Po czemu?

Ano dlatego, że żaden plastikowy czy metalowy jacht nie odda tego co drewniana Zjawa oferowała. To tak prozaicznie. A na serio, to jak myślę, wielu chciało by jeszcze tym jachtem pożeglować. Sam zapach drewna i świadomość uczestniczenia w kolejnej wyprawie jachtem który przeżył tyle jest tego warte. Może to sentymentalne ale dla niektórych jest warte każdych pieniędzy. Wiem, że to trudne ale może uda się reaktywować ten jacht powierzając go w przyszłości pasjonatom chcącym oddać go w całości. Zdaję sobie sprawę, że ostatnie zdanie jest mocno kontrowersyjne ale mimo wszystko tak myślę. Liczę się z różnymi opiniami na ten temat. Tyle ile ma lat tyle należy mu się szacunku i należytej staranności w nawigacji.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

Sentyment, ''fajne słowa'' ale zauważ, że co raz ciężej zebrać załogę na jacht bez prysznica. Taki postęp czasu. Dlatego takie moje przemyślenia.

A Zjawa wozilem harcerzy?

_________________
pozdrowienia piotr

Jeszcze minie trochę czasu a nie będzie chętnych na wychodzenie na nocne wachty. Ludzie będą chcieli być dowiezieni jachtem w ciekawe miejsca.

Mam wrażenie, że ten czas jest teraz. Zauważ ilu chętnych jest na chorwackie pływanie tygodniowe na silniku.

Sam jako pasjonata turystycznych żagli organizuje rejsy niekomercyjne w kwietniu, maju, październiku, listopadzie na Bałtyku. Rzucam hasło i łódki full wypełnione. Ale to jest kwestia wszystkiego dopasowania do sytuacji, jak np sprawne ogrzewanie na jachcie, nowa sprawna elektronika, nowe żagle, jacht pływa na wiatr itp. Pełen urlop a nie walka z usterkami.

To zależy jak zdefiniujesz rejs. Jeżeli jasno określisz warunki, to nie widzę problemów. Myślę, że znajdą się chętni na hardcorowe warunki. A niestety jest tak, że cacy cacy a później jest nieporozumienie.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski

W moim odczuciu, dobre ujęcie problemu.
Niemniej, skuteczny marketing zapewniający adekwatne do kosztów zainteresowanie klientów czy pasjonatów (zwał jak zwał) może być nie lada wyzwaniem.
Niepowtarzalny zapach - to nie chwyci.
v

Jak mijaliśmy się ze Zjawą na Azorach wiosną tego roku, to nie zaobserwowałem braków w obsadzie.
Powiem więcej, odpowiadając tym samym na pytanie Nicrama - uczestnicy rejsu nawet po przelocie Atlantyku zachwyceni, zaczarowani, za nic nie zamieniliby swoich koi na wygodny prysznic w chorwackich katamaranach.
Powiedzieć, że to jacht z duszą, to nic nie powiedzieć

Jeszcze co do obsady - szukałem chętnych do przeskoku przez Atlantyk wygodnym, 17,5-metrowym jachtem armatorskim, ze wszystkimi wygodami, koja za free. Zgłosiły się 2 osoby. Zjawa crossowała Atlantyk z bodajże dziesięcio albo jedenastoosobową załogą.

_________________
noone

Następnym razem pisz do mnie bezpośrednio na PW.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Spoko.
Na remont jest czas - dwa lata.

Zacząłem organizować rejs do Szwecji w okolice Goteborga. Rejs ma się odbyć w 2019 roku. I nieważne, że stocznia 4 razy zmieniła nazwę, a 3 razy właściciela (albo odwrotnie). Postaram się popłynąć Zjawą na jej 70 urodziny do stoczni, w której powstała.

Bo chcę... mam nadzieję, że Zjawa też chce

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

NUDA!!!
Toż to idzie się zachlać na śmierć na takim rejsie, bo nic do roboty nie ma...

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Marcin czas jest na wszystko... każdy rejs, i ten na full wypasie i ten spartański znajdą swojego klienta. Bo ile ludzi tyle sposobów na urlop i ucieczkę od trudów dnia codziennego.

Jeden wybiera 5 gwiazdek all inclusive w Turcji - Drugi namiot na Wdzydzach.
Jeden wypasiony motocykl i Hotele - drugi rowerową wyprawę.
Jeden wypasiony jacht w ciepłych krajach - drugi wybierze się na zimny przylądek Horn.
Jeden lubi leżeć na plaży - drugi zdobywa w mrozie i chłodzie koronę świata.

Trzeba tylko znaleźć lukę i dostosować marketing. Najważniejsze aby ten i ten klient był zadowolony. To poleci innym i będzie się kręcić

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

No to może forumowo? Ale zaznaczam, źe potem nie dam się wy...rzucić

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Ale to nie tylko żeglarstwo chyba boryka się z koniecznością dopasowania. Dopiero był Bałtyk Dla Odważnych. Edycja trzecia (dla mnie pierwsza) i rekordowo obłożone 11 jachtów. Niektóre wygodne, plastiki, inne stalowe jotki również nie ogrzewane zupełnie i obsady były pełne. Ale ludzie się znajdują impreza z rozgłosem zdobywa coraz więcej ludzi i planowana jest z wyprzedzeniem... rocznym. Ja nie wiem czy popłynę w kolejnej, mimo, że zmarzłem rekordowo, ale wiem, że są ludzie, którzy chcą próbować różnych rzeczy to i na Zjawę będą zawsze chętnie. Może ci sami, może inni, ale będą. Byli też ludzie pierwszy raz na morzu. Poza tym da się zaobserwować wysyp imprez gdzie dostaje się wycisk, bieganie, taplanie w błocie... To i na morzu może wypalić w pewnym sensie.

Można też zrobić na tak dużej jednostce zawody w strzelaniu z łuku do tarczy przy 4 Bf, albo zaokrętować po 2 panie lekkich obyczajów na głowę. Dzisiejszy świat daje wielkie możliwości...
Tylko po co?
v

A po co pływa Nadir, wszak sporo od Zjawy starszy jacht?
Miałam przywilej pływania na nim samotnie, bardzo sobie cenię zaufanie jakim mnie obdarzono. Bardzo miło także to pływanie wspominam, mimo, że dla
samotniczki to na nim roboty jest co niemiara - ale także i gigantyczna satysfakcja potem

70 lat niecałe - Zjawa młoda jest....

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Nie wiesz po co panie lekkich obyczajów ???

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Nie po co ? a dlaczego jeszcze plywa kiedy wiele znakomitych starych jachtow sie rozpadlo lub wywedrowalo za granice ?
Dlatego ze ma w Macku opiekuna pasjonata , ktory swoja pasja potrafi zarazic innych. Inne piekne , stare jachty takiego szczesci nie mialy.

A czy ja mogę poprosić namiar jakiś na tę Kaczkę?

Uważam, że to jest skrajne polskie buractwo, wjebać się komuś na jacht bez pytania, narobić fotek i upubliczniać je bez wiedzy i aprobaty właściciela na blogach i forach.

Jakiś telefon, mail, namiar?

Seascout

PS. Ze stocznia w Dragor też będę musiał odbyć rozmowę. Bo na jachcie zostało trochę majątku i nie może być tak, że byle łajza przystawi sobie drabinę i będzie buszować po jachcie.

_________________
100% seascout
www.seascout.pl

te zdjęcia są robione z zewnątrz, nie sądzę żeby to było buractwo robienia zdjęć myślę,że lepiej stonować wypowiedzi.

Rozumiem że chcesz panować nad wątkiem i ok ale tak sie nie da, że wszyscy będą robić tak jak chcesz i zgadzać się z Tobą w 100%

_________________
pozdrowienia piotr

http://fyr.blox.pl/2016/12/Podzwonne-dla-Zjawy.html

Na zdjęciach jest drabina przy jachcie i zdjęcia wewnątrz. Ktoś wlazł, bez pozwolenia do środka. Chętnie stonuję wypowiedź, ale jak dla mnie ktoś sie tam po prostu włamał, spenetrował jacht (kto wie czy czegos nie zyniósł?) i jeszcze sie tym chwali w necie.

Jak tego inaczej nie nazwac jak buractwo?

Nie było zgody armatora na takie działania.

Chętnie poznam jakies namiary na tę osobę, najlepiej z adresem do przekazywania doręczeń.

Seascout

_________________
100% seascout
www.seascout.pl

Na forum są zdjęcia z zewnątrz do tego się odnosiłem



najpierw sprawdź i komentuj



Poszukanie namiarów na Kaczkę można znaleźć w necie 49 sek Tylko może sprawdź wszystko dokładnie.

_________________
pozdrowienia piotr

Ok, nie chcesz pomóc, trudno. Znajdę jakoś.

I powiedz o mam sprawdzać? Można było te zdjęcia zrobić bez wchodzenia na jacht?

Serio uważasz, że to w porządku wjebać się komuś do środka jachtu bez pytania? I jeszcze się tym chwalić znajomym?

Ja jestem tym skrajnie oburzony.

Uważam, że to upadek obyczajów żeglarskich, dobrego wychowania i zwykłej przyzwoitości. Jednym słowem buractwo.

Seascout

PS. Celowo zostawiliśmy utwarte sztorc klapy, żeby sie wietrzyło. Liczyliśmy, że Dania, to kraj, gdzie ludzie szanują cudzą własność.
Nie spodziewaliśmy się, że praktycznie drugiego dnia znajdzie się polaczek, który będzie chciał sobie spenetrować cudzy jacht. I jeszcze wyniki takiej penetracji wrzuci na blogaska i będzie się chwalił swoim buractwem. Normalnie ręce opadają.

_________________
100% seascout
www.seascout.pl

Szczerze powiem że nie wiem bo nie znam szczegołów, nie wiem kto zrobił zdjęcia itd.



nawet jak bym miał telefon czy adres to go bym nie dał ale podpowiem że nie jest ją trudno znaleźć.



masz prawo oczywiście.



Nie wiem nie znam się na obyczajach żeglarskich o dobrym wychowania słyszałem

Generalnie byłbym bardziej ostrożny z takimi wypowiedziami na forum bo karton czipsów nie starczy.

Napisz to samo Sałabanowi co tu

_________________
pozdrowienia piotr

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Masz namiary?

Chętnie napiszę.

Seascout

_________________
100% seascout
www.seascout.pl

wydaje mi się że tam piszesz

http://fyr.blox.pl/2016/12/Podzwonne-dla-Zjawy.html

_________________
pozdrowienia piotr

Podzwonne?

Dalej epitafium? Wrak?

Pisanie i czyszczeniu zęz na jachcie, który stoi na mieliźnie?!

Informacje zwyczajnie mijające sie z prawdą (np. o tym, że odpompowano paliwo ze Zjawy!).

Na koniec włam na nasz jacht i chwalenie sie o tym publicznie.

Nie wiem jak to skomentować, ale ktoś tu gdzieś sie gubi...

Seascout

_________________
100% seascout
www.seascout.pl

Powiem Ci jak harcerz harcerzowi.

Rzucanie publicznie mięchem w towarzystwie takiego jak Twój avatara - to tak trochę nie halo, mało wychowawcze i nie po harcersku

Na tym polega IMHO kultura nawet nie-harcerza, że także wnerwiony człek panuje nad swoim językiem i paluchami ...

Druga sprawa najpierw upewniłbym się, że to jego znaczy się Kaczki Sałabana wina w sensie, że np. ktoś z pracowników pozwolił mu takie zdjęcia wykonać lub wykonał je samemu...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.