Forum żeglarskie • Zobacz wątek - Przerwany weekend

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 lis 2024, o 05:34

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » O żeglarstwie » Opowiadania, relacje, nasze żeglarskie podróże

Przerwany weekend - część pierwsza

Strona 2 z 2

[ Posty: 53 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

plitkin

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 4 wrz 2017, o 16:47

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę

Marian Strzelecki napisał(a):

robhosailor napisał(a):

I tak popsuty - pointa w kolejnym odcinku.

Czekamy ... czekamy.

MJS

ps
A może zafunduj sobie "kiełbaskę" z nabojem. Ja kiedyś kupiłem taką za ~60pln i zastanawiam się czy zmieniać pastylkę czy nie. (bo nabój cały czas trzyma wagę).

Najtańsze pneumatyki jakie kiedyś trafiłem- to była cena ok 130 zł. To było kilanas cd ie lat temu. Przypuszczam, że za 60 zł były jeszcze wcześniej. Stąd nawet nie zakładam, lecz gwarantuje, że ta kamizelka nie odpali. Z moich po ok 6 latach żadna nie odpaliła.

Góra

robhosailor

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 4 wrz 2017, o 18:37

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17195
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4331
Otrzymał podziękowań: 4103
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...

Kamizelka asekuracyjna jest pewnie rozwiązaniem. Tymczasem w Holandii:

Ojciec w kamizelce, a dziecko???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Góra

Marian Strzelecki

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 4 wrz 2017, o 19:30

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik

Dzieciak w piance, to też trochę daje.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)

"
i "Marian Strzelecki"

Góra

robhosailor

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 5 wrz 2017, o 15:12

Marian Strzelecki napisał(a):

Dzieciak w piance, to też trochę daje.

Łódka daje, bo pływa, ma niską burtę - można się przytrzymać i na nią wejść.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Góra

plitkin

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 5 wrz 2017, o 15:25

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę

Patrząc na fotę mam wątpliwość czy dałbym radę wejść na nią z wody. Ma całkiem wysoką burtę. Porównuje do lasera czy rs aero. Robert, wchodziłeś?

Góra

robhosailor

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 5 wrz 2017, o 17:06

plitkin napisał(a):

Patrząc na fotę mam wątpliwość czy dałbym radę wejść na nią z wody. Ma całkiem wysoką burtę. Porównuje do lasera czy rs aero. Robert, wchodziłeś?

Ale mówisz o GIS-ie?
GIS stojąc na wodzie ma burtę wysoką, ale po wywrotce wstaje i ma burtę o połowę niżej. Nie ćwiczyłem wywrotek. Miałem mało czasu w tym sezonie. Ale inni ćwiczyli:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki

Góra

plitkin

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 6 wrz 2017, o 05:51

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę

Mówię o Uiteaaien (nie wiem czy to giz czy co innego - nie znam się na tym).

Góra

robhosailor

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 6 wrz 2017, o 06:59

plitkin napisał(a):

Mówię o Uiteaaien (nie wiem czy to giz czy co innego - nie znam się na tym).

To ja już wymiękam. :rotfl:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Góra

bury_kocur

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 6 wrz 2017, o 08:08

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14085
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają

robhosailor napisał(a):

Ale inni ćwiczyli:

Ale ćwiczyli w kamizelkach ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Góra

robhosailor

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 6 wrz 2017, o 08:13

bury_kocur napisał(a):

Ale ćwiczyli w kamizelkach ...

Gdybym miał zamiar się wywalić, też bym pewnie założył kamizelkę, albo i nie ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Ryś

Góra

Ryś

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 6 wrz 2017, o 10:12

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -

Kocurze, przecie my Cię rozumiemy - znaczy chyba wszyscy - a rozumiemy co trza o bezpieczeństwo dbać, a życie cenne, et caetera.

Ale spróbuj Ty zrozumieć problem jeziorkowców maluczkich, i małej, wywracalnej łódeczki. Rozwinę.

Po pierwsze nieporęczny w takiej ratunkowy, jednorazowy pneumatyk, z przyczyn oczywistych... A gdyby komu nieoczywiste: troszki źle się w tym pływa, a poza tem że co, że każda kąpiel za stówę, czy niechby za dwie flachy? :mrgreen:

A piankowe też nieporęczne, z innych znów względów, bywa.

Asekuracyjne co innego, to już wygodne być może, np. w nereczki nie ciągnie, więc warto nosić i się nosi - ale nie uratują, powiedzmy bomem przez łeb palniętego. A to wtedy potrzebna, bo jak kto dobry pływak, to w innę sytuację mu po co...

A tertio - nie zawsze masz wokoło tłum innych łódek czy też WOPRy na motorówkach gotowe, i rozważania o akcjach ratowniczych - od których wyszedłeś w rozumowaniu - bywają bezsensowne...
Dlatego też od człowieka i sytuacji zależy.

Obrazowo powiem że drzewiej wsiadając z zielonymi, albo kursanty, na wywracalną łódkę, stylu Omega czy nawet Orion, onym ubranie onych oferowałem, ale sam nigdy nie wkładałem kamizelki.
Ze względów bezpieczeństwa! :mrgreen:

Nie swojego przeca bezpieczeństwa, ino innych. Sprawność ruchu.
A jakby trzeba nurkować?

Co nie znaczy żebym kamizelki na podorędziu nie miał - zawsze były - i założyłbym gdybym chciał. Toż nie problem. We wodzie też można założyć :lol:

Po prostu warto myśleć elastyczniej.
Bo life is brutal & full of zasadzkas. :-P

Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: robhosailor

Góra

bury_kocur

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 6 wrz 2017, o 11:12

robhosailor napisał(a):

bym pewnie założył kamizelkę,

Jak do tych ćwiczeń założysz pneumatyka to do kosztów leczenia przeziębienia musisz doliczyć jeszcze koszt naboju i pastylki :lol:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ryś napisał(a):

ale nie uratują, powiedzmy bomem przez łeb palniętego

Ryś napisał(a):

Ale spróbuj Ty zrozumieć

Próbuję Rysiu i dlatego zanabyłem drogą kupna udkę, gdzie bom chodzi od ludzi na tyle wysoko i daleko, że nie stanowi on zagrożenia :lol:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: Ryś

Góra

Bombel

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 6 wrz 2017, o 11:27

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik

bury_kocur napisał(a):

bom chodzi od ludzi na tyle wysoko i daleko, że nie stanowi on zagrożenia :lol:

Co nie przeszkodziło żeś masztem w czerep dostał :-P

Jak nie kijem to pałką.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Góra

Ryś

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 6 wrz 2017, o 11:28

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8048
Podziękował : 1875
Otrzymał podziękowań: 2418
Uprawnienia żeglarskie: -

bury_kocur napisał(a):

Próbuję Rysiu i dlatego ... :lol:

A widzisz, ja też, a już wprzódy :lol:

Znaczy nabyłem, coby na emeryturkę mieć bezpiecznie, bo to już nie ta kondycja. Ani już raczej za przeręblistę nie robię, i dziś bym już coś na krzyż założył, dla zdrowia :cry:

bury_kocur napisał(a):

Jak do tych ćwiczeń założysz pneumatyka to do kosztów leczenia przeziębienia musisz doliczyć jeszcze koszt naboju i pastylki :lol:

A właśnie, a o tem mówię. :cool:

A moja pani lubi gin, bo coś wspominałeś,

a 0,7 tańsze niż nabój; a o ciśnieniowym już nie wspomnę :-P

Znaczy wspomnę, bo chyba wiesz co będzie jak takie tabletkowe se wsadzisz w małej łódeczce w bakistę? :rotfl:

To domyśl siem skąd wiem że Hammar 30 funci. A i to może nieaktualne, bo ostatnio zalegam odłogiem na lądzie... :oops:

Góra

bury_kocur

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 6 wrz 2017, o 16:34

Bombel napisał(a):

żeś masztem w czerep dostał

Paaaaanie - to był rok 2014 ...

Prehistorię jakąś waszmość przytaczasz.

To była poprzednia udka - znaczy czas przeszły dokonany ...

Znaczy cytując klasyka: zmiany, zmiany, zmiany ...

Teraz mam maszt 18 metrów - tamten był 14 ...

Znaczy - obecnym jakbym dostał w czerep to bym już nie wstał :-(

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ryś napisał(a):

A moja pani lubi gin,

Znaczy mam z Twoją Kobieta dużo wspólnego ...

Ale nie czujesz się Rysiu zazdrosny ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Góra

Bombel

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 6 wrz 2017, o 19:30

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik

Rysiu, Kocurku. Dajcie sobie spokój z drzaźnieniem, bo nie dowiemy się co było powodem przerwy weekendu i dlaczego Uitwaaien płakał porzucony pod płotem plaży ""miejskiej "" w Zegrzu. Takie biadolenie odwalał że obiadu zjeść się nie dało.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Góra

robhosailor

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 7 wrz 2017, o 06:08

Bombel napisał(a):

Uitwaaien płakał porzucony pod płotem plaży ""miejskiej "" w Zegrzu

A wodę, przy okazji, wylałeś?

Plaża restauracyjna, a nie miejska.
Dalszy ciąg się robi.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Góra

Marian Strzelecki

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 7 wrz 2017, o 09:58

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik

robhosailor napisał(a):

Plaża restauracyjna, a nie miejska.
Dalszy ciąg się robi.

Znaczy stara dobra Zegrzynianka zagarnęła przyległą doń część plaży miejskiej (podobnie jak i inne w tej okolicy). :-P

MJS

ps
Cypis, Mamut, Betotron, (i kilka innych naszych bywszych) się po tej plaży szlajało.

"
i "Marian Strzelecki"

Góra

Bombel

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 7 wrz 2017, o 10:42

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik

Marian Strzelecki napisał(a):

Znaczy stara dobra Zegrzynianka zagarnęła przyległą doń część plaży miejskiej (podobnie jak i inne w tej okolicy).

dawnej plaży ""miejskiej "' zostało ca 30 metrów. Własnie przy restauracji. Reszta już pooooszła. :-x

robhosailor napisał(a):

Plaża restauracyjna, a nie miejska.

Toż przeca napisałem

Bombel napisał(a):

plaży ""miejskiej ""

Jakie miasto taka plaża

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Góra

bury_kocur

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 7 wrz 2017, o 12:22

Bombel napisał(a):

Rysiu, Kocurku. Dajcie sobie spokój z drzaźnieniem

Wiesiu - Mordo Ty Moja

My tak z Rysiem z miłości :lol:

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Góra

Bombel

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 7 wrz 2017, o 12:44

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4825
Lokalizacja: ES
Podziękował : 400
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik

bury_kocur napisał(a):

My tak z Rysiem z miłości :lol:

O curwa, ale kirk.
szkoda tylko że owoców ( tej miłości ) nie będzie.
Nie da rady, oba samce :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Góra

robhosailor

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 7 wrz 2017, o 19:16

Bombel napisał(a):

Marian Strzelecki napisał(a):

Znaczy stara dobra Zegrzynianka

dawnej plaży ""miejskiej "' zostało ca 30 metrów. Własnie przy restauracji. Reszta już pooooszła. :-x

Toż przeca napisałem

Bombel napisał(a):

plaży ""miejskiej ""

Jakie miasto taka plaża

Nie Zarzyganka, tylko "Krystynka". A teraz "Helios".

Miasto wojskowe.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Góra

Marian Strzelecki

Tytuł: Re: Przerwany weekend - część pierwsza

Napisane: 7 wrz 2017, o 22:49

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik

robhosailor napisał(a):

Nie Zarzyganka, tylko "Krystynka". A teraz "Helios".

Co mi tam za róznica... dwie chałupy dalej.

"
i "Marian Strzelecki"

Góra

Strona 2 z 2

[ Posty: 53 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2

Strona główna forum » O żeglarstwie » Opowiadania, relacje, nasze żeglarskie podróże

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników