Tak mnie zainspirował ten projekt https://angusrowboats.com/pages/bumblebee-sailboat , że mam zapał go wykonać dla mojego syna.

Mam dostęp do cnc, sklejki i stolarni.

Czy ktoś może mi doradzić na co mieć bacznie oko? Niby prosta rzecz ale nigdy tego nie robiłem.

Może ktoś ma podobne plany z których już coś robił?

kiedyś mój znajomy dla synka, który ukończył 2 lata kupił wypasiony komputer z dużym monitorem do gier Na moje pytanie czy to aby nie dla niego samego - nie odpowiedział. Więc Ty już weź po prostu i kup od razu 50 stopowy jacht Dla synka oczywiście

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Wymaga trochę (ale bez przesady, znaczy, jak wszystko) precyzji, ale nie wiem, czego się obawiasz?

Uważaj żeby sobie palca nie uciąć.

Ja bym zrobił większą, taką żebyś zmieścił się w niej razem z maluchem*.

Aha, jeszcze: Czy to nie przesada z wykorzystaniem plotera cnc, żeby wyciąć kilka elementów ze sklejki?

____
*)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Twój synek chyba jest młodszy, ale mój, gdy miał 10 lat, (prawie) sam zbudował sobie łódkę. Czegokolwiek nie wybierzesz, zróbcie to wspólnie. Ale pamiętaj, że dziecko rośnie, więc jeśli nie zamierzasz budować bardzo szybko, wybierz model rozwojowy.
viewtopic.php?p=246049#p246049

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Fajna inspiracjia, gdyby tak jeszcze sluzyl za baczek!. Zwrocil bym uwage na miecz i ster, zeby sie chowal przy zetknieciu z mielizna, dwa male wiosla, i mozliwosc "baczkowania", i gdyby jeszcze maly 3 konny silnik mozna by bylo zawiesic, to byla by lajba - od 2 do 5 latka. A tak dla doroslych, ostatnio widzialem bagaznik na auto, ktory jest baczkiem, i mala zaglowka dla dzieci. (silnik, to tak zeby w porcie nie dostal kompleksow z troche starszymi dziecmi).

pozdrowienia bartoszek

Wy tu mi jakieś okręty pokazujecie a to ma być dla 2-4 latka, później zobaczymy, może szkółka optymist jak mu się spodoba.

Jedno drugiemu nie szkodzi ... bo ...

A tutaj, jak się buduje (kajak) ze sklejki metodą szycia i klejenia:



Trudne?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

mjs ma zaprojektowanego Szpaka nic tylko brać ciąć i pływać.

_________________


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/

2 lata temu zrobiłem model 2/3 długości Szpaka, miał 2 m długości, 90 cm szerokosci i budził sporą sympatię na targach Boatex. A wyglądał tak:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Ludzie!!! Nicram zwariował! Zamiast jak wszyscy dziecku srajfona on chce łódkę kupić!!!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Marcin, nie kombinujta. Dzieciaka zabieraj ze sobą na pływanie, a kup mu jak każdy normalny tatuś: samochodzik zdalnie sterowany, helikopter lub traktorek/kosiarkę. Tylko zrób tak, byś nie popsuł zanim dzieciak dorośnie do tego prezentu

Nie kupuje zabawek, babcie z resztą familii zasypały jego pokój plastikiem a on i tak siedzi w kuchni i w garach miesza Pływał ze mną po Jezioraku, pływał ze mną po Zatoce, był w każdym porcie na jachcie gdzie bardzo szybko ogarnął przyciski od elektrycznych kabestanów, klimatyzacji itd . On musi sam śmigać na nartach, łódce, motorynce itd.

PS Nie zagaście we mnie zapału!

OK, ale cosik długiego, porządnego, do przodu jadącego; a nie wanienkę dla niemowląt, boć mężczyźnie wstyd. Optymisty nie honor
A la kajaczek żaglowy, a la Robho, un słusznie prawi

Orzeszka mu zamów:
Będzie i CNC i razem poskładacie i na bączka się przyda.
Budowa sprawdzona.
Konstruktor Myszek,
viewtopic.php?f=1&t=21639&hilit=orzeszek

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Tą miniaturkę Szpaka widziałem - świetna rzecz.
A na co zwrócić uwagę? Wejdź na stronę Maderskiego Masz opis technologii i poszukaj w necie ogólnodostępne plany S-230 Perkoz Wojtka Kasprzaka do planów dołożony jest cała książka w pdf jak to zbudować. Powodzenia.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

a może Optimist?

http://www.instructables.com/id/Optimis ... oat-build/

W Optymistach może w regatach startować bo wszędzie tego pełno.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

No, to proszę, oto - Chrabąszcz!

Lc = 1,50 m
Bc = 0,90 m
Z = 0,12 m
W = 63 kG
Świeżutki, zrobiony przed chwilą.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Pod warunkiem, że łódka będzie klasowa.
Nie sądzę by Autor wątku chciał aż tak ambitnie realizować budowę pływadełka.

_________________
Zbyszek

Gdybyś był na mojej opowieści o budowie GIS-a, a przynajmniej zajrzał do relacji z niej*, w ostateczności poczytał parę topiców tutaj na forum, to byś wiedział, że:

Nie buduje się łódki po to, aby mieć łódkę, tylko po to, aby ją budować - dla samej radochy z budowania, a później z pływania własnoręcznie zbudowaną jednostką.

Buduj, ale tylko wtedy, kiedy czujesz, że będzie bawić Cię sama budowa, bo jak masz się z tym męczyć, to odpuść sobie budowanie i kup cokolwiek, co nie wymaga zachodu, a natychmiast nadaje się do zwodowania.

____
*) http://www.zagle.com.pl/wydarzenia/spotkania-samosterowe-o-budowie-sklejkowej-lodki-gis,1_18485.html

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Jeszcze bardziej aktualna wersja Chrabąszcza!

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

A jak wygląda kwestia rozrysowania na materiale ?
Ile arkuszy sklejki ?

W przypadku małych samoróbek wydaje mi się że: osiągi i uroda mają trochę mniejsze znaczenie niż prostota budowy i prostota oraz zmyślność konstrukcji.

Zainspirowałeś mnie, już widzę oczyma wyobraźni Wojtka jak zasuwa po moim lokalnym bajorku - znaczy też będę robił. Plany kupiłem, są szczegółowe, instrukcja jest napisana bardzo czytelnie, jest mnóstwo zdjęć, obrazków - jeśli masz zapał, to na pewno są warte tych 29$ i jestem przekonany, że da się na ich podstawie zbudować okręt

I potem się nie dziwcie, że nasi konstruktorzy leją na amatorskie budownictwo jachtowe.

Z poważaniem MJS i inni

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Czemu nie , kupic plany zawsze mozna, ale po co? sa darmowe ciekawe projekty ktore mozna samemu zrobic. Tak wlasnie wygladala sprawa z moim Coroplastowym plywadelkiem, juz nawet kupilem jedne plany , gdy znalazlem stronke Kena Simpsona i okazalo sie ze za cene 100 euro i jednego dnia pracy mam zaglowke - do tego by sprawdzic czy to mi sie podoba, lub czy dzieciak zlapie zajawke nie widze lepszego patentu.

Marian, czy któryś z polskich konstruktorów narysowal, zmajstrował i przetestował łódkę dla dwulatka? Z silnikiem taką? Czy do tej chwili lali na ten segment? Jasne, można wziąć stary rysunek, przeskalować i pewnie będzie to działało (patrz Pan Jaszczewski i Maki ), ale swoje dziecko wolę posadzić na czymś, co powstało w ponad tysiącu egzemplarzy, po numerze moich planów patrząc -1638

I Ty w to wierzysz? Mówię o tym testowaniu przez tysiącsześćset ludzi.
Jak wiem z kupionych planów powstaje najwyżej 10% łódek.
Po drugi po co ci do wanienki testy nawet przez 10 ludzi.
Wiadomo, że wanienka pływa, więc co tu testować.
Można testować budowę, ale nie zdarzyło się chyba jeszcze, żeby dwóch amatorów zrobiło porównywalne błędy.
No chyba, że mamy na myśli pomyłkę w dodawaniu utwardzacza.
Wydaje mi się, że nasz narodek ma kilka kompleksów do których należą :
1/ Wiara, że jak się zapłaciło to będzie (to cuś) duuużo lepsze od darmowego.
2/ Wiara, że prawda z Ameryki (w ostateczności z zachodu) jest prawdziwsza od wschodniej , a już na pewno od naszej.
3/ Wiara w Firmę (lub nazwisko) które już kiedyś słyszałem w TV.
4/ Wiara, że sprzęt typu cep jest wielokrotnie lepszy i bezpieczniejszy gdy =patrz punkty 1.2.3.
5/ Wiara , ze tamto wszystko zdejmie ze mnie ciężar odpowiedzialności, (przed żoną) za zasmarkanie się dziecka w kąpieli.

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

I Ty w to wierzysz? Mówię o tym testowaniu przez tysiącsześćset ludzi.
Jak wiem z kupionych planów powstaje najwyżej 10% łódek.
Po drugi po co ci do wanienki testy nawet przez 10 ludzi.
Wiadomo, że wanienka pływa, więc co tu testować.
Można testować budowę, ale nie zdarzyło się chyba jeszcze, żeby dwóch amatorów zrobiło porównywalne błędy.
No chyba, że mamy na myśli pomyłkę w dodawaniu utwardzacza.
Wydaje mi się, że nasz narodek ma kilka kompleksów do których należą :
1/ Wiara, że jak się zapłaciło to będzie (to cuś) duuużo lepsze od darmowego.
2/ Wiara, że prawda z Ameryki (w ostateczności z zachodu) jest prawdziwsza od wschodniej , a już na pewno od naszej.
3/ Wiara w Firmę (lub nazwisko) które już kiedyś słyszałem w TV.
4/ Wiara, że sprzęt typu cep jest wielokrotnie lepszy i bezpieczniejszy gdy =patrz punkty 1.2.3.
5/ Wiara , ze tamto wszystko zdejmie ze mnie ciężar odpowiedzialności, (przed żoną) za zasmarkanie się dziecka w kąpieli.

MJS

ps
Od dzisiaj numeracja planów PIP'a zaczyna się od 1176.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Marian, ale zauważ: Na poparcie swojej tezy i w obronie "polskich konstruktorów" piszesz długo i ładnie o wanienkach i wierze, podczas gdy oferta którą wybrałem prezentuje film i zdjęcia zaaferowanych ( albo znudzonych, wszystko jedno) sterowaniem bąbli. Moja wiara nie ma znaczenia - przeciwko świetnemu filmowi "polscy konstruktorzy" zaprezentowali narysowany na kolanie dość ohydny rysunek i kila zdjęć nie mieszczących się w kategorii. Zamiast rozpaczać, narysujcie coś, zbudujcie, nakręćcie porównywalnie optymistyczny filmik, a ja ze swojej strony zobowiązuje się kupić plany tego czegoś za równowartość mojej tygodniowej porcji tytoniu. Deal?