że EPIRB pracuje w tym czasie. I z tąd się wzięła
dwu godzinna różnica. To albo podajemy wszystkie czasy z akcji ratunkowej w UTC albo w Local Time i będzie wiadomo

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Ja mam takie jeszcze spostrzeżenie, jak to szukali "wzrokowo" numeru (EPIRB) w bazie?
To baza nie ma wyszukiwania? Albo nie działa w niej zwykłe ctr+f?
Jak to jest możliwe, że w 2016 roku trzeba szukać sekwencji znaków "wzrokowo"?
To jednak "afera" jest słuszna, bo to wszystko trwa za długo a jeszcze nawet nie odpalono Statku SAR.

Dzwonią, potwierdzają, OK, ale szukają w bazie ileś czasu? To do pupy jest ta baza danych i ten system.

Przesyłanie między centrami trawa kilkadziesiąt minut... to ktoś ze zwojem papieru biegnie z piętra na piętro aby ktoś to wysłał z WaWy do GD?

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

Odsłuchałem. Fajnie. Ale czemu słowo pisane jest jaskrawo sprzeczne z tekstem audycji. Oj Radio Gdańsk...

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

i
I ten podpis pod zdjęciem " żeglarz Łukasz Zieliński " A redaktorka kilkukrotnie mówi Jacek

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Nie wiem gdzie "oni" szukają, ale tutaj https://www.itu.int/online/mms/mars/ship_search.sh zajmuje to kilkadziesiąt sekund - wpisanie MMSI, lub Hex codu EPIRBa i wyskakują dane statku. Jak się chce nr telefonu kontaktowego, to jeszcze trzeba się wlogować hasłem. W sumie maks. 5 minut?

Nno wiesz... może na jednym piętrze faks/komputer do łączności z Moskwą, na innym faks/komputer do łączności z MRCK a "naczelnik" zatwierdzający przesłanie kopii jeszcze na innym
Tylko czemu "Moskwa" nie przesyła od razu do Gdyni???
Albo na dwa adresy e-mail: do ARCC W-wa i do MRCK Gdynia jednocześnie?

Dlaczego ja miałbym przepraszać?
Dlatego, że Ty wymyśliłeś sobie jakieś enigmatyczne coś, które nazywasz "środowiskiem"?
Dlatego, że jakiś ledwo mi znany żeglarz napisał w swej zadziwiająco głębokiej niewiedzy głupoty, które radośnie podchwycili kompletnie nie orientujący się w temacie ale za to silnie żądni krwi dziennikarze?
A może mam przeprosić za to, że poważny niewątpliwie problem nadmiernej czasochłonności procedur przekazywania i weryfikacji alertów generowanych w służbach SAR został w rezultacie sprowadzony do emocjonalnego, sporu dyletantów?
No proszę cię...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Jeśli poszkodowany był by zmuszony do skakania do wody i potem udało by mu się wejść do tratwy, to był by mokry i by się wychładzał, wtedy każda minuta się liczy.
Pamiętajmy, że był przekonany, że SAR będą szybko, więc mógł w niesprzyjających warunkach zdecydować się na skok do wody, lub ewentualnie zaryzykować większe zamoczenie, wszak na jachcie szalał pożar i MUSIAŁ go opuścić.
Gdyby grab bag nie wpadł do tratwy i trzeba by skakać by go wyłowić, gdyby tratwa odpłynęła od burty, gdyby butla eksplodowała i rannego wyrzuciła obok tratwy.
Można mnożyć. A tu ktoś WZROKOWO szuka w bazie co to za EPIRB...
No coś tu jest nie tak, tu nie ma co przepraszać, tu trzeba szkoleń, zmian, szybszego weryfikowania. Przecież SAR może wyjść, mają środki komunikacji i jak już płynie może odebrać korekty do zadania, do pozycji. A dziennikarze... ci są jak polskie urzędy... większość do...

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

A choćby za ten post przeprosić nie łaska? Nie jest to przedstawiciel środowiska? Uznany autorytet? No przepraszam! Przytaczać dalej????

Znaczy co system ma ktoś przeprosić? Przecież jak widać po czasie, system to trochę żart...

A uratowany podkreślał zawsze, ze sami ratownicy to profesjonaliści, że dziękuje im.

Jak satelita dostanie sygnał, prześle do Moskwy a Moskwa jak widać migiem do Warszawy, to weryfikacja powinna trwać 15 min max. Po 15 min SAR może cumy rzucać a po kolejnych 15 mogą dostać info na mostek co dalej.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

Skąd ta liczba 15 min. Czyistnieje jakaś procedura,która mówi jak długo mam trwać weryfikacja,czy jest konieczna itd?

_________________
pozdrowienia piotr

No własnie nie istnieje, a powinna, bo ile można przeszukiwać bazę?

Podsumowanie:

Satelita odebrał sygnał o 04:36 LT
Moskwa wysłała do ARCC w-wa o 04:36;09 LT
(30 min co robili? Czy pozycja GPS była problemem?
MRCK otrzymał Alert Distress z ARCC Warszawa o 05:05 LT
Weryfikacja trwa prawie godzinę. Telefony itd, czy tu też pozycja GPS była problemem?
O 6:00 LT z Helu wyszedł Sztorm, do pokonania +/- 20 NM
Jacek Zieliński na jego pokładzie był o 07:45 LT
Jacek Zieliński mógł być podjęty o min godzinę wcześniej.
Ta godzina ma ogromne znaczenie.
Ale do tego dochodzi podana dziwna pozycja z GPS EPIRB, to wprowadza zamieszanie.

Jeszcze raz link do wiarygodnego źródła.
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=3048&page=0

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.