Dżdżysty dzień za oknem, Błękitna Wstęga rozgrywana na Kiekrzu we mgle, a z radiowych głośników płynie mniej więcej taka zapowiedź: Volvo Ocean Race, największe regaty żeglarskie na świecie, po długich przygotowaniach dziś na starcie stają najlepsi z najlepszych. I właśnie dziś, tam w Alicante, nasi sprawozdawcy sportowi pojawią się w hiszpańskim porcie, by przez mikrofony radiowe opowiadać o jachtach, żeglarzach i wielkim wyzwaniu, jakim jest Volvo Ocean Race. Bo to właśnie dziś startuje ten wyścig. I my tam będziemy, zdawać relację ze startu - godzina 17-ta, Program III PR.

ps. Strona regat: https://translate.google.pl/translate?h ... rev=search

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Jak budowano monotypy Farr 65:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

No i fajnie! Start o 1400, więc my, nieustraszeni dziennikarze Polskiego Radia, będziemy to relacjonować o 1700.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

No, to ściąga, żeby się nie pomyliło.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Dwie czapeczki do wygrania w radiu...

Pytanie zadano: Jak nazywa się nawigator jachtu, który wjechał w 2014 roku na mieliznę?
Odp. na tel. 22 3333333

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

Start do 1 etapu (wg etłumacza: noga 1), od 32 min.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f

A zwróciliście uwagę kto płynie na Brunel-u jako zwykły "majtek" .
Już widzę naszych kapitanów od rekordowych wyczynów w takim miejscu

Czyli kogo? Jakaś taka śmierdząca aluzyjka?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Luzik, nie Ciebie miałem na myśli.

To nie zmienia faktu

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A co ty widzisz tu śmierdzącego, jak chcesz przykład to proszę kpt. Cichocki

Stawiasz tezę, że nie mógłby pracować u współistnieć jako załogant?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Przypuszczam. Jak rozumiem sprawdziłeś załogę Brunel-a i wiesz z kim go porównuje.

Tam nie ma nikogo podobnego. Ale to nieistotne. Istotne jest, że bawisz się w insynuacje, po których do żadnej załogi, na jakiej skład będę miał wpływ, na pewno nie trafisz.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Posuwasz się do insynuacji, twierdząc że chciałbym z tobą lub z załogą zatwierdzoną przez Ciebie płynąć. Tak wiec mamy 1:1 i może zakończmy ten EOT.

Dość tych przepychanek Panowie!
Co ciekawe - apropopos składu jednostek, to że zarówno Burling, jak i Tuke z królującej ostatnio wśród 49-tek jednej załogi, po tym co pokazali na olimpiadzie i w Pucharze Ameryki, są załogantami na konkurujących jachtach i obaj mają chrapkę na potrójną koronę - ciekawe, czy będą konkurować w następnych Vendee Globe;-)
Ale na to panowie są jednak jeszcze chyba za młodzi...
Ale nie wiem czy zauważyliście problemy Vestas z dzisiejszego poranka. Można się było dowiedzieć z tego po pierwsze, że łódki mają ciekawy system balastowy (a raczej stabilizacyjny), a po drugie, że bez wiaderka na najnowocześniejszej nawet łajbie to ani rusz;-)

_________________
Mirek

Nie znam regulaminu regat, ale się zastanawiam, czy Scallywag i Donfeng nie powinni mieć kary za ominięcie punktu trasy (tego nowego wirtualnego dodanego przedwczoraj).
Nie wiem czy dobrze liczę, ale wychodzi, że minęli znak o ok. 2-3 kable.
Niby niewiele, ale jednak...

_________________
Mirek

Zastanawiam się nad tymi TSS (czy też EZ).
Na blogu rejsowym były wątpliwości, czy czasem Mapfre nie wpłynął w tą strefę koło Lizbony - rozumiem, że za to byłaby jakaś kara, czy cóś (pewnie reguluje to regulamin), ale nikt się nie zastanawiał nad ominięciem przez dwie załogi wirtualnego punktu trasy. O co tu chodzi?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Poza tym nie rozumiem, dlaczego nie mogliby wpływać w obszar TSS, o ile nie wpływaliby w strefę wyłączoną z ruchu i poruszali się w kierunku zgodnym z ruchem.
No chyba, że jest jakiś przepis, który ustanawia generalny zakaz wpływania w tą strefę w przypadku jakichkolwiek regat, albo normuje to właśnie regulamin regat.

_________________
Mirek

Kto może ten może , a inny nie umie się tego szukać.
Zapodaj linka...
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Włala:
http://www.volvooceanrace.com/en/news/1 ... Santo.html
W artykule jest krótki filmik.
Wygląda na to, że łódki mają zbiornik balastowy, do którego - w zależności od potrzeby - mogą wpuścić do 800 l. wody. Puściła im jakaś uszczelka i wszystko przelało się chyba do luku bagażowego. Jeśli to wiaderka 10 litrowe które mają to pewnie 8 l na raz brali, więc jakieś 100 wiaderek roboty tylko mieli...

_________________
Mirek

Po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie, że najbardziej wydajna pompa zęzowa to wystraszony żeglarz z wiadrem w ręku.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

I to nawet bez handszpaka...

_________________
Mirek

Ale skurkowańcy ładują - prawie 30 knotów prędkości!
Piękne ujęcia z helikoptera na wyjściu z Lizbony!
Zaliczają tam niezłe nurki co-po-niektórzy...

_________________
Mirek

Qrczę - szkoda, że nikt się nie zdecydował na ominięcie Madery od wschodu i zbliżenie się do Kanarów, bo na północ i wschód od Kanarów całkiem nieźle duje i ta opcja mogłaby wypłacić, jak by ktoś zjechał w dół do Kanarów i dopiero później odpalił na zachód...
A tak - wszyscy uparcie wpłynęli w mniej wietrzny obszar na zachód i zrobiło się nudno, bo wszyscy razem w kupie, no ale może prognozy im tak sugerują...
Mają tam zapewne "ciutkę" lepszych nawigatorów niż ja, ale uważam, że za bardzo przejęli się tą ucieczką na zachód, a w każdym razie za wcześnie. No ale może najbliższa doba pokaże, że tam się coś zbuduje ciekawego, a poniżej, na zachód od Kanarów zdechnie...
A jeśli pamiętacie VendeeGlobe sprzed roku, to cała flota (mimo, że tylko 7 z 29 ominęło Maderę od wschodu) zjechała prosto w dół na Kanary i dalej prosto na Wyspy Zielonego Przylądka i tam ich pchało dość konkretnie. Bieżąca sytuacja pogodowa sugerowałaby zrobić podobnie (ze wskazaniem bardziej na zachód), ale może faktycznie prognozy sugerują co innego...

_________________
Mirek

W sumie trochę się wyjaśniło;-)
Na południe od Kanarów rozbudowuje się niż, który zaburza przepływ powietrza.
Aczkolwiek na razie nie zapowiada się, żeby się przemieszczał na zachód, więc wciąż droga w kierunku Kanarów i odbicie na północ od nich i jechanie na zachód, zostawiając ten niż na południe i wschód od siebie, mogłoby wydać w stosunku do reszty floty...

_________________
Mirek

Bo w regatach przez ocean taktyka jest mniej ważna, niż strategia. Nikt jeszcze nie przewidział pogody na 3 tygodnie naprzód.
My, to znaczy wirtualni regatowcy, też bierzemy udział w Volvo, na łódkach o takich samych parametrach, jak ci w realu. Po paru dniach od startu też były wątpliwości, jak jechać.

viewtopic.php?p=493925#p493925

Stan na teraz: zakładając, że prognoza z dzisiaj się sprawdzi (niemożliwe, bo to prawie 3 tygodnie), to trzeba jechać jeszcze na zachód, jutro skręcić na SbW i jechać tak, mijając Fernando de Noronha aż do wysokości Rio de Janeiro, potem na SE i dopiero z szerokości 46 S atakować do góry, do Kapsztadu.

A tak wyglądamy na tle tych z realu. Real - to ci z niebieskimi dymkami.

Ta strategia jeszcze pewnie kilka razy się zmieni, ale generalnie chyba jazda pod Brazylię sie opłaci.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Jak zwykle masz rację - co do strategii i taktyki, aczkolwiek odpowiem trochę przewrotnie - ja bym strategicznie też pewnie płynął na Fernando, ale taktycznie trochę bardziej na południe;-) Zresztą jak widać na załączonym przez Ciebie obrazku - tak właśnie zrobiliście i jesteście na południe od całej floty.
Tu widzę wątek umarł, ale żyje w wątku wirtualnego żeglowania - ja niestety się nie załapałem:-(

_________________
Mirek

Ciekawy jestem kiedy i gdzie chłopaki "dojadą" naszego Atlantyckiego Maskonura... Teraz ma nad nimi jeszcze sporą przewagę:
https://share.garmin.com/atlanticpuffin
A może nie dadzą rady?
W końcu mają znacznie bardziej pokręconą trasę i nie płyną non stop...
Jak nie to może ktoś z naszych ścigantów w VR się wypuści i mu potowarzyszy, coby było mu raźniej;-)

_________________
Mirek

Mirek, cała banda mu towarzyszy -> Clipper

O gópi ja! Faktycznie blisko jesteście...

_________________
Mirek