Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lis 2024, o 14:35




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 5 gru 2017, o 21:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Najgorsza w tym wszystkim jest indolencja miejscowego SAR- u. Podobno byli informowani. że jacht płynie w stronę Tobago.
Właściciel knajpki na Red Point widział jacht na 40 minut przed wejściem na rafę, jak płynął pod pełnymi żaglami. Była super pogoda. Napisał , że gdyby wiedział , że jacht jest opuszczony to spokojnie zorganizowałby jego abordaż. Motorówki stoją w zatoczce pod jego knajpką.
Córka Stanisława - Aga przekazała mi informację , że jacht podobno ma być pilnowany przez policję.
Miejscowi mi tego nie potwierdzili :cry:

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2017, o 22:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
SAR to ratowanie życia, a nie poszukiwanie porzuconych w morzu jachtów bez załogi...
Anyway - SAR w TT obsługuje lokalny Coast Guard. Myślę, że gdyby istniały możliwości, to nawet 40 minut by im wystarczyło. Jednak jednostka TTCG na Tobago (Scarborough) kilka dni przed wejściem Vaganta na brzeg zaliczyła taki wypadek:
Obrazek.

Poza tym mam wrażenie, że do braku skoordynowanych poszukiwań jachtu, czy też ograniczenia wysiłków w sprawie ratowania mienia, przyczyniła się firma ubezpieczeniowa. Bo w niecałą dobę po porzuceniu jachtu, czyli po zaraz zejściu p. Elżbiety na pokład statku, który ja uratował, stwierdziła, że jacht Vagant został... skradziony, na Barbados. O tu tak stwierdziła:
http://www.stolenboats.info/deu/stolen_vessel/23742/

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 2: Były user, jedrek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 07:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lis 2015, o 20:00
Posty: 496
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 141
Otrzymał podziękowań: 105
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Marian Strzelecki napisał(a):
Urywający się łatwo kil ma czasem także zalety.


Chciałbym grzecznie zapytać, jakie?

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.



Za ten post autor redgrist otrzymał podziękowania - 2: Były user, M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 09:34 

Dołączył(a): 12 lip 2011, o 16:55
Posty: 377
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: sj
redgrist napisał(a):
Chciałbym grzecznie zapytać, jakie?


Jak widać z tego (i kilku innych przypadków), takie łódki bez kila są w stanie stać pionowo i nawet jakoś płynąć. Oberwanie kila bez robienia dziury w dnie może być więc całkiem pożyteczne. Chyba to lepsze niż wypadki Prodigy 2 czy Polina Star III ?



Za ten post autor jarek556 otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 09:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
jarek556 napisał(a):
Oberwanie kila bez robienia dziury w dnie może być więc całkiem pożyteczne.


Piszesz to w ramach żartu Prima Aprilisowego oczywiście bo chyba raczej nie na poważnie ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowania - 2: -O-, Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Film ściągnięty. Jest w kilku kawałkach. Fachowcy pracują , aby go scalić i udostępnić. Mnie to przekracza. Jest też kilka fotek autorstwa Derka Whitlinga z Scarborough. Jest zgoda na publikację na naszym forum.


Załączniki:
DJI_0032.jpg
DJI_0032.jpg [ 296.3 KiB | Przeglądane 5887 razy ]
DJI_0029.jpg
DJI_0029.jpg [ 212.96 KiB | Przeglądane 5888 razy ]
DJI_0025.jpg
DJI_0025.jpg [ 275.54 KiB | Przeglądane 5888 razy ]
DJI_0018.jpg
DJI_0018.jpg [ 264.27 KiB | Przeglądane 5889 razy ]
DJI_0015.jpg
DJI_0015.jpg [ 227.6 KiB | Przeglądane 5888 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 11:38 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
Marian Strzelecki napisał(a):
jeden po kilu, drugi po sterze
A silnik (wał i śruba lub "zetka")?



-----
markrzy napisał(a):
Jest też kilka fotek
Drugie, trzecie i piąte zdjęcie to ilustracja na temat "jak długa jest linka (tzw. rzutka) przy kole ratunkowym" :oops:.
Tratwa poszła za żeglarzem (tylko jak ma wyrzucić tratwę jedna starsza pani?), czy nie było, czy nie widać na zdjęciach?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 11:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Maksymalne powiększenie . Qurna........ nie mogę patrzyć na tę tratwę :-(


Załączniki:
vagant.JPG
vagant.JPG [ 153.59 KiB | Przeglądane 5858 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Za ten post autor markrzy otrzymał podziękowanie od: bury_kocur
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 14:07 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
markrzy napisał(a):
nie mogę patrzyć na tę tratwę
Jak i na całość :oops:. Myślałem, że tylko ja tak mam :-?.
Trochę niepolityczny wątek do napisania tego, o czym się myśli... :cry:

Ostatnio czytałem o wyposażaniu żeglarzy (à propos żeglugi samotnej, choć w duecie jest podobnie, gdy drugi śpi) w nadajnik/pilota (np. radiowego), którym po wypadnięciu za burtę można zdalnie przełączyć autopilota i obsłużyć ster oraz ewentualnie silnik - tak, aby można było wprowadzić jacht w powiedzmy cyrkulację (choć obserwując autowspomaganie parkowania czy różne bezzałogowe googlecars, to automatyczny MoB jest tylko kwestią zapotrzebowania rynku) :roll:.


Ostatnio edytowano 6 gru 2017, o 14:14 przez 666, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 14:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lis 2015, o 20:00
Posty: 496
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 141
Otrzymał podziękowań: 105
Uprawnienia żeglarskie: jsm
666 napisał(a):
Ostatnio czytałem o wyposażaniu żeglarzy (à propos żeglugi samotnej) w nadajnik/pilota (np. radiowego), którym po wypadnięciu za burtę można zdalnie przełączyć autopilota i obsłużyć ster oraz ewentualnie silnik - tak, aby można było wprowadzić jacht w powiedzmy cyrkulację (choć obserwując autowspomaganie parkowania czy różne bezzałogowe googlecars, to automatyczny MoB jest tylko kwestią popularności na rynku).



Zdaje się, że wszystkie jednostki z Vendée Globe są w to wyposażone.
Kwestia tratwy, gdyby się udało ją zrzucić koło człowieka za burtą, szanse wzrastają.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 16:02 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
redgrist napisał(a):
Kwestia tratwy, gdyby się udało ją zrzucić koło człowieka za burtą, szanse wzrastają.
Na razie enigma. Może żeglarz wypadł na nocnej samotnej wachcie i żona zauważyła rano po nie wiadomo ilu godzinach, a może pochylił się nad relingiem przy porannym goleniu i dostał wylewu/zawału :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 17:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
redgrist napisał(a):
Kwestia tratwy, gdyby się udało ją zrzucić


O czym Ty mówisz ...?

Z takiego uchwytu tratwa sama NIE WYSKOCZY, NIE WYPADNIE a o prostym wyrzuceniu jej z tego kosza można zapomnieć.

Nawet jak jacht zatonie to tratwa tam zostanie i żaden zwalniak hydrostatyczny nie pomoże.

Jest to najgorszy sposób na wożenie tratwy - w takim koszu kleszczy się ona na 101 %

A ręcznie wyciągnąć stamtąd tratwę ważącą ponad 20 kg to jest absolutna abstrakcja... :-(

To jedno.

Drogie to sprawa położenia tratwy - tratwę wozi na PŁASK i jest to na niej wyraźnie napisane.

Jest tam wyraźny napis UP - DO NOT OVERTURN !

Załącznik:
Tratwa - tabliczka.jpg
Tratwa - tabliczka.jpg [ 100.59 KiB | Przeglądane 5737 razy ]


Nie na boku (obojętnie którym), nie w pionie a na płask - napisem powyższym do góry ...

To jest wielokrotnie powielany błąd na wielu jachtach.

Taki sposób wożenia na płask wynika po pierwsze z faktu, iż leżąca na płask tratwa nie zaklinuje się podczas jej uwalniania bo leży na płask w płytkim koszu (zwykle na pokładzie) a po drugie do leżącej na płask tratwy (napisem UP do góry) nie dostaje się woda (z deszczu, z bryzgów itp) - nie robi się wewnątrz tratwy "gnój" - tratwa pozostaje wewnątrz sucha co gwarantuje jej uruchomienie w sytuacji awaryjnej.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowania - 3: Jaromir, jgrz, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 18:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lis 2015, o 20:00
Posty: 496
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 141
Otrzymał podziękowań: 105
Uprawnienia żeglarskie: jsm
bury_kocur napisał(a):
O czym Ty mówisz ...?


Właśnie o tym piszę, gdyby była zamontowana prawidłowo, gdyby dało się tę tratwę zrzucić była by szansą.
Chodzi o to, że koło ratunkowe to za mało. Jak możemy wyrzucić tratwę, bo nie jesteśmy wstanie podjąć MoB, to jest to dobra opcja. Tak próbowali w październiku 2016 na bałtyku, niestety się nie udało.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2017, o 23:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
redgrist napisał(a):
gdyby była zamontowana prawidłowo, gdyby dało się tę tratwę zrzucić była by szansą.


Ale nie była !

Dorosły mężczyzna może (?) by sobie dał radę z wyszarpaniem tej dwudziesto-paro-kilogramowej tratwy z tego fatalnej konstrukcji kosza... ale nie kobieta w stresie.

Tratwa z mego jachtu stoi obecnie u mnie w przedpokoju a z przeniesieniem jej mam - jako naprawdę duży chłopczyk - spory kłopot.

Tratwa ta (a jest ona identyczna z tą tratwą ze zdjęcia) jest naprawdę ciężka i niewygodna a włożona na jachcie w ten pionowej konstrukcji kosz - powieszony dodatkowo na koszu rufowym na zewnątrz jachtu - kleszczyć się musi koszmarnie podczas wyciągania jej do góry.

Na dodatek tak umieszczona tratwa wyciągać się musi dodatkowo fatalnie, bo posiada ona dwie - słownie DWIE - oryginalne parciane taśmy do jej przenoszenia umieszczone niesymetrycznie na krańcach walizki tratwy.

Skutkuje to nierównomiernym podnoszeniem jej do góry podczas takiego podnoszenia co powodować musi jej kleszczeniem się w takim uchwycie praktycznie ZAWSZE.

Dlatego uważam, że nie powinno się tak właśnie konstruować uchwytu na tratwę.

Taka konstrukcja kosza tratwy to jest 101 % procentowe proszenie się o kłopoty...

Ale jak to mówią - jak sobie szwagierka winszowała ....

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowania - 2: Jaromir, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 gru 2017, o 14:54 

Dołączył(a): 16 lut 2013, o 06:45
Posty: 598
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Podziękował : 173
Otrzymał podziękowań: 213
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Pomijam wskazania producenta co do ułożenia tratwy, ale widziałem mocowania rufowe podobne do tego na zdjęciu. Tratwę można było zwodować „jednym palcem”. Po prostu tylna część mocowania tratwy u dołu była na zawiasach a u góry oczka przewiązane sznurkiem ze zwalniakiem. Przecinasz snurek, tył kosza otwiera się do tyłu i tratwa wypada.
Przeglądam zdjęcia na telefonie więc nie widzę dokładnie jak jest na tej konkretnej łódce.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 gru 2017, o 15:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
s/y Vagant POL 15184 has been wrecked on a Lambeau Reef , Tobago Island. Part I” w YouTube
https://youtu.be/xlSX3mO3Xeo

i part II
https://youtu.be/am3vpYzMNq8
Warto w ustawieniach włączyć HD.

życzę smutnego oglądania :cry: i pamiętajcie wchodząc w przyszłości na jacht o przeszkoleniu swojej załogi!!!!

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”



Za ten post autor markrzy otrzymał podziękowania - 3: Dlugi, Janna, Zbieraj
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 gru 2017, o 15:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14083
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 351
Otrzymał podziękowań: 2444
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
miru71 napisał(a):
Pomijam wskazania producenta co do ułożenia tratwy, ale widziałem mocowania rufowe podobne do tego na zdjęciu.


Bo to się da tak zrobić technicznie, ale jednocześnie wiele jednostek ma tak jak to opisywałem - po prostu kosz, w który tratwa jest wkładana od góry.

Jeżeli na tym jachcie był taki kosz z zawiasem to OK, co nie zmienia faktu, iż producent wyraźnie określa jakie winno być położenie tratwy i robi to z określonego powodu.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 gru 2017, o 17:16 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
jarek556 napisał(a):
Jak widać z tego (i kilku innych przypadków), takie łódki bez kila są w stanie stać pionowo i nawet jakoś płynąć.

IMHO nie ma takiej możliwości. Ten jacht jak stracił kil to na rafie na której wysztrandował. nie wcześniej. Raczej nie ma mozliwości aby żeglował pod żaglami jak na zdjęciu bez kila i steru.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl



Za ten post autor junak73 otrzymał podziękowania - 3: -O-, Były user, M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 gru 2017, o 18:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
junak73 napisał(a):
jarek556 napisał(a):
Jak widać z tego (i kilku innych przypadków), takie łódki bez kila są w stanie stać pionowo i nawet jakoś płynąć.

IMHO nie ma takiej możliwości. Ten jacht jak stracił kil to na rafie na której wysztrandował. nie wcześniej. Raczej nie ma mozliwości aby żeglował pod żaglami jak na zdjęciu bez kila i steru.
Na pewno nie ma. Żadnej!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 gru 2017, o 19:01 

Dołączył(a): 6 paź 2011, o 13:51
Posty: 119
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 53
Uprawnienia żeglarskie: k.j.
jarek556 napisał(a):
takie łódki bez kila są w stanie stać pionowo i nawet jakoś płynąć
Nie ma to związku z wypadkiem jachtu Vagant, ale wertując kiedyś przypadki awarii utraty balastu trafiłem na historię jachtu, na którym dopiero przypadkiem, po dłuższym czasie zauważono brak balastu... dla porządku przytaczam.

http://www.yachtingmonthly.com/specials ... keel-30486



Za ten post autor PjotrC otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 gru 2017, o 19:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
redgrist napisał(a):
666 napisał(a):
Ostatnio czytałem o wyposażaniu żeglarzy (à propos żeglugi samotnej) w nadajnik/pilota (np. radiowego), którym po wypadnięciu za burtę można zdalnie przełączyć autopilota i obsłużyć ster oraz ewentualnie silnik - tak, aby można było wprowadzić jacht w powiedzmy cyrkulację (choć obserwując autowspomaganie parkowania czy różne bezzałogowe googlecars, to automatyczny MoB jest tylko kwestią popularności na rynku).



Zdaje się, że wszystkie jednostki z Vendée Globe są w to wyposażone.
Kwestia tratwy, gdyby się udało ją zrzucić koło człowieka za burtą, szanse wzrastają.


Nie tyle jednostki są wyposażane, tylko po prostu autopiloty mają taką funkcję. W przypadku utraty połączenia z pilotem automatycznie ustawiają jacht do wiatru.

Problem zaczyna się, gdy pływa się - jak to na małym jachcie bez elektrowni na pokładzie - na samosterze wiatrowym. Właśnie intensywnie kombinuję, jak podłączyć linkę do Ariesa aby to MIEĆ SZANSE* zrobić...

*nikłe szanse, bo aby to zrobić, muszę złapać te kilkanaście/dziesiąt metrów linki zanim jacht odpłynie za daleko...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 gru 2017, o 22:31 

Dołączył(a): 12 lip 2011, o 16:55
Posty: 377
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: sj
Colonel napisał(a):
Na pewno nie ma. Żadnej!


Dlaczego ?

Jak ma odpowiedni kształt kadłuba, to bez silnego wiatru grzyba nie zrobi. Oczywiście nie twierdzę że bez kila, a tym bardziej bez steru, da się normalnie żeglować, ale sam fakt że łódka po utracie balastu nie robi grzyba i nie idzie na dno jest chyba pocieszający ? W "http://www.yachtingmonthly.com/yacht-reviews/understand-boat-statistics-30154" jest taki fragment:

"Despite a low ballast ratio, the Bavaria 40’s prodigious beam gives her form stability"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 gru 2017, o 00:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2047
Lokalizacja: Polinezja Francuska
Podziękował : 778
Otrzymał podziękowań: 1642
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
jarek556 napisał(a):
jest taki fragment:"Despite a low ballast ratio, the Bavaria 40’s prodigious beam gives her form stability"

No ale low balast ratio ma się nijak do tematu o łatwo urywającym się balastu.
Marian Strzelecki napisał(a):
Urywający się łatwo kil ma czasem także zalety.

Marian nie wyjaśnił jakie konkretnie zalety może mieć urywający się łatwo kil.
Ktoś ufając autorytetowi Mariana mógłby dość do przekonania, że skoro to taka zaleta, to może kil który się łatwiej urywa jest lepszy od tego który się trudniej urywa. A taki, który się w ogóle nie urywa należy traktować jako wadę.
Ja wolę się nad zaletami łatwo odpadającego kila nie zastanawiać, żeby przypadkiem nie wpaść na pomysł podpiłowania szpilek balastowych.
Wolę pozostać jednak w przekonaniu, że solidnie przymocowany do kadłuba kil jest jednak zaletą, nie wadą.
Choć potrafię sobie wyobrazić przyjmą i szybka żeglugę jachtem z uniesionym (nie urwanym) kilem przy pełnych kursach, to w sytuacji utraty kila nie potrafiłbym się cieszyć "nową sprawnością" jachtu.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 gru 2017, o 02:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13842
Podziękował : 10393
Otrzymał podziękowań: 2461
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
-O- napisał(a):
Marian nie wyjaśnił jakie konkretnie zalety może mieć urywający się łatwo kil.

W aspekcie, że na fotkach mamy wyciągnięty na brzeg pionowo stojący jacht nie widzę potrzeby wyjaśniania.
Ale jeżeli już musimy; to moje łódeczki (prawie wszystkie) miały takie urywające się blachy pod dnem:
Załącznik:
Dzidziu Maru rys09a kile.jpg
Dzidziu Maru rys09a kile.jpg [ 85.86 KiB | Przeglądane 5099 razy ]

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIPem. Za co? ...i po co byłem?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności tak łatwo"Churchill.

Kłania się: Orwell i Huxley.

Zapraszam na fejsa:

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: -O-
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 gru 2017, o 06:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2009, o 10:59
Posty: 3193
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 460
Otrzymał podziękowań: 481
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Połowa załogi Vaganta przekazywana córce w Santos /Brazylia /z FB.


Załączniki:
FB_IMG_1512709990064.jpg
FB_IMG_1512709990064.jpg [ 112.01 KiB | Przeglądane 5073 razy ]

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 gru 2017, o 08:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14199
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1938
Otrzymał podziękowań: 2035
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
junak73 napisał(a):
jarek556 napisał(a):
Jak widać z tego (i kilku innych przypadków), takie łódki bez kila są w stanie stać pionowo i nawet jakoś płynąć.

IMHO nie ma takiej możliwości. Ten jacht jak stracił kil to na rafie na której wysztrandował. nie wcześniej. Raczej nie ma mozliwości aby żeglował pod żaglami jak na zdjęciu bez kila i steru.


Dokładnie. Dyskusja na temat kila i tratwy jest OT.

Dla mnie najlepsze co można było zrobić - to pozostać na jachcie i czekać na pomoc.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 gru 2017, o 11:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2047
Lokalizacja: Polinezja Francuska
Podziękował : 778
Otrzymał podziękowań: 1642
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Marian Strzelecki napisał(a):
moje łódeczki (prawie wszystkie) miały takie urywające się blachy pod dnem

Gdybyś napisał, że Twoje łódeczki (prawie wszystkie) miały urywające się balasty, nie byłoby zbędnej dyskusji.
Gdy zleciłem zdjęcie balastu w mojej łódeczce, to fachowcy w Ipswich do ceny doliczyli zdjęcie masztu, gdyż (stojący na solidnym stojaku) jacht bez balastu z masztem grozi wywróceniem przy silniejszym bocznym podmuchu wiatru.
Ale warto wiedzieć jakie zalety posiadają Twoje jachty.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 4: Były user, Jaromir, junak73, Vela III
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 gru 2017, o 16:20 

Dołączył(a): 12 lip 2011, o 16:55
Posty: 377
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: sj
-O- napisał(a):
Marian nie wyjaśnił jakie konkretnie zalety może mieć urywający się łatwo kil.


Jeśli są dwie opcje: urwanie kila albo urwanie kila razem z częścią kadłuba, to zdecydowanie wolę pierwszą. Oczywiście najlepiej mieć pancernik któremu nie grozi jedno ani drugie. Pomagałem kiedyś ratować jacht który uderzył kilem w kamienie, w wyniku czego w poszyciu zrobiło się rozdarcie długości ~30cm (kil częściowo wbił się do środka jachtu). Przez teoretycznie wąziutką szparę woda wchodziła do środka w takim tempie, że dwie osoby z wiadrami ledwo nadążały (pompy nie mieli). Gdyby nie to że udało się szybko doholować jacht do portu to byłoby bardzo nieciekawie. A pogoda nie była jakaś specjalnie wietrzna.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 gru 2017, o 17:19 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8929
Podziękował : 4043
Otrzymał podziękowań: 1940
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Chetnie poznam szczegoly tj. gdzie , kiedy jki typ jachtu ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 gru 2017, o 19:14 

Dołączył(a): 12 lip 2011, o 16:55
Posty: 377
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: sj
Miejsce Zalew Szczeciński (okolice Trzebieży), wakacje 1990(+/-), jacht Carina balastowa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 270 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 184 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL