Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 26 lis 2024, o 15:49




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 sie 2010, o 13:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
W Świnoujściu trafiliśmy na końcówkę festynu zorganizowanego dla tubylczych turystów, więc wieczór spędziliśmy na spacerku po nabrzeżu portu i piciu piwa. Swój koncert kończyła jeszcze jakaś kapela a służby techniczne brały się za sprzątanie nabrzeża. Marek, załogant Albina I o mało nie został przez to zabrany i załadowany na samochód wraz z toitojką, którą razem z nim podniesiono do góry, musiał wyskakiwać z wysokości prawie 1m :D . Po festynie obie załogi udały się na wypoczynek. Rano pobudka o 0900, znowu spóźniona co najmniej o 2h, wszak na Bornholm mamy płynąć a tu dnia ubywa, jeszcze toaleta, śniadanie a łącznie na te sprawy trzeba na tego typu jachcie ok 2h. Szykowanie posiłków na Viggenie w morzu z powodu małej ilości miejsca oraz pewnego uniwersalizmu ergonomicznego*, jest bardzo utrudnione.

* - uniwersalizm ergonomiczny* - określenie i definicja własna, takie rozwiązanie w którym stopień zejściówki jest jednocześnie zlewozmywakiem zakrytym stale deską stopnia (aby go użyć, tego zlewozmywaka oczywiście, należy coś najpierw zrobić z tą deską), to także stolik nawigacyjny, po którego demontażu (czyli odsłonie kolejnej deski zwanej blatem) uzyskujemy dostęp do kuchenki gazowej a właściwie jednego palnika, to także miejsce na blacie wsuwanym pomiędzy tę kuchnię a hundkoję na którym przechowywane powinny być mapy, ów blat jest także stolikiem mesowym do konsumpcji posiłków. Można go rozstawiać w kabinie pomiędzy kojami (warunek - wszyscy muszą wcześniej posadowić się na swoich miejscach a jeden załogant przy zejściówce robi za kucharza i stewarda) lub w kokpicie na pokładzie. Jak ciepło to to rozwiązanie wydaje się być lepsze :D

Stąd chcemy raczej, jeśli to możliwe posiłki przyrządzać w portach, nawet kosztem czasu. Teraz co mówią prognozy? Wiatry silne 6-9B z kierunku E no i sztormy, ciśnienie niskie, ciepło. W porcie tego wiatru raczej nie czuć. Sąsiad z łódki, do której przycumowaliśmy, wygląda na żeglarza obeznanego z morzem, przypłynął niedawno z Morza Śródziemnego, pyta dokąd chcemy płynąć i doradza nam powrót do Zalewu Szczecińskiego Kanałem Piastowskim i skierowanie się na Peenemünde. Stara się nas przekonać, że stamtąd na Bornholm bliżej, argumentując, że szkoda naszej męczarni na morzu przy tego rodzaju łódkach. Zasiewa wśród nas wiele wątpliwości co prawie skutkuje wyborem takiego wariantu. Jest to oczywiście nam nie na rękę bo i tak mamy już pół dnia spóźnienia, mieliśmy przecież zaplanowane wyjść ze Szczecina w sobotę do południa a wyszliśmy dopiero w niedzielę.... powiedzmy sobie rano :) . Gotowi do wyjścia, przy cumach nabiegowo, postanawiamy jednak skierować się na główki kanału i chociaż stąd zobaczyć ten rozszalały Bałtyk. Jak będzie bardzo źle to przyjmiemy wariant przez zalew do Peenemünde. Wychodzimy z główek a tu cisza, jedziemy dobrą milę a może dwie na silniku, lekko nas kołysze martwa fala, po silnym wietrze z kierunku E ani śladu. No może ta martwa fala jedynie. Przyjmujemy kurs 310 z zamiarem dotarcia do tego Peenemünde. Ponieważ wiatru jak na lekarstwo, rezygnujemy w dniu dzisiejszym z Bornholmu, pewnie musielibyśmy całą trasę pokonać na silniku a nie wiedzieliśmy ile do takiego płynięcia potrzeba paliwa, nie znaliśmy jeszcze dobrze naszych silników. Z południa zaczyna podwiewać wiaterek 1-2B więc stawiamy żagle, wyłączamy silniki i nie zmiennym kursem ciągniemy na zachód. Prędkość miejscami dochodzi do 4,5 Kt. Przy mniejszym wietrze bujanie na martwicy dokucza Genule, trzepie a to z kolei budzi nasz niepokój czy aby ona to wytrzyma. Więc na przemian to ją rolujemy lub stawiamy ponownie a czasami przy zrolowanej posiłkujemy się silnikiem. W połowie drogi pomiędzy Świnoujściem a Thiessow na Rugii wiatr się ustabilizował na jakieś 2-3B wiejąc z kierunku SW i to pozwoliło nam dotrzeć do wejścia na szlak w stronę Peenemünde. Było ok. 1800 wiatr zdechł całkowicie, odpaliliśmy silniki i po szlaku dotarliśmy do przystani Kröslin. Było ok 2000 kiedy wpływaliśmy pomiędzy keje tej przystani. Pomosty są sklasyfikowane w zależności od długości łodzi. Informacja wypisana o tym jest zamieszczona na każdym końcu pomostu i widoczna od strony wejścia do portu. Nam przypadły pomosty D lub E. Długie jachty na początku mogą cumować. Przystań wywarła na nas dobre wrażenia, czysto, cicho, nowocześnie. Pomiędzy ybomy mogą cumować po dwa jachty. Miejsc wolnych sporo. Cumujemy tak aby jachty były obok siebie, jeden wspólny ybom dla obu jachtów. Pomosty wyglądają jakby dopiero co wykonane. Jest już późno a więc haven majstra nigdzie nie uświadczysz. Jedyną osobą komunikującą się jako tako w języku niemieckim jest first oficer. W barze dowiadujemy się, że kelnerka w restauracji nas przyjmie i powie co mamy dalej robić chcąc pozostać w marinie na noc. Dalej obowiązuje język niemiecki. Pani kelnerka udzieliła nam informacji, że haven majster będzie dopiero rano i jemu można w dowolnej formie zapłacić, mając na uwadze oczywiście kartę lub gotówkę, a w dniu dzisiejszym wpłacając jej kaucję gotówką w wysokości 20E możemy otrzymać jedną kartę magnetyczną będącą kluczem do wszelkiej maści przybytków. Na gotówkę nie byliśmy przygotowanie, wszak NRD nie było w planie, ale problemów z jej zdobyciem nie było absolutnie żadnego, pani wskazała nam drogę do bankomatu w miasteczku a raczej osadzie. Otrzymaliśmy również informację, że cumowanie naszych jachtów to koszt 17E od jachtu. Miasteczko niczym wymarłe, żywego ducha nie uświadczysz. Dopadliśmy jednego człowieka na rowerze i ten palcem wskazał nam bankomat. Z gotówką wróciliśmy do mariny, pobraliśmy magiczny klucz i dalej rozkoszować się toaletami. Aaaa prysznice za dodatkową opłatą na żetony (qurcze nie pamiętam ile :( ).
Jeszcze zdanko o toaletach. Znajdują się one w parterowych pawilonach przyporządkowanych każdej z kei. Jest ich tyle, że dla każdego powinno wystarczyć a nawet zabraknąć :D . W każdym pawilonie jest osobna część dla dam i osobna dla panów. Umywalek po kilka i po kilka kabin WC i co najmniej po dwa pisuary w części męskiej. Bardzo czysto.
Teraz pozostało już tylko się wyspać przed kolejnym etapem już teraz tylko na Bornholm. Rano jak zwykle to samo o czym już pisałem wcześniej: zdyscyplinowana pobudka, jak zwykle spóźniona :evil: , opłata u haven majstra, odbiór kaucji za klucz magiczny i na wodę. Było ok 1130. Z portu wychodzimy na silniku. Pogoda bardzo ładna, wiaterek o sile 2-3B z kierunku SW. Po przepłynięciu kilku kabli stawiamy żagle, silnik na małe obroty, lekko dziobem do wiatru coby można swobodnie grota postawić, coś się nam tam lekko przycięło, zaabsorbowani tym szukamy przyczyny nie patrząc, że schodzimy powoli ze szlaku i tu nagle miękko stajemy w miejscu. Nasze 110 centymów zanurzenia okazało się zbyt wielkie :( . Marcin nasz first i nawigator jednocześnie, przerywa wyznaczanie kursów na mapie, wybiega z kabiny i nas opie..a, że on tu nie na darmo wytycza trasę z dokładnością do 12m abyśmy tak beztrosko po przemiałach chodzili. Ja na silniku daję wstecz, załoga na jedną burtę i po kilkunastu sekundach już jesteśmy na szlaku. Albin I w tym czasie odjechał od nas na jakieś 2 kable.
Może tyle na tyle.
Cdn.
Ciągle zapraszam do galerii na picasa, do której link podałem w części I i ponownie wznawiam go tutaj.
Jeszcze mamy nakręcone filmiki, które udostępnię na joutube, ale first musi je troszkę obrobić a tym czasem wyemigrował na dalsze wojaże :D

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek



Za ten post autor elektryczny otrzymał podziękowania - 3: Maar, Pszczoła, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sie 2010, o 20:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
elektryczny napisał(a):
Ciągle zapraszam do galerii na picasa, do której link podałem w części I i ponownie wznawiam go tutaj.
Jeszcze mamy nakręcone filmiki, które udostępnię na joutube, ale first musi je troszkę obrobić a tym czasem wyemigrował na dalsze wojaże :D

Fajna relacja, ale znajdzie się korekta do opisu zdjęć. Następna po Ronne sekwencja to z pewnością nie Allinge jak pokazuje napis na mapce przy zdjęciach. To jest ewidentnie zamek w Hammeren (Hammershus), więc port winien być Hammerhavn :wink:

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI



Za ten post autor AIKI otrzymał podziękowanie od: elektryczny
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sie 2010, o 21:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
AIKI napisał(a):
Fajna relacja

Dzięki :wink:
AIKI napisał(a):
Następna po Ronne sekwencja to z pewnością nie Allinge jak pokazuje napis na mapce przy zdjęciach. To jest ewidentnie zamek w Hammeren (Hammershus), więc port winien być Hammerhavn

Zgadza się, masz rację, z tym, że robił to mój syn i zapewne na takiej mapce nie ma możliwości przy takim zoomie wyświetlenia Hammerhavn, ale jak skorzystamy z zooma, to w szczegółach widać dokładniejszą pozycję, chociaż samego portu też nie widać. Oczywiście w opisie rejsu nie omieszkam o tym napisać poprawnie. :wink:
Dzięki, cieszę się, że ktoś to czyta :wink:

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sie 2010, o 21:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17465
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2268
Otrzymał podziękowań: 3648
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
elektryczny napisał(a):
Dzięki, cieszę się, że ktoś to czyta :wink:
Uwierz, że wbrew pozorom TO czyta wiele osób - fajna relacja!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: elektryczny
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 sie 2010, o 15:15 

Dołączył(a): 29 sie 2010, o 15:09
Posty: 2
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
AIKI napisał(a):
Fajna relacja, ale znajdzie się korekta do opisu zdjęć. Następna po Ronne sekwencja to z pewnością nie Allinge jak pokazuje napis na mapce przy zdjęciach. To jest ewidentnie zamek w Hammeren (Hammershus), więc port winien być Hammerhavn :wink:


Ahoy.
Zdjęcia oznaczałem tylko MNIEJwięcej starannie. Ale akurat Hammerhavn i Hammershus większej poprawki nie wymagają. Na większym zoomie widać poprawne oznakowanie. Niestety na ogólnej mapce wygląda to, jakbym oznaczył Allinge.
W każdym razie cieszę się, że ludzie jednak zwracają na to uwagę :)

Pozdrawiam, Egaf.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL