Cześć

na prośbę wojtka, budowniczego i armatora proa Zdrufko, ogłaszam, że jest na sprzedaż.
Łódka jest eksperymentalna. Pokazywaliśmy ją na targach w Poznaniu w lutym.
Została zwodowana w Swarzędzu w czerwcu, parę osób z forum widziało ją wtedy w akcji. Od tego czasu pływała jeszcze trochę po Jeziorsku. Stacjonuje w Sieradzu.

Wymaga dotrymowania takielunku, oczywiście służę wszelką konsultacją w tej dziedzinie. Pewnie też warto byłoby ją przeszlifować i pomalować...

Długość 4.8m
Ciężar 70kg (po rozłożeniu na kadłub, pływak i całą resztę jedna osoba ładuje wszystko na bagażnik dachowy).
11m^2 żagla.
Brak steru - jak to na tradycyjnym proa.

Wojtek potrzebuje zrobić sobie miejsce w szkutni, więc w grę wchodzi porąbanie na opał albo sprzedaż. Cena 2500zł.

Mnie osobiście zależy na kontynuowaniu prób z proa o dość niecodziennym układzie, więc gotów jestem dołożyć się do zakupu w zamian za popływanie od czasu do czasu - ale ktoś musi mieć łódkę gdzie trzymać, dbać o nią i w ogóle armatorzyć.

Wygląda zaś ona tak:


pozdrowienia

krzys

No pacz pan, aż trudno uwierzyć.
Ludziska nie czekajta, bierta. Paczta na zdjęcia jakie fajne laski (uwętualnie wikingi, zależnie od zapotrzebowania) można na ten leżak wyrwać!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

" w grę wchodzi porąbanie na opał albo sprzedaż. Cena 2500zł."
Mam trzecie rozwiązanie problemu - przekazać za darmo chętnemu. No chyba, że wartość materiału opałowego uzyskanego z tego proa wynosi 2500 zł i stąd ta kalkulacja. Pozdrawiam.j

W Tesco są brykiety drzewniane i za 2500 złotych to można kupić 4 tony a jeszcze na flaszke i gęś zostanie

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Źródeł kalkulacji nie dociekałem, nie moja sprawa. Zgaduję, że porąbanie na opał byłoby poprzedzone odzyskaniem części materiałów: rurek, linek, dekli Holta, może i żagiel z rejkami by się do czegoś nadał...
Być może cena jest do negocjacji - ale to już z właścicielem. Ja swoją propozycję współudziału przedstawiłem.

pozdrowienia

krzys