Witam

Kiedyś płynąć z tatą na żaglówce słyszałem pewną piosenkę. Nie znam jej tytułu, autora. Pamietam aby słowa. Oto one: O usłysz Pani modlitwę żeglarza, którego żywot jest marny i zły, o usłysz pani, ........., i daj dopłynąć do pięknej Maui...
Może ktoś to zna?

Z góry dzięki.
Pozdrawiam

Modlitwa żeglarza

1. Nie pamiętam już jak to stało się C C7+ e
Że rzuciłem ukochany dom F G C
Lecz pamiętam myśl, co zżerała mnie C C7+ e
By odszukać wyspę szczęścia swą. F G C

Ref: O usłysz Pani modlitwę żeglarza a e
Którego żywot jest marny i zły a e
Maryjo prowadź łódź moją osłaniaj F C C/H a
I daj dopłynąć do pięknej Maui. G F C

2. W mej pamięci lśnią niczym słońca blask
Główki portu i znajomy brzeg
Chociaż słyszę głos jeszcze wracać czas
Dobrze wiem, że już nie wrócę się.

Ref: O usłysz Pani modlitwę żeglarza
Którego żywot jest marny i zły
Maryjo prowadź, łódź moją osłaniaj
I daj dopłynąć do pięknej Maui.

Hmmm... że tak zapytam... Google to gryzie dotkliwie?

_________________
"Take your passion and make it happen"

Hmm, dobra może się troche źle wyraziłem. Tekst znam bo również znalazłem w google. Chodzi mi bardziej o jakiegos autora czy tytuł. Bo jest jakis wykonawca tego na 100%. Any ideas?

a wie moze ktos czy mozna ja sciagnac z jakiesjs strony ??

z gory dziekuje

Torrent'y Twoimi przyjaciółmi

_________________
Zejman & Garykumpel "Bo widzisz żeglarstwo dziwna to fortuna, choćby najsilniejsze w oczy wiatry wiały, to gdy wierzysz i pragniesz, łaskę masz Neptuna, pod wiatry wielki, popłyniesz statkiem całkiem małym..."

Słyszałam niegdyś przepiękną szantę, ale niestety nie znam autora ani tytułu, nie znalazłam również tekstu w internecie... a leciała mniej więcej tak:

"[...] pozwól Panie [...] by to morskie żeglowanie zawsze miało cel [...] vivere non est necesse, navigare est"

Jeżeli ktoś wie o jaką szantę chodzi albo jeśli cokolwiek Wam świta w głowie to proszę o info

szukam nagrania / tekstu

szantyktórą usłyszałam pierwszy raz na ostatnich (lutowych) szantach w Krakowie.
śpiewał ją Korycki.
refren brzmiał jakoś tak:

"Od brzegu szklanego, po szklany horyzont [...] "
i nie wiem co dalej;/

jak ktoś kojarzy tą szantę to proszę coś odpowiedzieć
szanta bardzo przyjemna i szybko wpadająca w ucho

A hoj! Przyjacielu, czy przypadkiem nie słyszałeś Modlitwy żeglarza na Jezioraku? To ja jestem autorem tej piosenki. Czasami ją śpiewam. Nagranie oryginalne pochodzi z płyty- kasety Fratresów (zespół kleryków z Płocka) "Prowadź nas" moja autorska płyta.Jest tam jeszcze jedna "szanta".Może jeszcze kiedyś coś wydam i tam znajdą się bardziej laickie utwory. Pozdrawiam . Jacek Słupkowski.

Szukam dosyć starej szanty, w której chyba fragmentem refrenu była fraza: "Ostatni toast jeśli zginąć przyjdzie nam". Wujek Google mi nie pomógł, podobnie Porębski. Piszę więc tutaj, podajcie tytuł albo najlepiej cały tekst jeśli znacie. Z góry dziękuję za pomoc.

Hm, może chodzi o "Toast" zespołu "Mietek Folk"?

TOAST

Wykonawca: Mietek Folk
Słowa: Krzysztof ("Symulant") Lebionko
Muzyka: Waldemar ("Kaczor") Krasowski

1. Parszywy los nas rzucił na stary statek ten,
Gdy bosman nas ocucił, pochmurny wstawał dzień,
Do zmroku trwała praca, nagrodą tylko kij,
Zapomnij o zmartwieniach, Bracie, razem z nami pij.

Ref.: Wypij Ty, wypiję ja, |
Nalej mi i w górę szkła. |
Za zwycięstwo w bitwach stu |
Pijmy Bracia dzisiaj tu. |bis
2. Trzy noce łajbą kiwa, suchary kończą się,
Załoga ledwie żywa, kapitan wścieka się,
Uciekły wszystkie szczury, śmierć idzie - dobrze wiesz,
Zapomnij o zmartwieniach, Bracie, kufel w ręce bierz.

3. Nadejdzie taka chwila, gdy zginąć przyjdzie nam,
Ktoś powie: "Warto było, bez żalu głowę dam."
Lecz, nim hiszpańskie działa kulami pluną w nas,
Zapomnij o zmartwieniach, Bracie, wypij jeszcze raz.

ref...

_________________
" Świat pokryty jest w większości wodą i to najlepiej świadczy,
że przeznaczeniem człowieka jest żeglowanie"

Nie, ale i tak dziękuję za pomoc. Pozdrawiam

@rupicapra - to jest utwor zespolu Drake... z plyty Talizman.

To tak dla uzupelnienia i dla potomnosci pisze, zdaje sobie sprawe, ze post dosyc stary ;p.