Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 14:44




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 30 lis 2017, o 00:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Stara Zientara napisał(a):
W zasadzie masz rację, ale jeśli jakiś urzędnik uzna, że nie było katastrofy (słusznie), ani żadnego szczególnego zdarzenia...

Nie urzędnik, a sąd.
Poza tym - zakładasz małpią złośliwość wydziału cywilnego właściwego sądu, która zmieniłaby...tylko termin w którym można złożyć wniosek - z pół roku po zdarzeniu, na rok.
Poza tym - w przypadkach podobnych do tytułowego uznanie, że nie wystąpiło szczególne zdarzenie - byłoby bardzo mało prawdopodobne...
Na koniec - w oczywistych przypadkach jest jeszcze wniosek o stwierdzenie zgonu (to inna procedura, niż w przypadku wniosku o uznanie za zmarłego), jego złożenie nie jest obwarowane żadnym terminem.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2017, o 07:49 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Stara Zientara napisał(a):
W zasadzie masz rację, ale jeśli jakiś urzędnik uzna, że nie było katastrofy (słusznie), ani żadnego szczególnego zdarzenia...


To 2 lata od stwierdzenia zaginięcia afair.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2017, o 10:25 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
http://edition.cnn.com/2017/11/27/health/last-birthday-flowers-trnd/index.html


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2017, o 11:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2047
Lokalizacja: Polinezja Francuska
Podziękował : 778
Otrzymał podziękowań: 1642
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Cytuj:
Before his death he prepaid a flower shop to deliver flowers and a card to her every year on her birthday. The last of the flowers and cards came last week, for her 21st birthday.


A co to ma wspólnego z dyskusją w tym wątku???

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 2: M@rek, markrzy
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2017, o 12:37 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Kurczak napisał(a):
Ktoś mi kiedyś opowiadał o załodze kutra rybackiego, który zatonął na Bałyku. Tylko jeden członek załogi był ubrany w kamizelkę. Tyle z tego miał, że dłużej się męczył.
Innym razem załoga jachtu żaglowego wyłowiła rybaka nad ranem, po kilku godzinach, które od nocnego zatonięcia kutra spędził w wodach Bałtyku. Coś jeszcze udowadniamy? Zamiast kamizelek / pasów / szelek / kombinezonów / gwizdków / PLB ciągniemy woblery?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2017, o 12:49 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2421
Podziękował : 562
Otrzymał podziękowań: 534
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Swoją drogą utrzymać się za płynącym jachtem na woblerze? :roll: Szacun.
Bo wciągnięcie się po jednomilimetrowej żyłce czy też plecionce wydaje mi się niewyobrażalne.
W grubych rękawicach może utrzymałbym za rufą wiaderko w wodzie bez przecięcia palców.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2017, o 14:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
plitkin napisał(a):
Stara Zientara napisał(a):
W zasadzie masz rację, ale jeśli jakiś urzędnik uzna, że nie było katastrofy (słusznie), ani żadnego szczególnego zdarzenia...


To 2 lata od stwierdzenia zaginięcia afair.

Bez napinki, ale jeśli ktoś jeszcze ma ochotę upublicznić jak zawodną ma pamięć - to proszę bardzo! ;)

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2017, o 15:02 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10479
Podziękował : 1302
Otrzymał podziękowań: 4181
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Jaromir napisał(a):
plitkin napisał(a):
Stara Zientara napisał(a):
W zasadzie masz rację, ale jeśli jakiś urzędnik uzna, że nie było katastrofy (słusznie), ani żadnego szczególnego zdarzenia...


To 2 lata od stwierdzenia zaginięcia afair.

Bez napinki, ale jeśli ktoś jeszcze ma ochotę upublicznić jak zawodną ma pamięć - to proszę bardzo! ;)


Masz racje. Badalem temat kiedy wyrabialem sobie ubezpieczenie na zycie i przypadek teoretycznego zaginiecia w morzu podczas samotbego rejsu (np. dookola swiata) byl dla mnie wazny. Stad pamiec o specyficznym warunku 2 lat (jednak pamiec nie zawiodla). Jedbak faktycznie jest to wyjatkowy przypadek, ktory akurat jako jeden z kilku analizowalem. A ze pasujacy do kontekstu watku i refleksji Wojtka - no cóż... Wazne, ze miales okazje sie wykazac czujnością. Cieszę się, że udzieliłeś przyzwolenia (nie pytany o nie).

"jeżeli osoba zaginęła podczas katastrofy powietrznej lub morskiej albo w związku z innym szczególnym zdarzeniem, może zostać uznana za zmarłego po upływie 6 miesięcy od dnia katastrofy albo owego innego szczególnego zdarzenia; jeśli jednak katastrofy statku lub okrętu nie można stwierdzić (tzn. statek zaginął), termin ten zaczyna biec w rok po dniu, w którym miał dotrzeć do portu przeznaczenia, a jeśli nie miał portu przeznaczenia – w dwa lata po dniu, w którym była o nim ostatnia wiadomość[6]".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2017, o 15:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Bez napinki, ale rok od ETA portu przeznaczenia, to nie dwa lata, prawda?
Zaś data ostatniej wiadomości o statku, to zupełnie nie to samo, co "stwierdzenie zaginięcia".

BTW - do każdego z trzech przypadków, które reguluje zacytowany przez Ciebie przepis KC przywiązany jest inny i inaczej liczony termin w którym złożenie wniosku o uznanie za zmarłego jest możliwe. O czym mówi KPC afair...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2017, o 16:11 

Dołączył(a): 15 maja 2015, o 19:38
Posty: 39
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 15
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Stara Zientara napisał(a):
Staszek był z nami w tym roku na Zawiszy na rejsie Szantymaniaków. :-(

18-22.04.2017R
Rejs Zawiszą o którym wspominasz był jednym z etapów Jego przygotowań do rejsu w którym zaginął.
Byliśmy w jednej wachcie, siedzieliśmy przy jednym stole.
Miły, sympatyczny, ciepły, koleżeński...
Nie zadzierał nosa, nie twierdził, że wie wszystko.
Poznaliśmy się na tym rejsie i więcej nie udało nam się spotkać.
Zostało kilka zdjęć.
Jednak pamiętam co opowiadał o swojej łodzi.
Jak skutkiem różnych starań, wydarzeń losowych i pracy wszedł w jej posiadanie.
Jak to w czasie rejsu, kiedy nie ma roboty, ludzie gadają o różnych rzeczach.
Opowiadał o swoich rejsach. Zwłaszcza Grecję miło wspominał.
Najbardziej chyba cieszyły go rejsy z rodziną.
Pływanie był to jego "sposób na emeryturę" .
Miał WIELKIE PLANY.
Powiedział "Mam marzenie..."
Szkoda że jego "Podróż życia" została przerwana na samym początku.
Może zostanie odnaleziony?



Za ten post autor POL otrzymał podziękowania - 6: jedrek, Leszek, miros76, nauaag, Seba, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2017, o 10:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 maja 2009, o 13:15
Posty: 249
Podziękował : 78
Otrzymał podziękowań: 37
Uprawnienia żeglarskie: szyper łodzi rekreacyjnych
Wygląda, że jacht się odnalazł tu https://m.facebook.com/story.php?story_ ... =566534851

_________________
Pozdrawiam,
rudekolek

"Ty mnie chroń od lądu, a ja Ciebie ochronię przed morzem" - rzekła łódź do swego kapitana.



Za ten post autor rudekolek otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2017, o 11:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
rudekolek napisał(a):
Wygląda, że jacht się odnalazł tu https://m.facebook.com/story.php?story_ ... =566534851

Ze zdumieniem przeczytałem link wrzucony przez rudekolek powyżej...
Kto nie ma dostępu do FB - jacht "znalazł się" - w trakcie rozbijania się o skały u wybrzeża Tobago. Nadal bez nikogo na burcie. Ale z rozwiniętymi żaglami.
Policja lokalna powiadomiona, ale pech chciał, że tobagański Coast Guard rozbił swoją motorówkę kilka dni wcześniej, więc AFAIK nie było żadnej natychmiastowej akcji...
Przypadkowy facebookowicz z Tobago zrobił wczoraj zdjęcia jachtu na skałach - dronem. Uważajcie, bo serce od nich boli...:
Załącznik:
vagant tobago1.jpg
vagant tobago1.jpg [ 177.87 KiB | Przeglądane 6152 razy ]

Załącznik:
vagant tobago2.jpg
vagant tobago2.jpg [ 473.75 KiB | Przeglądane 6152 razy ]


--------------------------
Czegoś mocno nie rozumiem. Kilka dni temu sam cytowałem, metodą "vopy paste" za FB, że osoba stojąca bardzo blisko akcji poszukiwawczo-ratowniczej ogłosiła:
Insurance company confirm finding of a drifting Vessel and recovery of it.
Obecnie pod tym samym dokładnie "linkiem"do wiadomości na FB czytam tekst, który brzmi:
Insurance company did not, did not confirm finding of a drifting Vessel and recovery of it.
Dodatkowo - ta sama wiadomość nie jest już widoczna bezpośrednio na "ścianie" ogłaszającego na FB...

No i jest jeszcze ogłoszenie o poszukiwaniu jachtu "Vagant", ujawnione przez firmę ubezpieczeniową już 27.11, czyli w dzień po zdjęciu z jachtu p. Elżbiety. Ujawnione na stronie zatytułowanej... "Stolen yachts".
Samo ogłoszenie tu:
http://www.stolenboats.info/deu/stolen_vessel/23742/
Ku pamięci, zrzucik:
Załącznik:
vagant stolen.jpg
vagant stolen.jpg [ 123.35 KiB | Przeglądane 6151 razy ]


Jak mawiają Amerykanie - coś chyba tu "smell fishy"...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: jedrek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2017, o 12:25 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
666 napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Ktoś mi kiedyś opowiadał o załodze kutra rybackiego, który zatonął na Bałyku. Tylko jeden członek załogi był ubrany w kamizelkę. Tyle z tego miał, że dłużej się męczył.
Innym razem załoga jachtu żaglowego wyłowiła rybaka nad ranem, po kilku godzinach, które od nocnego zatonięcia kutra spędził w wodach Bałtyku. Coś jeszcze udowadniamy? Zamiast kamizelek / pasów / szelek / kombinezonów / gwizdków / PLB ciągniemy woblery?


Juz kilkadziesiat lat temu z "Kaszuby II" wypadl zalogant na Afryce. Byl bez pasa i kamizelki i zostal odnaleziony przez swoj wlasny statek ( Kpt. Krzysztof Szpot-Dunin) po dobie plywania. Z kolei jak na Falklandach wypadl z trawlera przetworni moj Kolega ( przy wydawaniu) mimo teho ze mial kombinezon i kamizelke Secumara nie uratowano Go mimo ze szukalo kilkadziesiat statkow. ( bylem na jednym z nich).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2017, o 17:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Na poniedziałek wieczorem mam obiecany film HD z tego przelotu drona nad Vagantem. :-(

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2017, o 15:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Prasa lokalna zauważyła:
http://newsday.co.tt/2017/12/02/missing ... -to-tobago

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2017, o 16:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Podobno jacht jest zalany, nie ma kila i płetwy sterowej.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2017, o 22:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Dzisiejsza rozmowa z córkami w tvn
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/d ... 47771.html

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2017, o 00:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2047
Lokalizacja: Polinezja Francuska
Podziękował : 778
Otrzymał podziękowań: 1642
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
boSmann napisał(a):
Dzisiejsza rozmowa z córkami w tvn

Wszystko to jest zwyczajnie smutne i to z wielu powodów.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2017, o 09:46 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
-O- napisał(a):
Unoszenie się na wodzie, akurat w tym przypadku, niewiele zmienia.
Możesz odpowiedzić na pytanie, dlaczego po wypadnięciu z jachtu lepiej byłoby (według Ciebie) pójść na dno niż unosić się na wodzie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 07:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
666 napisał(a):
-O- napisał(a):
Unoszenie się na wodzie, akurat w tym przypadku, niewiele zmienia.
Możesz odpowiedzić na pytanie, dlaczego po wypadnięciu z jachtu lepiej byłoby (według Ciebie) pójść na dno niż unosić się na wodzie?


O ile znam język polski, nie ma tam nic o tym, że pójście na dno byłoby lepsze. Jest tylko, że unoszenie się na wodzie nie jest. I tyle w temacie przekręcania (po raz kolejny!) słów innych...

A lepsze nie jest, bo prawdopodobieństwo wyciagnięcia zza tej burty przez osobę pozostającą na pokładzie (nawet jak zauważyła natychmiast...) to takie raczej mizerne jest. Nawet dla dobrze wyszkolonej drugiej osoby.

Po prostu, przy typowym rozkołysie oceanicznym mamy wielkie szanse stracić z oczu osobę w wodzie w czasie sekund... Jeśli nie zauważyliśmy wypadnięcia od razu - nie mamy szans na znalezienie tej osoby bez dodatkowych (Ais plb) pomocy. Jeśli zauważyliśmy - jedyną szansę dajemy gdy jesteśmy w stanie zatrzymać jacht, bo przynajmniej się nie oddalamy. I tylko w tej sytuacji pływanie (bo nie samo unoszenie się na wodzie...) może pomóc...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowania - 2: Colonel, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 14:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Filmu jeszcze się nie doczekałem,ale będą dziś nowe informacje i fotki od dziennikarki miejscowej gazety.
"The boat is on the beach where it was found in Tobago. I think they are waiting for someone to come get it. Let me check on it today and I will get back to you.

The photos are the same taken arouND the same time. I will ollowip on story today and get some additional photos if it on the beach.

Will get back to you. Later today. "


Na podstawie fotek z drona w przybliżeniu ustaliłem miejsce wejścia jachtu na rafę. Teraz jest już przy samym brzegu.


Załączniki:
Lambeau.JPG
Lambeau.JPG [ 85.21 KiB | Przeglądane 5178 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 15:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
otrzymane foto z knajpki obok wraku. Była policja, celnicy, polski konsul.Na brzeg jacht został wciągnięty przez policję i coast guard. Kilu brak. Nikt nie ma pojęcia jak to zrobić w drugą stronę. Brak odpowiedniego sprzętu w okolicy. Będzie jeszcze wiecej lepszych zdjęć.


Załączniki:
received_1589195914490211.jpeg
received_1589195914490211.jpeg [ 201.04 KiB | Przeglądane 5161 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 17:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Dostałem link folderu z filmem i zdjęciami . Raptem 14GB. Trochę potrwa zanim się zassie. Na chwilę obecną - pozostało 6h.Mimo netu 300 Mbit/s.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 19:29 

Dołączył(a): 26 sie 2013, o 13:54
Posty: 137
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 53
Uprawnienia żeglarskie: Żeglarz Jachtowy
Tymczasem wnuczki ..... zainicjowały akcję ściągnięcia p. Elżbiety ( babci ) do domu. Koszt ok 20.000 zł......

https://www.facebook.com/events/1531156026974054/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 19:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Zdjęcia autorstwa dziennikarki Sity Bridgemohan. Zrobione przed chwilą.. Mam zgodę na publikację.


Załączniki:
Komentarz: Miejsce "plażowania"
Lambeau location.jpg
Lambeau location.jpg [ 131.55 KiB | Przeglądane 5011 razy ]
img20171205_192236.jpg
img20171205_192236.jpg [ 310.91 KiB | Przeglądane 5031 razy ]
img20171205_191852.jpg
img20171205_191852.jpg [ 246.63 KiB | Przeglądane 5031 razy ]
img20171205_191827.jpg
img20171205_191827.jpg [ 315.22 KiB | Przeglądane 5031 razy ]
img20171205_191738.jpg
img20171205_191738.jpg [ 113.4 KiB | Przeglądane 5031 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Za ten post autor markrzy otrzymał podziękowanie od: Janna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 20:32 

Dołączył(a): 3 lip 2014, o 07:41
Posty: 892
Lokalizacja: Nju Soncz City
Podziękował : 78
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM + SM
Tak niewinnie i spokojnie prezentuje się na zdjęciach, jak by tak sobie po prostu zaparkował rozmyślnie na chwilę...

_________________
Mirek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 20:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Emill`76 napisał(a):
Tymczasem wnuczki ..... zainicjowały akcję ściągnięcia p. Elżbiety ( babci ) do domu. Koszt ok 20.000 zł......

https://www.facebook.com/events/1531156026974054/

Raczej akcję wysłania jednej z córek p. Elżbiety, by towarzyszyła jej w powrocie.
Bo ubezpieczenie w tym wypadku pokrywa "tylko" koszty repatriacji członka załogi.
Nie pokrywa natomiast kosztów przelotu osoby towarzyszącej repatriowanemu członkowi załogi jachtu oraz koszty ewentualnej dalszej opieki nad nim.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 20:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Fishermen who helped pull it on the beach said it has 2 leaks. But otherwise it is in good shape.


Opinia lokalesa o kadłubie

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 21:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
markrzy napisał(a):
But otherwise it is in good shape.


No tak ...

Ale co z tego, że teoretycznie kadłub jest w stanie dobrym jak urwany jest kil - 11 śrub - i ster ...


Znaczy - co zrobić z kadłubem na plaży bez steru i kila ?

I na końcu - jak urywający się kil - podwieszony na jedenastu śrubach - nie wyrwał tychże jedenastu śrub ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
markrzy napisał(a):
Rybacy, którzy pomogli jej wyciągnąć na plażę, powiedzieli, że ma 2 przecieki. Ale poza tym jest w dobrej formie.

To chyba oczywiste: jeden po kilu, drugi po sterze.
Pytanie jak dużo wyposażenia było zalane i czy jest to jakoś zabezpieczone przed szabrownikami i jak to można odzyskać. Bo chyba sam kadłub to już na straty - znaczy tambylcy jeszcze coś by umieli, ale nie na oficjalne drogi.

MJS

ps.
Urywający się łatwo kil ma czasem także zalety.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 203 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL